Off Topic - z życia nauczyciela - Co robiliśmy gdy byliśmy młodzi: :-)
mydlina - 28-02-2009, 14:49
zoska u mnie zawsze była absolutnym hitem i do dzis zostąła w formie połprofensjo nalnej czyli footbag freestyle-ale to zupelnie inny temat-jęlsi chodzi o orażnade i inne napoje z tamtych czasó-to zanda cola nie zastsapi mi smaku tamtej orańzady(z przyjęcia)
Lipek - 28-02-2009, 15:31
mydlina, masz rację, była jeszcze fruktonada-rarytasik
rosomak1983 - 02-03-2009, 01:26
Ach Jubilat 2 moja miłosc Gdzie on tam i ja... Nawet na rozdanie świadectw maturalnych na nim pojechałem. Mam fotke co cała szkoła stoi w garniturach a ja tez w garniaku na moim Jubilatku jade na pierwszym planie
Krzyzak - 02-03-2009, 09:28
no dobra - a ja przez pewien czas jezdzilem... UWAGA:
GILem - czyli takie Wigry 3 bez skladanej ramy
na szczescie potem przesiadlem sie na Jubilata siostry
Morfi - 02-03-2009, 10:58
Krzyzak napisał/a: | GILem - czyli takie Wigry 3 bez skladanej ramy | tez miałem takie cos dostałem na komunie
Grało sie w rózne gry. Kartami po łapach sie dostawało albo pieniązkiem po kostkach
j-rules - 02-03-2009, 11:07
Cytat: | GILem - czyli takie Wigry 3 bez skladanej ramy |
haha Gila mam do dzis w piwnicy. A kolega ma nawet takiego na chodzie (jak mu sie gural posypal to jezdzil gilem przez chwile :D:) )
Cytat: | albo pieniązkiem po kostkach | O wlaaasnie slynne granie w pieniazka! blizny juz nie zejda (lubilismy hardkorowa odmiane ) ale kazdy chcialbyc twardy.
A pamietacie, moze grywaliscie tez na przerwach szkolnych, na korytarzach taka pilka z papieru poklejonego tasma klejaca?
rosomak1983 - 02-03-2009, 13:17
Krzyzak napisał/a: | no dobra - a ja przez pewien czas jezdzilem... UWAGA:
GILem - czyli takie Wigry 3 bez skladanej ramy
na szczescie potem przesiadlem sie na Jubilata siostry |
hehe no ja na komunie dostałem wigry 3 ale potem zabrąłem siostrze jubilata 2 i jezdziłem na nim dopóki sie nie złamał , świetny rower suoer wygodny jezdziłem na nim z miłosci i wyboru a nie z musu... Jezdziłem na nim wszedzie UWAGA!!! Nawet w zimie (sa swiadkowie )
pawliku - 02-03-2009, 15:55
hehe a pamiętacie grę w kanty ? polegało to na tym że piłką trzeba było trafić w kant krawężnika
misiek-misiek - 02-03-2009, 21:26
O piłce tylko.... A grę w gumę pamiętacie
Anonymous - 02-03-2009, 21:32
misiek-misiek, oczywiście, ale guma to raczej domena dziewczyn była, ale skoro już o takich bardziej dziewczęcych rozrywkach to w "kabel"-duga skakanka- byliśmy z kumplem lepsi od wszystkich dziewczyn na podwórku
Krzyzak - 03-03-2009, 09:32
pawliku napisał/a: | hehe a pamiętacie grę w kanty ? polegało to na tym że piłką trzeba było trafić w kant krawężnika |
to przyszlo, jak dobijalem do 25 a nie za czasow bycia szczeniakiem
ale pamietam
|
|
|