ASX Ogólne - ASX 2020
MarekC - 12-03-2019, 07:28
jamnik też ma swoje ograniczenia w terenie (poza nim jeszcze więcej). Moim zdaniem nie jest dla kogoś przywyczajonego na codzień do komfortowego auta, brakuje mu trochę mocy, dość łatwo go utopić, czy położyć na boku w głebokiej kałuży - tak że przez szybę woda w wnętrza się naleje. Dlatego wymaga doświadczenia w jeździe off-road.
Jest, albo zaraz będzie nowy Jimny - stylizowany na japońskie wozy z okresu II wojny światowej, lub produkowane tuż po niej. Nie wiem czy nadal tylko z 1,3 B.
Do zabawy w off-road chyba lepsze są sprawdzone, stare bryki - Terrano, Pajero (Sport), Patrol Y60(1), LC do 9-tki, albo nowy UAZ - np. Patriot. Sąsiad do takiej zabawy kupił sobie Nivę 4x4, jeździ na zloty, rajdy w klasie turysttcznej, posmakował zaglądania pod maskę i leżenia pod autem i dłubania w podwoziu. To trzeba lubieć. Obok - do celów "cywilnych" stoi jego piękna Insignia 4x4 i C4 żony..
Samochody nowe niestety mocno podrożały (przynajmniej od 2012, kiedy ostatni raz kupowałem poprzedni) i dzisiaj chyba nowa Panda (przez wielu nieuznawana za samochód) kosztuje chyba ok 45kPLN.
Spora kasa jaką jest 60 kPLN to też jakby minimum dla zakupów nówki w klasie C.
Dołóżmy do tego ekologów, "gender" (czyli usilne dopasowywanie aut dla wymagań obu płci naraz) - co ma w nich podnosić tętno, nie mówiąc o budzeniu pożądania do zakupu ??
Chyba, że ktoś jest wyjątkowo podatny na zabiegi marketingowców...
Do ceny ASX, mogłem trochę dołożyć i kupić nowego Dustera 4WD 1,6SCe Prestige z dodatkami. Zdecydowałem się na 2,5 letniego Miśka, bo w Dacii jakoś ciasno we wnętrzu było, gdy ustawiłem fotel na odpowiadającą mi wysokośc, dotykałem głową podsufitki (choć mam 178 cm, więc do dryblasów nie należę). Usiedliśmy z żoną na tylnej kanapie Dustera i .. też jakoś wąsko. Opisywanie go jako "najtańszy 4x4 w klasie C" jest mocno naciagane, patrząc na przestrzeń wewnątrz. No i plastiki - niby się nimi nie jeździ, ale te w ASX są wyraźnie przyjemniejsze w dotyku, berdziej estetyczne i chyba lepiej spasowane. W opowieści o super własnościach terenowych Dustera nie uwierzę, bo nie ma 4x4 mechanicznego, tylko sprzęgło, a to się zagrzeje i przestanie działać. Może deko później niż w ASX, ale jak bym porównywał ich możliwości. Sama lepsza geometria podwozia i ciut większy prześwit nie wyciągną go, jak 4WD przestanie działać.
Laknat - 12-03-2019, 07:42
sla napisał/a: | Michu9 napisał/a: | Ale litości ... samochody (nowe) z segmentu zaczynającego się od około 60 tys. zł, mające wywoływać szybsze bicie serca hehe dobre |
Istnieją takie, aktualnie to Suzuki Jimny. Niby nic nadzwyczajnego, a na całym świecie czekają na niego klienci. Sam zastanawiam się nad jego kupnem, jako samochodu do zabawy w lekkim terenie. Tani a ma w sobie coś fajnego. |
Jimny tani? To auto jest bardzo drogie, także z drugiej ręki. Zwłaszcza jak popatrzysz na komfort codziennego użytkowania jaki oferuje Jimny.
sla - 12-03-2019, 08:10
Laknat napisał/a: | Jimny tani? | W/g mnie tak, ale wszystko zależy od punktu odniesienia, Laknat napisał/a: | Zwłaszcza jak popatrzysz na komfort codziennego użytkowania jaki oferuje Jimny. | Bo nie jest to samochód do codziennego użytkowania, chyba że jesteś leśnikiem.
Jarl - 12-03-2019, 10:52
Vitara to może wygrać z ASX jedynie w dziedzinie ekonomiki, jeśli porównujemy jednostki 1.6 (nie dziwota, ASX wazy cos ok. 200 kg więcej). W innych sprawach trudno mi jakoś wyobrazić sobie przewagę Vitary, chyba że weźmiemy drogą w zakupie wersje 1.4S. Pojemność bagażnika, obszerność wnętrza, ASX jest górą. I cos ważnego – stabilność jazdy na wprost, przynajmniej wersji 2WD.
baart77 - 12-03-2019, 16:48
pooglądaj testy, ale masz rację miałem na myśli wersje AWD obu pojazdów, bo tylko taka mnie interesuje, zaznaczyłem, że mowa o wersjach obu aut po lifcie, czyli Vitara 1.4T vs ASX 2.0
co do obecnych wersji 1.6 również Vitara wygrywa w większości testów, co do obszerności auta, nie jest to dla mnie problem ( użytkuję je tylko dla 2 osób)
ps. jeździłem i tym i tym, długo zastanawiałem się w 2018, które z tych dwóch aut wybrać, ostatecznie padło na Vitarę, kupiłem rozumem nie sercem (ASX dużo bardziej mi się podobał wizualnie)
Michauek22 - 12-03-2019, 19:28
A wiadomo już kiedy będzie można się przejechać w salonie tą wersję 2020 ?
Krzyzak - 12-03-2019, 20:49
baart77 napisał/a: | co do obszerności auta, nie jest to dla mnie problem ( użytkuję je tylko dla 2 osób) | ale sama ilość miejsca dla kierowcy jest klaustrofobiczna - nie ma jak zmienić pozycji, bo nie można nawet nóg na boki rozłożyć
czułem się tam gorzej niż kierowca w 126p
baart77 - 12-03-2019, 21:15
Krzyzak napisał/a: | baart77 napisał/a: | co do obszerności auta, nie jest to dla mnie problem ( użytkuję je tylko dla 2 osób) | ale sama ilość miejsca dla kierowcy jest klaustrofobiczna - nie ma jak zmienić pozycji, bo nie można nawet nóg na boki rozłożyć
czułem się tam gorzej niż kierowca w 126p |
hmm nie wiem jakich "gabarytów" jesteś, ja przeciętnych, 180 wzrostu, 87kg wagi, nie mam żadnych problemów z pozycja za kierownicą, nawet na dalszych trasach nie czułem większego zmęczenia niż w innych autach, którymi miałem przyjemność jeździć
tak z ciekawostek, Zachar i jego sławny test "2 metrowca" zaliczony pozytywnie haha, jeśli zatem 2 metrowy facet nie czuje się niekomfortowo to już chyba coś znaczy, oczywiście tego typu oceny są mega subiektywne
ps. po przesiadce z Mitsu Lancera na początku miałem wrażenie, że siedzenie jest mniejsze, to fakt przyznaję, ale wrażenie minęło po pierwszych 100km
Krzyzak - 13-03-2019, 12:01
wzrostem podobni, wagą - ważę mniej
ale mam takie a nie inne odczucia z pozycji kierowcy - strasznie mało miejsca na boki
poz tym binarny gaz mnie odstraszył oraz wszechobecna tandeta - gołe blachy na progach itd.
suzuki wrzuci 3-4 gadżety dla kobiety w stylu kamera cofania, czujnik martwego pola, sweet kolorek i tym sobie zapewnia swoją grupę docelową - czyli małe kobitki odwożące dzieci do szkoły, to auto jest projektowane dla kobiety
krzychu - 13-03-2019, 12:04
Krzyzak napisał/a: | binarny gaz mnie odstraszył |
Zważywszy, że Lancer CS to był ewenement w swoich czasach (że dalej miał gaz na linkę) to nie wiem czy gdzie to jeszcze było w okolicy 2006 roku, a co dopiero potem/teraz... Ale są lepsze i gorsze rozwiązania.
mkm - 13-03-2019, 13:03
krzychu napisał/a: | Krzyzak napisał/a: | binarny gaz mnie odstraszył |
Zważywszy, że Lancer CS to był ewenement w swoich czasach (że dalej miał gaz na linkę) |
Tak? Ewenement powiadasz... Ciekawe, ciekawe
baart77 - 13-03-2019, 16:51
Krzyzak napisał/a: | wzrostem podobni, wagą - ważę mniej
ale mam takie a nie inne odczucia z pozycji kierowcy - strasznie mało miejsca na boki
poz tym binarny gaz mnie odstraszył oraz wszechobecna tandeta - gołe blachy na progach itd.
suzuki wrzuci 3-4 gadżety dla kobiety w stylu kamera cofania, czujnik martwego pola, sweet kolorek i tym sobie zapewnia swoją grupę docelową - czyli małe kobitki odwożące dzieci do szkoły, to auto jest projektowane dla kobiety |
spokojnie blacha jest ocynk, co do tandety hmm przypominam, iż mówimy o wersjach poliftowych, jeśli to dla kogoś ważne to Suzuki daje miękkie wykończenie deski, co do starych wersji, "macając" Vitarę i ASXa nie było różnicy tłumaczącej 5tyś wyższą cenę, i tu i tu wersje budżetowe dalekie od premium, po roku użytkowania spokojnie stwierdzam, że nic nie szkrzypi zimą w większym stopniu niż w moim poprzednim Lancerze, kolorek jak kto lubi, ja i tak zawsze biorę czarny ( takie dziwne upodobanie), grupa docelowa jest identyczna jak ASXa, tych którzy za niewygórowaną cenę bez rzucania się w oczy, bez osiągów z pod świateł i kosmosu na autostradzie, chcą mieć auto z prześwitem, wysoką pozycją kierowcy, dobrym AWD ( w przypadku Vitary), dla najlepiej 2 użytkowników ewentualnie psa haha
ps. widzę, że jesteś purystą.. kamera cofania tylko dla kobiet? lepiej nie mieć bo wstyd? nie rozumiem toku myślenia.. myjesz się też w strumieniu? bo tak bardziej męsko?:D
Krzyzak - 13-03-2019, 17:12
baart77 napisał/a: | widzę, że jesteś purystą.. kamera cofania tylko dla kobiet? lepiej nie mieć bo wstyd? nie rozumiem toku myślenia.. myjesz się też w strumieniu? bo tak bardziej męsko?:D | heh. źle zrozumiałeś - chodziło mi, że ma sprytne podejście dając coś co najbardziej wymaga grupa docelowa już w standardzie - bez dopłaty mają kobitki to co i tak by dorzuciły
to magicznie działa... "wiesz kochanie - vitara ma wszystko czego potrzebuję, nie musisz nic dopłacać" if you know what I mean
za kamerę do leona dopłaciłem 1000zł a czujników martwego pola w roczniku 2018 nie było nawet w opcji
mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi
sla - 13-03-2019, 17:51
Krzyzak napisał/a: | a czujników martwego pola w roczniku 2018 nie było nawet w opcji | A ja myślałem, że jakiś dobry samochód kupiłeś , taki czujnik to nawet w segmencie A już montują
krzychu - 13-03-2019, 18:11
sla napisał/a: | A ja myślałem, że jakiś dobry samochód kupiłeś , taki czujnik to nawet w segmencie A już montują |
Ja Leonem 2018 czasem jeżdżę jako firmowym. Smutne auto szczególnie w środku, wszędzie czarny plastik, małe lusterka, wyposażenie jest tak dopracowane że są przyciski które nie działają (wybieranie głosowe), jest "kickdown" który nie działa (w wyższych opcjach wyłącza eco), opcja od wygaszania ekranu po 10 sec jest zapominana po każdym odpaleniu, żeby obniżyć światła albo oświetlenie wnętrzarza trzeba się przekopać przez nieergonomiczne menu. Światła są dużo gorsze niż w Lancerze, a przez LED-y Leona była nagonka że znowu ludzi naciągają na koszty bo LED-y w Leonie świecą gorzej niż H7 w wielu samochodach. Licznik tak wyskalowany (na początku jest co 20 a potem co 30) że na autostradzie nie wiadomo ile jedziesz. Jak wsiadasz to patrzysz na lusterka jest kontrolka, myślisz czujnik martwego pola, ale nie to jest kontrolka od migacza... Ma jakiś wkurzający alert, że przekroczyłeś 95km/h... Ma czujnik oświetlenia (bo zegary ściemnią się), ale funkcji auto w światłach nie ma... Ogólnie od i30 lepsze, ale żeby nazywać to dobrym samochodem...
Swoją drogą "binarny gaz", a wspomaganie ruszania (lekka automatyczna przegazówka żeby 1.0 nie zgasł) przy puszczaniu sprzęgła w Leonie Cię Krzyżak nie denerwuje?
|
|
|