[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Twój pierwszy problem z nowym lancerem.
mazin - 17-07-2009, 20:06
matus-p napisał/a: | witam
Moim zdaniem problem tkwi tylko i wyłącznie w braku wiedzy i umiejętności u pracowników ASO.
Kol. mazin mozna odnieść wrażenie , że Twoje zadowolenie z serwisu wynika z tego, że Toyoty się nie psuły, nie wiadomo czy byłoby tak pięknie po jakichś naprawach?
Na przeglądzie okresowym trudno coś zepsuć. |
Problem tkwi w trzech przyczynach: niekompetencji sprzedającego, niekompetencji serwisu, niekompetencji dającego autoryzację. Idące za tym "olanie" klienta przez MMC jakoś mnie już nie dziwi...
sla - 17-07-2009, 20:26
matus-p napisał/a: |
Na przeglądzie okresowym trudno coś zepsuć. |
Żebyś nie powiedział tego w złą godzinę. Są tacy fachowcy dla których to żaden problem. Tu coś urwą, tam porysują i zapomną dobrze dokręcić jakiś element. Ja po przeglądzie okresowym miałem: nie przymocowany akumulator, odłączone halogeny, nie dokręcone jedno koło, brak podświetlenia deski rozdzielczej, porysowany dach. Oczywiście nie wszystko naraz ale tak cyklicznie. O naprawach blacharsko lakierniczych nie będę wspominał, ale teraz już korzystam z ASO Peugeot i jakość obsługi jest nieporównywalna. Bezpłatny samochód zastępczy jest tam oczywiście normą.
matus-p - 17-07-2009, 20:27
Ja do tego dodałbym jeszcze brak zaangażowania (takie stare słowo hehe) wszystkich wymienionych przez Ciebie. Liczą się tylko słupki w statystykach, ale to dotyczy chyba nie tylko rynku motoryzacyjnego.
Cezarito - 17-07-2009, 20:29
Dobrze, że jest taki jeden biedny sla, któremu zawsze przytrafią się wszystkie przykrości losu.... Lepiej, niech ASO na jego aucie nauczy się porządności
sla - 17-07-2009, 20:35
Cezarito napisał/a: | Dobrze, że jest taki jeden biedny sla, któremu zawsze przytrafią się wszystkie przykrości losu |
Nie, mi przytrafia się to co każdemu, tylko nie uważam tego za normalne. Po wpadkach zmieniam serwisy. Jak na razie serwis Peugeot się sprawdza, części sprowadzają z MMC a marże stosują jakieś niższe. Widocznie im się jeszcze chce i zależy im na kliencie nawet innej firmy.
Cezarito napisał/a: | Lepiej, niech ASO na jego aucie nauczy się porządności |
ASO Mitsubishi już nie będzie się uczyło.Jest tam tak duża rotacja pracowników (jeździłem 10 lat) że nie dziwota że wasze samochody to dla nich poligon doświadczalny. Przynajmniej tak jest w Warszawie. Teraz będą się uczyli na Twoim.
Cezarito - 17-07-2009, 20:51
"Moje" ASO ma porządnych mechaników, akurat o to się nie boję
sla napisał/a: | ASO Mitsubishi już nie będzie się uczyło.Jest tam tak duża rotacja pracowników (jeździłem 10 lat) że nie dziwota że wasze samochody to dla nich poligon doświadczalny. |
No proszę, na podstawie odwiedzonych (odwiedzonego?) przez siebie warsztatów opiniujesz o wszystkich ? Ciuś ciuś, nie wypada...
Może Twojego nigdy nie potrafili dobrze zrobić, bo jak zaczynałeś im tak marudzić od razu nad głowami, jak teraz tutaj to robisz, to mieli już jedynie ochotę na harakiri ?
sla - 17-07-2009, 20:59
Czytaj uważnie, napisałem że tak jest w Warszawie.A są tu 4 serwisy. Cieszę się, że w Koszalinie masz tak wybitnych fachowców, pewnie to kwiat mechaników polskich. Zielenieję z zazdrości. Ale może poczekaj z tymi pochwałami aż będą mieli okazję się wykazać. Ja w każdym razie Twoją opinię zapamię tam
Cezarito - 17-07-2009, 21:18
W porządku, Twoja pamięć to dla mnie zaszczyt.
Ale, w Koszalinie nie ma żadnego ASO Mitsu (co też jest dla mnie szokiem) więc teraz jest zagadka
Aha, i dopiszę już za slę : "Co to za poważanie klienta, żeby w stu- tysięcznym mieście na pomorzu nie otworzyć swojego przedstawicielstwa i kazać klientom tyle jeździć ? W toyocie, peugeocie i renoł było by to nie do pomyślenia. Ale MMC ma oczywiście swoich klientów w poopie."
A skoro są tylko 4 w Wawie, to nie dziwie się, że jest tam taka rotacja - zamęczyłeś biedaków....
mazin - 17-07-2009, 21:31
Ja uczciwie sądzę, że są w Polsce dobre ASO Mitsubishi z dobrym serwisem. ASO w którym ja kupiłem lancera sprzedaje także suzuki i subaru - a mitsubishi dopiero od września ub. roku. Może to usprawiedliwiać brak wiedzy i dowiadczenia z konkretnymi modelami tych aut -ale nie usprawiedliwia ani jakości obsługi klienta (obsuwy w terminach, pomyłki, obietnice kontaktu których nie realizują itd.) ani ogólnego "podejścia" - to znaczy olewania klienta. Wierzę, że Mitsu sprzedaje dobry towar - marka, renoma, wiele lat na rynku - zobowiązują. Słabej jakości lakier, czy inne idiotyczne oszczędności można wytłumaczyć ekonomicznie lub marketingowo. Ale brak nadzoru przy rozdawaniu autoryzacji - a i zainteresowania, po zakupie, jakością obsługi - to już nie z winy ASO ale raczej producenta.
Cezarito - 17-07-2009, 21:35
mazin napisał/a: | ASO w którym ja kupiłem lancera sprzedaje także suzuki i subaru - a mitsubishi dopiero od września ub. roku. Może to usprawiedliwiać brak wiedzy i dowiadczenia z konkretnymi modelami tych aut |
Nie. Moim zdaniem, jeżeli ktoś decyduje się prowadzić ASO ( czy w sumie cokolwiek) to albo niech robi to porządnie, albo w ogóle.
mazin napisał/a: | ale nie usprawiedliwia ani jakości obsługi klienta (obsuwy w terminach, pomyłki, obietnice kontaktu których nie realizują itd.) ani ogólnego "podejścia" - to znaczy olewania klienta. |
A to niestety, typowe w Polsce, akurat temu bym się nie dziwił. Tak samo jest (niemal) wszędzie, jeżeli chodzi o obsługę.
sla - 17-07-2009, 21:39
Cezarito napisał/a: | zamęczyłeś biedaków.... |
Wyobraź sobie , że bardzo się lubiliśmy, ale wolałem sprawny samochód zamiast miłych rozmów i obiecanek. Z jednego nawet do dziś do mnie dzwonią z zaproszeniem do salonu, więc widocznie nie byłem aż tak męczący i uciążliwy/
Cezarito napisał/a: | Tak samo jest (niemal) wszędzie, jeżeli chodzi o obsługę. |
Cezarito napisał/a: |
No proszę, na podstawie odwiedzonych (odwiedzonego?) przez siebie warsztatów opiniujesz o wszystkich ? Ciuś ciuś, nie wypada...
|
To jak w/g Ciebie w końcu jest?
mazin - 17-07-2009, 21:42
Cezarito napisał/a: |
Nie. Moim zdaniem, jeżeli ktoś decyduje się prowadzić ASO ( czy w sumie cokolwiek) to albo niech robi to porządnie, albo w ogóle. |
Masz rację, źle się wyraziłem - tłumaczy, nie usprawiedliwia.
Cezarito napisał/a: |
A to niestety, typowe w Polsce, akurat temu bym się nie dziwił. Tak samo jest (niemal) wszędzie, jeżeli chodzi o obsługę. |
Miałem do czynienia z ASO Renaulta w Lubinie - zawsze byłem zadowolony - konkretnie, skutecznie, nie tak znowu drogo. Problemy ze skrzynią rozwiązali w ciągu 40 minut zapłaciłem chyba 100 zeta. Wcześniej oglądali to samo "fachowcy" w podwrocławskiej Długołęce - chcieli odemnie 800 za samo obejrzenie skrzyni (chcieli ją wymontować, zanim jeszcze skończyłem opisywać problem).
Dlatego - bywa różnie - czasem b.dobrze - nie wrzucałbym wszystkich do jednego wora.
Cezarito - 17-07-2009, 22:43
No na całe szczęście, tak jak mówisz, bywa różnie, a nie tylko tragicznie źle, jak to powiada sla
sla - 18-07-2009, 00:11
Cezarito napisał/a: |
mazin napisał/a: | ale nie usprawiedliwia ani jakości obsługi klienta (obsuwy w terminach, pomyłki, obietnice kontaktu których nie realizują itd.) ani ogólnego "podejścia" - to znaczy olewania klienta. |
A to niestety, typowe w Polsce, akurat temu bym się nie dziwił. Tak samo jest (niemal) wszędzie, jeżeli chodzi o obsługę. |
Czyżby to był mój cytat. To się zdecyduj. Jest pysznie czy niemal wszędzie źle, jak napisałeś wyżej.
Radassss - 18-07-2009, 09:33
a ja tam na moje ASO w Bydgoszczy nie moge narzekać jak narazie , jak jakies drgania szly po plycie podlogowej odrazu sie tym zajeli, okazalo sie ze winny byl koles co mi zimowki przekladal bo zle jedno kolo wywazyl, chlopaki to poprawili stwierdzili ze chyba troch tablica rejestracyjna sie buja to ja poprawili i mi fure umyli za free, nic nie spieprzyli przy montazu alarmu, odrazu powiedzieli ze nie mam problemu jak na wymiane przyjade z wlasnym olejem i filtrem, slowem nikt nie robil problemu, ale awari jeszcze nie mialem (odpukac) wiec nei wiem jak sie wtedy zachowaja narazie jest OK
|
|
|