Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
mjsystem - 12-05-2015, 12:51
piker napisał/a: | Zwracam uwagę "babie" na parkingu, że zablokowała dwa miejsca parkingowe. | Ja też tak staję, od kiedy po obu stronach miałem potężne wgniotki na drzwiach. Ktoś na chama właził do auta. Oduczyłem się stania na styk według wyznaczonych linii. A stań sobie pod IKEA w Katowicach według linii. Drzwi nie otworzysz.
krzychu napisał/a: | A ja wszystkim proponuję więcej luzu na drodze. Bez spiny.
A jak ktoś czuję się w obywatelskim obowiązku to kamerka, są ku temu odpowiednie służby. | Przychylam się do wypowiedzi. Więcej luzu.
krzychu - 12-05-2015, 13:03
mjsystem napisał/a: | Ja też tak staję, od kiedy po obu stronach miałem potężne wgniotki na drzwiach. |
Niech ja sobie tylko kupię te fajne naklejki
mjsystem - 12-05-2015, 16:30
krzychu napisał/a: | Niech ja sobie tylko kupię te fajne naklejki | Tez zaczniesz stawać na szańcu obywatelskim?
Cezar - 12-05-2015, 18:27
Szeryf w Carismie - http://motokiller.pl/245872
Lac w morde czy szkoda czasu?
mjsystem - 12-05-2015, 19:24
Cezar napisał/a: | Lac w morde czy szkoda czasu? | Kiedyś życie go nauczy.
robertdg - 12-05-2015, 19:53
RalfPi napisał/a: | No i aktualne pozostaje pytanie co z gościem, który jedzie po 10 browarach i jedzie normalnie?
Upominasz go, czy odpuszczasz sprawę?
| Do dzieła, chciałbym widzieć ta akcję, może swoim punktem widzenia opiszesz to w miare obrazowo
krzychu - 12-05-2015, 21:39
mjsystem napisał/a: | Tez zaczniesz stawać na szańcu obywatelskim? |
Czy ja wiem czy też. Ja zawsze uważałem, że należy przestrzegać regulacji. Tylko jakby nie do końca rozumiem po co ryzykować złamanym nosem, aby komuś coś udowodnić skoro są odpowiednie służby za które płacę z podatków.
Poza tym kiedyś pewien kierownik (z Sosnowca ) mi powiedział: "wymagaj pierwsze od siebie później od innych". Na kierownika się średnio nadawał, ale to miał naprawdę dobre.
RalfPi - 13-05-2015, 02:02
robertdg napisał/a: | RalfPi napisał/a: | No i aktualne pozostaje pytanie co z gościem, który jedzie po 10 browarach i jedzie normalnie?
Upominasz go, czy odpuszczasz sprawę?
| Do dzieła, chciałbym widzieć ta akcję, może swoim punktem widzenia opiszesz to w miare obrazowo |
Hmm - widzę, że gościu jedzie zygzakiem (zajeżdża itp.) - no to mogę na niego zatrąbić i gestem mu pokazać, żeby zjechał z drogi - sam nie wiem - nie miałem takiego doświadczenia - ale jeżeli np. mój Kuzyn, na ten przykład, chwali się, że jechał po 10 browarach - to mówię, że zrobił źle, jeżeli sąsiad "wywala" śmieci... rzutem do wiaty (poważnie), to pytam grzecznie, czy to tak zostawi.. a jak dopowiada, że zostawi, bo nie chce mu się teraz otworzyć furtki od wiaty i podnieść worka i wrzucić do kosza, to mówię, że następnym razem jak zobaczę taką akcję to zadzwonię na Straż Miejską.. Jak widzę idiotę/buraka/chama/prostaka na drodze (lewy pas, telefonik w łapce, brak kierunkowskazów itp.), to oczywiście też staram się podjąć jakiekolwiek działanie. Jest to wyraz braku przyzwolenia i zgody.. na chamstwo drogowe - albo jesteśmy równi na drodze (i każdy stosuje się do tych samych reguł), albo zaraz dojdziemy do absurdów:
1) Jak umiesz prowadzić, to możesz jechać po browarze (bo nikomu nie szkodzisz)
2) Jak nie umiesz.. to masz być trzeźwy, a jak tylko weźmiesz w rękę telefon, albo... spuścisz wzrok z kierunku jazdy, spoglądając na pasażera, to masz przekichane (i trzeba na Ciebie trąbić, machać rękami, wlepić mandat i jeszcze dodatkowo... zabrać prawko!).
Podsumowując:
Albo stosujemy się to tych samych reguł i nie stwarzamy u innych użytkowników ruchu nadmiernego stresu (poprzez jazdę bez kierunków i gadanie przez telefon - jedna babka była dobra - w prawej ręce telefon.. oczywiście biegi zmieniała lewą ręką, z ronda zjeżdżała bez kierunkowskazu , a na rondo wjechała na kierukowskazie i nie zjechała na pierwszym zjeździe... mając wrzucony kierunkowskaz ) albo zwyczajnie dajemy sobie spokój z tymi regułami i karzemy tylko za czyn, a nie za potencjalność i wtedy "róbta co uważata, byle blacha nie strzelata".
[ Dodano: 13-05-2015, 02:04 ]
mjsystem napisał/a: |
Cezar napisał/a:
Lac w morde czy szkoda czasu?
Kiedyś życie go nauczy. |
Dzwonić na Policję..?
[ Dodano: 13-05-2015, 02:05 ]
mjsystem napisał/a: | Przychylam się do wypowiedzi. Więcej luzu. | To się też przyda, bo człowieka ze stresu bezsenność łapie.
mjsystem - 13-05-2015, 08:57
krzychu napisał/a: | "wymagaj pierwsze od siebie później od innych". | No i to mi się podoba. Co innego pogaworzyć sobie pod nosem, napluć na kierownicę, a co innego interweniować. Inaczej, gdy widzisz rażące naruszenie bezpieczeństwa. Nie przepisów, ale zagrożenie zdrowia lub życia.
robertdg - 13-05-2015, 18:54
RalfPi napisał/a: | Hmm - widzę, że gościu jedzie zygzakiem (zajeżdża itp.) - no to mogę na niego zatrąbić i gestem mu pokazać, żeby zjechał z drogi - sam nie wiem - nie miałem takiego doświadczenia - ale jeżeli np. mój Kuzyn, na ten przykład, chwali się, że jechał po 10 browarach - to mówię, że zrobił źle | Nie życzę Ci takiej sytuacji, podpowiem tylko aby wtedy chwycić za telefon i zadzwonić na policje, akcja będzie szybsza niż Ci sie wydaje, samemu narażasz siebie oraz innych uczestników drogi na większe niebezpieczeństwo niż Ci się wydaje, Twoja postawa obywatelska w tym przypadku może działac na Twoją niekorzyść.
Tomek - 20-05-2015, 10:13
Wczoraj jadę sobie do spokojnie do domu, na motorze.
Mijam slalomem wszystkie auta po drodze, wyjeżdżam już za Krakow, w lusterku widzę coś srebrno niebieskiego, więc skojarzyłem, że Policja. Jadę spokojnie jakieś 80kmh (ograniczenie do 70 kmh), jadą za mną kilkaset metrów i w końcu zmieniają pas na lewy i zrównują się ze mną przed następnym skrzyżowaniem, coś mi tam wymachują i gestykulują przez szybę.
Jak rozumiem niespodobało im się to, że nie dałem się złapać na prędkość, ani żadne inne wykroczenie i stąd to niezadowolenie.
Jakbym popełnił wykroczenie, to jasna sprawa, że by mnie zatrzymali, bo przecież nagrywanie mieli włączone.
Wniosek po raz kolejny jest taki, że nie o bezpieczeństwo tu chodzi, a o kasę (stąd niezadowolenie, że nie dałem zarobić, bo w normalnym państwie zamiast tych dziwnych gestów dostałbym od Policji pochwałę).
Po tym wszystkim zawrócili na sygnalizatorze kierunkowych (czyli popełnili wykroczenie) i pojechali z powrotem na Kraków polować na obywateli.
JCH - 20-05-2015, 11:23
Tomek napisał/a: | coś mi tam wymachują i gestykulują przez szybę. | A może robili tak a Ty się wściekasz na władzę
cns80 - 22-05-2015, 08:24
JCH napisał/a: | Tomek napisał/a: | coś mi tam wymachują i gestykulują przez szybę. | A może robili tak a Ty się wściekasz na władzę | Tia. Jak ja jadę i widzę suszarkę to od razu zjeżdżam na prawo , bo nawet jak na pomiarze nic nie wychodzi to i tak mnie zatrzymują żeby sprawdzić opony, ubezpieczenie i kategorię prawa jazdy
milo - 22-05-2015, 15:17
Od poniedziałku jakoś ruch spowolnił wolniej wszyscy prawie wszyscy jerzdzą
krzychu - 22-05-2015, 18:14
A no nie wiem. Dzisiaj tylko w drodze z pracy do domu. Gość w centrum miasta z lewoskrętu poszedł prosto na lewoskręt z przeciwka (wyprzedzał w ten sposób miejską)... Potem widziałem karabolek 3 aut (z czego w środku była testówka Fiata obklejona) i na koniec na rondzie gość mnie prawie rozjechał na pasach a poszedł z piskiem z tego ronda tak że palonymi oponami śmierdziało....
Może tak odreagowują?
|
|
|