madź - 08-05-2014, 20:02
My z mężem 4,5 roku po zawarciu małżeństwa sprzedaliśmy Galanta i kupiliśmy GTO. Nawet grand tourer może być samochodem rodzinnym. 
arturj123 - 08-05-2014, 20:51
Tylko pozazdrościć wspólnej pasji, nie łatwo znaleźć takie dwie zgodne "połówki" 
mientobisi - 09-05-2014, 10:13 nie twierdze że legnum to nie jest samochód rodzinny w końcu to duży sedan/kombi a gabarytami podchodzi pod bmw 5 albo np mercedesa S (przyrównane) bardziej miałem na myśli ekonomie juz w moim np mam taki problem że musze czekać 5 min (a w zimie prawie 10 min) aż silnik sie zagrzeje i załączy sie gaz w innym wypadku przez te 5 min jazdy wskaźnik benzyny w baku astronomicznie opada i po paru przejażdżkach musze znowu katać benzyne.. tak więc w przypadku TT byłoby jeszcze gorzej poza tym jadąc do sklepu tylko po bułki, po pare kilo ziemniaków lub po worek z cementem wolałbym syfić taką "skode" (nie obrażając właścicieli tej marki poprostu obok fiatów te marki mi nie podchodzą) niż odpalać bardziej szanowany samochód  ale madź, również zazdroszcze wspólnej pasji taką kobiete ze świecą szukać 
ehh odkąd kupiłem galanciora i inne rzeczy do niego staram sie nie przeglądać co później pojawiało się na sprzedaż żeby sie nie denerwować i nie obwiniać (w końcu przyszłości nie zobacze) ale przeglądałem dzisiaj felgi i znalazłem o wieeele ładniejsze od moich i to razem z oponami  aż poprostu chętnie bym sprzedał te swoje i kupił te http://olx.pl/oferta/aluf...html#0d07499338
Tomek - 09-05-2014, 10:22
Legnum to kombi, nie sedan no i gabarytami do merca S mu bardzo daleko a i do BMW 5 mu trochę brak pasje można dzielić z żoną - auto nigdy
łamiesz mientobisi - 09-05-2014, 10:30 oke wiem że w japonii legnum to nazwa kombi cały czas pisząc legnum miałem na mysli sedana vr 4 a co do gabarytów to nie raz stawałem przy znajomego e39 lub mercedes s w220 nie twierdze że jest taki sam ale że niewiele mu brakuje i galant z pewnością nie jest małym samochodem swinks_UK - 09-05-2014, 10:50 VR4 w sedanie to też Galant
Luka90sz - 09-05-2014, 12:03
To kupuj i sprzedawaj, na tych będzie wyglądał bajecznie  tylko ciekawe czy podejdą skoro to do "mitsubischi"
mientobisi - 11-05-2014, 23:35 zobaczymy tak czy inaczej gadałem z kupcem od tych felg oferowałem mu ciut wyższą cenę o ile zarezerwowałby je i poczekał do końca maja ale sie nie zgodził tak czy inaczej płakać nie będe bo Marcelinho podsunął mi dobry pomysł na te które obecnie posiadam i myśle że efekt będzie dobry
w dalszym ciągu czekam na sprężyny i amortyzatory.. szczerze mówiąc zaczyna mi sie to nie podobać że kupiec każe mi tak długo czekać oczywiscie moge dzwonić pośpieszać no ale narazie i tak nie będe tego montował (musze jeszcze kupić pare rzeczy). tak czy inaczej tak jak juz pisałem będą to amortyzatory KYB i eibach -40 jakieś wzmacniane (?) wszystko używka.. ale jako że tak długo czekam zacząłem szperać po allegro (amortyzatory niby ok wiec z ciekawości ile za nowiutkie eibachy bo o nie głównie chodzi przy czym nie wykluczam innych firm o ile będą polecane i dobre) i tu ciekawość nie widze na allegro eibach -40 tylko same 30/30... nie wiem dlaczego tak to juz bym sie nie bawił i bym zamówił -40 nowe.. ciekaw jestem efektu na żywo na 40 i 18-stkach 225/40 spotkałem sie i widziałem furke Marcelinho i musze powiedzieć że jest pięknie osadzony na tych MTSach, prześwit jest na mniej więcej 2 palce a i też za pług nie robi
nie to co u mnie na fabrycznych gdzie miedzy opone a nadkole wsadze całą łape.. nosz normalnie jak codziennie na to patrze to nóż w kieszeni sam sie otwiera 
sveno - 12-05-2014, 12:42
Tomek - 12-05-2014, 12:48
kupiec to inaczej sprzedawca Marcelinho - 12-05-2014, 15:01 Temat postu: Mitsubishi Galant 2.4 GDI RalliArt mientobisi,czyli jednak moja propozycja Ci się spodobała 
Jak szukałem sprężyn do siebie to też tylko 30/30 widziałem Eibach. Ale na Ebay'u znalazłem kompletny zawias 40/40 TA-Technix do Galanta. mientobisi - 31-07-2014, 16:27 czas na update. zmieniłem nieco historie z 1 postu bo pisałem tam same głupoty o jakiś zderzakach i innych pierdołach, napisałem teraz o faktach a nie o jakiś wybrykach wyobraźni. z modyfikacji które spamiętałem: - wstawiłem soczewki w reflektory i jestem mega zadowolony. efekt jest powalający samochód wyglada o wiele lepiej a postojówki robią fajną poświatę za soczewką. w soczewkach jest miejsce na żarówki h1 więc niestety musiałem jedną wtyczkę zapożyczyc z długich i mam tylko jedno długie. nie powiem ze soczewki świecą lepiej bo widoczność jest ciut słabsza (są przystosowane do xenonów nie do zwykłych żarówek które są po prostu za słabe. wymagały tylko lekkiej rzeźby w plastikowej osłonce i wszystko działa nawet regulacja wysokości. - felgi.. kupiłem inny komplet 18-stek i są fantastyczne. naprawde świetnie pasują do samochodu. pomalowałem również wszystkie 4 zaciski proszkowo wybrałem kolor szary. wyszło jako tako a i zabuliłem za to krocie, wygladają jakby były w podkładzie, mogłem wybrać troche ciemniejszy oddcien. chociaz przyznam ze pojeździłem i sie poprzyglądałem i na stan obecny bardzo mi sie podobają i juz mi przeszło
-w koooońcu dopłyneły głośniki z ameryki - soundstream rc6 model 2014 i poleciały do przednich drzwi a głośniki te co z przodu były (soundstream rf60c do drzwi na tył. niestety nie mogłem przenieść tweetów ponieważ dowaliłem je na plastik i nie chciałem ich uszkodzić tak więc tweety tylnych głośników są z przodu a tweety z przednich w tylnych drzwiach - porobilismy z kumplem dziury w boczkach iii jest fantastycznie... naprawde słychać że sprzęt wysoka półka w porównaniu do serii sie nawet nie umywa no ale co jak co swoje kosztowało... zwrotnice przednich pod fotelami tylnych - w bagażniku. - sprężyny.. ehh szczerze mówiąc wolałbym tego nie pisać bo nie chce rozwalić klawiatury ale musze ostrzec jak najwięcej osób... SPRĘŻYNY VOGTLAND 35/35 SĄ DO D... !!!!! po prostu nie wiem jak mozna takie coś wypuscić na rynek !!! przód pieknie usiadł i siedzi jestem bardzo zadowolony ale TYŁ TO MASAKRA !!!! są bardzo miękkie i bardzo to za słabe określenie, chodzą jak sprężyny z długopisu... dzień po zamontowaniu jechałem z ekipą na ognicho. z tyłu 3 osoby + zawalony bagażnik. mysle sobie no przetestujemy. po jakiś 20 km nagle coś zaczeło śmierdzień (a byłem już szczęśliwy że zdały egzamin) po 50 metrach nagle bum - opona strzeliła.. wysiadam opona gorąca i tylko sie dymi. najdziwniejsze jest to że nic a nić nawet nie było słychać a opona poprostu na dołkach obcierała o rant nadkola. opona przecięta i dowidzenia 2 nowe opony hankook 225/40 2011 r już siedzą a ja sie totalnie spłukałem a tu już tydzień bez przeglądu jeżdze. nawet wczoraj tylko 2 osoby siadły na tył a bagażnik pusty i już po 150 metrach coś poczułem, naszczęście tylko 200 metrów musieliśmy podjechać tak więc jak najszybciej musze wymienić tylne sprężyny spowrotem na serie bo to zgroza, owszem samochód ładnie siedzi ale jak można takie coś wypuścić tymbardziej że z tego co sie orientowałem vogtland to bardzo dobra firma niemiecka porównywalna do einbacha i to robione na zamówienie - czekałem 7 tygodni a tu takie coś... nie rozumiem i już nie zrozumiem żeby sprzedawać spręzyny dokładnie pod dany model samochodu i tak spartaczyć to trtzeba naprawde nawet ich nie nałożyć tylko odrazu wypuścić na rynek.. eh pare aktualnych fotek
     
a na koniec mam dla was niespodziankę. w 1 poscie wątku wspomniałem o tym że galant był już w mojej rodzinie. W ogóle to mój durnowaty nick jest też z tego powodu - rodzice mówili że jak byłem 5-letnim dzieckiem to mówiłem mientobisi rocznik bodajże 86 diesel, od 1995 roku w rodzinie. ten samochód kojarzy mi sie z całym dziecinstwem i wprost uwielbiałem go szczególnie za wnętrze - mega wygodny i kosmiczna wprost obudowa kierownicy. Mój tatko jeździł nim chyba z 14 lat i w mojej rodzinie słynął jako samochód niezniszczalny - wszyscy wujkowie i ciotki były pod wrażeniem. w tym samochodzie poprostu cos sie psuło ale samochód jeździł i jeździł i nie dał sie zajeździć. padł dopiero w 2009 roku gdzie naprawde juz wszystko niedomagało - sprzęgło skrzynia, 5 bieg już w ogóle nie wchodził z 7 lat i trzeba było cały czas trzymać gałke i dociskać bo wyskakiwał. pod koniec jego kadencji w naszej rodzinie żeby go odpalić trzeba było przykładać jakieś metalowe druty gdzieś pod silnik heh. miał być zezłomowany ale ojciec postanowił go dać za darmo koledze-mechanikowi. kolega wszystko naprawił wstawił lepsze radio i zamontował nawet centralny wydaje mi sie że to już bardzo rzadki samochód - jeszcze jak mój tatko nim jeździł to w zamościu były tylko 3 takie a co tu mówić dzisiaj.. ocencie sami, pstryknełem na szybko fotki przy okazji ostatniej wizyty
  
Juiceman - 31-07-2014, 18:43 Będziesz na zlocie ? Marcelinho - 31-07-2014, 19:35 Temat postu: Mitsubishi Galant 2.4 GDI RalliArt Kamil bałem się tego 18' i obniżenia (40/40),z tego co mówiłeś jest 35/35.Może powinny być jakieś amory o innej specyfikacji,coś w stylu Bilstein B6.Albo zawieszenie gwintowane. xluki - 31-07-2014, 20:24 A jakie ET ma felga? |
||||||||||||||||||||||||||
