[97-04]Galant EAxA/W - [FAQ] sonda lambda w Galancie EAxx
m6riano - 29-07-2010, 21:07
Hugo napisał/a: | m6riano napisał/a: | u mnie też sie tak dzieje że jak zapala sie CE to lekko jakby sie przymulał | Ja nie zauważyłem żeby się przymulał. m6riano napisał/a: | może polecicie jakąs do 4g63 z 97-8r? | http://allegro.pl/item115...przewodowa.html |
jest to bardzo delikatne..słabo wyczuwalne.
nawet mniej wyczuwalne jak róznica między jazdą na benzynie a LPG.
Hugo - 29-07-2010, 23:31
m6riano napisał/a: | jest to bardzo delikatne..słabo wyczuwalne.
nawet mniej wyczuwalne jak róznica między jazdą na benzynie a LPG. | No to może u mnie też to było, ale nie zauważyłem, bo zawsze jak zauważyłem, że świeci się Check Engine to zdejmowałem natychmiast nogę z gazu.
maciekdj - 30-07-2010, 11:13
Ja też miałem problem z lambdą wyskakiwał natychmiast błąd po wykasowaniu. Wymieniłem sonde i jest lepiej. Od czasu do czasu pojawia się check engine, że mieszanka jest zbyt uboga.
Najczęściej w trasie. Aczkolwiek już od paru miesięcy nic się nie zapala chyba samo się ustawiło .
Ps. Jak będę na zlocie to mogę podpiąć pod kompa jak kto będzie chciał. Na 100 % nie wiem czy będę ale planuje wpaść na chwile .
KaWu - 07-08-2010, 22:44
Mi przed 2 tygodniami (3 dni przed urlopem) wyskoczyl blad sondy lambda. jako ze juz i tak miala 210000km najechane to wymienilem na nowa.
Po wymianie i przejechaniu ok 20km testowych bylo wszystko ok-zadnego bledu sondy.
Na drugi dzien wyjazd i po kilku km - znowu zapalenie kontroli (tradycyjnie zgasla po kilku km) CH.E. i blad sondy lambda.
Jak bylo wczesniej-tak i teraz, zadnych negatywnych objawow w pracy silnika, spalaniu itp. nie ma.
Teraz mam pytanie: czy druga sonda-za katalizatorem (silnik 4G63)- moze tez wywolac blad sondy lambda Nie sprawdzalem jeszcze, ale z tego co wyczytalem to obie sa identyczne.
m6riano - 07-08-2010, 23:33
KaWu napisał/a: | Mi przed 2 tygodniami (3 dni przed urlopem) wyskoczyl blad sondy lambda. jako ze juz i tak miala 210000km najechane to wymienilem na nowa.
Po wymianie i przejechaniu ok 20km testowych bylo wszystko ok-zadnego bledu sondy.
Na drugi dzien wyjazd i po kilku km - znowu zapalenie kontroli (tradycyjnie zgasla po kilku km) CH.E. i blad sondy lambda.
Jak bylo wczesniej-tak i teraz, zadnych negatywnych objawow w pracy silnika, spalaniu itp. nie ma.
Teraz mam pytanie: czy druga sonda-za katalizatorem (silnik 4G63)- moze tez wywolac blad sondy lambda Nie sprawdzalem jeszcze, ale z tego co wyczytalem to obie sa identyczne. |
w takim razie sie zastanawiam czy ja tez nie bede mial podobnych objawów i czy jest sens wymiany na nowa?
bo skoro nie widac roznicy to po co przeplacac...?;-)
Krzyzak - 08-08-2010, 14:04
KaWu napisał/a: | zy druga sonda-za katalizatorem (silnik 4G63)- moze tez wywolac blad sondy lambda |
tak
m6riano - 08-08-2010, 21:11
czyli w takim razie tak kontrolnie którą dokładnie wymienić?
KaWu - 08-08-2010, 21:52
m6riano napisał/a: | bo skoro nie widac roznicy to po co przeplacac...?;-) |
Na tygodniu sprawdze prace (sinusoide) nowej sondy i porownam z wykresem starej. Bedzie wiadomo czy jest roznica bo zrobilem zapis "starej".
m6riano napisał/a: | czyli w takim razie tak kontrolnie którą dokładnie wymienić? |
raczej pierwsza.
A jak u Ciebie ze spalaniem?
Ja po wymianie mialem tylko "trase" i spalanie ok.
Teraz porownam czy w jezdzie mieszanej bedzie spalanie tak jak na poprzedniej sondzie.
m6riano - 08-08-2010, 23:11
wiesz no ja jeżdże głównie po mieście ale raczej w nocy więc u mnie spalanie oscyluje w granicach 11-12,5, raz mi sie zdarzyło w upałach jeździć w korkach to mi wyszło 14, więc uważam że w normie..
Voltron - 19-08-2010, 13:48
Mam pytanie dotyczące sond lambda i katalizatora.
Mianowicie mam większość objawów uszkodzonej sondy lambda tzn.:
- zwiększone zużycie paliwa
- samoistne osady na rurze wydechowej
- zwiększona ilość co i hc w spalinach podczas sprawdzania spalin na analizatorze spalin
Do tego mój katalizator nadaje się na śmietnik. Tak mi się wydaje ponieważ kiedy złapie za rurę wydechową przy kacie i potrząsnę nią słychać jak w katalizatorze wszystko lata jakby piasek z opiłkami metalu.
Wiem że jak mam katalizator w takim stanie to objawy, o których pisałem mogą być tylko jego winą. Ale samochód ma już prawie 190km przebiegu więc sondy tak czy inaczej chcę wymienić.
To co chcę zrobić to zakupić nowe sondy lub sondę i tu mam pytanie...
Jak wywalę katalizator i zastąpię go strumiennicą to samochód będzie mi wywalał błędy ponieważ druga sonda za katem będzie miała złe odczyty z racji tego że nie będzie kata???
Jak zrobić żeby powiedzmy oszukać tą drugą sondę żeby dawała poprawne odczyty do kompa? Czy to w ogóle jest wykonywalne? Jeżeli tak to w jaki sposób to zrobić???
Krzyzak - 19-08-2010, 22:11
Voltron napisał/a: | Jak zrobić żeby powiedzmy oszukać tą drugą sondę żeby dawała poprawne odczyty do kompa? |
kiedyś widziałem taki schemat na dsm.org - chłopacy właśnie podłączali jakąś elektronikę w Eclipse 2G zamiast drugiej sondy
Voltron - 20-08-2010, 07:41
Krzyzak napisał/a: | Voltron napisał/a: | Jak zrobić żeby powiedzmy oszukać tą drugą sondę żeby dawała poprawne odczyty do kompa? |
kiedyś widziałem taki schemat na dsm.org - chłopacy właśnie podłączali jakąś elektronikę w Eclipse 2G zamiast drugiej sondy |
Kurcze padł im serwer a nie mogę w ich archiwum znaleźć informacji na ten temat.
viader - 20-08-2010, 08:00
Żadnej elektroniki nie trzeba, wystarczy odsunąć sondę od wydechu. Robi się takie tulejki/przejściówki, które wkrąca się w miejsce sondy a dopiero w nie sondę. Sonda dostaje mniej spalin i myśli, że kat jest na swoim miejscu.
Voltron - 20-08-2010, 08:12
Dzięki za naprowadzenie mnie na to urządzenie znalazłem to w aukcjach eltec'a:
http://moto.allegro.pl/it...acz_el_tec.html
m6riano - 20-08-2010, 12:19
kurde za zwykłą tulejkę prawie stówa...
|
|
|