karolgt - 15-01-2008, 00:03
o jakim ubezpieczycielu mowisz? ja mam colta 1,6, ubezpieczenie w HDI (samopomoc) i wlasnie przyszla mi skladka do ubezpiecznia - za pół roku - 218 zł - samochód jest na tate, ja jestem wspołwlascielem i dzieki temu mam 60% znizki. Dla przykladu Ci dam, ze rodzice musieli teraz ubezpieczyc w PZU focusa, tez 1,6 i pierwsza rata - na pół roku - cos kolo 480 zł. - roznica ogromna. Wiec te 200 zł róznicy rocznie - cos mi sie nie wydaje. Bo wiem ile kiedys za malucha placilem i takiej roznicy nie bylo duzej, ale moge sie mylic. btw. moja opinia: weź Colta.... 1,6 
głupia zachęta: nawet jesli 1,6 pali mniej od 1,3 o 0,5 litra (tak zakładam, pewnie źle  )
0,5 litra - około 2 zł jeżdząc rocznie 15 tys km = 150 (setek) na każdej setce oszczędzasz 2 zł, czyli 150 * 2 zł = 300 zł
i masz różnice w ubezieczeniu 
Anonymous - 15-01-2008, 00:12
 Dziwne to ale juz wielu tak tu pisze wiec biore ze tak jest. Tak wiec widzisz, Ty placisz za ubezpieczenie autka 500zl a ja bede musial jeszcze 1000zl wiecej  Boli, co? I nie pytaj dlaczego chce brac tylko na siebie  Bo po prostu tak 
Marcin-Krak - 15-01-2008, 00:13 Nie ukrywam, że nie śledzę tematu super specjalnie 
Ale jak wygląda dostęp do części do Suzuki zarówno mechanicznych jak i blacharskich 
I jak mają się one w cenach do Colta
To też pomoże Ci podjąć decyzję. I takie małe OT - ale nie mogę się powstrzymać 
Jak będziesz brał Colta - to nie bierz w takim brzydkim kolorze jak ma karolgt,
Pozdrawiam Koniec OT
Co do ubezpieczenia dowiedz się ile by wyniosło ono w PZM-ocie - czy jakoś tak - ja w tym roku się na nich zdecydowałem - Powód są najtańsi i nie żądają dopłaty za wiek poniżej 25 lat
Anonymous - 15-01-2008, 00:16
Co prawda czarny wymiata ale kumpel juz ma  Ale po co ja gadam takie rzeczy skoro nie wiem co kupie hehe 
karolgt - 15-01-2008, 00:23
nie jezdzilem 1,3 wiec nie wiem, ale skoro wiele osob tak mowi to tak pewnie jest. ale przyjmuje prosta zasade: 1,3 bedziesz musial więcej "męczyć" wiec wyzej krecic itd - wtedy napewno spali troche wiecej. a jeżdżąc tak samo, majac 1,6, ten silnik 1,6 bedzie sobie jezdzil bardzo ekonomicznie - mysle ze tutaj powstaje ta własnie roznica. a tego tam Marcina (czy jakos tak to nie sluchaj), on mi wczoraj akumulator na zlocie rozładował i musialem sie do Scorpio podpinac
Anonymous - 15-01-2008, 00:34
 A co do
P.S. napisz cos o spalania Twojej niebieskiej (blekitnej) strzaly. karolgt - 15-01-2008, 00:41
i taknie uwierzysz
własnie zaczałem spisywac dokladne przebiegi i ile litrów tankuje bo mi nikt nie wierzy w spalanie 6,5 litra. W zimie oczywiście troszke więcej. Jeżdże głównie w mieście, ale wieczorami - brak korków, więc prawie jak trasa można to przyjąć. Ogólnie takie spalanie to 50% trasa i 50% miasto. a Marcin moze to potwierdzić, przy nim tankowałem 2 razy, wie dokładnie ile było i na trasie Kraków-Łódź-Kraków (w trasie poniżej 130 km/h raczej nie schodziliśmy), w 3 osoby + przejazd kolumną na zlocie (~20km + gazowanie co chwile ) spalanie wyszło w granicach 6,8.
Anonymous - 15-01-2008, 00:51
 Moze sprzedaz mi tanio swojego colcika hehe  Nie no-zartuje przeciez, ja bym nie sprzedawal
Anonymous - 15-01-2008, 10:45
Zawsze jest się co zepsuć
To najmądrzejsza rada w tym wątku. A najlepiej kupić od jakiegoś klubowicza,z kilkuletnim stażem na forum.Tacy ludzie ( choć nie zawsze ) zazwyczaj dbają o swoje samochody.Naprawdę można trafić perełki i jeszcze kilka lat się bujać w miarę bezproblemowo. Czego z całego serca Ci życzę.Ja wiem jedno - jak będę zmieniać na kolejny pojazd to będzie Mitsu lub Suzuki.Inne firmy prawie dla mnie nie istnieją. Hugo - 15-01-2008, 11:22
Anonymous - 15-01-2008, 11:22
Hugo - 15-01-2008, 11:22
Anonymous - 15-01-2008, 11:28
 Forum wlasnie od tego jest, a zauwaz ile postow jest juz w tym temacie napisanych, czyli ludzi jednak cos to obchodzi. Pozdrawiam i zycze wiecej wyrozumialosci dla kogos, kto bedzie kupowal autko po raz pierwszy!!
Student - 15-01-2008, 11:34 Dla mnie podstawowym błędnym założeniem w stwierdzeniu HOODZIX-Ajest to że sprzedajemy nasze samochody dla tego że się psują. Chciałem zauważyć że w moim przypadku jest tek że sprzedaję dla tego że ma swoje lata a nie dla tego że się psuje, co więcej argumentem żony jest właśnie stwierdzenie " Nie sprzedawaj bo nic się przez 4 lata nie popsuło i zawsze nas dowiózł tam gdzie chcemy" inaczej było np. z Oplem Vectra, czy Seatami. Hugo - 15-01-2008, 11:35 hoodzix, spoko nie obrażaj się .
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
