To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

RalfPi - 17-10-2014, 18:15

mjsystem napisał/a:
RalfPi napisał/a:
(raz widziałem, jak "babeczka" zjeżdżała z krawężnika)

Bezcenne :lol: :twisted:
Nie jeden kciuk już wybity z braku umiejętności trzymania kierownicy :mrgreen:

Taki X-men zakłada dźwignię na kierownicę.. a ta jest troszkę silniejsza niż "łaputki" :P

JCH - staram się jeździć swoje.. ale dzisiaj np. światła żółte migające; samochód po lewej przepuszcza pieszych; na pozostałych dwóch kierowcy gnają 70km/h - zatrąbiłem na każdego :oops: Ale i tak pracuję nad sobą :)

mkm - 20-10-2014, 23:34

Jeżdżąc "swoje" mam na swojej drodze kilka pewniaków gdzie za każdym razem się cos dzieje.
Dzisiaj miałem możliwość nagrania.
Tu chciałem zaprezentować jak ludzie nie potrafia zajmować właściwego miejsca na drodze jednokierunkowej - zachowanie pana w Skodzie poszło nawet dalej:
http://www.youtube.com/wa...nw74W7niOwr5rFw

A tu druga Skoda - tym razem wjazd bez możliwości opuszczenia skrzyżowania i bulwers, że ktos jedzie...
https://www.youtube.com/watch?v=-df3tcEouh8

mjsystem - 21-10-2014, 06:45

mkm napisał/a:
Tu chciałem zaprezentować jak ludzie nie potrafia zajmować właściwego miejsca na drodze jednokierunkowej

Zawsze w tej sytuacji włos na głowie mi się jeży, ale to częsta sytuacja. Tak, zawsze trąbię na delikwenta. :evil:

inq - 27-10-2014, 12:45

Mieszkańcy tramwajowych miast kogo tu wina? Obstawiałem Tuska, ale tu go nie było ;)

https://www.youtube.com/w...-x4kT1ygR#t=308

Tomek - 27-10-2014, 12:50

inq napisał/a:
Mieszkańcy tramwajowych miast kogo tu wina? Obstawiałem Tuska, ale tu go nie było ;)

https://www.youtube.com/w...-x4kT1ygR#t=308


oczywiście, że wina tramwajarza
Tramwaj niby jest pojazdem "uprzywilejowanym", ale tylko na skrzyżowaniach równorzędnych.
Tutaj była sygnalizacja świetlna, więc nie ma uprzywilejowania.

Poza tym to ta konkretna sytuacja była gdzieś opisywana na necie.
I czytałem, że tramwajarz nie chciał przyjąć do wiadomości, że jego wina, co więcej wycofał skład, razem z ludźmi w środku na zajezdnię, która jest niedaleko.
Czyli w sumie uciekł.

inq - 27-10-2014, 12:52

Tak też myślałem, ale ja boje się tramwajów. Chyba takie skrzywienie zawodowe związane z pociągami. Ja jak widzę tramwaj gdzieś to albo jadę dookoła, albo puszczam go :D
mjsystem - 27-10-2014, 13:21

inq napisał/a:
Chyba takie skrzywienie zawodowe związane z pociągami. Ja jak widzę tramwaj gdzieś to albo jadę dookoła, albo puszczam go

Łotwo się przyzwyczaić. Te przepisy są łatwe. :wink:
Tomek napisał/a:
oczywiście, że wina tramwajarza

Dokładnie. Sygnalizacja świetlna była nader oczywista.

inq - 27-10-2014, 14:21

Sławek, ale tu bardziej działa wyobraźnia. Na drodze każdy większy samochód/pojazd to mój kolega i nie będę z nimi walczył ;)
mjsystem - 27-10-2014, 14:29

inq napisał/a:
Na drodze każdy większy samochód/pojazd to mój kolega i nie będę z nimi walczył

Ale nie można łamać przepisów z powodu prawa dżungli, bo większy może więcej. :wink:
W sytuacji patowej należy odpuścić, ale w zwykłej sytuacji drogowej nie pozwalam na wymuszanie :twisted:

pamar - 30-10-2014, 06:30

Up
mjsystem - 30-10-2014, 06:39

Dzięki Artur :)

Dwa dni temu miałem okazję pojechać trasą z Sosnowca do Krakowa na Balice. I nic w trasie niezwykłego, przejechałem ją setki razy w obie strony. Ale.... jechałem i oczom nie wierzyłem. Godziny od 8.00 do 9.00. Ciemno, bo chmury. Mgła z widocznością około 150 metrów. Czyli taka, że widać dość z daleka przeszkody i drogę a zwykłe światła pozycyjne z tyłu aut jeszcze dalej.
A tu jadą samochody na.... DRL-ach(typ 1), z przodu nie widać, z tyłu nie widać żadnych świateł. :shock: Bezmyślność do potęgi...
Następni jeszcze lepsi....(typ 2). Halogen z przodu, przeciwmgłowe z tyłu. Co to komu da, skoro widoczność w miarę dobra? :shock:
A swoją drogą to mi już ręce opadają na jeżdżenie na halogenach i tylnych przeciwmgłowych w mieście przy małej mgle. :roll: Na zasadzie, jak mam to trzeba używać. Szkoda, że zamiast mózgu... :|

Tomek - 30-10-2014, 08:57

mjsystem napisał/a:
Następni jeszcze lepsi....(typ 2). Halogen z przodu, przeciwmgłowe z tyłu. Co to komu da, skoro widoczność w miarę dobra? :shock:


czego się spodziewać po kierowcach, kiedy na kursie już takich rzeczy uczą
jadę wczoraj po pracy przez Kraków, mgła jest, ale widoczność niezła, 3/4 "eLek" jedzie z przeciwmgłowym z tyłu - po co ?

zresztą jeszcze o instruktorach nauki jazdy:

jadę sobie kiedyś przez Nową Hutę, staję na światłach, stoję na światłach, obok podjeżdża "eLke" - jakaś Yariska chyba, widzę, że w Yarisie nie ma śrub w kołach :shock: , z przodu brakuje 1 sztuki, z tyłu dwóch
pokazuję instruktorowi, żeby opuścił szybę i mówię, że brakuje mu śrub w kołach (założyłem, że pewnie ktoś ukradł, albo próbował ukraść koła, tylko go ktoś spłoszył, etc.)
a odpowiedź mnie zaszkoczyła, bo uszłyszałem "a co się to k., ch. obchodzi"

mjsystem - 30-10-2014, 09:19

Tomek napisał/a:
a odpowiedź mnie zaszkoczyła, bo uszłyszałem "a co się to k., ch. obchodzi"

Ja bym natychmiast to zgłosił na Policję i WORDU. Poważnie. :shock: :?

Tomek - 30-10-2014, 09:24

mjsystem napisał/a:
Ja bym natychmiast to zgłosił na Policję i WORDU. Poważnie. :shock: :?


miałem tak zrobić, ale wpadłem na ten pomysł, ale już w połowie ronda, oni skręcili w lewo, ja jechałem na wprost i nijak nie szło odczytać nr rej.,

Tomii - 30-10-2014, 09:35

mjsystem napisał/a:
Mgła z widocznością około 150 metrów. Czyli taka, że widać dość z daleka przeszkody i drogę a zwykłe światła pozycyjne z tyłu aut jeszcze dalej.
A tu jadą samochody na.... DRL-ach(typ 1), z przodu nie widać, z tyłu nie widać żadnych świateł. :shock: Bezmyślność do potęgi...


w takim wypadku jedzie się na tzw miksie, DRL + postój :biggrin:
Akurat dobre ledy lepiej widać niż światła mijania dlatego jak jest ponuro,mgła itp to się przełącza żeby nie oślepiać.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group