To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T

Hugo - 03-12-2014, 22:51

Nakrętka odkręcona. Bite 4 godziny walenia młotkiem w przeróżne przecinaki, a na koniec w płaski śrubokręt. Trochę pokaleczyłem felgę, ale obawiałem się, że będzie gorzej.
Tak to wyglądało po tym jak wreszcie puściła:


Byłem bardzo ucieszony, tym bardziej, że mogłem zdjąć koło, osłonę silnika i wymienić olej w silniku :wink:
Kupiłem po raz kolejny Mobil 1 5W50 Peak Life i chyba coś jest nie tak z tym olejem. Przed wymianą zrobiłem jeszcze płukankę Liqui Moly, Dzisiaj było ok. 1 st. C, chciałem nalać tego oleju do silnika, a on ledwo co z bańki leciał. Był, że tak powiem, średnio płynny... :? To normalne. Mało tego po odpaleniu, jak się silnik nagrzał, pierwszy raz w tym Galu usłyszałem cykanie popychacza hydraulicznego. To nie jest chyba normalne, ale to może płukanka tak wypłukała popychacze, ze jeden zaczął cykać i się uspokoi? Nie wiem co o tym myśleć...

Cezar - 03-12-2014, 23:17

Hugo napisał/a:
Nakrętka odkręcona

Założysz jeszcze raz te anty-kradziezowe nakretki? :P
Ja po podobnej akcji w Colcie zrezygnowalem, bo jak ktos zechce ukrasc to ukradnie i nic go nie powstrzyma :wink:

Tomii - 04-12-2014, 08:00

Hugo napisał/a:

Kupiłem po raz kolejny Mobil 1 5W50 Peak Life i chyba coś jest nie tak z tym olejem. Przed wymianą zrobiłem jeszcze płukankę Liqui Moly, Dzisiaj było ok. 1 st. C, chciałem nalać tego oleju do silnika, a on ledwo co z bańki leciał. Był, że tak powiem, średnio płynny... :? To normalne.


może w tej bańce Mobil 1 był jakiś minerał 15w40 ;) ale ja tam nie wiem bo nie miałem nigdy Mobila.

Hugo - 04-12-2014, 08:09

Cezar napisał/a:
Założysz jeszcze raz te anty-kradziezowe nakretki?
Nigdy w życiu, nawet jaskbym miał felgi o wartości 3-krotnie przekraczającej wartość auta :mrgreen: Teraz już tak nie kradną kół jak kiedyś (tfu, tfu).
Tomii napisał/a:
może w tej bańce Mobil 1 był jakiś minerał 15w40
To była pierwsza myśl. Na szczęście dzisiaj rano odpalił jak marzenie, pięknie zamruczał, nic nie cyknęło, a kontrolka ciśnienia oleju zgasła jak zawsze, czyli zanim silnik odpalił. Może to faktycznie po płukance sobie "pocykał", a ja jestem przewrażliwiony i ten olej był normalny...
KsiadzRobak - 04-12-2014, 08:34

5W50 będzie gęstszy niż np. 5W30, którego polecam do V6 - przynajmniej w temp. poniżej 0 lub w jego okolicy
generalnie procedura z manuala mówi, żeby dać silnikowi popracować na 2500-3000 rpm przez 2 minuty i wtedy popychaczy posłuchać

osobiście też mam bezpieczne nakrętki, ale typu:
http://olx.pl/oferta/srub...D5-ID1DzVw.html

(nie sugeruj się, że pokazane są szpilki - chodzi o łeb)
a nie typu:
http://www.tuning-studio....6mm-stozek.html

nie miałem problemu a jedyne czego się boję, to zgubienie klucza
zawsze jednak jest na opakowaniu numer seryjny i można od producenta zamówić zapas

Sunderland86 - 04-12-2014, 09:14

Cezar napisał/a:
jak ktos zechce ukrasc to ukradnie


Święte słowa.

Hugo napisał/a:
Teraz już tak nie kradną kół jak kiedyś


W naszym kraju nie kradną tylko gówna i gorącego żelaza...

Całkiem niedawno znajomemu złodzieje zostawili passata na tarczach.

Tomek - 04-12-2014, 09:37

Hugo napisał/a:
robertdg, dałoby się coś przyspawać, bo podczas prób odkręcania odpadł ozdobny łepek z nakrętki i szpilka jest ok. 1 cm schowana, ale boję się, ze podczas spawania zniszczę felgę (a były lakierowane w zeszłym roku :? )


patrząc po zdjęciach, to spawając zniszczyłbyś felgę w dużo dużo mniejszym stopniu (sprawdzone, przetestowane)

Hugo - 04-12-2014, 09:47

Tomek napisał/a:
patrząc po zdjęciach, to spawając zniszczyłbyś felgę w dużo dużo mniejszym stopniu (sprawdzone, przetestowane)
W rzeczywistości nie jest tak źle jak to widać na foto. Otwory na nakrętki w felgach były już dość mocno porysowane od klucza do kół, bo są bardzo wąskie i nasadka 21 wchodzi "na styk". Wczoraj dorobiłem tylko trochę odprysków na krawędziach otworu w feldze :wink:
Hugo - 04-12-2014, 12:54

Zapomniałem napisać, ze sprawdziłem (porównałem) ciśnienie jakie wytwarzają pompki spryskiwaczy reflektorów ori od Galanta i ori od Accorda po 2003 r. No i znowu jestem w kropce, bo moim zdaniem z obu strumień wody tryskał na tą samą odległość. No, ale jest jeszcze kwestia tego, że mam w Galu uszkodzoną pompkę, bo sprawdzałem inną, czyli zapasową. Chyba dopiero na wiosnę podmienię pompki, bo teraz zimno i ciągły brak czasu.
mkm - 04-12-2014, 13:04

Hugo, sprawdż jeszcze dwie rzeczy - czy silniczek pracuje wystarczająco długo i czy nie puchną przewody.
Nie pamiętam w jakim aucie był problem ze spryskiwaczami i okazało się, że przewód był dosztukowany jakąś "gumową" rurką, a przekaźniki pokombinowane tak, że silniczek działał zbyt krótko. :wink:

Hugo - 04-12-2014, 13:22

mkm, dzięki za sugestie, ale silniczek pracuje tak długo, jak długo trzymam wciśnięty przycisk od spryskiwaczy, bo instalację dorabiałem sam, pominąłem oryginalna instalację do spryskiwaczy reflektorów. Trzymałem już przycisk wciśnięty dobre 10 sekund albo i więcej i nic, spryskiwacze wyszły ze zderzaka momentalnie i tak długo jak trzymałem wciśnięty przycisk było słychać pompkę (głośno pracuje) i spryskiwaczy cały czas były wysunięte. Po puszczeniu przycisku od razu się chowają. Ewidentnie ciśnienie w układzie wytwarzane przez pompkę jest zbyt niskie, by otworzyły się zawory w dyszach, wystarcza tylko na uniesienie spryskiwaczy nad zderzak.
Co do zagiętych, czy puchnących przewodów to owszem, do soboty miałem trochę rzeźbę, bo przewód od lewego spryskiwacza do trójnika (pod zderzakiem) był taki przezroczysty, zbrojony sznurkiem, przeznaczony do wody, ale gruby, nie sądzę żeby puchł od takiego ciśnienia. Natomiast przewód od prawego spryskiwacza do trójnika i od trójnika do pompki był silikonowy i on faktycznie mógłby spuchnąć. No ale w zeszłą sobotę położyłem instalację jak w oryginale, a nawet lepiej, bo wszystkie węże gałem czarne, zbrojone, o średnicy zewnętrznej 16 mm (grubość ścianki 3 mm), które wg sprzedawcy wytrzymują ciśnienie robocze do 6 bar, a ponoć w układzie spryskiwaczy reflektorów nie przekracza zazwyczaj 2,5-3 bar. Także ten wąż nie puchnie na 100%. Przewody są połozone tak, ze jeśli gdzieś idą po łuku to jest on bardzo łagodny i nie ma mowy a jakimkolwiek zagieciu węża.
To dokładnie ten wąż: http://allegro.pl/waz-gum...4779943305.html

Hugo - 08-12-2014, 22:38

Miałem chwilę czasu, więc wziąłem się za jakąś ramkę do radia. Nie mam pojęcia co autor tego radyjka miał na myśli, ale stworzył radio, do którego nie pasuje żadna ramka na świecie! Nie ma wymiarów 2 DIN, ani się do nich nie zbliża... Kupiłem uniwersalną ramkę 2 DIN (są dwa rodzaje), tą większą o wymiarach zewnętrznych 118x188,5 mm, trochę podszlifowałem gdzieniegdzie i musiałem podkleić na Super Glue. Wyszło chyba nieźle, na pewno jest 100 razy lepiej niż wcześniej, tzn. jak ramka od kieszeni była oklejoną folią carbon, która zaczęła się odklejać :? Tak już musi zostać:


P.S. Cały czas borykam się z problemem, co prawda niewielkich, ale wciąż wibracji podczas przyśpieszania. Ostatnio zauważyłem, że jak zrobiło się zimniej to wibracje są prawie niewyczuwalne. Czy to możliwe, że to "kakao", które jest oryginalnie w przegubach wewnętrznych zgęstniało i są mniejsze wibracje? Może jak wymienię smar na nowy grafitowy i dam 2 tubki po 80 g tylko do prawego przegubu to będzie dobrze. Trzeba spróbować. Dodam, że wyraźnie czuć, iż wibracje pochodzą z prawego przodu auta, czyli od prawej półosi. Ach te półosie w V6, zabierają całą przyjemność z jazdy, a szczególnie z przyśpieszania.
Co do oleju silnikowego, który wydawał mi się trefny, to chyba wszystko jest OK, popychaczy już na drugi dzień nie usłyszałem aż do dziś, silnik mruczy jak kot :wink:

KsiadzRobak - 09-12-2014, 08:28

Hugo napisał/a:
dam 2 tubki po 80 g
za dużo; fabryka - jak dobrze pamiętam - podawała 110 g na kielich
tresorex - 09-12-2014, 11:25

Ładnie wyszła ta ramka. Ja dorabiałem z plexi u kolegi. Sam otwór na radio w ramce też jest uperdliwy do obrobienia ;)
Hugo - 09-12-2014, 11:58

tresorex napisał/a:
Sam otwór na radio w ramce też jest uperdliwy do obrobienia
W samej ramce podszlifowałem tylko i wyłącznie po lewej stronie u góry i na dole wcięcia na ten pionowy panel przycisków. Do tego z tyłu ramki wyłamałem oryginalne 4 zatrzaski w narożnikach. To wszystko, reszta to klej. Co do otworu na radio w konsoli środkowej to fakt, trzeba było ja też szlifować, ale tylko u góry.
KsiadzRobak napisał/a:
za dużo; fabryka - jak dobrze pamiętam - podawała 110 g na kielich
Rozumiem, ale biorę pod uwagę jakieś tam zużycie (wyżłobienie) kielichów. A jakie mogą być skutki uboczne zastosowania za dużej dawki smaru?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group