koszmarek - 25-01-2009, 09:43 zdrówka 
JJK - 25-01-2009, 12:02 jak się znajdzie lekarz który się angażuje w leczenie swojego pacjenta to duży sukces. Życzę Tobie z całego serducha aby otaczali Cię właśnie tacy lekarze. Dużo Dużo zdrowia życzę
Anonymous - 25-01-2009, 12:39 Życzę Ci wszystkiego co najbardziej Ci potrzebne, a co dokładnie to sam wiesz najlepiej. wichura1 - 26-01-2009, 12:21 Ten temat zamiast w dziale: "Off Topic", powinien być w dziale: "Nasze Miśki"  . Powinien być też częściej aktualizowany, bo się człowiek stresuje niepotrzebnie. Trzymaj się Kordian.
maciekmitsu - 04-02-2009, 12:02 Kordian dużo zdrowia i wytrwałości. Na pewno będzie dobrze. kordiank2 - 05-02-2009, 20:53 dziękuję wszystkim. jestem już na onkologii w warszawie. jutro popróbuję nowej chemii - zobaczymy co to da. a na razie mam dobrą informację: wyniki trepanobiopsji szpiku są niezłe, nastąpiła spora poprawa w porównaniu z badaniem wrześniowym. Morfi - 05-02-2009, 20:57 kordiank2, no to super. pozdrawiam zdrowiej Nam
Krzyzak - 05-02-2009, 21:04 z lezka w oku wspominam nasze spotkania w Grudziadzu... cala Twoja rodzina wlacznie z sabaka... musimy sie teraz w Zywcu spotkac! cebull - 10-02-2009, 19:39 kordiank2, nie znamy sie, jestem tu nowym uzytkownikiem ale z calego serca zycze Ci bys jak najszybciej wracal do zdrowia i zwalczyl wszelkie przeciwnosci losu kordiank2 - 11-02-2009, 10:29 Mam ogromną nadzieję, że spotkamy się na zlocie w Żywcu - no jako autor zlotowego logo muszę się pojawić. Na razie kilka dni po zmianie chemii nie jest najgorzej - trochę mdli i zrywa na wymioty... straciłem apetyt i na kawę poranną też nie mam ochoty, ale za to mniejsze bóle kręgosłupa i bez lagi czuję się pewniej i najważniejsze, że ciśnienie utrzymuje się powyżej 110/70. Jutro jadę na przepustkę do poniedziałku, a w kolejny czwartek do domu już na dłużej. W weekend siadam za stery outka I generacji. Oglądaliście film "Outlander". Taki tam, efekty i aktorstwo - nie najgorsze, ale scenariusz do bani - zbyt przewidywalny. Mimo wszystko ze względu na logo i tytuł filmu muszę być jego fanem, czego wyraz daję w podpisowym obrazku... Wkrótce napiszę jak wypadła jazda. Pozdrawiam. koszmarek - 11-02-2009, 10:51 Cieszę się, że coraz lepiej Miejmy nadzieję, że "skutki niepożądane" ustąpią również
trzymaj się cieplutko i miłej jazdy kordiank2 - 17-02-2009, 11:50 Jest nieźle. Jednak zmiana kursu leczenia przyniosła dobre efekty i to szybko. Jak powiedziałem - tak zrobiłem: przetestowałem "outlandera pierwszego" na śniegu..."ale to jeszcze nie wszystko" - jak mówią w telezakupach mango. Oprócz tego w poniedziałek wybrałem się za kółkiem do wawy. Nie sam oczywiście, żeby nie ryzykować, ale zawszeć te 100 km zrobiłem. Dojechałbym do końca, ale gorset gniótł mnie nie powiem w co. Ale najważniejsze jest to, że w miniony weekend odrzuciłem lagę i balkonik. Poruszam się jeszcze tylko w gorsecie i to świństwo pewnie jeszcze trochę ponoszę. W każdym razie jest kolejny przełom, podobny do tego, gdy pierwszy raz stanąłem na nogi. A leczenie trwa już (aż, dopiero) 7 miesięcy. Tak więc teraz przebywam w stolycy do czwartku korzystając z luksusu sali gimnastycznej i fachowej pomocy rehabilitacyjnej. W gorsecie mogę trenować "rowerki", "pływanie żabką", taką ramionami w powietrzu na sznurkach i inne kręcenie barków. Potem wracam tu za ok. dwa tygodnie. pozdrawiam z oddziału szóstego nowotworów układu chłonnego centrum onkologii na Ursynowie  to ci dopiero pozdrowienia...
Morfi - 17-02-2009, 11:53 Oby tak dalej pozdrawiam
P.S do zobaczenia w Żywcu
Marcin-Krak - 17-02-2009, 14:16
Bardzo się cieszę, że nie wszystkie kursy w 2009 roku są złe
Ładna  
Zdrówka i
Bartek - 17-02-2009, 15:34 kordiank2, lepszej informacji dziś nie przeczytam/usłyszę. |
||||||||||||
