Forum ogólne - Benzyna czy diesel
luk_szc - 02-12-2005, 12:39
To mam jeszcze takie spostrzeżenie - ogólnie uważa się , że np. silniczek 1,8 turbo 150 i więcej koni mający w swojej wolnossącej wesji ~100 paru koni jako mocno wyżyłowany, to co mam sądzić każdym nowym Dieslu który to żeby przekroczyć 100 KM musi mieć turbine ???
Karwoś - 02-12-2005, 18:00
Seryjny Diesel turbo 150 KM można bez problemu za chipować do 180 bez szkody dla silnika ( no może coś stroaci z trwałości ale niewiele ) - a o 50% można zwiększyć - czyli dałoby to 225KM - tylkoże tutaj już turbina siądzie szybko. Spece od turbin i chipowania diesla mi mówili tak No i jaka przyjemność z jazdy 1,9TDI 225KM
Anonymous - 04-12-2005, 23:49
Karwoś napisał/a: | Seryjny Diesel turbo 150 KM można bez problemu za chipować do 180 bez szkody dla silnika ( no może coś stroaci z trwałości ale niewiele ) - a o 50% można zwiększyć - czyli dałoby to 225KM - tylkoże tutaj już turbina siądzie szybko. Spece od turbin i chipowania diesla mi mówili tak No i jaka przyjemność z jazdy 1,9TDI 225KM |
To czemu fabryki tego nie robią?
Może probem ze spalinami/sadzą - no ale to "spece"wolą przemilczeć. Czasem widze jak całkiem nowe bryczki na ropę kopcą z rury jak gruzawiki
Koton - 05-12-2005, 22:46
Uważam że disele to samochody raczej dla kobiet .RAczej trudno spotkać kobietę która lubi wysoko kręcić silnik(benzyna) bo to głośno bo to nie wiem czy nie zepsuję i a czy można tak,a to trzeba czekać aż wejdzie na obroty itd.A w dislu moment i jest moc i moment czyli od razu jest to co interesuje zwykłego użytkownika samochodu(w korku mogę ruszać z dwójki,nie musze co chwilę redukować bo taki mam fajny elastyczny silnik,mało pali,nawet to że błotowóz robi się ostatnio trendy czy coś takiego).Mimo niezaprzeczalnych zalet disla, disel mi się nie podoba a podobają mi się silniki wysokoobrotowe(B16A2, wiem że 4G93 aż tak wysoko obrotowy nie jest ale też mi się podoba).Lubie pomachać sobie biegami,czsem jakiś bieg przeciągnąć,zachamować silnikiem (w dislu nie jest to takie łatwe),posłuchać brzmienia silnika a nie dzwięku tego,no ,jakby to nazwać,hmmm ......... no wiecie sami.
Jakiś taki troche bezduszny mi się wydaje disel.Taki slakulowany pod kątem kosztów,taki który ma być funkcjonalny jak narzędzie pracy(bo nim często jest) troche taki jak lodówka od której oczekujemy że zamrozi itd.
Wypowiedz ta stanowi subiektywne odczucie niżej podpisanego...
Anonymous - 05-12-2005, 22:51
Koton idzmy dalej po co nam jakis 4cylindrowy pierdolot, od razu bulgoczaca V8
Nie lubisz dizli bo lubisz poczuc sie jak sportowiec sam piszesz lubisz agresywna jazde i masz gti.. wiec... Dizel sie prawie do tego nei nadaje
Dizel - dla pan, dziadkow i ojcow rodzin
Benzin - dla mlodych dawcow organow i starych wyjadaczy
Anonymous - 05-12-2005, 22:58
ja bym kobiecie nie dał diesla.
pamiętacie reklamę "skąd miałam wiedzieć że Twój samochód to diesel?" Rexony?
poza tym - wyobrażacie sobie kobietę która będąc w ruchu będzie pamiętała o tym żeby zagrzać świece żarowe?
Panie są kochane, ale bardzo roztrzepane. nigdy nie zapomnę jak żona mojego byłego szefa odbierała Vectrę z instalacji gazu, i pojechała na stację... i nabiła do pełna bak benzyną, a o gazie sobie przypomniała w domu...
Karwoś - 06-12-2005, 00:11
Ja wręcz uważam że dla kobiety nadaje sie tylko benzyna bez gazu Nie dla kazdej - ale na pewno dla większości.
A co do diesla - to nigdy nie miałem (ale brat ma - Vectra 2001 2,0 + chip - ok 130PS) ale wiem że są pewne zelety takiego autka - chociażby elastyczność - na pewno nie dorówna mu benzynka powyżej 100. Niestety w zimę wolno się rozgrzewają i o ekonomii za bardzo nie ma mowy przykrótkich ok 7 km trasach w mieście do szkoły czy pracy. Ale za to jak się juz rozgrzeje to na prawdę można ładnie w mieście przyspieszać bez redukownia.
A no i jeszcze co do duszy - diesel ma jej więcej - czy w benzynce znajdziecie tyle klekoczących bocianów pod maską :):)
Anonymous - 06-12-2005, 00:26
....... i ciagle brak konkretow nt. wyzszosci benzyny nad dieslem - tylko subiektywne odczucia/oceny.
Anonymous - 06-12-2005, 09:32
arturro napisał/a: | ....... i ciagle brak konkretow nt. wyzszosci benzyny nad dieslem - tylko subiektywne odczucia/oceny. |
Bo w obie strony to są subiektywne odczucia/oceny.
Pzdrw.
Anonymous - 06-12-2005, 09:53
u mnie nie do konca subiektywne bo oddaja stan faktyczny tj. wiekszy moment obrotowy i sredno tansze 100 km o ok. 10zl (in plus diesel) - cyt. "...takie sa fakty..." jak to mowi woloszanski
Anonymous - 06-12-2005, 09:59
shovel napisał/a: | ja bym kobiecie nie dał diesla.
pamiętacie reklamę "skąd miałam wiedzieć że Twój samochód to diesel?" Rexony?
poza tym - wyobrażacie sobie kobietę która będąc w ruchu będzie pamiętała o tym żeby zagrzać świece żarowe?
Panie są kochane, ale bardzo roztrzepane. nigdy nie zapomnę jak żona mojego byłego szefa odbierała Vectrę z instalacji gazu, i pojechała na stację... i nabiła do pełna bak benzyną, a o gazie sobie przypomniała w domu... |
Hehehe, no to jest bardzo poważny argument. Ja chyba swojej żonie też nie kupiłbym diesla. Może gdyby to był pierwszy samochód - wtedy tak. Ale w przeciwnym wypadku to tylko kwestia czasu kiedy go zatankuje benzyną...
Karwoś - 06-12-2005, 11:08
Ja tam nie widzę wyszczości benzyny nad dieslem - wszystko zależy od tego jak kto chce jeździć - Do EVO dieslowi na pewno brakuje, ale jak sie jeździło benzyną np 1,8 T - 150 KM i dostaje sie do ręki powiedzmy diesla 1,9 170KM to sie okazuje że taki diesel potrafi sobie poradzić z taką 150 konną benzynką bez problemu i dodatkowo w kieszeni mniej ubywa kasy. A najnowocześniejsze diesle są bardzo ciche - oczywiście nie te VW ale np mercedesa - to już na pewno inna półka aut ale diesel zbliża się już do samochodu cichego.
luk_szc - 06-12-2005, 11:53
Ale ile trzeba za wczasu dopłacić do takiego pięknego i cichego Diesla - dopiero od tego kaski w kieszeni najpierw ubędzie i to znacznie - później dopiero zacznie jej przybywać . Tylko ile czasu minie zanim się to zwróci ??
Anonymous - 06-12-2005, 12:30
to czemu roznego rodzaju firmy kupuja nowe, drogie technologie? aby sie po czasie zwrocily, a przy okazji ich urzytkowania daly wymierne korzysci, podobnie jest z dieslem.
cena zakupu imho nie jest argumentem przeciwko silnikowi diesla, bo gdybysmy tak mysleli to nikt nie kupilby merca lub (jak kto woli) mitsubishi, tylko cos taniego np. 126p - przeciez tez jedzie do przodu i mozna dotrzec z punktu a do b
Anonymous - 06-12-2005, 12:43
arturro napisał/a: | u mnie nie do konca subiektywne bo oddaja stan faktyczny tj. wiekszy moment obrotowy i sredno tansze 100 km o ok. 10zl (in plus diesel) - cyt. "...takie sa fakty..." jak to mowi woloszanski |
Cichszy silnik przy spokojnej jeździe, łatwo nagrzewający się w zimie samochód (bez dodatkowych ekstrasów podnoszących koszta auta), zero kłopotów z jakością paliwa (chyba że GDI albo insze FSI), mniejsze koszta zakupu (nowego - o naście kPLN). Odpowiednio kręcony (+ wiedza, do czego słuzy taki drążek w podłodze) spokojnie dorównuje dynamiką dizlowi o takiej samej mocy. Takie są te "inne fakty"
(O delikatnej materii serwisowania turbiny nie wspomnę, bo w większości wypadków całkiem dobrze ona sobie radzi...)
Jednak do końca subiektywne Bo stan faktyczny zależy od preferencji usera I od tego czym jeździ
arturro napisał/a: | to czemu roznego rodzaju firmy kupuja nowe, drogie technologie? aby sie po czasie zwrocily, a przy okazji ich urzytkowania daly wymierne korzysci, podobnie jest z dieslem. |
Jakbym był firmą, to bym kupił dizla. Przebiegi, panie... Jako osoba prywatna z przebiegiem rzędu 20kkm rocznie wolę nie inwestowac w technologię, a jeździc tańszym autem
Bo po to stworzono owe dizlowskie technologie aby dizlem dało się w ogóle jeździć , a taniej to jest wtedy, kiedy się już fuuurt kilosów przejedzie
arturro napisał/a: |
cena zakupu imho nie jest argumentem przeciwko silnikowi diesla, bo gdybysmy tak mysleli to nikt nie kupilby merca lub (jak kto woli) mitsubishi, tylko cos taniego np. 126p - przeciez tez jedzie do przodu i mozna dotrzec z punktu a do b |
Nie, bo benzyniakiem SS mogę tak samo komfortowo (a może i bardziej...) dotrzeć do końca podróży jak dizlem SS... Czego nie zrobię już PF126p...
Pzdrw.
|
|
|