Forum ogólne - Parkowanie w podziemnym garażu, a LPG
misibiczi - 20-05-2014, 19:18
cns80 i i9i, uporządkujmy pewne fakty. Ja nie usiłuję Was przekonać do tego, że LPG to złe paliwo bo się na tym kompletnie nie znam i z tego względu niem mam na ten temat żadnego zdania, jest mi to również całkowicie obojętne i nie o to w ogóle w tej dyskusji chodzi. Nie zakładam także z góry winy nikogo, ani nie przesądzam, że samochód zasilany z gazem może w ogóle stanowić jakiekolwiek zagrożenie, nasz spór być może ma charakter wyłącznie teoretyczny.
cns80, skoro jesteś prawnikiem to nie muszę Ci chyba wyjaśniać założeń teorii adekwatnego związku przyczynowego ?
Błędnie upatrujecie w tym nieszczęsnym znaku, który faktycznie nie istnieje i nie ma mocy powszechnie obowiązującej w znaczeniu jakie przypisujemy znakom drogowym jakiegoś zakazu. To nie jest znak zakazu tylko informacja o technicznych warunkach jakie spełnia obiekt budowlany i równie dobrze mógłby przybrać postać tabliczki informacyjnej, a jedynie dla swej czytelności ktoś nadał mu taką formę graficzną. Odnosząc się po raz kolejny do przykładu z samochodem zasilanym PB i zasilanym LPG, to właściciel pierwszego ma szansę przerzucić odpowiedzialność w całości na producenta jeśli uda się wykazać wadliwość produktu, natomiast właściciel samochodu z LPG, który miał świadomość, że wjeżdża do budynku, który nie jest do tego odpowiednio przygotowany - w najlepszym wypadku będzie odpowiadać solidarnie z producentem instalacji gazowej. Dlaczego ? Ano dlatego, że wada instalacji gazowej polegająca np. na jej rozszczelnieniu ( czyli wina producenta) nie doprowadziłaby do tego naszego teoretycznego wybuchu w garażu z odpowiednią wentylacją i na wolnym powietrzu, a zatem działanie kierowcy oraz wada instalacji łącznie spowodowały skutek w postaci wybuchu. Nie doszłoby do niego mimo rozszczelnienia z winy producenta, gdyby kierowca nie zignorował tej informacji. Natomiast PB nie ma takich właściwości fizycznych, które powodują wybuch rozszczelnionej instalacji nawet przy braku wentylacji.
cns80 - 21-05-2014, 09:12
misibiczi napisał/a: | To nie jest znak zakazu tylko informacja o technicznych warunkach jakie spełnia obiekt budowlany i równie dobrze mógłby przybrać postać tabliczki informacyjnej, a jedynie dla swej czytelności ktoś nadał mu taką formę graficzną. | I jako taka nie ma żadnego znaczenia. Taka informacja może być dla kierowcy niezrozumiała lub nieczytelna.
To do zarządcy obiektu należy przestrzeganie warunków użytkowania budynku. Jako że zakaz wjazdu pojazdów zasilanych LPG nie jest nigdzie wyrażony wprost, a jedynie dorozumiany na podstawie zapisu:
ROZPORZĄDZENIE MINISTRA INFRASTRUKTURY z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie § 108 ust. 1 napisał/a: | W garażu zamkniętym należy stosować wentylację:
4) mechaniczną, sterowaną czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butan – w garażach, w których dopuszcza się parkowanie samochodów zasilanych gazem propan-butan, i w których poziom podłogi znajduje się poniżej poziomu terenu. |
Ten zapis nakłada obowiązek na zarządcę obiektu. Jedyna forma która dałaby 100% pewność że obowiązek został dopełniony to kontrola wpisu w dowodzie rejestracyjnym pojazdu + wzrokowa kontrola pojazdu. Tyle że do takiej kontroli zarządca nie jest uprawniony. Inną formą może być oświadczenie parkującego lub regulamin parkingu ze zgodą dorozumianą w treści :"przekraczając bramę wjazdową potwierdzasz że znane Ci są warunki korzystania z parkingu i spełniasz ich wymogi". Powyższe przykłady dają prawie 100% zwolnienie z odpowiedzialności dla zarządcy. Znak "zakaz LPG" daje tylko tyle że kierowca będzie współwinnym (jeśli ma słabego papugę) lub całkiem się wywinie, a i tak odpowie zarządca.
Co ciekawe to że Pan Szanowny Minister w ogóle nie ujął w rozporządzeniu pojazdów zasilanych gazem ziemnym. Tak to jest jak nowelizacje pisze się na kolanie.
misibiczi napisał/a: | Ano dlatego, że wada instalacji gazowej polegająca np. na jej rozszczelnieniu ( czyli wina producenta) nie doprowadziłaby do tego naszego teoretycznego wybuchu w garażu z odpowiednią wentylacją i na wolnym powietrzu, a zatem działanie kierowcy oraz wada instalacji łącznie spowodowały skutek w postaci wybuchu. | Powyżej wyjaśniłem dlaczego nie masz racji. To jest nieobligująca do niczego informacja.
misibiczi napisał/a: | Natomiast PB nie ma takich właściwości fizycznych, które powodują wybuch rozszczelnionej instalacji nawet przy braku wentylacji. | Pb jest bardziej wybuchowe niż LPG. Tylko wymaga wyższego stężenia oparów
misibiczi - 21-05-2014, 19:17
No cóż, nie przekonałeś mnie
|
|
|