Forum ogólne - jakie kupić auto do pracy
polaff - 07-05-2014, 14:27
tomek84, jak by mi zależało na komfortowym nietypowym i zaskakującym lansowozie z wypasem to pewnie bym rozważył. Jednak ani to ładne ani praktyczne ani tym bardziej trwałem i pewne
Fragu - 07-05-2014, 14:39
kurde za piątaka kupujesz fure, za 100zł komplet znaczków merca i lans jest
Bartekkita - 08-05-2014, 19:07
polaff napisał/a: | Bartekkita, boję się tego z LPG mimo Waszej opinii pewnie czasu się zmieniły od chwili gdy pracowałem w sewisie forda
ale i tak się boję |
ale ja Cie wcale na Forda nie namawiam po prostu jak byłem załamany po 8 obejrzanym złomie na kółkach zwanym Galantem, to zacząłem rozmyślać ST-ka tylko wtedy kosztował sporo więcej niż 15
Ja słyszałem, że mk3 gniją strasznie szczególnie przedlifty, w sumie forum Forda to potwierdza. Jeśli chodzi o komfort. Moja koleżanka średnio zainteresowana motoryzacją, która sama ujeżdża mk3 stwierdziła, że Galant jest dużo wygodniejszy niż jej Ford(Ford na 55, a Gal na 50). Ogólnie chwaliła komfort Gala, a ma w domu od nowości też A6 Allroada z 2007, więc wie co to komfortowe auto.
Mojej połówki mama stwierdziła, że Saab 93 też jest dużo wygodniejszy niż mk3(tyle, że to było mk3 na 45, a Saab na 55)
polaff - 08-05-2014, 21:26
Bartekkita napisał/a: | mk3 gniją strasznie szczególnie przedlifty |
to ja miałem jakiegoś wyjątkowego bo wcale nie gnił.
Bartekkita napisał/a: | Galant jest dużo wygodniejszy niż jej Ford |
mój był bardzo wygodny - na pewno wygodniejszy niż gal
Bartekkita napisał/a: | po 8 obejrzanym złomie na kółkach zwanym Galantem, |
i to jest właśnie problem gala.
Jutro może pojadę obejrzeć CLK jak będzie ok to kupię.
a w garażu już stoi GS450h
mkm - 08-05-2014, 22:50
polaff napisał/a: |
Jutro może pojadę obejrzeć CLK jak będzie ok to kupię. |
W tym budżecie to raczej jakąś padlinę.
CLK ma to do siebie, że jest droga w utrzymaniu, a roczniki, którymi jesteś zainteresowany (domyślam sie, że chodzi o W208) to jedne "z "najgorszych Mercedesów" w historii firmy.
Tego Mercedesa jest trudno znaleźć, żeby to nie był kundel sklejony z kilku (sprawdzaj VIN - Merc zapisuje praktycznie wszystko), żeby się papiery zgadzały... i żeby nie było sita na podłodze - pod kątem blacharskim oglądaj u fachowca, bo Mercedes chyba wiedział, że coś poszło nie tak, bo zastosował taką "bitgumę", że z zewnątrz auto wygląda na zdrowe - jak ruszysz to już nie ma co zbierać.
Uważaj też na składaki - on był tak drogi w częściach (do tej pory jest), że większość była naprawiana na zasadzie "wytnij/wstaw", więc nie zdziw się jak spotkasz auto cięte w poprzek
Ty jeszcze cos tu o gazie przebąkujesz... raczej zmień markę
polaff - 09-05-2014, 08:17
Tomek - 09-05-2014, 08:21
uważaj na tego pieska,
on też taki zwariowany jak u moich sąsiadów?
polaff - 09-05-2014, 08:53
tomek84, myślałem, że furę skomentujesz, a Ty pieska... Piesek jest super tylko strasznie sierści...
Fragu - 09-05-2014, 09:01
ślinotok mega furaaa
Tomek - 09-05-2014, 09:03
polaff napisał/a: | że furę skomentujesz, |
no ok, fura może być
ładna, no bardzo ładna
garaż wyłóż płytkami - szkoda fury
a ściany wyłóż czymś miękkim, zebys nie porysowal rantu drzwi, jak bedziesz otwieral szeroko
polaff napisał/a: | Piesek jest super tylko strasznie sierści... |
niby krótkowłosy
Marcino - 09-05-2014, 09:05
Co tu komentować.... piekny jak Lexus
polaff - 09-05-2014, 09:10
tomek84 napisał/a: | garaż wyłóż płytkami | chałupę kupiłem we wrześniu więc inwestycje trwają... na podłodze nie będzie płytek bo nie lubię ich w garażu. Kupiłem podłoże bitumiczno żywiczne chmo utwardzalne i będę je wylewał w wakacje jak rodzinę na urlop wywiozę bo nie chcę ich potruć....
cns80 - 12-05-2014, 10:41
tomek84 napisał/a: | garaż wyłóż płytkami - szkoda fury | A co to ma wspólnego ?
polaff - 12-05-2014, 21:50
cns80, pewnie żeby się nie kurzyło
[ Dodano: 19-05-2014, 15:27 ]
Decyzja zapadła. Po oglądaniu kilku dosłownie śmietników za około 10 tyś, sierdziłem, że rozsądek trzeba włączyć i zawęziłem krąg poszukiwań do zdrowej Ave mark I lub Accord Mark VI za kwotę 9-12 na gotowo (rozumie przez to polskie tablice, i w przypadku nie chętnie widzianego diesl'a dwumasa lub wtryski, a w przypadku silnika ZI LPG pakietu startowego nie liczę).
Pojeźdizłem pooglądałem i doszedłem do wniosku, że fury za taką kasę, tym bardziej, że i tak czeka ją dość szybka śmierć (podobnie jak galant 2 max 3-4 lata) ponownie zawężam krąg poszukiwań, jednak tym razem terytorialnie do max 70-80km od mojego miasta.
Zakończyło się tak, że kupiłem Accord w dobrym wyposażeniu (bez skór )no i 1,8 V-tec z manualną skrzynią.
Zdecydowałem się na to auto bo po dokładnych oględzinach ku mojemu i kolegi handlarza zdziwieniu auto ma prawie cały oryginalny lakier. Lakierowane były tylko dwa elementy - jedne drzwi i tylna ćwiartka, reszta blach zdrowa co w japończyku z końcówki roku 1999 jest zjawiskiem.
Auto mechanicznie ok, klima nie działa, ale handlarz ma ją naprawić i auto jutro odbieram - okazało się że chłodnica jest dziurawa więc dość droga impreza mnie ominie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie.
Pozdrawiam i dziękuję za sugestie.
arturj123 - 19-05-2014, 18:24
Accord VI 1.8 V-TEC 125KM - pewnie bardzo polubisz 5,500 rpm
Bezawaryjności, przyczepności i koniecznie musisz mi dać poprowadzić
Z całego tematu zaciekawiło mnie to:
sampler napisał/a: | Jest tez opcja kupic Galanta ze Szwajcarii 2002-2003 bez korozji |
A co maja lepszego te auta ze Szwajcarii ?? Znaczy się, że tam szły zabezpieczane przed korozją czy właściciele po prostu oto dbali?
|
|
|