ASX Techniczne - LPG w ASX 1.6
plecho1 - 25-09-2020, 09:29
Przy średnim spalaniu około 10l LPG po przejechaniu 100 km oszczędzamy około 20 zł. Po 10 tys km mamy już 2 tys zł. Oszczędności zależą od przebiegów i oczywiście od spalania i jeśli instalacje założy dobry fachowiec to i głowicy nie będzie trzeba remontować a jeśli nawet to i tak te 100 tys powinno się spokojnie przejechać a po takim przebiegu oszczędności to już około 20 tys zł. Nie demonizujmy dodatkowych kosztów. Przegląd okresowy raz na rok to około 60 zł drożej a przegląd instalacji LPG to około 100zł i ewentualnie po około 50 tys km sprawdzenie luzu zaworowego.
pitt63 - 25-09-2020, 20:41
Wydaje mi się, że jest błąd w Twoich obliczeniach. Za przejechanie 100 km na LPG przy zużyciu 10 litrów zapłacisz faktycznie 20 zł. Wcale to jednak nie oznacza, że tyle zaoszczędziłeś!? Pokonując ten sam dystans na Pb, zakładając zużycie na poziomie 7,5 l, to koszt wyniesie niespełna 35 zł. Oszczędność więc wyniesie 15 zł a od tego trzeba jeszcze odjąć lubryfikację czy tam/i dotrysk paliwa. Sumując oszczędność wyniesie na czysto 10 zł. Skoro instalacja LPG, zależy od miejsca montażu, może kosztować 3500-4000 zł, to kiedy się ona zwróci? Po około 40 000 km! Jeśli się mylę to mnie poprawcie ale nadal uważam, że ten silnik nie nadaje się do LPG. Żebym był dobrze zrozumiany, ja nie jestem przeciwnikiem LPG. Miałem przed ASX-em samochód na gaz i bardzo go sobie chwaliłem. Nie będę robił reklamy ale powiem tylko tyle, że był to samochód dla ludu z pancernym 1,6 102 KM. Tam gaz się opłaca, tutaj nie bardzo to widzę.
plecho1 - 26-09-2020, 06:41
Silnik benzynowy na dobrze zamontowanej instalacji spala gazu o około 20% więcej niż benzyny. Wiadomo jak silnik spala mało paliwa to i opłacalność niższa, ja podałem oszczędności przy spalaniu 8l benzyny. A co do lubry to moim zdaniem i bardzo wielu innych praktyków, to zbędny gadget często robiący więcej szkody niż pożytku. Jeśli instalacja będzie właściwie dobrana, zainstalowana i wyregulowana to i dotryski nie są potrzebne. Dotryski są potrzebne jak mamy do czynienia z wtryskiem bezpośrednim bo przy takim wtryskiwacze benzynowe muszą być chłodzone i smarowane benzyną by się niezapiekły.
Oczywiście jest to silnik podwyższonego ryzyka z powodu delikatnej głowicy i przez wielu partaczy gazowników taka właśnie opinia panuje że lepiej gazu nie montować. Wszystko więc zależy od ilości robionych kilometrów i każdy musi sam sobie policzyć.
Laknat - 26-09-2020, 07:59
Gdyby to było takie fajne i oszczędne jak mówisz to dzisiaj 99,9% samochodów jeździło by z fabryczną instalacją LPG. Ale jakoś dziwnym trafem tak nie jest? Przecież z twoich słów wynika, że oszczędności są gigantyczne. Więc w dobie dużej konkurencji zaraz by się znalazł jeden producent, co by ładował LPG do każdego swojego auta i się chwalił, że jego pojazdy są kilkukrotnie tańsze w eksploatacji niż u konkurencji. A za nim musieli by pójść inni. Bo inaczej nikt by nie kupował aut, które są drogie w utrzymaniu. Poza tym gaz zwany paliwem błękitnym jest dużo czystszy niż ON czy Pb. Więc i jego spalanie powoduje mniejsze zanieczyszczenia. Co w dobie pandemii ekologicznej jaka zapanowała ostatnimi czasy dało by producentom mocny argument za tym, że spełniają coraz wyższe normy EURO. Ale jakoś producenci wymyślają ten downsizing silników, DPFy,, i inne takie, hybrydy, elektryki itp. zamiast skorzystać z taniego, prostego, ekologicznego i ekonomicznego rozwiązania, które mają na wyciągnięcie ręki. Nie zastanawia cię dlaczego tak jest? Bo mnie tak ....
Jeszcze jeden aspekt czyli twoje wyliczenia. Ja się pokusiłem o swoje. Przyjąłem średnie spalanie takie jak podaje producent, czyli wg. ulotki 5.9l/100km Pb95. Średnia cena paliwa w ostatnim okresie (sprawdziłem i policzyłem) to 4,24 zł, czyli przejechanie 100 km to koszt 25,01 zł
Zakładam, że gazu faktycznie spali te 20% więcej, czyli wychodzi spalanie gazu na poziomie 7,08 l/100 km, co oznacza, że 100 km przejdziesz za 14,16 zł, bo średnia cena LPG z ostatniego okresu (znowu sprawdziłem i policzyłem) to 2 zł.
Teoretycznie oszczędzasz na każdych 100 km jeżdżąc na gazie 9,84 zł (faktycznie będzie mniej, bo żaden samochód nie przejeżdża 100% dystansu wyłącznie na gazie, choćby na rozruch zużywana jest benzyna) .
Teraz średni przebieg auta w Polsce - trudno znaleźć wiarygodne dane bo podają od 10 000 do 26 000, więc przyjąłem dwa warianty.
1. Średni roczny przebieg 18000 km - wtedy rocznie zaoszczędzisz w teorii 1771,2 zł (faktycznie mniej, bo dojdą koszty PB, przeglądu instalacji i przeglądu rejestracyjnego)
2. Średni roczny przebieg 15 000, wtedy rocznie w teorii zaoszczędzisz 1476 zł ((faktycznie mniej, bo dojdą koszty PB, przeglądu instalacji i przeglądu rejestracyjnego)
Wychodzi, że instalacja zwróci się po 2, albo 3 latach. Czyli po 10 latach zaoszczędzisz w wariancie bardziej optymistycznym 14169,6 zł a a wariancie bardziej realistycznym 10 332 zł. (w obu przypadkach faktyczna oszczędność będzie mniejsza, bo jednak zużywa się Pb i dochodzą większe koszty przeglądów*) Do 20 000 jest nawet w wariancie optymistycznym daleko, a w realistycznym jeszcze dalej. A już do tych kilkudziesięciu tysięcy zysku co się w tym wątku pojawiły droga jest bardziej niż daleka.
Jak ktoś jeździ mniej niż 15 000 rocznie to już opłacalność LPG pozostaje bardziej niż problematyczna.
Wyliczenia pewnie nie są doskonałe, ale pokazują pewną tendencję. I nie uwzględniam tu faktu, że silnik z LPG jednak zużywa się szybciej niż ten tylko z Pb.
* - sama różnica na przeglądach rejestracyjnych auta to przy 10 latach będzie 630 zł
plecho1 - 27-09-2020, 12:31
Jestem praktykiem bo od 2002r. jeżdżę na LPG z małą przerwą jak miałem Carismę GDI i wiem jakie oszczędności daje to paliwo. Moje wyliczenia nie były może całkiem dokładne bo przyjąłem że benzyna kosztuje 5zł ale i tak oszczędności nie są małe ale zależą głównie od ilości przejechanych kilometrów.
Co do ilości benzyny potrzebnej na rozruch to zależy to tylko od jakości montażu instalacji i od regulacji instalacji. Mam obecnie dwa auta, obydwa na LPG, i jedno i drugie przy obecnych warunkach na gaz przełącza się po około 100 - 200m. W zimie jest to maksymalnie 1km jak jest po niżej -10 stopni.
W obecnym czasie ekologia jest towarem tak samo jak paliwo i jest o niej głośno tylko jak się to opłaca. Opłacalność dla koncernów zależy od bardzo wielu składników i wcale nie musi być zbieżna z tym co opłaca się dla zwykłego zjadacza chleba.
Laknat - 27-09-2020, 14:54
Dzisiaj ponad 70% nowych aut kupują firmy. A jak firmy, to decyzje podejmuje księgowy. Którego obchodzi głownie to, aby było jak najtaniej. W zakupie, w eksploatacji i w serwisie. Dlatego producenci aut na potęgę wydłużają np. okresy międzyprzeglądowe, aby jego wysokości księgowy w Excelu zobaczył, że model X producenta Y wyglądał na najatrakcyjniejszą ofertę. Więc gdyby gaz był takim rewelacyjnym sposobem na obniżenie kosztów eksploatacji aut, to by był powszechnie stosowany, aby księgowi kupowali jeszcze tańsze w eksploatacji auta. Ale jakoś dziwnie nie jest.
Co do ekologii to każdy producent musi się ze swoim portfolio produktów mieścić w określonej klasie ekologiczności. Nie poszczególnymi modelami ale całą gamą aut jakie oferuje. I własnie dlatego mamy wysyp tych wszystkich elektryków, drogich jak nie wiem co, których praktycznie nikt nie kupuje. Ale on obniżają producentowi całościową normę emisji ... dlatego każdy ma coś tam "eko" w ofercie. Ale jakoś dziwnie nikt nie idzie w powszechne gazowani aut, a przecież to by znacznie poprawiło statystyki "eko" producentów.
Co do samego LPG i oszczędności. Ja tam praktykiem nie jestem ale realistą. Dlatego uważam, że oszczędność rzędu 20% to już jest dobry wynik. 25% bardzo dobry a 30% to już by była rewelacja. Z tym, że w przeliczeniu na złotówki dla współczesnego auta 20% to koszt mniejszy o jakieś 5 zł na 100km, 25% to 6,25 zł na 100km a 30% daje całe 7,50 zł oszczędności na przejechanych 100 km. Dlatego gaz świetnie się sprawdzał w Polonezie, który palił średnio 8-10 litrów/100 km(zależnie od tego jak dany egzemplarz wyszedł fabryce) a już niekoniecznie sprawdza się w ASX, który spala wg. producenta 5.9 L/100km. (co do tego spalania to mi w ASX średnio wychodzi wg. komputera 6,9 l/100km, ale w trasie potrafię zejść do 5,2 l/100km, a jadąc dwa razy do Bułgarii, gdzie po drodze są i autostrady na których nadrabia się czas jadąc najszybciej jak się da, i góry mniejsze i większe, i korki i boczne drogi którymi korki się omija, słowem wszystko co można spotkać na dystansie blisko 4500 km jakoś nie potrafiłem spalić średnio więcej niż 7.6 l/100km). A umówmy się, są na rynku auta, które potrafią spalić jeszcze mniej niż ASX (przykład, szwagierka ma Golffa 1.4 130KM, który pali mniej niż ASX bo ma jakieś tam start-stopy czy tryby dwucylindrowe przy małych prędkościach . I ciekawe jak zwolennicy gazu zagazują takie wynalazki. Jak i kiedy he he )
Oczywiście nie jestem przeciwnikiem gazu, ktoś chce i lubi niech sobie zakłada. Ale jakoś prędzej czy później zawsze mam wrażenie, że zwolennicy gazowania wszystkiego co ma silniki i 4 koła bardziej przekonują samych siebie do tego, że robią słusznie niż tych nieprzekonywalnych, którzy na gazowanie samochodu patrzą bardziej realistycznie. Zwłaszcza w aspekcie koszty/pokonany dystans/czas posiadania samochodu.
Podsumowując. Gazując współczesne, nowoczesne auto można zaoszczędzić kilka do kilkunastu tysięcy złotych, pod warunkiem, że robi się rocznie odpowiednio dużo kilometrów i auto będzie się miało odpowiednio długo. Czyli pewnie w okolicy 10 lat. I te kilka tysięcy oszczędności to nie co roku, ale przez cały ten okres.
juar_78 - 29-09-2020, 08:08 Temat postu: Re: Butla Asx
marcindym napisał/a: | juar_78 napisał/a: | A ja mam pytanie takie. Jak butla LPG (pojemność) wchodzi do ASX bez podnoszenia podłogi? Jak zakładam, nie będzie różnicy – bez względu na to, który to lift ASX-a? |
Butle mam 65 cm x 18 cm ma 47 l gazu przy tankowaniu wchodzi max 38 l.
Podłoga podniosła się o około 3 cm, a ma wymiary 100 cm x 82 cm czyli ubyło około 24 litry.
Bagażnik w ASX-sie to 430 litrów ale z schowkami pod podłogą Więc ubytek niewielki.
Jadąc na wakacje do Chorwacji wywaliłem wszystkie plastiki naokoło butli i wierzcie mi naprawdę weszło bardzo dużo rzeczy. Pozdrawiam.
[ Dodano: 24-09-2020, 15:42 ]
Ta lubryfikacja powoduje mniejsze osadzanie się nagaru, co wiąże się z mniejszym nagrzewaniem gniazd,
ale materiał z którego są wykonane niestety w tych silnikach przy gazie kapituluje.
Po czasie robimy głowicę z wymianą gniazd zaworowych i zaworów na materiał dla LPG za około 3000 zł i tak jesteśmy do przodu o kilkadziesiąt tyś złotych na paliwie. Nie ma strachu, dobry mechanik i śmigamy dalej. |
Dzięki za odzew.
Taka butla 47 litrów to jest maksymalna - w sensie, to już po wymontowaniu jakiejś tam półeczki pod podłogą bagażnika? Nie wiem jak to jest w ASX, lecz a Lancerze Kombi miałem pod podłoga taki plastikowy pojemnik, gdzie wchodziła dojazdówka a oprócz tego były miejsca na lewarek i takie tam. Wywaliłem całość i mam butlę chyba ok. 64 litrów.
Krzyzak - 29-09-2020, 08:36
Laknat napisał/a: | I ciekawe jak zwolennicy gazu zagazują takie wynalazki. Jak i kiedy he he | O ile mi wiadomo, to są dedykowane instalacje do silników z bezpośrednim wtryskiem grupy vw i są od 10 lat a od 5 się już bardzo dobrze integrują
problemem oczywiście jest wyższa cena, wymagany dotrysk benzyny (bo współczesne silniki używają jej także do chłodzenia!) więc i opłacalność niższa a czas zwrotu dłuższy
wciąż są jednak produkowane a nawet fabrycznie zakładane instalacje LPG (np. dacia, skoda) i współpracują bardzo dobrze - warunek to gniazda zaworowe z czegoś trwalszego niż gównolit czy sprasowany ryż
bob1969 - 29-09-2020, 18:45
W nowych Daciach Duster instalacja LPG jest w silnikach 1.0 wolnossących z turbo.
Krzyzak - 30-09-2020, 06:48
bob1969 napisał/a: | w silnikach 1.0 wolnossących z turbo | zdecyduj się bo przeczysz sobie w tym samym zdaniu
plecho1 - 30-09-2020, 09:00
Może miało być w wolnossących i z turbo
Marcino - 30-09-2020, 09:03
plecho1 napisał/a: | Co do ilości benzyny potrzebnej na rozruch to zależy to tylko od jakości montażu instalacji i od regulacji instalacji. Mam obecnie dwa auta, obydwa na LPG, i jedno i drugie przy obecnych warunkach na gaz przełącza się po około 100 - 200m. W zimie jest to maksymalnie 1km jak jest po niżej -10 sto |
Moj galant zuzywa około 0.8 l Pb na 100km przy krótkich odcinkach, głównie do miasta 5-7km.
W trasie to widomo ze wypalam 1 zbiornik lpg a raptem jedno odpalenie samochodu. Temp przełaczania 25stC.
Tuff - 30-09-2020, 13:44
Ja miałem kiedyś skodę fabię 2,0lpg i pochyliłem się bardzo nad obliczeniami - po przejechaniu 100tys. na gazie wyszło, że jest taniej o jakieś 40% względem jazdy na benzynie (tutaj wliczone były wszystkie koszty z założeniem instalacji oraz spalanie benzyny). Podsumowanie było takie, że zaoszczędziłem w 4 lata ok. 18tys. zł czyli było warto Jeśli chodzi o wyliczenie oszczędności kolegi powyżej to teraz ono wychodzi też mniej korzystnie ze względu na wyjątkowo niskie ceny paliwa, benzyna kosztowała zazwyczaj 5-6zł, a gaz 2,1-2,5zł co zwiększało opłacalność
Sprzedałem samochód z przebiegiem 270 tys. i nie było żadnych problemów z silnikiem
bob1969 - 30-09-2020, 17:18
plecho1 napisał/a: | Może miało być w wolnossących i z turbo |
Oczywiście miało być: wtrysk pośredni z turbo. Klawiatura szybsza od myśli.
|
|
|