To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Zloty i Spoty - ZLOT 2010 - Nasze wrażenia

siwek - 30-08-2010, 20:27

Misiek :) napisał/a:
Nie sądziłem że coś wygram, ale jednak rzut oponą w sędziego (poprawcie jeśli się myle w nazwie)
Chcesz i masz.

To nie rzut oponą a dojazdówką :badgrin:

A sędzia był zbyt sprytny żeby dać się trafić :mrgreen:

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję wszystkim za Zlot.

fj_mike - 30-08-2010, 20:30

Dziękuję (prawie) wszystkim za miłą atmosferę. Było wspaniale. Za rok na pewno pojedziemy :wink:
DZIKI - 30-08-2010, 20:35

Krzyzak napisał/a:
obserwowałem Twoje zachowanie przez wystarczający kawałek zlotu, by sobie zdanie wyrobić... dajmy temu już spokój, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi
chyba, że koniecznie chcesz, to mogę wszystko opisać... ale podejrzewam, że nie będzie miłe dla żadnej ze stron, bo się emocje będą eskalować
i nie o auto mi chodzi, bo było ciekawie pomalowane, ale właśnie o zachowanie na Zlocie


Nie wiem co z Tobą jest nie tak, skoro małżonka poprosiła mnie o to aby ściszyć ponieważ Wasz potomek zasną i aby go nie obudzić idąc do hotelu więc ściszyłem.
Nawet wykonaliśmy Wszyscy gest porozumienia i się oddaliliście z wózkiem
Dlaczego więc nie podszedłeś i nie poprosiłeś sam o to że to Tobie przeszkadza "muza".
Pisząc słowa typu ...chyba że koniecznie chcesz, to mogę wszystko opisać...
straszysz mnie czy co?
Niczego złego a tym bardziej złośliwego na zlocie nie robiłem więc wali mnie to co sobie będziesz pisał abyś mnie i mojego towarzystwa tylko nie obrażał.

adaśko - 30-08-2010, 20:37

Aga, muzyka była na zlocie ale nie koniecznie z autek ale w domkach też :D więc zawsze można było wpaść na imprezkę integracyjną w każdym bądź razie pierwszy raz na zlocie byłem i poznałem około 30 nowych osób :D
mabda - 30-08-2010, 20:40

adaśko napisał/a:
pierwszy raz na zlocie byłem i poznałem około 30 nowych osób :D

w tym trzy przesympatyczne dziewczyny z rejestracji? :D

DZIKI - 30-08-2010, 20:43

hmm...
przesympatyczne to mało powiedziane
jesteście MEGA

mabda - 30-08-2010, 20:46

mam nadzieje, ze to nie o rozmiary chodzi :P

co jak co, ale na rejestracji bawilam sie swietnie i ciesze sie, ze moglam poznac z twarzy wszystkich, ktorych znam z nicka. pozniej, w trakcie zlotu, bylo mi juz latwiej i mialam wrazenie, ze znam wszystkich :D rok temu bylo ciezko, bo nie znalam totalnie nikogo - nawet ekipa czestochowska byla mi wtedy obca

DZIKI - 30-08-2010, 20:55

zdecydowanie nie chodziło o rozmiar
to właśnie Wy jako pierwsze nawiązałyście "sympatyczne połączenie" które spowodowało ze tak dobrze bawiłem sie na zlocie

mabda - 30-08-2010, 20:57

bo my mialysmy robic dobre wrazenie :D
Fragu - 30-08-2010, 21:04

mabda, i to Wam bardzo wyszło :)

DZIKI - śliczna fura, bardzo miło było na nią popatrzeć. Kawał bardzo bardzo dobrej roboty !!

Starion też robił super wrażenie...tak samo jak każdy inny misiek.

:mrgreen:

mabda - 30-08-2010, 21:07

no to cieszymy sie bardzo :D koszmarek zarzadzala wszystkim pieknie i sprawnie, jasmina odwalala najciezsza robote, a my z colgate tylko pomagalysmy :D dzieki temu wiekszych kolejek do rejestracji nie bylo :D

za rok tez sie na to piszemy - to apel do nowych organizatorow :D

Aga - 30-08-2010, 21:08

adaśko napisał/a:
Aga, muzyka była na zlocie ale nie koniecznie z autek ale w domkach też :D więc zawsze można było wpaść na imprezkę integracyjną w każdym bądź razie pierwszy raz na zlocie byłem i poznałem około 30 nowych osób :D


adaśko ja nie narzekam na brak imprezek
byliśmy w Wilkasach od poniedziałku i świetnie się bawiliśmy
uważam jednak, że nie należy krytykować Dzikiego za to, że chciał nam umilić zlot
w Żywcu (przepraszam za porównanie, ale narzuca się samo) cały czas leciała z głośników muza i dzięki niej było bardzo przyjemnie, nawet podczas deszczu

volve - 30-08-2010, 21:38

Nawet dzisiaj, po dwóch dniach na ochłonięcie(bo niedziela to głównie powrót) nie jestem w stanie złego słowa napisać na organizacje bądź przebieg zlotu. Może i były jakiś drobne niedociągnięcia, ale tak jak pisał akbi bodajże, nikt tutaj nie był profesjonalnym organizatorem, pewnie część osób pierwszy raz się tym zajmowała, i wyszło naprawdę świetnie. Sam nieraz jakieś spotkania organizowałem (o wiele, wiele mniejsze) i nawet tam było dużo roboty, a co dopiero przy tylu osobach....także należą się brawa koszmarkowi(oj wszędzie jej było pełno :D ), maretzkiemu, jassminie, kibloo i reszcie(mam bardzo słabą pamięć do imion, a co dopiero do nicków, więc przepraszam, że nie wypisuje wszystkich).

Co do dzikiego to cóż, dziwią mnie troszkę słowa krytyki...ile razy pojawiał się przy autko, to zaraz tworzyła się grupka osób chętna posłuchać jego cuda, większość tak jak pisał dziki, zapraszał do środka i zamykał ich, aby poczuli ten "masażyk" :D Zresztą nie musiało być przy aucie dzikiego, aby ktoś nie poruszał się blisko auta i nie był ostrzegay charakterystycznym "szczeknięciem" :D Poza tym nie puszczał muzyki zbyt późno, nie robił tego non-stop, więc nie rozumiem, dlaczego miałoby to komuś aż tak przeszkadzać, aby pisał o tym na forum...dobra dalej nie będę bronił już dzikiego, bo sam równie dobrze sobie poradzi :D Podziękuję mu tylko za niezły piątkowy wieczór, szkoda, że w połowie grilla zniknął z mojego pola widzenia :P

A co do nowych na zlocie to cóż....ja byłem pierwszy raz i jakoś wielkich problemów z integracją nie miałem. Fakt, parę osób ze swojego regionu znałem, ale od nas znowu tak wielu mitsumaniaków nie było. Zresztą za otwartością zlotowiczów niech przemawia mój powrót w piątkowy wieczór z domku nr bodajże 37 (to zresztą też kolejny domek w którym byliśmy powiększającą się ekipą), wracając sam do pawilonu C bodajże zawitałem do 4 domków, których to mieszkańcy widząc mnie idącego w koszulce Mitsumaniaków, zapraszali....

Juiceman - 30-08-2010, 21:49

No z domku nr 37 wydostać się było ciężko ; ) Ktoś mi powie w którym domku zostawiłem garnek z parówkami z grilla które rozdawałem ? : ) Wiem tyle, że było tam czerwono od koszulek Mitasubiszi ; ) Bardzo miło było spotkać po roku Wasze twarze ; ) wspólna integracja czy to na grillu/przy niebieskim/ bądź rano na kawie nie zastąpione ;) A Koszmarka i Maretzkiego było wszędzie pełno (klonowali się czy jak ? :wink: )
TommiCrazy - 30-08-2010, 21:53

kazdy postrzega zlot w inny sposob.... dla jednych liczy sie ostra impreza dla innych bardziej kultoralne spotkanie..... ciezko pogodzic to wszystko na jednym zlocie.... stąd podział wsród uczestników.

ja osobiscie sluchalem muzy w aucie Dziekiego bardzo glosno ale zamknolem sie w srodku auta, inni chcieli miec tą niecodzienna okazje posłuchania wyjatkowo mocnego audio z pogłosem całego lasu..... ile ludzi tyle preferencji... niema co sie kłucic.....

podział na zlocie na uczestników trzezwych i tych "mniej" zawsze bedzie i to jak rozmowa w druch obcych jezykach....... bez sensu sie klucic.... na nietrzezwo ludzie sie zachowuja inanczej niz na trzezwo..... roznica jest tylko taka ze trzezwy zauwazy nietrzezwego a nietrzezwy nie zwraca uwagi na trzeźwego.

dlatego uwazam ze warto dzielic sie na grupki na zlocie i wpakowac sie do takiej w jakies sie ktos dobrze czuje.

mi sie zlot podobał i pozdrawiam wszystkich



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group