Off Topic - TROCHĘ HUMORU NIE ZASZKODZI CZĘŚĆ III
herflik95 - 02-12-2010, 19:04
Na łożu smierci leży 80-latek, kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile. Zebrała się cała rodzina: żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnuków. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą sie chwile...
Aż nagle cisze przerywa umierający dziadek i rzecze:
- Zdradze wam swoj najwiekszy sekret. Ja naprawde nie chcialem się żenic i zakladac rodziny. Mialem wszystko. Szybkie samochody, piekne kobiety, sporo przyjaciół i kasę na koncie. Ale pewnego wieczora przyjaciel rzekł do mnie:
- Ożeń się i załóż rodzinę. Bo nie będzie ci miał kto podać szklanki wody, kiedy będzie ci się chciało pić na łożu śmierci.
Od tego momentu słowa te nie dawały mi spokoju.
Postanowiłem radykalnie zmienić swoje życie i ożenić się.
Skończyły się wyskoki z kolegami na piwo. Teraz wyskakiwalem tylko do nocnego po gerberki dla was, dzieci moje. Wieczorne dyskoteki z dziewczynami, zamienily się w wieczorne ogladanie seriali w żoną. Pieniadze z konta zostaly roztrwonione na fundusze inwestycyjne dla was kochane dzieci. Tamte dni sprzed malzenstwa odeszly jak wiatr. I teraz kiedy leże na lożu smierci, to wiecie co??!!
- Co? Dziadku, co?? Wszyscy zdumieni wpatruja sie w gasnacego staruszka.
- Nie chce mi się [cenzura] pić.
jawlo - 05-12-2010, 10:00
Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!!
Przez następne cztery dni ciągle to samo.
Mama mówi do taty:
- Ostatnio Jasiu dostaje bardzo dobre oceny. Nauka nigdy nie szła mu tak dobrze.
Na to ojciec:
- Czas kupić wykrywacz kłamstw, który gdy ktoś kłamie brzęczy.
Następnego dnia Jasiu ucieszony wpada do domu i krzyczy do mamy:
- Mamo, dostałem szóstkę!! BZZZZZZ
- No dobra piątkę. BZZZZZ
- Czwórkę BZZZZZZZ
- Trójkę BZZZZZZ
- Dwójkę BZZZZZZZ
- Jedynkę.
Na to mama:
- No no ładnie. Kiedy ja byłam w Twoim wieku dostawałem same szóstki. BZZZZZZ
- yyy piątki. BZZZZZZZZ
-czwórki
Na to ojciec:
Kiedy ja chodziłem do szkoły.. BZZZZZZZZZZZZZZZZ
Dario_W - 06-12-2010, 09:02
Jasiu:
-Mamo mogę się z tobą kąpać?
-Nie!
-Mamo mogę się z tobą kąpać?
-No dobra, alę nie patrz pod wodę.
Jasiu nie wytrzymał i buch pod wodę.
-Mówiłam ci żebyś nie patrzał pod wodę!
-No dobra ale co to jest?
-To jest jaskinia.
-Tato mogę się z tobą kąpać?
-Nie!
-Tato mogę się z tobą kąpać?
-No dobra, alę nie patrz pod wodę.
Jasiu nie wytrzymał buch pod wodę.
-Mówiłem ci żebyś nie patrzał pod wodę!
-No dobra, alę co to jest?
-To jest wąż boa.
-Babciu mogę się z tobą kąpać?
-Nie!
-Babciu mogę się z tobą kąpać?
-No dobra, alę nie patrz pod wodę.
Jasiu nie wytrzymał buch pod wodę.
-Mówiłam ci żebyś nie patrzył pod wodę.
-No dobra, alę co to jest?
-To są reflektory.
-Mamo, tato mogę z wami spać?
-Nie!
-Mamo, Tato mogę z wami spać?
-No dobra, alę nie patrz pod kołdrę.
Jasiu nie wytrzymał buch pod kołdrę.
-O rety wąż boa wchodzi do jaskini , Babciu dawaj reflektory!!!!!!!!!!!
* * * * *
Czym różni się polska galerianka od chińskiej galerianki?
Polska galerianka mówi
"kup mi spodnie, a zrobię ci loda"
chińska galerianka mówi
"kup mi loda, a zrobię ci spodnie"
* * * * *
Co ma wspólnego blondynka z żółwiem?
- Oboje są wkurzeni, gdy leżą na plecach.
* * * * * *
Owczar - 06-12-2010, 16:44
Z cyklu kwiatki na allegro
Po wprowadzeniu nowych przepisów w F1 (1 tankowanie na cały wyścig), konstruktorzy zaczęli się prześcigać w coraz to nowych pomysłach, które drastycznie zmniejszą spalanie, a jednocześnie poprawią osiągi auta... Nikt nie przypuszczał, że Andrian Newey oraz Ross Brown znajdą odpowiedź na... ALLEGRO. W poszukiwaniu natchnienia przeglądali polskie allegro i trafili na ogłoszenie mega oszczędnej, mega wytrzymałej i mega mocnej Carismy 1,6 z 99 roku
Zauważyli oni bowiem niesamowicie niskie spalanie (gdzieś o połowę niższe):
Co ciekawe, jak na silnik 1.6 osiągi też niczego sobie. Biorąc czywiście pod uwagę, że jest to prędkość średnia, a należy uwzględnić start i zatrzymanie, a także różne sytuacje na drodze np. przyredukowanie do 4 żeby wyprzedzić jakieś M5 czy merca CLS na niemieckim autobahn-ie
Długo zastanawiali się w czym tkwi sekret owej carismy... Przeglądali dane katalogowe, robili liczne testy (zlecili ADAC przetestowanie 10 sztuk carismy z tego roku). Jednak żadna z nich nie zbliżyła się nawet do takich osiągów połączonych z niesamowitą oszczędnością... Nikt nie domyślał się, że odpowiedź na iście nurtujące pytanie może tkwić w tym samym ogłoszeniu... I to spalanie nie wynikało nawet z wycięcia kata... Po dziesiątkach godzin testów, badań w tunelu aerodynamicznym, analiz, porównań... znaleziono rozwiązanie:
Nikt nie spodziewał się takiego rozwiązania Ale polscy sprzedawcy, potrafią zawstydzić niejednego inżyniera
Cezar - 06-12-2010, 17:30
- Jaka powinna być idealna kobieta?
- Porządna i wstydliwa.
- A dlaczego?!
- Żeby się porządnie rżnąć i wstydzić się odmówić.
gigant87 - 06-12-2010, 19:21
Owczar napisał/a: | Z cyklu kwiatki na allegro
Po wprowadzeniu nowych przepisów w F1 (1 tankowanie na cały wyścig), konstruktorzy zaczęli się prześcigać w coraz to nowych pomysłach, które drastycznie zmniejszą spalanie, a jednocześnie poprawią osiągi auta... Nikt nie przypuszczał, że Andrian Newey oraz Ross Brown znajdą odpowiedź na... ALLEGRO. W poszukiwaniu natchnienia przeglądali polskie allegro i trafili na ogłoszenie mega oszczędnej, mega wytrzymałej i mega mocnej Carismy 1,6 z 99 roku
Zauważyli oni bowiem niesamowicie niskie spalanie (gdzieś o połowę niższe):
Obrazek
Co ciekawe, jak na silnik 1.6 osiągi też niczego sobie. Biorąc czywiście pod uwagę, że jest to prędkość średnia, a należy uwzględnić start i zatrzymanie, a także różne sytuacje na drodze np. przyredukowanie do 4 żeby wyprzedzić jakieś M5 czy merca CLS na niemieckim authobahnie
Długo zastanawiali się w czym tkwi sekret owej carismy... Przeglądali dane katalogowe, robili liczne testy (zlecili ADAC przetestowanie 10 sztuk carismy z tego roku). Jednak żadna z nich nie zbliżyła się nawet do takich osiągów połączonych z niesamowitą oszczędnością... Nikt nie domyślał się, że odpowiedź na iście nurtujące pytanie może tkwić w tym samym ogłoszeniu... I to spalanie nie wynikało nawet z wycięcia kata... Po dziesiątkach godzin testów, badań w tunelu aerodynamicznym, analiz, porównań... znaleziono rozwiązanie:
Obrazek
Nikt nie spodziewał się takiego rozwiązania Ale polscy sprzedawcy, potrafią zawstydzić niejednego inżyniera |
Ten kwiatek to Carisma kuzi'ego - jest też u nas na forum to ogłoszenie
Owczar - 07-12-2010, 13:05
Niebo. Bóg i Jezus. Oglądają TV. Nagle ktoś dzwoni do drzwi. - Jezus, zobacz kto to. - mówi Bóg. Jezus posłusznie otwiera drzwi, patrzy, a tam Allah. Odwraca się do Boga i krzyczy: - Ojciec, zamawiałeś kebab?
fj_mike - 07-12-2010, 21:25
Cytat: | Samochód poddałem optycznemu tuningowi - zamontowałem najtańszą nakładkę na kierownicę jaką znalazłem |
Dario_W - 08-12-2010, 10:01
* * * *
Wchodzi taki upie....ny robol do salonu Lexusa, caly uwalony od farby i betonu i ogląda samochody. Podchodzi sprzedawca w w garniturku i się pyta z takim lekkim zażenowaniem
- w czym mogę pomoc?
Robol na to:
- ile kosztuje ten najnowszy lexus LX560 ?
- no to będzie jakieś 1,300 tysięcy - odpowiada sprzedawca.
- aha....a tak na raty żeby rozłożyć? np na rok ?
- no to będzie 1,400 tysięcy - odpowiada sprzedawca
- aha....- robol liczy coś w myślach....- a tak na 5 lat to ile będzie ?
- to będzie 1,600 tysięcy....
Sprzedawca wychodzi z inicjatywą:
- ale może Pan kupi coś tańszego ?
- no ja bym bardzo chciał ale na takiego się płyta zje...ła....
* * * * *
Jasiu słyszy dzwonek do drzwi... Po chwili otwiera... Patrzy, rozgląda się i nikogo nie widzi, po chwili słyszy głos pod nogami :
-Spójrz tu taj spójrz tutaj..!!!.. Jasiu patrzy pod nogi patrzy, a tam ślimak..
-A ślimak.. phyyy wziął go i wyrzucił za plot.. Po dwóch latach Jasiu znów słyszy dzwonek do drzwi otwiera.... i patrzy znów ślimak.. ślimak do niego:
-Ej ty stary co to było to przed chwilą co??
* * * * *
robertdg - 08-12-2010, 20:04
Wychodzi murzyn z metrowym fajfusem z morza i zauważa że na plaży ludzie wyczyszczają na niego gały. Ten speszony mówi
- No co? Każdemu może się na zimnie skurczyć
-------------------------
Para nowożeńców leży w łóżku wieczorem, kiedy facet nabrał ochoty na seks, pochyla się w stronę żony i puka ją lekko w ramię. Ona odwraca się do niego i mówi:
- Nie możemy się dzisiaj kochać, rano idę do ginekologa i chcę być świeża.
Facet odwraca się i po chwili mówi do żony:
- Ale przecież nie idziesz jutro do dentysty.
Manuela - 09-12-2010, 12:11
http://www.poboczem.pl/fo...iSort,1,iTime,1
robertdg - 10-12-2010, 18:05
Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego żeby go przetestować.
Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura:
- No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę.
- Jedną, szefie.
- Co? Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował?
- Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów.
Szefa zatkało.
- Trzy... sta osiem... dziesiąt tysięcy? Na Boga, co pan sprzedał?!
- No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby...
- Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy?
- Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział, że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę.
- I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?!
- Nieee. On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu to może pojechałby przynajmniej na ryby...
...................................................
Szkola, nauczycielka pyta klase:
- Jesli piec ptakow siedzi na plocie i zestrzelimy jednego z nich, to
ile zostanie?
Do odpowiedzi rwie sie Jasiu:
- Zaden, pani profesor, na dzwiek strzalu wszystkie odleca.
- Poprawna odpowiedz to cztery, Jasiu, ale podoba mi sie twoj tok
rozumowania...
- To teraz ja zadam pani pytanie - mowi Jasiu.
- Na lawce siedza trzy kobiety. Kazda z nich je loda. Pierwsza
delikatnie oblizuje galke, druga ssie go calymi ustami tworzac z loda
stozek, a trzecia odgyza jednym ruchem pol loda. Ktora z nich jest
mezatka?
Pani chwile sie zastanawia i pewnym glosem odpowiada:
- Wydaje mi sie, ze ta, ktora ssie loda calymi ustami tworzac stozek.
- Poprawna odpowiedz brzmi: ta, ktora ma obraczke na palcu, ale podoba
mi sie pani tok rozumowania...
............................................
Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
-Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
-Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
Morfi - 10-12-2010, 19:13
Tak się bawia emeryci w Bytomiu
http://www.youtube.com/wa...player_embedded
robertdg - 10-12-2010, 20:23
http://patrz.pl/zdjecia/k...adniejsza-cipke
Cezar - 12-12-2010, 21:42
http://www.wykop.pl/ramka/551047/zaradany-dziadek/
|
|
|