theStairs from animstory on Vimeo.pamar - 02-04-2009, 09:07 Z ŻYCIA
Jako, że mam niesamowitą ekipę w pracy to od czasu do czasu podrzucę oryginalne teksty wypowiadane przez nich gdzieś tam:
Warszawa, byliśmy świadkami śmiertelnego wypadku, człowiek wszedł w niedozwolonym miejscu prosto pod koła Stara, widzieliśmy jak człowieka wsadzają w worek, smutna sprawa. Stoimy, patrzymy, nagle „chińczyk” wypalił:
No teraz będzie miał nauczkę..........londolut - 02-04-2009, 17:17
Patyk.iza - 06-04-2009, 01:20 Męski słownik do użytku kobiecego
1. Jestem głodny = jestem głodny
2. Chce mi się spać = chce mi się spać
3. Jestem zmęczony = jestem zmęczony
4. Może byś do mnie wpadła = Kiedy pójdziemy do łóżka?
5. Może byśmy poszli razem do restauracji? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
6. Mogę do ciebie zadzwonić? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
7. Zatańczymy? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
8. Nudzi mi się = A może poszlibyśmy do łóżka?
9. Kocham cię = A może poszlibyśmy do łóżka już teraz?
10. Ja też cię kocham = No, skoro już to powiedziałem, to może wreszcie
poszlibyśmy do łóżka?
11. Taaa, niezła fryzura = Przedtem było lepiej
12. Taaa, niezła fryzura = I za to zapłaciłaś 150 PLN?
13. (W czasie zakupów) Ta jest niezła = Weź wreszcie którąś z tych cholernych
sukienek i wracajmy wreszcie do domu
kobiecy słownik
1. Tak = Nie
2. Nie = Tak
3. Być może = Nie
4. Żałuję = Pożałujesz
5. Potrzebujemy = Chcę mieć
6. Rób jak chcesz = Kiedyś mi za to zapłacisz
7. Musimy porozmawiać = Mam kilka uwag, co do twojego zachowania
8. Jest mi wszystko jedno = Oczywiście, że mi to przeszkadza, idioto!
9. Jaki ty jesteś męski = Lepiej byś się ogolił, umył i popsikał dezodorantem
10. Ach, jakie piękne kwiaty = Czy ty myślisz wyłącznie o seksie?
11. Bądź romantyczny i wyłącz światło = Oczko mi poszło na pończosze.
12. Ta kuchnia jest niepraktyczna = Chcę się przeprowadzić
13. Chciałabym kupić jakiś drobiazg do domu = nowe meble, tapety, boazerie...
14. Kochasz mnie? = Zaraz cię poproszę o coś bardzo drogiego
15. Naprawdę mnie kochasz? = Dziś zrobiłam coś, co ci się na pewno nie spodoba
16. Za minutkę będę gotowa = Możesz założyć kapcie, napić się piwa i poszukać
ciekawego programu w TV
17. Musisz się nauczyć komunikowania = Masz
Siostrzyczka ) 19:53:54
się po prostu ze mną zgadzać
18. Nic = Wszystko! to kobiecyDario_W - 06-04-2009, 08:50 Facet idzie do lekarza i mówi, że ma plamkę na interesie. Lekarz ogląda i mówi, że za 100 złotych usunie plamkę, nie ma problemu. Uradowany pacjent daje stówkę i czeka. Lekarz polewa interes roztworem i plamka zeszła.
Uradowany pacjent idzie przez miasto, spotyka go kolega i pyta:
- te, co taki zadowolony jesteś?
- stary, byłem u lekarza i usunął mi plamkę z interesu. jestem happy.
- wiesz, ja też mam plamkę na interesie.
- no to idź do tego lekarza, skasuje stówkę i plamki nie ma. stara się nie dowie.
- ok. lecę.
Kolega pobiegł do lekarza, pokazuje interes, a lekarz na to:
- 150 złotych i plamki nie będzie...
- Jak to! Kolega 100 złotych zapłacił.
Na to lekarz:
- PLAMKA PLAMCE NIE RÓWNA, JEDNA OD SZMINKI, A INNA O GÓWNA...
Grześku - 06-04-2009, 17:03 Przychodzi do Urzędu Stanu Cywilnego facet i prosi o odpis aktu urodzenia.
-Jak się pan nazywa?
-Jajajan Jejejerzy Kokokowalski!
-Pan jest jąkałą? - pyta urzędnik.
-Nie! Mój ojciec był jąkałą, a pana poprzednik idiotą!hellangel77 - 07-04-2009, 09:15 Prawdziwy mężczyzna nie je miodu.
Prawdziwy mężczyzna żuje pszczoły.siwek - 07-04-2009, 17:29 Dwóch 80-letnich staruszków spotyka się w parku.
- Wiesz - mówi jeden - chyba moja żona umarła.
- Dlaczego tak myślisz? - drugi na to.
- No niby z seksem jak dawniej, ale mieszkanie nieposprzątane.
Przychodzi Maniuś do domu:
- Mamo, żenię się!
- Jak ona ma na imię?
- Roman.
- Maniuś, Roman to przecież chłopiec!
- Kurde, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy
czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec...!
Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Przecież dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
Dwie gospodynie stoją przy pralce:
- Jadźka, ale tak między nami... anal już próbowałaś?
- Nieee, zadowolona jestem z Dosi...
Mąż z żoną leżeli wieczorem w łóżku. Mężowi zachciało się pić, a że leżał od ściany, zaczyna powoli przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę na seks, mówi:
- Zaczekaj, mały jeszcze nie śpi.
Po trzech minutach mąż ponownie próbuje przejść przez żonę, bo nadal męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci: zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka. Idzie do kuchni, odkręca kran i stwierdza, że nie leci woda. Sprawdza w czajniku - wody też nie ma. W końcu wyciąga z lodówki szampana. Żona słysząc huk otwieranego szampana, woła:
- Co ty tam robisz?!
Na to dziecko:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił !!
W knajpie spotyka się dwóch kumpli:
- Słyszałeś, ponoć Staszek nie żyje!
- Tak, wiem o tym doskonale... Wyobraź sobie, że Staszek jechał samochodem
obok mojego domu i nagle wyskoczył mu pod koła kot. Staszek nie chciał
przejechać zwierzaka, więc szarpnął kierownicą w bok, wjechał na krawężnik,
auto wyleciało w powietrze, przeturlalo się po moim ogrodzie, Staszek
wyleciał z samochodu i przez szybę wpadl do mojej sypialni...
- Daj spokój, przecież to straszne tak zginąć!
- Ależ nie, on wciąż jeszcze żył. Leżał tak cały we krwi w tym rozbitym
szkle i nagle zauwazyl taką starą, zabytkową szafę. Wyciągnął rękę i chwycił
się szafy, żeby wstać. Niestety szafa z całym impetem przewróciła się na
niego i pogruchotała mu kości...
- Rany, jaka okropna śmierć!
- Nie, nie, utrzymał się przy życiu. Jakoś wypełzn spod szafy i doczołgał
się do schodów. Tam chwycił się poręczy i próbował podnieść, ale poręcz nie
wytrzymała ciężaru jego ciała i urwała się pod nim. Staszek spadł z
pierwszego piętra na stół w korytarzu, a połamane kawałki poręczy powbijały
mu się w ciało...
- Psiakrew, strasznie zginął!
- No co ty, to go nie zabiło. Spadł tuż obok drzwi do kuchni, czołga się do
środka i próbuje podciągnąć na kuchence, ale zahaczył o duży garnek z
gotującą się wodą i chlust! Człowieku, cały wrzątek wylądował na nim i
poparzył mu ciało...
- Cholera, przerażająca taka śmierć!
- Ależ nie, wciąż jeszcze oddychał. Mało tego, w pewnym momencie zauważył
telefon. Próbował dosięgnąć słuchawki, żeby wezwać pomoc, ale zamiast tego
wetknął palce do gniazdka elektrycznego. Żebyś ty to widział, woda w
połączeniu z prądem wywołała istny żywioł i Staszkiem szarpnęło napięcie
rzucając jego ciałem o ścianę...
- O rany, okropnie tak umrzeć!
- Daj spokój, on wtedy jeszcze nie umarł...
- To właściwie jak on zginął?
- Zastrzeliłem go!
- Zastrzeliłeś go?
- człowieku, przecież on by mi całą chałupę rozpieprzył!