Nasze Miśki - Powrót do przeszłości
Hugo - 07-04-2019, 23:13
mkm napisał/a: | Dla palaczy fajna sprawa, bo uchylony szyber wyciąga dym jak dziki | Co prawda od kiedy mam obecnego Galanta nie palę w aucie, ale potwierdzam, szyberdach wysysa dym z auta jak nic innego.
Marcino - 08-04-2019, 08:45
Uzywam szyberka często. Jadąc po miescie czy wiejska dorgą do 90 nie ma przesadnego hałąsu,
A uchylony mam bardzo często.
Krzyzak - 08-04-2019, 08:51
Może doprecyzuję - też mi się zdarza uchylić, dla wentylacji wnętrza, szczególnie w deszczowe dni podczas jazdy, gdy szyka paruje szybko przy komplecie pasażerów.
Ale żaden szyber nie zastąpi klimatyzacji. Nigdy nie wychłodzi wnętrza na tyle by latem jechać w komforcie. Samemu może jest inaczej, ale jak są dzieci z tyłu to otwarty dach = choróbsko następnego dnia. Poza tym są auta z mniejszym otworem niż w EA - np. E32 dach ma dość skromny.
Marcino - 10-04-2019, 11:59
Krzyzak napisał/a: | Samemu może jest inaczej, ale jak są dzieci z tyłu to otwarty dach = choróbsko następnego dnia |
Moja córka uwielbia jechać gdy mamy otwarty dach, rece w górze i się chłodzą. A na końcu drogi przed samym domem kiedy jadę gruntową to zawsze wstaje i stoi w otwartym dachu..:)
jacek11 - 12-04-2019, 23:05
Wpierdzielę się między dyskutujących na temat użyteczności szyberdachu,(którego nie posiadam )i napiszę swoje nowinki.
Przegub na zapasowej półosi którą posiadam też ma pęknięty pierścień ABS. Na sto procent był dobry, więc zapewne rdza zrobiła swoje. Zmuszony byłem zamówić nowe, i teraz czekam na paczkę. Sprzedający ma w ofercie inne części do gala, więc razem z pierścieniami jadą do mnie śruby mimośrodowe do tylnej belki.
Po za tym w jednym z ostatnio wymienianych wahaczy wysrała się tuleja widelca amortyzatora. Znowu trzeba to będzie rozebrać.
areksz121 - 13-04-2019, 19:38
Pierścień u siebie i w innym galu reanimowałem. Półoś na bok przynajmniej ze zwrotnicy, pilnik i jazda z oszlifowaniem przegubu z rdzy. Pęknięty pierścień wtedy schodzi się ładnie "do kupy" i spawarką złapane w miejscu pęknięcia i jeszcze 3 punkty co 90 stopni. Zaspawany ząbek nacięty delikatnie szlifierką i już służy kilka lat Co innego jak rozsypie się w kawałki i zginie, a jeszcze żeby czujnika nie uszkodził...
Hugo - 13-04-2019, 19:47
areksz121 napisał/a: | ółoś na bok przynajmniej ze zwrotnicy, pilnik i jazda z oszlifowaniem przegubu z rdzy | Ja ostatnio robiłem to u brata w Hyundaiu Coupe i do czyszczenia przegubu użyłem dremla z wałeczkiem z papieru ściernego. Wyczyszczone na błysk, pierścień zszedł się idealnie do kupy, tak, że nie było nawet widać pęknięcia, wklejony na Poxipol i śmiga już sporo czasu.
jacek11 - 13-04-2019, 21:10
Kurcze, nie pomyślałem o tym,żeby to naprawić. Chociaż na tę chwilę, to nawet nie wiadomo gdzie on się zaczyna,a gdzie kończy. Przegub jest tak zardzewiały,że wygląda jak nieszczęście
jacek11 - 17-04-2019, 16:50
Odkąd naszła mnie myśl o zmniejszeniu obrotów kompresora klimy,szukałem jakiegoś sensownego wyjścia z sytuacji. Zacząłem sprawdzać średnicę kół sprężarek z innych miśków. Największe znalazłem z Carismy GDI.
Nie byłem pewien czy na sto procent podejdzie, ale jak coś miałem jeszcze opcję zmiany razem ze sprzęgłem.
Znalazłem na alle najtańszą taką sprężarkę, i kupiłem ją w zawrotnej cenie 23 zł. + przesyłka oczywiście.
Wczoraj przyszła paczka, i oto jaka jest różnica między kołem z Galanta, a kołem z Carismy:
Po lewej stronie koło z Crismy. Różnicę widać chyba
Osadzenie kół jest takie samo, a nawet samo sprzęgło wygląda identycznie.
Wymiana trwała pół godzinki, na spokojnie. Pasek starczył bez problemu, więc też bez żadnych problemów.
Odczucia z jazdy:
Temperatura na zewnątrz 20 stopni, w kabinie sporo więcej. Klimatyzacja działa normalnie, chociaż mam wrażenie,że się częściej włącza kompresor. Natomiast w czasie jazdy nie czułem kiedy sprężarka się załącza, i kiedy przestaje działać Taki był cel tej zmiany Zobaczymy jak będzie w trakcie upałów, i czy wyrobi na takich obrotach.
Tak czy tak, koło pasowe wału w Carismie ma taką samą średnicę co w Galancie,więc obroty sprężarki są teraz takie jak w Cari
Jeszcze jedna focia z dalekości,co by nie było widać jaki brudny
jacek11 - 20-04-2019, 17:49
Nareszcie wolny dzień,więc zaczęło się dziać
Się małpa uczepiła tego misia, i go żre

Tutaj to chyba będzie interwencja blacharska.
Jak był wózek,to o wiele lepiej to wyglądało
Mocowanie wahacza które zmusiło mnie do zmiany wózka jeszcze sztywne, ale rdza już się dobrała.
Po za tym prawy przegub połączył się z piastą, i nie zamierza z niej wyjść. Pewnie skończy się na wymianie piasty. Przegub na szczęście mam
Hugo - 20-04-2019, 18:20
jacek11 napisał/a: | Po za tym prawy przegub połączył się z piastą, i nie zamierza z niej wyjść. Pewnie skończy się na wymianie piasty | Jak łożysko jest OK to tego nie ruszaj, zamontuj z powrotem półoś razem ze zwrotnicą.
jacek11 - 20-04-2019, 22:39
Sęk w tym,że muszę zmienić zwrotnicę, bo kiedyś urwałem przewód czujnika ABS. Jeszcze spróbuję wybić na czymś stabilnym. Gwint przegubu też trochę zgnieciony, bo dostał kilka mocnych strzałów
Wszystko ładnie wyszło, odkręciły się wszystkie śruby których się obawiałem,nawet łączniki staba a ten piorun taką mi niespodziankę zrobił
Hugo - 20-04-2019, 23:10
To już nie wal motem bez podgrzania, bo zniszczysz kompletnie gwint. Popraw gwint, nakręć nakrętkę na równo z gwintem, wkręć zwrotnicę półosią w dół w imadło i grzej palnikiem gazowym, ale nie oś przegubu, a możliwie samą piastę dookoła. Najważniejsze jest by maksymalnie podgrzać jeden z elementów, a drugi aby był najchłodniejszy na ile to możliwe. Kiedyś tak zrobiłem przy przegubie zapieczonym na amen i po 2 strzałach z niedużego młotka przegub wypadł z piasty bez żadnego problemu. Wtedy też nie uszkodzisz samego przegubu i nie wytopisz smaru z niego.
jacek11 - 21-04-2019, 00:22
Z podgrzaniem to dobry pomysł jest.Mam mały palnik, pewnie da radę.
Hugo - 21-04-2019, 08:21
jacek11, jak masz mały to grzej ostro, jak się uda to żeby się piasta zaczęła robić chociaż czerwona w okolicach wieloklinu przegubu. Wtedy puści.
|
|
|