Anonymous - 07-10-2007, 11:32
no i jeszcze nie wiadomo  chociaż HAMilton ma największe szanse
saphire - 07-10-2007, 11:46 Jeśli miał paliwa tyle że wystarczyło by do końca to i pierwszy mógł być gdyby nie ta cholerna skrzynia. Wook@sH - 07-10-2007, 11:55 Niestety kolejny raz samochód zawiódł ... a miało być tak pięknie ... W każdym razie Heidfield też za wiele nie pokazał ot tak sobie jechał bez wiekszych sensacji. A co do Hamiltona ... ciekawe co by było jakby ci ochroniarze go zdołali wypchać ... czy dalej by jechał bez żadnych konsekwencji. Anonymous - 07-10-2007, 12:32 BMW kolejny raz okazało się bardzo kapryśne - co oni robią w czasie przerw między wyściami, skoro cały czas nawala im albo skrzynia albo silnik 
Ostatni wyścig sezonu będzie bardzo ciekawy i okaże się który kierowca z pierwszej trójki ma najmocniejsze nerwy..... Anonymous - 07-10-2007, 14:35
z tego co wiem mial jechac na 1 pitstop wiec mial by szanse na pudlo Wook@sH - 07-10-2007, 14:40 Ale go nie tankowali(lub tez bardzo mało/krótko) jak zjechał za pierwszym razem, tylko opony zmienili. stanik - 07-10-2007, 15:54 witam oj działo się
faktycznie Hamilton miał pecha. Czyli zdarzył się chyba cud o który prosił Alonso, ciekawe czy uda mu się go wykorzystać, bo teraz Alonso mmusi byc pierwszy a Hamilton trzeci żeby Alonso był mistrzem. Co do Roberta to wydaje mi się, tak jak wyżej, że mało go tankowali i raczej musiałby zjechać jeszcze. Na pierwsze miejsce to raczej nie liczyłem, ale na 3-4 to chyba była szansa. Szczęście w nieszczęściu że Kovalainen nie dojechał na punktowanym miejscu. Więc chyba Robert utrzyma swoje miejsce w klasyfikacji. A co do Skrzyń BMW, pewnie poprawić w trakcie sezonu nie mogą, bo być może popełniono jakiś błąd już na początku pracy nad całym układem i być może błędu siedzącego gdzieś głęboko nie da się usunąć w całości a tylko można go maskować z różną skutecznością. Jak widać średnią, skoro w czasie jednego weekendu padło 3 skrzynie biegów, a ile ich było w czasie całego tegorocznego GP? Czekam na ostatnie GP Oj będzie się działo, trzech kierowców ma (teoretyczną) szanse na mistrzostwo, myślę, że może dojść do "rękoczynów" przy niektórych kombinacjach ustawień na starcie.
Pozdrawiam saphire - 07-10-2007, 16:14 Grunt że się coś dzieje do samego końca sezonu a nie jak wtedy gdy jeździł Schumacher i już wcześniej wszystko było pozamiatane 
Anonymous - 07-10-2007, 21:51 Bedzie ciekawie w końcu
ale ja bym chciał żeby wygral Kimi, chyba jemu sie to najbardziej należy. oby nie Hamilton - bo go nie lubię 
Anonymous - 08-10-2007, 09:35 Bedzie super, Hamilton ostatnio zachowywał sie jak rozkapryszone dziecko, więc dobrze się stało, ze Los zabrał mu zabawkę. O BMW nie warto pisać.Zobaczymy co wymyślą w przyszłym sezonie. GP Brazylii zapowiada się ekscytująco. Chciałbym, żeby total wygrał Iceman ale obawiam się ze nie bedzie to niestety możliwe. Alonso to stary rutyniarz - bedzie walczył do upadłego i na krawędzi ryzyka. Hamiltona zeżre trema. Jest młody i ma jeszcze czas. I tak ostatnio gwiazdorstwo mu odbijało. Więcej pokory. Stawiam ze Alonso zostanie po raz czwarty MISTRZEM. 
Anonymous - 12-10-2007, 20:54 A ja sie tak ostatnio zaczalem zastanwiac jaki tym razem spotka "nieszczesliwy zbieg okolicznosci" Roberta, moze mechanicy niechcacy zaleja mu ON i FIA nalozy na niego za doping mieszanki paliwowej - karny przejazd przez Meksyk i podpowiedzi dla Hamiltona jak nie skonczyc wyscigu na golych felgach? Ten specjalny wyslannik, ktory ma obserwowac czy nie dzieje sie krzywda Fernando powinien tez na bolid nr 10 chyba popatrzec. W kazdym bac razie bedzie ciekawie, przynajmniej dopoki znowu ktos nie zgasi ducha sportowej rywalizacji metoda fair-play. Anonymous - 21-10-2007, 22:14
No i się spełniło
Brawo Kimi, wejdzcie na www.f1.com ankieta mozna oddac glos na Roberta McDoune - 21-10-2007, 22:19 Hurra  Ferrari wygrało
Anonymous - 21-10-2007, 22:54
i slusznie Robert w niej prowadzi 
A swoja droga tak sie zastanawiam, skad Rosberg mial takiego kopa szczegolnie pod koniec, chyba ze to raczej BeeMki na miekszych laczkach kompletnie nie dawaly rady. Wazne, ze Robert po raz kolejny pokazal, ze mozna bylo dluzej powalczyc z Nico niz Heidfeld pomimo tak znacznej roznicy w prowadzeniu sie bolidow tych dwoch zespolow. Najwazniejsze ze hamiltonowi poszlo w piety i nie pomogly mu te wszystkie nie fair pomoce jakie dostawal przez caly sezon za rowno ze strony stajni, sedziow jaki nie wiadomo kogo/czego jeszcze. ciesze sie bardzo z takiego zakonczenia sezonu i teraz pozostaje czekac do nastepnego  ale 13.01.08 zespol Bedziesz Mial aWarie pokaze nowy zlom. Ciekawe co tym razem bedzie sie psulo. Oby tylko kola nie odpadaly  Robert chyba przemalowal kask na czarno z okazji odejscia starego bolidu, tylko nie wiem czego bylo w nim zal - chyba monocoque, bo tylko to zdalo egzamin na 5.
McDoune - 21-10-2007, 23:30 Robert mówił w jakimś wywiadzie że silnik się grzał i dostał polecenie nie kręcenia go zbyt wysoko. ale ogólnie sezon uznał za udany
|
||||||||||||||
