Nasze Miśki - Powrót do przeszłości
jacek11 - 18-05-2019, 22:06
Dzięki Marcin muszę go utrzymać w stanie używalności, bo na inne auto się nie zapowiada.
Zlokalizowałem przyczynę stukania podczas hamowania. Za słabo dokręcony zacisk. Muszę bardziej uważać. Kiedyś tam nie posmarowana prowadnica, teraz znowu za słabo dokręcony zacisk
W przyszłym tygodniu przegląd.
Hugo - 19-05-2019, 09:46
Za dużo grzebiesz, stąd takie kwiatki wychodzą. Powoli mam to samo, ale na razie jaoś nad tym panuję, choć wszystko sprawdzam kilka razy czy jest dokręcone
jacek11 - 19-05-2019, 18:15
No fakt. Tym razem miałem sporo różnych prac przy nim, i to w zasadzie tylko z doskoku, kiedy miałem czas.
Najgorsze jest to,że przed wyjazdem sprawdzałem całe zawieszenie, a nie sprawdziłem zacisków.
Grunt,że nic się nie stało. Dokręciłem ćwierć obrotu,i jest ok.
Hugo - 19-05-2019, 22:06
jacek11 napisał/a: | Tym razem miałem sporo różnych prac przy nim, i to w zasadzie tylko z doskoku, kiedy miałem czas | Skąd ja to znam ostatnio, niestety to nic dobrego.
jacek11 - 25-05-2019, 18:12
Galant dzisiaj został przebadany na stacji diagnostycznej, z okazji corocznego przeglądu technicznego.
Diagnosta nie miał uwag, i grzecznie postawił pieczątkę.
Hamowanie wygląda tak:
lewe przednie- 2,53
prawe przednie- 2,41
lewe tył- 1,88
prawe tył-1,92
amortyzatory przód- oba 73%
amortyzatory tył- oba 83%
Luzów nie stwierdzono, ale potrzebna korekta zbieżności.
Zezwolenie na poruszanie się po drogach publicznych jest
Krzyzak - 25-05-2019, 20:55
ja w poniedziałek też robiłem i u mnie przód miał 3.25kN i jakoś 3kN a tył podobnie jak u ciebie
tylko ręczny prawy tył muszę szczęki zmienić bo słabo trzyma... lewą stronę zmieniłem 2 lata temu a prawą jakoś zapomniałem bo zamienniki szczęk nie chcą się mieścić i trzeba jest szlifować...
jacek11 - 25-05-2019, 22:17
Krzyzak napisał/a: | ja w poniedziałek też robiłem i u mnie przód miał 3.25kN i jakoś 3kN a tył podobnie jak u ciebie |
Znakiem tego z przodem muszę walczyć. Tylko co tam jeszcze zrobić, skoro wszystko działa ? Może temat pompy do serwa podrążę
Hugo - 26-05-2019, 06:55
A ja byłem na przeglądzie w środę i lekko naderwana guma w tulei lewego banana, poza tym bez zarzutu. Banan oczywiście to jakiś zamiennik. Nawet analizę spalin robił diagnosta i mówił, że wynik analizy wzorowy. W prawie 20-letnim aucie...
jacek11 - 08-06-2019, 17:19
Miś zaczął poważnie szarpać, podczas wstawania z wolnych obrotów. Już wcześniej były lekkie poszarpywania,ale teraz już sprawa jest poważniejsza. Rzecz dzieje się podczas jazdy na gazie. Na benzynie nie ma tego problemu, więc pojechałem do gaziarza, żeby sprawdził ustawienia sterownika.
Gazownik bez chwili wahania stwierdził,że układ zapłonowy ma przebicia, i o ile na benzynie będzie działał poprawnie, to na gazie takie kwiatki mogą się dziać. Kazał mi na próbę zmniejszyć przerwę na świecach, do 0,5 mm. Twierdzi,że jak będzie poprawa, to znaczy że jego teza jest słuszna.
Się zobaczy w wolnej chwili.
Marcino - 10-06-2019, 09:23
jacek11 napisał/a: | Dzięki Marcin muszę go utrzymać w stanie używalności, bo na inne auto się nie zapowiada.
Zlokalizowałem przyczynę stukania podczas hamowania. Za słabo dokręcony zacisk. Muszę bardziej uważać. Kiedyś tam nie posmarowana prowadnica, teraz znowu za słabo dokręcony zacisk |
Spoko. Nie tylko ty, ja raz nidokreciłem i wypadła mi śruba, zacisk oparł się na feldze. Na szczescie nic się nie stało.
Pamiatam stres jaki miałem jak poskładałem całe auto po kapitalnym remoncie, też się bałem ze coś zaraz odleci.
jacek11 - 10-06-2019, 12:19
Oj to już niebezpiecznie
Zmniejszyłem przerwę na świecach do O,5 mm. I nic nie szarpie. Marek gazownik ma rację. Teraz trzeba poszukać cewek
areksz121 - 10-06-2019, 20:21
Jacku na pewno to cewki? Często też problemem są same fajki pod cewkami, a da się je jeszcze kupić. Problem powtórzył się w rodzinie trzy razy, w Cari, Colcie i Galu. Po wymianie zawsze było git.
https://allegro.pl/oferta/fajka-lacznik-cewki-zaplonowej-mitsubishi-carisma-6930868168
jacek11 - 10-06-2019, 20:38
Fajki pod cewkami wymieniałem ze trzy lata temu na ori mitsu, jak zapewniał sprzedający. Były w folijkach z nadrukami, więc chyba są oryginalne. Przebiegu mają ze trzydzieści tysięcy, więc chyba się nie zużyły. Ale zawsze mogę kupić na próbę,i sprawdzić.
Natomiast cewki sprawdzałem po ciemku, i między rdzeniem,a cewką tam gdzie jest szczelina, po dodaniu gazu iskrzy jak diabli. Mam cztery cewki, i wszystkie mają tak samo. Na tę chwilę jest w tą szczelinę wciśnięty kawałek tworzywa,i już nie iskrzy, ale to chyba nie załatwiło sprawy.
Sam już nie wiem
jacek11 - 13-06-2019, 16:21
Wczoraj na spokojnie przyjrzałem się świecom, przewodom wysokiego napięcia, fajkom, pod cewkami, i na koniec pogadałem również z cewkami.
No i wyszło, że jedna fajka jest uszkodzona, co stwierdziłem po czarnym miejscowym nalocie na izolatorze świecy. Do tego jedna z cewek była inna. Znaczy, różniła się trochę kształtem, i miała całkiem inną oporność niż reszta cewek które posiadam. Szczelina na świecach ponownie została ustawiona na 0,8 mm.
Na tę chwilę, auto przemieszcza się kulturalnie, tak jak przystało na galanta. Czyli może jeszcze nie jest czas na wymianę cewek
Muszę jeszcze znaleźć info na temat oporności kabli zapłonowych. Na tę chwilę mam kupione niegdyś NGK, ale porównując je do ori kabli które mieszkają w szufladzie, to mają całkiem inną oporność. Zajmę się tym jeszcze, bo muszę zmienić wtryski gazu, i chcę mieć na 100 % sprawny układ zapłonowy.
Bzyk_R1 - 13-06-2019, 16:40
Jacku, w O1T chwalimy sobie przewody firmy Magnecor, nie do zdarcia. A co do przerwy to mam fabrycznie 0,7mm na świecach.
|
|
|