To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - Czarna bestia by tomek84

Tomek - 25-08-2012, 08:26

no to auto w połowie poskładane
zostało mi poskładać klimę i jutro/pojutrze nabić

mam też dylemat
wczoraj był u mnie szwagier i zabił mi gwoździa, bo kupuje dzisiaj Yamahe R6
i powrócił temat motoru
ale na Galanta + motor nie ma w domu zgody, zresztą nie stać mnie teraz na to, bo dom pochłania całą kasę
także albo Galant, albo motor + coś tańszego w zakupie i utrzymaniu

z Galantem jestem związany emocjonalnie, ale nie po to robiłem kat. A, żeby mieć tylko wpis w prawie jazdy

wojzi - 26-08-2012, 01:47

Wymień swojego Gala na moją Cari :P

Będziesz mieć dalej Miśka i sprawisz sobie motor

Tomek - 26-08-2012, 09:08

wojzi, ale to jest GDInium, tego nie zagazujesz
z Mitsu wchodziłoby w grę chyba tylko CA4A

sveno - 26-08-2012, 11:39

tomek84 napisał/a:
ale to jest GDInium, tego nie zagazujesz

padłem :mrgreen:
Odp. Tomek kurna, GDInium nie zagazujesz, ale mosz różne (instalacje)


co do auta: nie sprzedawaj Galanta, będziesz tego żałował.
Czy eksploatacja motocykla jest taka kosztowna, że nie pozwolisz sobie na niego bez pozbywania się Gala?

Marcin-Krak - 26-08-2012, 11:48

sveno napisał/a:
Czy eksploatacja motocykla jest taka kosztowna, że nie pozwolisz sobie na niego bez pozbywania się Gala?

Pewnie bardziej chodzi o kwestię jak wejść w jego posiadanie :wink:
I czy by wszystkie mandaty płacił :wink: :mrgreen:

Tomek mam dla Ciebie złoty środek - kup sobie podrasowany, pierdzący skuter :P

Tomek - 26-08-2012, 17:30

sveno napisał/a:
nie sprzedawaj Galanta, będziesz tego żałował.


a to to akurat wiem

sveno napisał/a:
Czy eksploatacja motocykla jest taka kosztowna, że nie pozwolisz sobie na niego bez pozbywania się Gala?


kosztowna, nie kosztowna
bo mógłbym sobie kupić motor i utrzymać go bez problemu, stać mnie nie to
ale to takie dywagacje na zasadzie, czy stać by mnie było na jeżdżenie na PB?? oczywiście, że byłoby mnie stać

chodzi raczej o to, że nie będę pakować połowy, czy też więcej mojej pensji w motoryzację, bo nie mam takiego fizia na punkcie samochodu (ów)

potem dochodzi fakt, że Ewelina i tak uważa, że za dużo wydaje na samochód, więc i przy motorze byłoby 2 razy za dużo :badgrin: :axe:

no i w końcu przymierzam się do zmiany roboty, na takową, która by się mieściła w centrum KRK, a tutaj motor i mały samochód pasuje idealnie
Galanta do miasta po prostu mu szkoda, z wiadomych względów

Galanta mam i kocham, i jego utrzymuje w stanie na tyle dobrym, żeby mi jeździł niezawodnie przez najbliższe lata (przynajmniej taki był plan)
Jakbym kupił coś taniego to nie wydawałbym tyle kasy na auto, LPG itp. i w rok-dwa odłożyłbym sobie kasę na to czym na prawdę chcę jeździć

tak, czy tak decyzję o sprzedaży jeszcze sobie zostawiam na potem, do jesieni, albo do wiosny Galant zostaje u mnie

takie moje przemyślenia przy herbatce

wojzi - 26-08-2012, 20:42

GDInium zagazujesz, ale za cenę samego GDInium - więc faktycznie tu zong. Ale jak porównuję ilość kłopotów właścicieli Galantów i Carism jednak my Carismowcy mamy lepiej.

Nie możesz mieć Galanta ze wzlędu na koszty kup Mazdę 323F BA 2.0 V6 i zagazuj. Dalej masz V6, silnik mniejszy auto lżejsze i może i koszty niższe.

Tomek - 26-08-2012, 20:49

wojzi napisał/a:

Nie możesz mieć Galanta ze wzlędu na koszty kup Mazdę 323F BA 2.0 V6 i zagazuj. Dalej masz V6, silnik mniejszy auto lżejsze i może i koszty niższe.


a tak od razu nie możesz
co to ja pod pantoflem siedzę?

nawet nie wiedziałem, że taki silnik w tej mazdzie siedzi
w każdym razie 323f nie jest tania w zakupie + gaz,
ja mówię o czymś tanim, na prawdę tanim na tłuczenie tylko do pracy, jak właśnie CA, (najwyżej CJ, który mi się nie podoba)
nie robi mi interesu, żeby zmienić auto na takie, które po zagazowaniu i 1 serwisie wyjdzie mnie 2 tyś mniej niż wezmę za Gala

no i V6 nie ma sensu w takim aucie przejściowym
V6 będzie tak czy tak, za 2 lata

tak w ogóle to najlepiej jakby mi ktoś Galanta skasował, to bym nie miał dylematu :badgrin: :badgrin:

sveno - 26-08-2012, 21:11

tomek84 napisał/a:
tak w ogóle to najlepiej jakby mi ktoś Galanta skasował
nie kracz
Tomek - 26-08-2012, 22:06

wracając do auta, to dzisiaj rozebrałem parownik, czy nagrzewnice, zwał jak zwał
tak samo jak i silnik dmuchawy
wyczyściłem, umyłem, wysuszyłem, spryskałem śmierdzielem PLAKa, (bo niestety przypomniałem sobie o temacie dopiero dzisiaj, a WURTH, którego miałem w domu wyparował, a w Auchanie tylko to mieli)
poskładałem wszystko, niestety na montaż musi poczekać, bo padało
co ciekawe, jak to bywa przy tego typu akcjach została mi jedna wolna część, która nie znajduje żadnego zastosowania w parowniku, a jeśli dobrze pamiętam to chyba z parownika ją wyciągnąłem (zwykły prostokątny czarny plastik z kawałkiem gąbki)
także jutro muszę się tego przyjrzeć jeszcze raz
no i mam nadzieje na ładną pogodę w końcu

wojzi - 27-08-2012, 01:16

Tomek to weź Cari przedliftówkę 1.6 - taką jaką ma Rebelias i zagazuj.

Albo 323F BA ze zwykłym silnikiem nie V6 i gaz.

Osobiście bym też polecał Seata Ibizę 1.9 SDI. Moja siostra jechała tym nad morze i spalił jej 4.2/100 km - wynik z dystrybutora. No to chyba dość oszczędnie.

robertdg - 27-08-2012, 08:30

wojzi napisał/a:
Osobiście bym też polecał Seata Ibizę 1.9 SDI. Moja siostra jechała tym nad morze i spalił jej 4.2/100 km - wynik z dystrybutora. No to chyba dość oszczędnie.
TDI-ki też palą takie same wartości, z tą różnicą, że nie zastanawiasz się przy wyprzedzaniu :p
Tomek - 27-08-2012, 09:24

sam nie wiem czego chcę 8)
na pewno nie mogę mieć jakiegoś słabiaka, poniżej 100 koni
mam teraz pod domem poprzedniej generacji Hyundai i30, 1.4 ponoć 110 koni
to jest normalnie tragedia, nawet Ewelina się z tego śmieje

przedstawiłem Ewelinie scenariusz działania, po kilku godzinach widziała, że oglądam allegro i mówi "ty myślisz o tym poważnie??", także jak widzicie nawet żona nie wierzy, że pozbędę się Galanta :badgrin:
póki co Galanta zostawiam, decyzję sobie odłożę o kilka tygodni

moniaquba - 27-08-2012, 09:36

Zostaw Galanta w takim stanie jakim Ty go masz - żal sprzedawać. Po co Ci motor :)
Szwagier Ci pożyczy :p

SPIDER-ek - 27-08-2012, 10:21

Zima idzie, kupisz motor za rok. Do tego czasu urodzi Ci się milion pomysłów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group