ROOB - 21-03-2009, 17:31 W pewnej rodzinie urodziły się trojaczki.
Do domu przyszło wielu znajomych aby zobaczyć ten cud natury. Wszyscy oglądali uśmiechali się jak to przy takiej okazji.
Tylko jeden z gości, kynolog(specjalista od hodowli psów), oglądał noworodki szczególnie dokładnie, przyglądał się im z wielką uwagą. Po dobrej chwili skończył oglądać, zdjął okulary i pewnym głosem pokazując jedno z dzieci rzekł do szczęśliwego ojca:
- Ja bym zostawił tego.
pozdrawiam...Grześku - 22-03-2009, 22:52 Prosty komunikat werbalny jako gwarancja efektywności przekazu informacji:
- Marysiu, ty zjedz kawałeczek tortu !!
- Dziękuję, Jureczku, nie chcę.
- No spróbuj, bardzo smaczny !!
- Nie, dziękuję. Ja po osiemnastej już nie jem nic słodkiego.
- Marysiu, proszę...
- Jureczku, ja deserów w ogóle nie jadam...
- Żryj ten tort !! Pierścionek w nim jest !! Żenić się z Tobą chcę !!!
JCH - 22-03-2009, 23:00 Podręcznik dla dzieciChooper - 25-03-2009, 09:30 znalazłem gdzieś w sieci
uwaga filmik przeznaczony tylko dla forumowiczów dorosłych !!!londolut - 25-03-2009, 18:30
[ Dodano: 26-03-2009, 07:01 ]
Ilu forumowiczów potrzeba, żeby zmienić żarówke?
1 aby zmienić żarówkę i napisać że żarówka została zmieniona
14 którzy podzielą się podobnymi doświadczeniami przy zmienianiu żarówki i napiszą o tym jak inaczej można było to zrobić
7 którzy ostrzegą o niebezpieczeństwach grożących przy zmianie żarówki
1 którzy przeniesie temat do działu „Oświetlenie”
2 którzy zaczną się kłócić i przeniosą to do działu „Elektryka”
7 którzy wytkną błędy gramatyczne/ortograficzne w postach na temat wymiany żarówki
5 którzy pojadą tym co wytykali błędy
3 którzy poprawią te błędy
6 którzy będą się kłócić czy pisze się „żarówka” czy „rzarówka” i 6 którzy powiedzą im że są głupi
2 profesjonalnych elektryków którzy poinformują wszytskich że mówi się „lampa”
15 wszechwiedzących którzy twierdzą że siedzieli w tym temacie i mówi się „żarówka”
19 którzy napiszą że to forum nie jest o żarówkach i powinno się to przenieść do forum o żarówkach
11 którzy obronią temat mówiąc że wszyscy uzywają żarówek więc temat pasuje
36 którzy będą debatować która metoda zmieniania żarówek jest lepsza, gdzie kupić żarówki, jakiej marki i które są wadliwe
7 którzy podeślą linki gdzie można zobaczyć różne przykłady żarówek
4 którzy napiszą że te linki nie działają i podeślą nowe
13 którzy zacytują kilkanaście postów pod cytatami pisząc: „Ja też” /„Zgadzam się”
5 którzy napiszą że odchodzą z forum bo nie mogą dłużej znieść kontrowersji wokół żarówek
4 którzy napiszą że „BYŁO!”
13 którzy napiszą żeby „szukać” zanim napisze się kolejne pytania o żarówki
1 który zrobi mały hijack i zapyta się jak wymienić klakson
1 który odpowie na oryginalny post po pół roku i zacznie temat od nowa.herflik95 - 26-03-2009, 16:20 Ona i On w łóżku. Akcja. On na górze, w tym czasie ona delikatnie dotyka jego głowy.
On:„Co robisz?"
Ona: „Szukam rogów"
On: (zdziwiony) „Jakich znowu rogów?"
Ona: „Bo jesteś diabelnie dobry..."
Zmiana akcji. Ona na górze. Teraz On szuka czegoś na jej głowie.
Ona: „Czego szukasz?"
On: „Rogów"
Ona: (zadowolona) „Też jestem diabelnie dobra?"
On: „Nie, ciężka jak krowa..."Chooper - 26-03-2009, 17:12 londolut - 27-03-2009, 06:23 siwek - 27-03-2009, 17:56 Rżewski przyszedł do laryngologa. A tam młoda pani doktor. Porucznik wyciąga przyrodzenie - okrutnie podrapane, pocięte nawet... - i kładzie na stół.
- Oszalał pan?! Z tym to do urologa!
- Chwilunia... Otóż co sobotę chodzę z kolegami do sauny. Pijemy sporo, jakieś dziewczynki...
- To nie do mnie - do wenerologa paszoł won!
- Chwilunia.... Jak już dużo się napijem, Wasia Sokołow bierze tasak. Wszyscy kładą przyrodzenia na stół. On wywija tasakiem nad głową i robi takie: "Uchuchachchaaaaa". Po czym tasakiem wali w stół - kto nie zdąży... Może sobie pani wyobrazić...
- Do psychiatry, a nie do laryngologa!
- Do pani, do pani... Problem bowiem w tym, że bardzo często nie słyszę tego "Uchuchachchaaaaa".Trik - 27-03-2009, 23:30 Pytanie: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach.
Po czym poznać, że jeden z nich jest z Samoobrony?
Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
Komisja wojskowa:
- Zawód ojca?
- Ojciec nie żyje...
- Ale kim był?!
- Gruźlikiem...
- Ale co robił?!!
- Kaszlał...
- Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
- Przecież mówię, że nie żyje...
Sztuka negocjacji:
Szefie, dostanę podwyżkę?
- W żadnym wypadku!
- Taaa, bo powiem innym, że dostałem...!
Podchodzi informatyk do fortepianu i ogląda wnikliwie:
-Hmm, tylko 84 klawisze, z czego 1/3 funkcyjnych, wszystkie
nieopisane, chociaż... shift naciskany nogą. Oryginalnie.
Mała firma podupada finansowo. Szef przychodzi do swych kilku pracowników.
- Wiecie, że nie wiedzie się nam ostatnio najlepiej.
Niestety, muszę kogoś zwolnić.
Nie podjąłem jeszcze decyzji kogo.
Może ktoś z Was dobrowolnie odejdzie? Zastanówcie się.
Wszyscy spojrzeli po sobie. Murzyn mówi:
-Mnie nie możesz zwolnić. To byłby rasizm!
- Mnie też nie - mówi jedyna kobieta - to byłby seksizm!
- Mnie tymbardziej - odzywa się kulawy dziadek - to byłaby dyskryminacja niełnosprawnych!
Spojrzenia wszystkich powędrowały w kierunku młodego, pracowitego człowieka.
- Hmmm - mówi powoli chłopaczek - coś mi się ostatnio zdaje, że chyba jestem gejem...
Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
Trzy fazy życia kobiety:
1. wk***ia ojca
2. wk***ia męża
3. wk***ia zięcia
- Panie Doktorze, mam kłopoty z zaśnięciem.
- Proszę brać te czopki, bardzo szybko działają.
Przy następnej wizycie pacjent prosi:
- A mógłbym dostać coś słabszego? Bo jak się budzę to mam
jeszcze palec w du*ie...
Małżeństwo świętuje piątą rocznicę ślubu.
- Muszę ci, kochanie, coś wyznać - mówi mąż - jestem daltonistą.
- I ja chciałabym coś wyznać -mówi żona- nie jestem z Rzeszowa, jestem z Mozambiku.
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL K***A!!!
Przychodzi hipochondryk do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, żona mnie zdradza, a nie rosną mi rogi.
- Proszę pana, z tymi rogami to tylko takie powiedzenie.
- Uff, a już myślałem, że mam niedobór wapnia.*
Przychodzi facet do apteki:
- Poprosze jakies lekarstwo na zachłannosc.. tylko duzo, duzo, DUZO!!!!
Wychodzi TIR-ówka z samochodu i na pożegnanie mówi do kierowcy :
...BĄDŹ ZDRÓW!
Przychodzi baba do lekarza cała oblepiona muchami. Lekarz pyta:
- Dlaczego pani do mnie przyszła?
- Zostałam zmuszona*
Wpada Eskimos do baru i mówi:
- Whisky proszę!
A barman:
- z lodem?
Eskimos:
- A za***ać Ci?!?!?
Mały Jasio ogląda z wielkim zainteresowaniem swojego siusiaka.
- Mamo, czy to mój mózg?
- Nie synku, jeszcze nie....
Ksiądz chodzi z tacą po kościele, zbiera pieniądze od parafian.
Podchodzi do staruszki, a ona grzebie w portfelu.
Ksiądz: Te grubsze babciu, papierowe...
Babcia: Aa nie.. te grubsze mam na fryzjera..
Ksiądz: babciu, ale Maryja nie chodziła do fryzjera.
Babcia: Taak?? A Jezus nie jeździł Maybachem...
W piaskownicy. Osiedle nowobogackich.
Dzieci bawią się w piaskownicy, wykopując dziurę telefonami komórkowymi.
Nagle jedno z nich trafia na kamień i jego komórka łamie się.
Dzieci w śmiech.
- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy!
płacze nieszczęsny malec.
- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!
Kiedy Jacek z Plackiem ukradli już księżyc, na ich drodze
stanęła czarownica z kotem na ramieniu.
Chłopcy wiedzieli już wtedy, że świadków przestępstwa trzeba
się pozbywać.
Nie mieli tyle odwagi, by zabić.. Dlatego Lech wziął czarownicę, a Jarosław kota...
W jakim formacie ABW zapisywało podsłuchiwane rozmowy?
- RP4
Młody Polak zachęcony apelem Tuska wrócił do kraju, na ojcowiznę.
Pewnego ranka ojciec powiedział:
- Wyrzuć gnój.
- What?
- Łot krowy i łot świńwerdew - 28-03-2009, 23:14 Cos co zawsze mnie rozbijalo na atomy:
http://forum.mitsumaniaki...c4f54572#461257Arnold - 29-03-2009, 15:02 Czym różni się bułgarska "tirówka" od bomby atomowej?
Niczym.
To ma grzyb i to ma grzyb Piwor - 30-03-2009, 04:57 Podczas egzaminu wykładowca mocno już zdenerwowany niewiedzą zdającego, otwiera drzwi i krzyczy do pozostałych studentów:
- Przynieście tu siano dla osła!
- A dla mnie herbatkę! - dodaje student.Morfi - 30-03-2009, 14:12 http://www.allegro.pl/item578127802.html