saphire - 23-01-2007, 08:19 Do wywodów na temat sposobu działania GDI z początków tego wątku chciałbym dodać parę rzeczy które wczoraj przypadkiem znalazłem w sieci otóż: Okazuje się że wersje silnika GDI na Europę różnią się odrobinę sposobem pracy od tych silników w wersjach na Japonię  - w czym tkwi różnica? ano imho w oprogramowaniu ECU albowiem silniki GDI na Europę przechodząc w tryb pracy na ubogiej mieszance dozują paliwo w proporcjach 1:20 a nie jak to ogólnie wiadomo że niby 1:40 
Skład 1:40 owszem działa ale tylko w silnikach na rynek Japoński albowiem okazuje się że japońskie paliwo jest praktycznie bezsiarkowe i praca silnika może być na proporcjach 1:40 bo wiem przy tak ubogiej mieszance katalizator nie zostanie uszkodzony szkodliwymi związkami siarki natomiast w europie paliwo ma kilkaset % więcej związków siarki i praca na tak ubogiej (1:40) mieszance powodowała zniszczenie katalizatora - dlatego Mitsubishi w silnikach produkowanych na Europę dozuje skład mieszanki ubogiej tylko w proporcji 1:20 aby katalizatory nie były uszkadzane a co za tym idzie spalanie nie jest tak oszczędne jak w Japonii bo zwykłe auta maja proporcje około 1:12-1:15 
Zatem to już pierwsza różnica między spalaniem GDI dla aut na rynek japoński i europejski - to oczywiście ma znaczący wpływ na ilość spalanej benzyny ale nie tylko o to chodzi. Normy dla których w Japonii podaje się spalanie są tak skonstruowane że cykl miejski/pozamiejski odbywa się na tylko lekko zajętych drogach więc spalanie jest mniejsze natomiast normy europejskie przewidują testy na dużo bardziej zatłoczonych drogach więc automatycznie spalanie jest większe. I to by było na tyle. Anonymous - 24-01-2007, 14:56 Ja odnosze takie dziwne wrazenie czyli: zaraz po kupnie lalem tylko i wylacznie 98 na BP czyli Ultimate i samochod sobie jezdzil,kiedys cos mi przyszlo do glowy i zalalem pelny bak 95 (tez na BP) i o dziwo moje odczucia s atakie ,ze samochod zaczął ciszej pracowac jak by z wieksza kulturą a i w mocy nic sie nie zmienilo. Jest to o tyle wlasnie dziwne ,ze teoretycznie powinno byc odwrotnie.Od tamtego czasu leje 95 mając te swiadomosc ,ze dla dobra tego motoru powinienem lac mu 98.Tylko pytanie po co skoro na 95 pracuje jakby lepiej. P.S. Pozdielilem sie ta uwaga z pewnym kolega ktory uzytkuje Peugeota 307 i ku mojemu zdumieniu potwierdzil to samo ,ze kilka razy zalewal 98 i za kazdym razem swiecila mu sie kontrola silnika i samochod pracowal gorzej. Nadmienie rowzniez ,ze w porzedniej 626 przeszedlem z 95 na 98 i czulem lekka roznice na korzysc 98. Sam juz nie wiem co o tym sadzic.......... saphire - 24-01-2007, 21:40 98 ma wyższy oktan niż 95 więc ECU przyśpieszy na 98 zapłon mocniej niż na 95 zatem na 98 będzie ciut głośniej pracować niż na 95 ale i na 98 będzie mieć ciut większy lub lepszy przebieg momentu/mocy niż na 95. A skąd ECU będzie wiedziało jakie ma paliwo - otóż wskaże mu to sensor wykrywający spalanie stukowe - ECU tak długo będzie kombinować z przyśpieszaniem/opóźnianiem zapłonu aż uzna że znalazło optymalny punkt dla danego obciążenia/obrotów/itp. silnika
Anonymous - 24-01-2007, 21:43 No prosze i mamy odpowiedz. Wielkie dzieki 
Krzyzak - 24-01-2007, 21:44 Bartku - ECU ma mape wtrysku i jesli zarowno przy 95 jak i przy 98 nie zanotuje zadnych knockow, to w kwestii przebiegu krzywej nic sie nie zmieni, bo wezmie ustawienia z mapy. Ale ze wzgledu na mniej wybuchowe spalanie 98 na tym paliwie powinien silnik byc cichszy. saphire - 24-01-2007, 22:39 W Corsie to jak to sobie testowałem to komp adaptacyjnie dostosowywał się na podstawie zbieranych danych z sensorów do jakości paliwa stąd zakładam że i tutaj tez tak jest choć być może dodatkowo bierze pod uwagę mapy paliwowe itp rzeczy - po prawdzie to chyba by się człowiek przekonał gdyby sie dało podpiąć pod kompa i badać wyprzedzenie zapłonu w zależności od rodzaju paliwa pod tym samym obciążeniem silnika w pełnym zakresie obrotowym. Juiceman - 25-01-2007, 10:24
Podsumowujac na dobrych stacjach tankowac 95!(zreszta co jest na pisane na klapce od wlevu paliva:>) a na stacjach typu made in home to lepiej 98 ; ) Anonymous - 25-01-2007, 14:08
Tylko pytanie ktore sa te dobre
Bo to roznie bywa.... Anonymous - 20-02-2007, 14:17 Ja już praktycznie jeżdżę tylko na E-95 dlatego moje wyniki spalania pasują do tej rubryki. Otóż udało mi się jeżdżąc jak za przeproszeniem jak dziadek osiągnąć spalanie w mieście na poziomie 7.6l Dzisiaj udało mi się wyprzedzić kolumnę 10 samochodów na wąskiej uliczce, z autobusem na czele których tamował tempo grupy, tak więc zrywy też są możliwe. Zabawa polega na jak najwcześniejszym wrzucaniu czwórki (no może bez przesady), czasami jakiś ostry zrywek nie wpływa znacząco na wyniki. Dojeżdżam do roboty ok 30km, dlatego na tym dystansie jadąc kilometr czy dwa na dużych zrywach to jest jasne że mi to statystyk nie obniży. Sienio - 20-02-2007, 18:56 KOLASZUSZA Życzę Ci abyś swoją statystyke prowadził jak najdłużej zwłaszcza stosujac tak ryzykowne manewry wyprzedzania w wąskich uliczkach. Anonymous - 21-02-2007, 10:56 No co ty, ja jeżdzę bardzo ostrożnie, jeśli na horyzoncie widzę nawet malutkie światełeczko samochodu nadjeżdżającego z przeciwka to w ogóle nie wyprzedzam. Ten manewr był szalenie bezpieczny, a jedynie wiązał się z dużym przyspieszeniem i przez to chwilowym nadwyrężeniem silnika. Po prostu kolesie jedący za autobusem nie mieli tak szerokiej perspektywy jak ja i nie widzieli co się dzieje z przeciwka bo Autobus wszystko zasłaniał. Wyprzedzjąc autobus jeszcze zwolniłem żeby w razie czego zastopować gdyby mi jakiś pasażer autobusu wyskoczył sprzed autobusu, który ruszał z przystanka. Przeciwny pas był czysty aż po horyzont. Sienio - 21-02-2007, 18:49 OK. KOLASZUSZA przyjmuję że jeździsz ostrożnie a w tym opisie niezbyt precyzyjnie odtworzyłeś, że była to "kolumna 10 samochodów w wąskiej uliczce z autobusem na czele". Szerokiej drogi Student - 13-03-2007, 07:34 No więc odgrzebuje temat. Panowie właśnie jestem w czasie robienia testu mojego charakteru i zacząłem, jeździć jak kapelusznik, przez jedno tankowanie było spoko co objawiało się spalaniem w cyklu mieszanym w granicach 6.5 – 6.8l /100km Powiem szczerze nie wierzyłem że można zejść do tych wyników (prędkość do 120km/h) Ale dzisiaj nie wytrzymałem i znowu 3 bieg i buta. Ale się po chwili ocknąłem i znowu kapelusznik zobaczymy ile wytrzymam. Apropo jak zobaczycie na trasie Marki - Warszawa taką Carismę która się ślimaczy do 120km/h i nie przekracza 2800RPM to będę Ja  .
Wczoraj moja średniaz całego dnia 6.5l/100km i komp sam schodzi w dół a jak wiemy jest bardzo oporny na tekie ruchy. Anonymous - 04-05-2007, 12:14 No więc jestem po pierwszej dalszej trasie moją Cari. Byłem w Polanicy Zdrój i w tamtą stronę 480km komputerek wskazywał 6.5 litra. W sumie zrobiłem 1400km i komputer zatrzymał się na 6.6, choć jak błąkałem się po Kotlinie Kłodzkiej to na pewno palił więcej niż 6.6. Tankuję ostatnio tylko na BP. Sienio - 04-05-2007, 21:13 A to moje odczyty wskazań komputera zużycia paliwa na autostradzie Poznań - Stryków Odczyt robiłem po 20 min jazdy ze stałą prędkością Następnie reset kompa i zwiekszenie prędkości o 10 km/h i odczyt po 20 min. jazdy. A oto wyniki: 100 km/h - 5,6 l/100 km 110 km/h - 6,4 l/100 km 120 km/h - 7,2 l/100 km 130 km/h - 8,3 l/100 km 140 km/h - 9,4 l/100 km Carisma 1,8 GDI 2 osoby + bagaż ok. 30 kg Temperatura 16-18 st.C sucha nawierzchnia |
||||||||||
