To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - Skoda Felicia 1,3 już moja :)

pawliku - 10-03-2010, 18:28

ni ma aparatu...
robertdg - 10-03-2010, 18:50

kable i świeczki dawno temu zmieniałeś :?:

tyle z podstaw, drugie co zabrudzona przepustnica, zasyfiony czujnik ciśnienia atmosferycznego, albo całkiem padniety

pawliku - 11-03-2010, 17:56

robertdg napisał/a:
kable i świeczki dawno temu zmieniałeś
kabli tam nie ma bo jest to http://www.allegro.pl/ite...licja_nowa.html :P a swiece to zmieniałem przy wymianie silnika. ale zrobiłem dzis rozpoznanie i wyszło to:

przepustnica jest czysta.

świece:

1. pomarańczowy nalot
4. lekko pomarańczowy nalot
2. biało-pomarańczowy nalot
3. pomarańczowy nalot

nie wiem czy to dobrze czy zle wiem tylko tyle że jak by były czarne to są kaput.

acha i pod korkiem do wlewania oleju zauważyłem troche takiej jakby musztardy :?

robertdg - 11-03-2010, 18:11

pawliku, trzeba było zrobić zdjęcie świec, gdzie ten pomarańczowy nalot :?: , jeżeli na bagnecie nie ma musztardy, oraz płyn w zbiorniczku nie jest tłusty jak rosół to raczej bez powodoów do obaw
pawliku - 11-03-2010, 18:21

robertdg napisał/a:
gdzie ten pomarańczowy nalot
no na elektrodach.
a w zbiorniczu i na bagnecie nie zauważyłem żadnej "musztardy" czy też zadnego tłuszczu :)

jacek11 - 11-03-2010, 21:01

pawliku napisał/a:
zbiorniczu i na bagnecie nie zauważyłem żadnej "musztardy" czy też zadnego tłuszczu :)

to dobrze.a na korku od oliwy,to się nie przejmuj,bo jak silnik jest nie dogrzany,to tak się będzie robiło :)

pawliku - 11-03-2010, 22:07

no i :butthead: szeroka ... nadla to samo co wczesniej gasnie na wolnych obrotach i nie idzie go odpalić .... a na dodatek sie jeszcze przed chwilą pasek odezwał piszczy jak baba no wiadomo :P
pawliku - 25-06-2010, 22:58

ech ta skoda zjada mi czas pieniądze :P i nerwy oficjalnie powiedziałem tatusiowi że tym samochodem jezdzic NIGDY W ŻYCIU nie bede . co bym to nawet do warszawy na piechote mial isc nie bede tym jezdzić .

już tyle razy był wymieniany czujnik od temp. na nowy to 2 tygodnie działało a potem to co zwygle czyli gasnie i nie chce odpalić...

sonda lambda też była zmieniana i nic

już chyba wymieniłem 3 paski od alternatora bo dziwnym trafem sie rozrywają ...

rdzy jest tyle że karoseria już nie do odratowania : błotniki przednie, maska, nadkola tylne , tylna klapa i tylne mocowania amortyzatorów ostatnio zauważyłem rudy nalot na drzwiach oraz progach i w dużej ilości na łączeniu progu z tylnym błotnikiem (widać dopiero jak sie otworzy tylne drzwi )

znowu coś zaczeło w silniku klepać ....


no tak ale mojemu ojcu sie nie przegada....

znajomy sprzedawal ostanio felicie za 3000 stan naprawde jak NÓWKA zero rdzy, prejechane 90000 97r. poducha i wspomaganie . jak powiedziałem to ojcu to powiedział że nasza skoda jest w stanie idealnym ttlko trzeba te naloty rdzy zrobić... jak to usłyszałem to myślałem że wezme siekiere i mu pokaże w jakim to auto naprawde jest stanie ...


a i jeszcze nadodatek poszła chłodnica którą wymienialiśmy 2 m-ce temu...


mam już dosc tego samochodu na dobre kilka lat wyleczyłem sie ze skody ... tyle pieniedzy w to poszło.... oj chyba jakiś galant by już za to był ....


to jest istne wydawanie pieniedzy w błoto!!

mam już dość.

Dziękuje za przeczytanie moich żali ...

kamilek - 26-06-2010, 01:28

pawliku napisał/a:
tyle pieniedzy w to poszło.... oj chyba jakiś galant by już za to był ....

Haha, uwierz że nie :) Co najwyżej miałbyś na utrzymanie takowego na 1 miesiąc :P Jak przeraża Cię usterkowość Skody, to chłopie nie pakuj się w żadne galanty, wtedy dopiero będziesz płakał. Bierz tą od znajomego za 3 tysie i będziesz śmigał i śmigał :)

A tak poza tematem, to auto jest ojca, czy Twoje? W temacie czytam "już moja", a tu żale że ojciec to ojciec tamto siamto. Jak to jest? Wiesz, pytam, bo jak to jest ojca...to czym tu się przejmować? Jak dba, tak ma :wink: A jak Skoda jest Twoja, to może spraw sobie drugą, zadbaną sztukę, a tą na części, i jakby coś się działo to masz na zapas :)

pawliku - 26-06-2010, 09:57

kamilek napisał/a:
A tak poza tematem, to auto jest ojca, czy Twoje? W temacie czytam "już moja", a tu żale że ojciec to ojciec tamto siamto. Jak to jest?
auto jest już przepisane na mnie czyli ja niby jestem jej włascicielem ale ojciec jeszcze nią jezdzi za niektóre częsci płaci on a za niektóre ja ... tylko że on nadal zachowuje sie jakby to było jego auto :lol: :lol: :lol: :lol:


kamilek napisał/a:
A jak Skoda jest Twoja, to może spraw sobie drugą, zadbaną sztukę, a tą na części, i jakby coś się działo to masz na zapas
już dawno bym tak zrobił tylko że nie mam na tyle funduszy żeeby sobie takową sprawić... a tacie nie widzi sie żeby mi sie dołożyć... :-X
pawliku - 28-06-2010, 23:53

heh dzis skoda znowu wywineła mi numer ....




... tradycyjnie co miesiąc sprawdzałem płyny i takie duperelki, a największą uwagę zwróciłem na zbiorniczek od płynu chłodniczego bo mam dziurawą chłodnice i musze częsciej sprawdzać jego stan... no i świece sobie w garażu latarką na zbiorniczek i patrze jest na minimum ale dla pewnosci poruszałem autem i tu zdziwienie nic sie w zbiorniczku nie ruszyło... myśle sobie że może jednak płynu nie ma a został osad i wygląda tak jakby coś tam jeszcze było... a jak otworzyłem zbiorniczek to myślałem że zawału dostanę ... w zbiorniczju wiecej jest oleju niż płynu i dlatego jak bujałem autem to nic sie nie ruszyło... i już chyba 3 w tym roku uszczelka pod głowicą ....


ech...

rosomak1983 - 29-06-2010, 01:04

pawliku, wiesz co zrobic z tym autem :wink: :twisted: :twisted: :axe:

Abstrahujac od skody Pawliku powinienes isc na dziennikarza albo jakiegos pisarza heh talent masz chłopaku :D :D :D

robertdg - 29-06-2010, 01:06

pawliku napisał/a:
już chyba 3 w tym roku uszczelka pod głowicą
No to teraz masz 2 wyjścia, albo poszukać wady w silniku, albo w pracy mechanika :biggrin:
rosomak1983 - 29-06-2010, 09:54

A moze w koncu pora splanowac glowiece :P :P :P
pawliku - 29-06-2010, 10:35

rosomak1983 napisał/a:
A moze w koncu pora splanowac glowiece
może raczej wkoncu oddać ją na złom :)

robertdg napisał/a:
albo w pracy mechanika
Tata naprawiał a że sie zepsuło to niech znowu sobie naprawia :P :D

rosomak1983 napisał/a:
Abstrahujac od skody Pawliku powinienes isc na dziennikarza albo jakiegos pisarza heh talent masz chłopaku
no no a z polskiego niegdy nie umiem napisać jakiegoś porządnego wypracowania :lol:


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group