To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Sigma/Diamante Ogólne - Co po Sigmie?

lukasz12 - 15-06-2012, 13:09

Osobiście nie mam nic do zarzucenia Lexusowi w kwestiach technicznych, ale właśnie pod względem stylistyki brakuje trochę tego czegoś. Środki są OK, ale też zbyt ugładzone :-) . Powodzenia w eksploatacji :-)
angelos - 15-06-2012, 14:10

jac33k napisał/a:
Stylistycznie fakt z zewnątrz prezentuje się jak przeciętny mercedes.
Za to w środku bardzo przyjemnie podobnie było w Diamantach z nawigacją.
Dużo drewna i bardzo miękkie skóry.
Czy zakup faktycznie trafiony dam znać za miesiąc/dwa.


Pozostaje życzyć tylko bezawaryjnej jazdy. Jakbyś był kiedyś w pobliżu to chętnie byśmy obejrzeli, i się przejechali :lol:

VirMan - 15-06-2012, 15:09

Może dorzucę od siebie coś - zastanawiałem się nad caddy sts z 2002r, i mimo ładnego wnętrza i niezłego wyposażenia koszty eksploatacji i części trochę zniechęcają. Nie jest to popularny samochód w zakresie serwisowania. No i niezbyt ekonomiczny (ciężki). Wybór następcy padł na audi (!) a8 d3 ale ze starym ryjkiem ( wolałbym d2 , ale niestety ma paskudne wnętrze) i jasnym wnętrzem. Jest wystarczająco dobry techniczne (4.2 quattro wolnossący 4valve / cyl) i niezbyt kosztowny w eksploatacji. Daje też mase frajdy z jazdy i jest lepiej wyciszony niż mój diamant. Celuję w zakup przyszłego roku, chyba że się okazja trafi. A diamancik pojeździ jeszcze 3-4 lata , aż do śmierci technicznej :) (będzie mi go brakować :cry: )

Myślałem o ls400 ale właśnie jak Łukasz zauważył jego stylistyka do mnie nie przemawia.. poza tym bardzo ciężko znaleźć jasne wnętrza.

jac33k - 15-06-2012, 19:48

Pierwszy zonk w GS300:
jakoś dopiero pod koniec dnia sporzałem na raport spalania do przejechaniu około 100 km w mieście i co widzę ? 28L. ( wczoraj 13,5L )
Zdębiałem, ECU nic nie pokazał , żadnych błędów nic.
Winny okazał się ( przed chwilą namierzyłem ) ukruszony przewód po deinstalacji LPG od sondy lambda.

Zastanwiające jak Toyota diagnozuje błędy sond lamdba skoro ECU tego nie wychwycił...
Przejechałem z tym babolem 95km i 70pln poleciało w powietrze. :(

VirMan - 16-06-2012, 07:48

no niestety - mitsu to mitsu - zrobiłem kilka nissanów, audi (starszych) i innych i jednak doceniam projekt mitsu z lat 90-98. - Naprawdę przemyślane to i fajnie się diagnozuje (oprócz TCL'u :/ )
lukasz12 - 16-06-2012, 16:39

jac33k napisał/a:
Pierwszy zonk w GS300:
jakoś dopiero pod koniec dnia sporzałem na raport spalania do przejechaniu około 100 km w mieście i co widzę ? 28L. ( wczoraj 13,5L )
Zdębiałem, ECU nic nie pokazał , żadnych błędów nic.
Winny okazał się ( przed chwilą namierzyłem ) ukruszony przewód po deinstalacji LPG od sondy lambda.

Zastanwiające jak Toyota diagnozuje błędy sond lamdba skoro ECU tego nie wychwycił...
Przejechałem z tym babolem 95km i 70pln poleciało w powietrze. :(


Może zakładają że sonda lambda jest sprawdzana przy jakimś określonym przebiegu, a kable się nie urywają :-) Swoja drogą niezły apetyt jak na 3 litry. U mnie szczytowe spalanie w mieście to ok. 23 litry gazu - więc możemy założyć że ok 19/20 litrów etyliny. Szkoda że wtedy nie montowano w Mitsubishi wskaźników spalania.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group