marmach - 12-08-2012, 18:33 Witam. Również mam pytanie do szanownych Kol. Kol. gdzie w Łodzi , lub okolicach serwisować/naprawiać Lancera po gwarancji? Łódzkie ASO nie wchodzi w grę. Chodzi o mądrego, zaufanego mechanika wyposażonego w wiedzę, doświadczenie i chęci. Pozdrawiam. Pawcho - 13-08-2012, 12:01 ot wyjąłeś mi to pytanie z ust 
U lisa w Kaliszu ceny niestety bardzo podobne do łódzkich więc niech póki co spadają. marmach - 13-08-2012, 17:53 A czy zna ktoś zaufany warsztat inny niż ASO w Łodzi, lub okolicach?? desperado - 21-08-2012, 10:12 a jeśli wolno spytać co z łódzkimi ASO jest nie tak? jeśli cena to się zgadza, na liściastej właśnie zaśpiewali mi 1200zł za 3 przegląd gwarancyjny + 150zł za wymontowanie ogranicznika z tylnej kanapy. Ciekawe tylko co mi będą wymieniali bo mam przejechane 15tys km... Doradźcie co robić, czy wydawać tyle kasy czy stracić gwarancję która i tak mi sie niedługo kończy i jechać gdzieś indziej. Ale gdzie i za ile?? [ Dodano: 21-08-2012, 10:19 ] heh a na kolumny w Łodzi ten sam salon (SATAL) powiedział mi 1000zł i w tym już będzie demontaż ogranicznika, coś im nie wychodzi polityka cenowa Mikuc - 21-08-2012, 11:42 Zależy kiedy masz koniec gwarancji. Ja dałem sobie spokój bo gwaracją kończyła się w tym samym miesiącu co przegląd. Mnie powiedzieli za 3 przegląd 1400zł. więc się zdenerwowałem i podjechałem na osiedlu do warsztatu co mnie kosztowało 500 zł krzychu - 21-08-2012, 13:24
A to i tak dziwna cena. Ja wymieniam tylko filtry oleju, powietrza i olej. Kupuje u mechanika, wymiana jest w cenie. Czyli jakieś 250zł? Kabinowy sobie wymieniam sam zresztą powietrza ostatnio też, reszta w zależności od potrzeb np. klocki ciężko stwierdzić na którym przeglądzie. Co tam macie na tej liście przeglądowej? Wymianę płynu chłodniczego, hamulcowego? Może czyszczenie i rozruszanie hamulców? Mikuc - 21-08-2012, 13:36 Musiałbym zobaczyć na rachunku ale z tego co pamiętam to 250 to sama robocizna reszta to olej, filtry oraz były czyszczone klocki marmach - 21-08-2012, 18:55
Oczywiście, że cena! Dziwna sprawa, bo jakoś nikt nie jest w stanie odpowiedzieć, czy zna jakiś dobry warsztat, w którym można serwisować/naprawiać Lancera... Pytałem też w dziale "regionalnym". Znaczyłoby to, że albo Łódź jest miastem, w którym poza ASO NIKT KOMPLETNIE się nie zna na tych samochodach, albo wszyscy są strasznie bogaci, jeżdżą wyłącznie do ASO i płacą jak za zboże za byle kiwnięcie palcem. Z Oplem nie było problemu. Warsztatów dużo, kilka dobrych. Tutaj w kwestii warsztatów innych niż ASO cisza... desperado - 22-08-2012, 09:58 [ Dodano: 22-08-2012, 10:00 ]
To nie dobrze. Mam jeszcze pytanie, gdybym zrobił przegląd gdzieś indziej niz w ASO to co z powłoką lakierniczą? Nie ma w gwarancji ( muszę dopiero dokopać się do książki) zapisu żeby nie stracić gwarancji na lakier to trzeba robić zwykłe przeglądy tylko w ASO? Pawcho - 22-08-2012, 17:43 Daj sobie spokój z gwarancją na lakier.Jest tyle obostrzeń, że w praktyce nie ma możliwości wywalczenia czegokolwiek Ja gwarancję olałem i zaoszczędziłem parę złotych na przeglądach, które sprawdzały się zawsze do 3 sekundowego zerknięcia na lakier / raz to zrobiełm we wcześniejszym samochodzie i wtedy podjąłem decyzję, że mam ich w ....../.Oczywiście te 3 sekundy kosztowały mnie 50 złotych, a było to ładnych kilka lat temu. Jak się nic nie dzieje z lakierem przez pierwszy rok to znaczy, że jest ok. Natomiast jak później coś się będzie dziać to zawsze stwierdzą, że to wina niewłaściwego użytkowania albo,że jeździłeś w rejonie padania kwaśnych deszczów itp. 
desperado - 29-08-2012, 11:18 3 przegląd gwarancyjny wykonany w ASO w Łodzi na Kolumny, koszt 1200zł. W tym czyszczenie klimy(100zł). Panowie mieli mi zamalować ubytki na masce,ale dość kiepsko to zrobili (jakbym sam sobie kropki pędzelkiem nastawiał). Ogólnie miła obsługa ale więcej tyle nie zamierzam wydawać za przegląd, gdzie pewnie z racji przejechanych km (15tys.) nic nie było wymienione.(prócz oleju mam nadzieję) Luk - 29-08-2012, 11:36
Po 3 latach/60 tys powinien być wymieniony filtr powietrza, płyn hamulcowy (jeżeli nie był wymieniany na 2-gim przeglądzie), filtr kabiny (jak co roku). Ponieważ nie wiem jaki masz silnik, założyłem, że benzyna. (uzupełnij w profilu, będzie łatwiej Ci pomagać) Swoją drogą bardzo drogo. ambasador23 - 04-09-2012, 09:44 Temat postu: SATAL - Łódź Liściasta Skoro mowa o SATALu z Łodzi, muszę chłopaków pochwalić. też słyszałem kilka niepochlebnych opinii o tym serwisie, ale w moim przypadku stanęli na wysokości zadania. Tydzień temu robiłem tam 2-gi przegląd: - 500 zł (tym wymiana: oleju, filtrów, płynu hamulcowego, sprawdzenie lakieru, zbieżności, hamulców, itp) - wymiana jednego czujnika parkowania (na gwarancji) - miałem swój olej i filtr kabinowy i powietrza Niestety spotkała mnie niemiła informacja, jakiś gryzoń ponagryzał przewód wysprzęglika. Okazało się, że w Polsce akurat tego przewodu nie ma i trzeba go ściągać z Holandii. To był Piątek godz. 11, serwis poinfomował mnie, że auto może być do odbioru dopiero na wtorek. Krótka rozmowa i lekkie zaakcentowanie przeze mnie potrzeby skrócenia tego czasu, zaskutkowało tym, że udało się specjalnym trybem ściągnąć to na następny dzień (pomimo zaczynającego się weekendu braku standardowych kursów spedycji w sobotę) i sobotę w południe odebrałem auto (oczywiście za przewód musiałem zapłacić 400zł + 140zł usługa). Autko odebrałem umyte i posprzątane w środku 
DjQuest - 04-09-2012, 22:17 Temat postu: Re: SATAL - Łódź Liściasta Pochwalić ? Raczej ładnie poszedłeś w koszty przyjacielu, z tym przewodem wysprzęglika to się uśmiałem wybacz, ale w życiu bym im nie uwierzył. ambasador23 - 04-09-2012, 22:49 Niestety nie było mi do śmiechu, gdy dowiedziałem się o konieczności wymiany tego przewodu. Oczywiście przed zamówieniem nowego poprosiłem o wymontowanie tego uszkodzonego, faktycznie był pogryziony (cholera wie przez co). Miałem 2 wyjścia: - zgadzam się na naprawę, co za tym idzie ponoszę dodatkowy koszt - zabieram auto z uszkodzonym przewodem, podpisując oświadczenie o odmowie naprawy serwisowej przy stwierdzonej usterce, jak się nietrudno domyślić praktycznie rezygnując z prawa do ewentualnych późniejszych jakichkolwiek roszczeń w okresie gwarancyjnym (a pozostał mi jeszcze ponad rok). Wybrałem opcję pierwszą, a że udało się dość szybko ściągnąć ten przewód, mogłem jeszcze w sobotę podgonić kilka spraw, które musiałem szybko zamknąć. Podejrzewam, że mechanik Marian, który miałby de facto wymienić olej i 3 filtry - zrobiłby tylko to i pewnie wcale nie zauważyłby problemu z jakimś tam przewodem, a już na pewno nie ściągnąłby na sobotę tego przewodu. Więc kolego DjQuest jaka byłaby zatem Twoja decyzja w takim przypadku? |
||||||||||||||||
