Blondi - 10-03-2009, 14:47 Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!
Jogurt - 10-03-2009, 22:09 Programista rozmawia ze swoimi przyjaciółmi po fachu:
- Wczoraj w nocnym klubie poznałem świetną blondynę!
- Och Ty szczęściarzu!
- Zaprosiłem ją do siebie, wypiliśmy trochę, zacząłem ją
dotykać...
- I co? I co?
- No a ona mówi: "Rozbierz mnie!"
- Nie może być!
- Zdjąłem z niej spódniczkę, potem majteczki, położyłem na
stole tuż obok laptopa...
- Nie gadaj ! Kupiłeś laptopa? A procesor jaki?
Mężczyzna spaceruje kalifornijską plażą pogrążony w głębokiej modlitwie.
Nagle przemówił głośno:
- Panie Boże spełnij jedno moje życzenie.
I usłyszał głos Boga:
- Ponieważ zawsze chodziłeś moimi drogami spełnię twoje życzenie.
Mężczyzna poprosił:
Zbuduj dla mnie most na Hawaje żebym mógł tam jeździć samochodem,
kiedy tylko zechcę.
Bóg odpowiedział:
Twoje życzenie jest bardzo materialistyczne. Pomyśl logicznie jak
wielkich nakładów wymaga takie przedsięwzięcie. Ile betonu, stali.
Rzecz jasna mogę to zrobić, ale trudno znaleźć usprawiedliwienie dla
takiej prośby. Może wymyśliłbyś inne życzenie, które bardziej
oddałoby moją chwałę?
Mężczyzna długo się zastanawiał i w końcu odrzekł:
Dobrze Panie Boże, w takim razie chciałbym być w stanie zrozumieć kobiety. Chciałbym, wiedzieć, co One czują, w głębi duszy, co myślą, kiedy nie odzywają się do mnie, albo kiedy płaczą. O co, tak naprawdę Im chodzi, kiedy na moje pytanie: Co Ci jest? Odpowiadają:
A nic... I chciałbym wiedzieć jak mogę uczynić kobietę naprawdę szczęśliwą?
Po kilku minutach ciszy Bóg odpowiedział:
- Chcesz dwa, czy cztery pasy ruchu na tym moście?
Ogłoszenie w gazecie
Sprzedam encyklopedie Britanica.40 tomów. Stan bardzo dobry. Nie będzie mi
już potrzebna. Ożeniłem się tydzień temu. Żona wie wszystko
najlepiej.
P: Jaka jest najczęściej spotykana wada postawy u żonatych facetów?
O: *cenzura* na boku.
Do firmy przyszedl hydraulik naprawic WC. Wszedl do sekretariatu i pyta:
- No to gdzie jest ten sracz?
Sekretarka niesmialo odpowiada:
- Szef jest wlasnie na obiedzie.
- Ale pani mnie zle zrozumiala - mam na mysli te dwa zera.
- Zastepcy maja narade.
- Ale pani zlota, ja sie pytam, gdzie tu sie gó_no robi?
- Aha, ... rachunkowosc jest pietro wyzej...
U prawnika:
- Jaką opłatę muszę wnieść, żeby otrzymać od pana fachową poradę?
- 1000 złotych za trzy pytania.
- Hmm, to troszeczkę drogo, nie uważa pan?
No, może troszeczkę. A jakie jest pańskie trzecie pytanie?
Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela. Wszystkie miejsca są
zajęte, a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym
pieskiem. Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta:
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni. Moja Fifi jest
zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł. Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść. Niech pani weźmie
swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani! W Europie ludzie się tak
nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez
okno, a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina,
wrzeszczy, w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:
- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie
nóż w lewej ręce, samochody jeżdżą u was po prawej stronie, a teraz pan
wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.
Rząd Ukrainy zastanawia się co zrobić z ziemią wokół Czarnobyla.
- Nie możemy tam nic uprawiać. Ani ziemniaków, ani kukurydzy... Ale możemy
zasiać tytoń, a na paczkach papierosów umieścimy: Ministerstwo Zdrowia
ostrzega po raz ostatni.
Do Putina dzwoni prezes coca-coli z Atlanty:
-Witam Panie Prezydncie, chciałem się zwrócić do Pana z propozycją powrotu przez Was do starej flagi państwowej, tej czerwonej z sierpem i młotem itd.. Chcielibyśmy jednak, aby zamiast owego sierpa, młota i gwiazdy, zostało umieszczone logo coca-coli. W zamian proponujemy spłatę całego Waszego długu zagranicznego....
Na to Putin:
-Chwileczkę, muszę się skonsultować z ministrem finansów.
Dzwoni do ministra:
-Cześć Wasylij. Powiedz mi, kiedy nam wygasa kontrakt z Aquafresh'em?
Wycieńczony wędrowiec znalazł na pustyni butelkę. Uradowany odkorkował ją.
Nie było w niej wody, ale za to wyskoczył Dżin.
- Powiedz, czego chcesz, a spełnię każde twoje życzenie - zaproponował.
- Chcę do domu, do Białegostoku.
Dżin wziął wędrowca za rękę i zaczyna prowadzić go po pustyni.
- Ale ja chcę szybko! - protestuje wędrowiec.
- No to biegnijmy!
Dwóch Anglików w średnim wieku gra w golfa. w pewnej chwili obok pola golfowego przechodzi kondukt żałobny. Jeden z grających odkłada kij i zdejmuje czapkę.
- Cóż to - dziwi się drugi - przerywa pan grę?
- Proszę mi wybaczyć, ale, bądź co bądź, byliśmy 25 lat małżeństwem.
Trzy rzeczy, które każdy Chińczyk musi zrobić w życiu:
1. Jeansy
2. Adidasy
3. Radiomagnetofon
Prezes wielkiej korporacji pyta się swoich pracowników co kupili sobie za 13-ą pensję. Zaczepia dyrektora:
- No i jak tam, dyrektorze? Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Nowiutkie Audi A8.
- A resztę?
- Ulokowałem na koncie w banku szwajcarskim.
Podchodzi do kierownika:
- I jak u pana, kierowniku? Na co pan wydał 13-ę?
- A kupiłem używanego Galanta ...
- A resztę?
- Wrzuciłem na książeczkę oszczędnościową.
Podchodzi wreszccie do robotnika:
- Co pan sobie kupił za 13-ę?
- Kapcie.
- A resztę?
- Babcia dołożyła.
Szef do pracownika:
-Niech Pan powie,jak sie Panu pracuję.Tak jednym słowem.
-Dobrze
-A w dwóch?
-Nie dobrze.
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu w celu wiadomym.
Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...Uwex - 11-03-2009, 12:15 Kilka cytatów z Biura Obsługi Abonenta jednej z sieci komórkowych ( autentyki ) :
"układ jest wszędzie"
klient-dzień dobry,chciałbym zlokalizować, gdzie teraz jest moja żona, bo dzwoniła,że jest w szczecinie, a miałem wrażenie,że pojechała jednak gdzie indziej, gdzieś w rejony Władysławowa. BOA:- ale my nie jesteśmy w stanie zlokalizować pańskiej zony...
klient:- pani ją bezczelnie kryje! jak nie możecie jej zlokalizować, jak ja do niej przed chwilą dzwoniłem i ją zlokalizowałem?
"spokojna głowa"
klient:dzień dobry, chciałem się dowiedzieć ile kosztuje rozmowa w sieci?
konsultant: 1zł
klient: ciekawe, to się oszukujecie, mnie teraz wyświetliło 0:33.
(czyli czas trwania rozmowy)
"rezygnuję"
klient: ja chciałem zrezygnować z tej opcji wysyłania do mnie ponagleń do zapłaty.
"poczta"
klient: panie,na wyświetlaczu koperta mi się pokazała.
konsultant: ma pan wiadomość na poczcie
klient: a to dziękuję, do widzenia.
15 minut później.
klient: panie, jaja sobie pan ze mnie robisz?! byłem na poczcie we wsi i tam żadnej poczty dla mnie nie ma...
konsultant: ma pan wiadomość na telefonie.
klient się rozłączył
"ile?"
klient: ile płace za połączenie z bezpłatnym numerem?
"szatański numer"
klient: kupiłem telefon dla babci i co ja mam teraz zrobić? przychodzi babcia z telefonem i zaczyna, że chciałaby zmienić numer telefonu.pytam: dlaczego? a babcia na to, że ten numer jest szatański,bo ma trzy szóstki obok siebie i wszystkie znajome nie chcą odbierać jej telefonów.Chooper - 11-03-2009, 19:18 siwek - 11-03-2009, 20:04 Otwarto agencje towarzyską
12 -letni synek, pyta ojca
- Tato, a co właściwie robi sie w agencji towarzyskiej?
Ojciec mocno zaklopotany odpowiada:
-Synku, ogólnie rzecz biorąc można powiedzieć, że robi się tam
człowiekowi dobrze za pieniądze.
Synek jest ciekawy. Raz dostaje od ojca pieniądze na kino, ale zamiast na film
biegnie do owej agencji i dzwoni do drzwi.
Otwiera mu zdziwiona pani:
- A co ty chłopczyku chciałes?
-No, chciałem, żeby mi zrobić dobrze, mam nawet pieniądze!
Pani poprosiła chłopca do środka, następnie zaprowadziła do kuchni,ukroiła trzy duże
pajdy świeżego chleba, posmarowała masłem, miodem i podała
chłopcu.Chłopiec wpada do domu i krzyczy;
- Mamo, tato byłem w agencji towarzyskiej.
Ojciec o mało co nie spadł z krzesła, mamie oczy na wierzch wyszły.
-I co?! - pytają nieśmiało rodzice
- Dwie zmogłem, ale trzecią już tylko wylizałem...
................Matka zemdlała. hellangel77 - 12-03-2009, 09:16 Historia z życia wzięta. Oto cytat z listu klienta, który wysłał on do
> swojego banku (BPH) w pewnej sprawie:
>
> Witam Serdecznie,
>
> Jako Klient Państwa banku jestem głęboko poruszony troską i dbałością
> mnie
> w tych ciężkich dla bankowości czasach.
> Z ogromną radością przywitałem zaproszenie do grona WYSELEKCJONOWANYCH,
> WYBITNYCH i SPECJALNYCH klientów państwa banku.
> Przepustka do tego świata VIP-ów w formie SREBRNEJ karty kredytowej
> dotarła do mnie bezpośrednio za pośrednictwem niezawodnej Poczty
> Polskiej.
> Bycie VIP-em, osobą nagrodzoną lub wyróżnioną niesie ze sobą wiele
> korzyści.
> Taka nobilitacja sama w sobie powinna być powodem do dumy i radości.
> Pewnie by i była... Jak na razie jedyna korzyść to korzyść BANKU BPH
> w postaci 4,50 zet za "obsługę karty".
> Czymże jest jednak taka symboliczna opłata dzięki której można stać się
> VIP-em.!! Osobowością wybitną, ze zdaniem której wszyscy się liczą...
> No bo jak nie liczyć się ze zdaniem VIP-a!!! Otóż okazuje się, iż głownie
>
> BANK BPH-a VIP-a w DUPIE ma!!!
> WIELOKROTNIE informowałem, iż NIE JESTEM ZAINTERESOWANY
> żadna karta kredytową !!!! ŻADNĄ oznacza ŻADNA ani dla siebie,
> mojej firmy, mojego kota ani chomika!!! Po prostu żadną!!!!
> Osoby nadal nie rozumiejące określenia ŻADNA odsyłam do encyklopedii
> lub słownika języka polskiego!!!!!
> Jakież było moje zdumienie gdy pewnego pięknego poranka otrzymałem
> Poczta Polska ten /dla niektórych/ plastikowy przedmiot pożądania !!!
> W liście podpisanym przez samego prezesa /sratatata/ było stwierdzenie,
> iż teraz wystarczy tylko abym udał się do oddziału i AKTYWOWAŁ kartę.
> Do żadnego oddziału się nie udałem, a aktywacja karty polegała
> na przecięciu jej na pół nożyczkami i wywaleniu do kosza.
> /notabene wywalam tam wszystko czego nie chce, nie chciałem i o co nie
> prosiłem/.
> Jakież było moje zdumienie, gdy logując się w niedziele do systemu SEZAM,
>
> zauważyłem otwarte subkonto kartowe z limitem 10tys do karty której
> NIE AKTYWOWAŁEM i o która NIE PROSIŁEM i której NIE CHCIAŁEM!!
> Co więcej z konta osobistego zapewne "zgodnie z tabela opłat i prowizji"
> ściągnięto mi 4,50 zł tytułem "obsługa karty " tak, tak, tak
> dokładnie tej samej karty której nie chciałem ani o nią nie prosiłem !!!!
>
> Sytuacja ta jest BULWERSUJĄCA i wybitnie NAGANNA!! W dupie /bez
> przeproszenia/ mam 4,50 zeta natomiast nie zgadzam się na traktowanie
> mnie jak IDIOTY i IMBECYLA. Nie wnikam czyja to WINA.
> PODKREŚLAM, iż z obsługi PERSONELU bankowego do dnia dzisiejszego
> byłem WYBITNIE zadowolony. Cała tę sytuację odbieram jako złodziejska
> praktykę banku, której to mowie ZDECYDOWANE NIE! NINIEJSZYM ŻĄDAM i
> DOMAGAM SIĘ!!! /nie proszę/ Natychmiastowego zamknięcia subkonta
> kartowego
> ORAZ Bezzwłocznego ZWROTU kwoty w wysokości 4,50 na moje konto bankowe!!!
>
> Domagam się również:
> a) PISEMNYCH PRZEPROSIN !
> b) usunięcia mojej zgody na otrzymywanie materiałów REKLAMOWYCH
> z banku BPH.
> Sugeruję SZCZEGÓLNE zajęcie się moim postulatem nr B, gdyż mail ten
> zostanie przeze mnie wydrukowany i zachowany a w sytuacji gdy
> otrzymam jakąkolwiek przesyłkę reklamową od BANKU BPH,
> poinformuję o tym fakcie GIODO (Główny Inspektorat Ochrony Danych
> Osobowych)
>
> Pozdrawiam Serdecznie
> Michał Owsiewski
>
> PS. We wtorek podstawie pod siedzibę banku mojego Jeepa wraz
> z kluczykami i faktura za wynajem tego auta na miesiąc!
> Faktura będzie wystawiona na 2000złotych +VAT tytułem
> "Promocyjne WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU".
> Ja wiem ze Państwo nie zamawialiście tej usługi. Jeepa nie chcecie i nie
> potrzebujecie wynajmować. Ale dla Mnie jesteście prawdziwymi
> mistrzami w sztuce wyłudzania kasy za niechciane usługi,
> ...A każdy mistrz to prawdziwy VIP!!! I jako VIP-y załapaliście się na
> specjalna ofertę promocyjna mojej firmy:
> "JEEP na miesiąc za jedyne 2 tysiące". Wkrótce planuje szereg nowych
> promocji, w których weźmiecie jako bank udział wbrew swej woli.
> No bo przecież w BPH to normalne prawda...hehehekomuso - 14-03-2009, 21:13 Jak ktoś nie przeglądał dziś interii to polecam http://motoryzacja.interi...cedesie,1274923
Edit by Chooper:
Interia powinna wiedzieć, że ten filmik jest prawie tak stary jak internet ;Psiwek - 16-03-2009, 17:42 Po dwudziestu latach małżeństwa para leży w łóżku i nagle żona
czuje, że mąż zaczyna ją pieścić, co już się bardzo dawno nie zdarzało.
Prawie jak łaskotki jego palce zaczęły od jej szyi, biegły w dół
delikatnie
wzdłuż kręgosłupa do bioder. Potem pieścił jej ramiona i szyję, dotykał
jej
piersi, by zatrzymać się powyżej podbrzusza. Potem kontynuował,
umieszczając
swą dłoń po wewnętrznej stronie jej lewego ramienia, znów pieścił lewą
stronę jej biustu i obsuwał dłoń wzdłuż jej pośladków, uda i nogę, aż po
kostkę. Kontynuował po wewnętrznej stronie lewej nogi unosząc pieszczoty
aż do najwyższego punktu uda. Och... W ten sam sposób delikatnymi ruchami
dłoni pieścił jej prawą stronę i gdy żona czuła się już rozpalona do
ostatnich granic...
Nagle przestał. Przekręcił się na plecy i zaczął oglądać telewizję.
Żona ledwie łapiąc oddech powiedziała słodkim szeptem:
- "To było cudowne, dlaczego przestałeś?"
- "Znalazłem pilota" - odpowiedział. londolut - 16-03-2009, 21:00 Morfi - 18-03-2009, 23:14 http://www.joemonster.org/link/pokaz/7779Hubeeert - 20-03-2009, 00:16 Chooper - 20-03-2009, 12:03 Grześku - 20-03-2009, 12:24 i niech nikt odtąd nie mówi, że kobieta jest człowiekiem:
Polak - człowiek
Polka - taniec
Japończyk - człowiek
Japonka - jeden klapek albo dwukołowa taczka
Fin - człowiek
Finka - nóż
Ziemianin - człowiek
Ziemianka - taka chatka z patyków i błota
Węgier - człowiek
Węgierka - śliwka
Anglik - człowiek
Angielka - długa bułka
Kanadyjczyk - człowiek
Kanadyjka - rodzaj kajaka
Rumun - chłop jak każdy inny
Rumunka - tirówka
Szwed - człowiek
Szwedka - kurtka
Filipińczyk - człowiek
Filipinka - gazeta (albo choroba 'sfer')
Hiszpan - człowiek
Hiszpanka - grypa
Amerykanin - człowiek
Amerykanka - rodzaj mebla
Estończyk - człowiek
Estonka - internetowy pasożyt jedzący kartofle
Czech - człowiek
Czeszka - 1/2 obuwia sportowego z lat 80-tych
Bawarczyk - pan w 8 miesiącu ciąży, spodziewający się beczki piwa, koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z piórkiem - znaczy się też człowiek
Bawarka - herbata z mlekiem