inq - 05-11-2014, 12:07 Sam jeżdżę dużo rowerem i uwierz mi, że bez ścieżki jest masakra. Tak to przynajmniej kierowcy uważają (jeszcze nie wszyscy) trochę bardziej. Oczywiście każde rozwiązanie ma swoje minusy, ale wydaje mi się, że trzeba chronić użytkowników pojazdów o masie 15kg przed tymi 100 razy cięższymi. mkm - 05-11-2014, 12:19 Chronić tak, ale nie narażać na dodatkowe niebezpieczeństwo. Na tym filmiku widać to najlepiej. Zwróć uwagę, że rowerzysta może wlecieć pod auto lub dostać drzwiami na każdym metrze tej ścieżki. I tak się niestety dzieje... Na szczęście prędkość to 10km/h w porywach do 20, więc kończy się na potłuczeniach i rysach na lakierze, ale... W jedną stronę na rowerze jedziesz po ścieżce, a w drugą "jak samochód"... 
Dla kierowców najgorsze jest to na co zwykle nie zwracamy uwagi - codziennie łamiesz przepisy i jeździsz po ścieżce. Gdyby mijany na filmiku rowerzysta urwałby mi lusterko łamiąc sobie np. łokieć to czyja wina i kto będzie płacił? Jego wina, bo prawidłowo jechał ścieżką, czy moja bo połową auta jechałem ścieżką pod prąd? Tomek - 05-11-2014, 12:23
odpowiedź chyba oczywista jeszcze lepsze są ścieżki rowerowe biegnące np. za ekranami akustycznymi skręcasz sobie w prawo, na skrzyżowaniu, a tu zza ekranu wylatuje rowerzysta na wprost inq - 05-11-2014, 12:46 Ja wszystko rozumiem, ale jak przemówić kierowcom do rozumu? To wszystko jest bardzo niedoskonałe, ale niestety zdrowie i życie ważniejsze. Tomek - 05-11-2014, 13:01
tylko czemu wszyscy się upierają, że to kierowcom trzeba przemówić do rozumu? rowerzyści (a sam nim też bywam) nie są święci, żeby nie powiedzieć gorzej dla przykładu: więcej widzę idiotów na rowerze (bezmyślność, itp) niż na motorach (a też jeżdżę) dodatkowo jak się daje takiej grupie same prawa na drodze, a nie chroni się ich bezpieczeństwa niczym, poza tym właśnie prawem a do tego ta grupa sama często o swoje bezpieczeństwo nie dba, bo przecież prawo ich chroni, to nie dziwne, że się to tragedią kończy inq - 05-11-2014, 13:21
Bo w starciu: samochód vs rower, ten drugi jest bez szans. Tomek, ja nie bronię rowerzystów bo jak wszędzie są idioci. Są przepisy lepsze i gorsze, ale trzeba się do nich stosować, a będzie to z korzyścią dla wszystkich. viader - 05-11-2014, 13:45 To tak jakby lwom dać zakaz zjadania turytów a Ci by korzystali z tego prawa i podchodzili je głaskać 
inq - 05-11-2014, 14:04 Na głupich nie ma rady. Ja jadąc ścieżką zawsze zwalniam przed przejściem (czy tam przejazdem) bo kości łamanych jeszcze nie miałem i po co to psuć. Ogólnie to nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. mkm - 05-11-2014, 14:06
Ok. To wracając do filmiku co powinienem robić, żeby nie łamać przepisów? Stanąć przed wjazdem w ulicę i dzwonić na policję, żeby holowała wszystkie auta? - dodam, że 85% z tych samochodów ma stosowne pozwolenia na parkowanie - jest to strefa objęta identyfikatorami 
Parkingów w okolicy brak. inq - 05-11-2014, 14:44 Nie pytaj mnie o takie rzeczy bo skąd ja mam to wiedzieć? Zauważ, że przejechałeś (nie pierwszy raz pewnie) tamtędy bezkolizyjnie i bez większego kłopotu. Mam rozumieć, że po obu stronach ulicy jest wyznaczony parking? Na filmie w 0:22 widać po prawej znak D-1 - czego on dotyczy? tresorex - 05-11-2014, 14:44 Myślę, że jest to kolejny projektowy bubel. Chcieli dogodzić kierowcom (pozostawienie jednego kierunku ruchu), rowerzystom (kontrpasy dla rowerów) i mieszkańcom (wykorzystane po obu stronach miejsca parkingowe). Niestety wyszło jak wyszło i jest b. niebezpiecznie. Nie można tego zgłosić gdzieś do miejskiej komisji bezpieczeństwa? i9i - 05-11-2014, 18:11
mkm - 05-11-2014, 18:55 Oczywiście, że można i ludzie zgłaszają - ale jak pisałem statystycznie to jedna z bezpieczniejszych ścieżek. Jutro powinienem jechać tam, gdzie są moje "ulubione", mrożące krew w żyłach zarówno rowerzystom jak i kierowcom - to może coś wrzucę
sveno - 06-11-2014, 00:20 A ja dzisiaj jechałem za potocznie zwaną "suką" przez pół Nowego Sącza (dokładnie 6km) po drodze masa przejść dla pieszych bez sygnalizacji i masa pieszych czekających na przejście. Policjanci nawet raz nie zatrzymali się by przepuścić pieszych, a w jednym miejscu użyli klaksonu na pieszą która już dwoma nogami była na jezdni zaznaczam, że nie jechali "na bombach"
A podobno przykład idzie z góry 
Następny raz zabieram kamerkę. robertdg - 06-11-2014, 08:13
http://www.tvn24.pl/polic...e,350664,s.html
|
||||||||||||||||||
