londolut - 27-02-2010, 12:38
 Na Magdzie też ładnie by wyglądał  Dodałby jej trochę wigoru i uroku 
pyjte - 01-04-2010, 18:54 Tomek jak skończysz się branzlować dawaj foty 
p.s dopiero do domu wszedłem
londolut - 01-04-2010, 23:45 Taki niefajny wstęp na dzień dobry: 
Rana postrzałowa drzwi po zimowym upalańsku na Autodromie  Będziemy robić, żeby zniwelować.
A ogółem w temacie Colta niewiele słychać ostatnimi czasy bo nic się nie działo aż do dziś 
Smyrt smyrt, ciach ciach, gedor 17 i 14 i pierwszy amor na betonie
 
Szybka przeprawa i druga strona w trakcie demontażu 
No to przód mamy z głowy. Poskładany, koła założone można przestawiać wózek w drugą stronę  A potem śniadanie mistrzów 
Przeprowadzka na tyły  
potem zebranie na szczycie i opracowanie technik podejścia do tej spiralki  
I po zawodach. Auto stoi niżej o 35mm z przodu i o 30mm z tyłu na progresach H&R (dzięki Paweł )
Główna księgowa 'Nylu`s Monster Garage Szombry' 
Teraz tylko czekać aż zawias się uklepie i siądzie tak jak ma siąść i można uznać sprawę za zakończoną W weekend postaram się wrzucić fotki jk to wszystko wygląda. Jak będę miał inne foty od paparazzich to też wrzutnę
mkm - 02-04-2010, 00:26 londolut, gratulacje! Wreszcie masz sprezynki!
harpagan - 02-04-2010, 08:22 Opisuj wrażenia i dawaj fotki
Zrelizowałeś w końcu swój plan - gratulejszyn londolut - 02-04-2010, 10:13 Nooo w końcu panocki, w końcu  Myślałem, że nigdy się nie doczekam ale trafiła się okazja i udało się
W teorii różnica wygląda tak: 
Wiadomo, ori sprężyny są bardziej miękkie i ściśnięte przez amor więc w praktyce może być trochę mniejsza różnica. Przy okazji zawieszenia zrobiliśmy szybki swap i face lifting Colta Pyjte
 
pyjte - 02-04-2010, 10:59
gdyby nie moja zdolności zarządzająco - mechaniczno - doradcze byłbyś w D...  i nie miał sprężyn haha
Z colta Challenger nie został ale blisko
Wiecie że londolut ma kosmitów w aucie 
londolut - 02-04-2010, 12:48
pawela - 02-04-2010, 21:21 jak wrażenia z jazdy opowiadaj lepiej ciesze się, żeś happy
londolut - 03-04-2010, 14:11 Właściwości jezdne zmieniły się nie do poznania. O ile 'komfort' na progach, dziurach i innych nierównościach nie zmienił się drastycznie tak prowadzenie w zakrętach poprawiło się o jakieś 40% na plus. Zakręty zbiera się pewniej. Przechyły nadwozia w łukach zniwelowały się bardzo mocno. Teraz w zakrętach czuć, że buda praktycznie nie zmienia swojego położenia względem asfaltu tylko napiera do przodu po takim torze jak mu zadam i bez tych zbędnych ruchów na boki
Jestem bardziej niż mega zadowolony
macieekg - 03-04-2010, 17:11 A dla tych co nie są w temacie, to można się dowiedzieć co zostało zrobione oprócz ściśnięcia sprężyn? londolut - 03-04-2010, 21:37
Na pokład wpadły H&R`y -35mm przód i -30mm tył. macieekg - 03-04-2010, 22:23 ja nie wiem ,ale ta fotka jakoś dziwnie mi się skojarzyła jakby sprężyna była spięta 
Jak patrzę dokładniej to widać że to nie to. Fajne progresy one naprawdę poprawiają prowadzenie bez zabierania komfortu?
londolut - 04-04-2010, 01:00
jacek11 - 04-04-2010, 11:53
No to pochwal się ile taki zabieg kosztuje,bo mam pewien problem w galu,a w sklepie krzyknęli po 170 zeta za jedną na tył 
|
||||||||||||||||||||
