To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze nieMiśki ;-) - Volf 2.5T AWD 210KM 320NM

vrangsinn - 10-02-2018, 13:29

Owczar napisał/a:
Dla mnie to nie minus, przynajmniej jest lekka.

Z CB dawno się wyleczylem. Na ograniczeniach zawsze zwalniam - teren zabudowany nie bez powodu ma te ograniczenia. Tam gdzie są 70tki przy skrzyżowaniach i sygnalizacjach na drogach krajowych też nikt nie stawia ich bez przyczyny. Zatem tylko na drogach ekspresowych i autostradach pozwalam sobie latać szybciej i na krajowych poza ograniczeniami. Od 4 lat nie używam CB. Skupiam się na jeździe, przyjemności słuchania muzyki, a nie słuchania tych głupot na CB. Janosika też nie używam.. Komfort psychiczny naprawdę ogromny :)

Co ciekawe, odkąd nie używam CB to nie miałem ani jednej kontroli.
Doszedlem do tego etapu, gdzie moimi ograniczeniami nie jest moc samochodu i policja, a zdrowy rozsądek.


podpisuje sie obiema rękoma...jezdze "dynamicznie" tam gdzie mozna i z rozsadkiem....jedyne mandaty w zyciu to 2x za parkowanie....aaa i pouczenia za zarowki^^

Olivia - 11-02-2018, 01:31

Wszystko zależy do czego używasz Cymbał Radia. Jeżeli ktoś spłaszcza jedynie do ostrzegania przed Policją to się ogranicza. Tak jakby kupić PC jedynie do oglądania filmów.
CB radia używam przede wszystkim do ostrzegania przed zatorami i objazdami tychże zatorów, porozmawiania gdy jadę w nocy, pozyskaniu informacji typu cena paliw, bar. Dopiero gdzieś na końcu nt. Policji czy zatorów na granicy spowodowanych kontrolami. Szkoda czasu aby stać w korkach.
Przepisy, przepisami, ale głowę mam swoją, więc wychodzę z założenia że : wszystko można co nie można, byle z wolna i ostrożna. I po za łapówkami na granicy dla Polskiej Straży Granicznej czy Służby Celnej w postaci papierosów jeszcze nie płaciłam mandatu na nadmierną prędkość w żadnym kraju.

Co do Kadetta. Piątka się ukryła pod wyślizganymi trybami i mazią zamiast oleju :evil: Po miesiącu od kupna auto stało na podnośniku, a po kolejnym zawitało do innego nabywcy złego szeląga.

Owczar - 11-02-2018, 02:05

O wiele lepiej i skuteczniej sprawdzają się mapy Google. Nie dość że wiem o zatorze, to jeszcze wiem jak najszybciej go objechac - nie musząc słuchać tego belkotu lub co kilkadziesiąt km pytać i czekać, aż ktoś łaskawie odpowie. Czasami musiałem prosić żonę by pytała bo facetom nie chcieli odpowiadać. Kobiecie odpowiadali zawsze, a potem się zaczynały głupie teksty. Naprawdę ani razu za CB radiem nie zatesknilem. Przed erą dobrych algorytmów do korków ta funkcja rzeczywiście była spoko.
Bzyk_R1 - 11-02-2018, 13:00

Niestety CB na drodze coraz mniej się przydaje. Większość kierowców jeździ na apkach online. Tak jak Owczar, pisał szansa na odzew wzrasta jak zapyta o coś kobieta. Ale nic nie przebije funkcjonalności CB jak trzeba dopytać o szczegóły dojazdu do posesji, która droga, brama, ktory terminal czy w razie usterki/zdarzenia na drodze. Wołając o pomoc ale nie w stylu "jak tam ścieżka na X" tylko gdy faktycznie coś się stało większość "starych szoferów" jeżdżących raczej tylko na nasłuchu zawsze pomoże. Dlatego używam obu rozwiązań mam yanosika na telefonie i Unidena520XL z anteną Yosan 80cm.
Bartekkita - 12-02-2018, 00:50

romek atomek2 napisał/a:
a zaczynam przeglądać ogłoszenia we włoszech dot Volvo 960 jeszcze starszego który jak pooglądałem parę vlogów - byłby mi odpowiadał bardzo .. ludzie są w nich zakochani .


Mnie też ciągnie do staroci choć one są fajne jednak na weekend :D Ostatnio po głowie mi chodzi C70 I gen.

romek atomek2 - 12-02-2018, 08:24

kochani : CB używałem, później janosik .. i teraz to połączone .( jak BZYK R1) . założyłem CB z powrotem, kiedy już któryś raz TIR nie patrząc w lusterka dał lewy migacz i centralnie wrył mi się na pas przy znacznych różnicach prędkości .. bez CB to nawet go zjechać nie mogę .. Ostatnio wracając z Białej Podlaskiej - już w Radomiu tak sypnęło śniegiem, że ledwo ze stacji benzynowej dało się wyjechać .. też przez CB się podpytałem czy podjazd pod Kraków odśnieżony -- czy TIR'y już stoją .. wiele razy udało mi się objechać wypadki .. i jeżeli korek na autostradzie już stoi - to dzięki CB wiem dla czego, wiem który pas idzie .. a czasem udaje się to ominąć np ( korek do bramek na autostradzie Wrocław/Katowice ... polemika z szeryfami blokującymi pas - bezcenna ( w gratisie ) ..

dla tego dobre radio ( nie szumofon - obecnie ceny są używek mega przystępne ) + antena na pełną długość fali .. a styl jazdy z racji wieku tez mi się poprawił ..

screen niżej z janosika : https://photos.app.goo.gl/Y8waebpcdwBLrnFC2

CB daje mi aktywny kontakt z użytkownikami drogi / na samych AP'kach czyli Google Maps + janosik jadę gdzieś czasami nie wiedząc dla czego i po co .. w sensie on wyszukuje wymyśla trasę i nie wiem czemu mu się tak skleiło - na CB zawsze mogę dopytać .. przykładowa informacja, że na 140 kilometrze nocą idzie pijany poboczem ubrany na czarno - bezcenna .. dla tego w trasy - używam .. a w sumie głównie trasy robię .. gdzie zostaję jedną noc i wracam ..

Jutro Volf ma dzień w serwisie : sprawdzą łożysko w tylnym kole / ew to piasta + wymiana pogiętej nowej tarczy ATE + pewnie wymiana oleju .. + spalona obrysówka do wymiany ( ściąganie lampy - brak dojścia ) + coś stuka puka w zawieszeniu z przodu - lewy przód + to co sami znajdą.. jakość dróg w tym kraju znacznie się poprawiła, wciąż nie wszędzie .. i czasami wpada koło w dziurę.. albo te progi nalanego asfaltu - kiedy drogę robią, i nie mogą zrobić czegoś z łagodnym przejściem, tylko musi być skok 8-10cm - co na feldze 17" po prostu bardzo czuć ..

zmartwiła mnie ostatnio instalacja gazowa, kiedy to sobie dzięki Krisowi Kubeczko (yt) uświadomiłem jak to działa, miałem wcześniej problemy z wypadającym zapłonem / aż instalacja już zwariowała kompletnie - na serwisie szybka diagnoza - jeden wtrysk już ma dość - wymieniłem komplet .. ale do rzeczy . zbyt uboga mieszanka gazowa podwyższa temperaturę spalania ( zbyt mało gazu w stosunku do powietrza ) .. sonda lambda jest tylko jedna ..( i co z tego że szerokopasmowa ) i to zbierająca dane z 5 cylindrów . czyli 5x "coś" trafia na lamdę, wynik trafia do ECU i ten usiłuje dobrać prawidłowy skład mieszanki =na podstawie analizy spalin dla wszystkich garków = to nie ma prawa działać dobrze w przypadku drobnej awarii ;( której możemy być nie świadomi - jeżeli jeden wtrysk będzie zalewał - ECU dokona korekty na pozostałych cylindrach ( zuboży mieszankę ) ... i jeżeli tak to działa ... to zaczynam bać się gazu znowu .. ( bać w sensie szanowania fajnego silnika )

nie wiem czy dobrze myślę ;( wolę was podpytać, bo jak mówi mój znajomy "to nie są proste rzeczy" :)

Olivia - 12-02-2018, 13:58

Dokładnie, to co opisałeś nt. CB radia cenię. W polemikę nt. stylu jazdy się nie wdaję - to bez sensu - powoduje jedynie zwiększenie agresji drogowej u mnie i zapewne u drugiej osoby z którą rozmawiam. Kompletnie nie używam aplikacji typu mapy Google, iOS czy jakiś Jnosików czy Janyszyków :wink: Zapewne inaczej by to wyglądało gdybym każdy dojazd do pracy miała do innego miejsca. A tak to moje trasy z miejsca zamieszkania kończą się w Lipsku, Frankurcie n. Menem czy bardzo rzadko w Warszawie, Pradze i Monachium. Do wybierania objazdów używam nawigacji zawsze po obejrzeniu atlasu drogowego. Inaczej tak jak napisałeś, nie wiadomo dlaczego akurat tą drogą jedziesz, przez co ona prowadzi (miasto, prom etc.), ile kilometrów nadkładam. To są jedynie algorytmy i to proste. Nie uwzględnią moich preferencji, jak np. że do Pragi lubię jechać przez Lubawkę bo kręte drogi - ale dzięki zakazowi powyżej 9 ton DMC, przez granicę nie przejeżdża tranzyt, jak ma to miejsce na przejściu w Kudowie - Słone - ładne krajobrazy, znikomy ruch i kontrole celne.

W autach z instalacją gazową - te które kupiłam już miały ją zamontowaną - zawsze miałam duże problemy. Znajomy z firmy zamówił i40 z fabryczną instalacją. Autem bez problemów pojeździł dwa miesiące, następnie coś zaczęło szarpać i po chwili choinka na desce rozdzielczej. Do serwisu dojechał na lawecie. Auto stoi już tydzień w serwisie i oczekuje na serwisantów z firmy Prinz (chyba tak to się piszę). Hyundai stwierdził że to jest wina instalacji, a instalatorzy mają tyle roboty że nie są w stanie dojechać. Jeździ i20 jako auto zastępcze.
Koszty eksploatacji są zachęcające, ale ewentualne awarie są czasochłonne. Jeżeli ktoś pieniądz odwraca dziesięć razy przed wydaniem a na niezawodności i czasie jemu nie zależy to niech jeździ. Mi dodatkowy układ w aucie jest tak potrzebny jak Talibowi, Biblia.

romek atomek2 - 15-02-2018, 10:34

update od mechanika :
wszystkie tarcze pogięte i przegrzane ( ATE ) nówki przód i tył - poszły na tokarkę do liźnięcia.

na klockach TRW - ATE kupiłem najlepsze jakie były dostępne do tegoo Volvo ( nacinanych nie było bo brałbym ) ..

szok ;(

piasty OK - 0,1 każda - w normie ..

Owczar - 15-02-2018, 10:54

Szkoda czasu i kasy na toczenie... Raz pogięte tarcze mają wewnętrzne naprężenia, które będą się zmieniały podczas nagrzewania.

Klocki trw to straszny syf.. Z tyłu pylą mi bardziej niż Ferodo na przodzie. W dodatku miały wtrącenia i pofrezowały mi tarcze...

Piasty 0,1? 0,1 czego?

romek atomek2 - 15-02-2018, 11:09

Owczar napisał/a:
Szkoda czasu i kasy na toczenie... Raz pogięte tarcze mają wewnętrzne naprężenia, które będą się zmieniały podczas nagrzewania.

Klocki trw to straszny syf.. Z tyłu pylą mi bardziej niż Ferodo na przodzie. W dodatku miały wtrącenia i pofrezowały mi tarcze...

Piasty 0,1? 0,1 czego?


bicia - ale czego to Ci przyjacielu nie powiem bo się na tym nie znam .. dla mnie to może byc 0,1 hektara xDDdostałęm info że bicie 0,1 i że to w normie .
za to tarcze - 0,3, 0,4 i z tyłu mniej ..

na przód lecą klocki ceramiczne ..

tak - to ze pylą to wiem doskonale - na szczęście powymyślali te płyny do felg co je krwawią na czerwono - schodzi to spokojnie ... ale racja ..

myślałem że jak w motocyklu sobie zestaw zrobię - miękki klocek / mocna tarcza - i wolę klocki często zmieniać ale żebym miał jakieś hamulce .. MOŻE źle dobrałem bo ponoć się nie powinno - inny producent tarcz a inny klocków / i stad inne temperatury ? - nie wiem ;(

Owczar - 15-02-2018, 11:24

Klocki ceramiczne to nieporozumienie. Niszczą tarcze strasznie. Brat w BMW musiał zmieniać tarcze po jednym zestawie klocków...

Marka nie ma znaczenia. Nieprawidłowo użytkując zniszczysz każdą tarczę. Jeśli pogięte są z przodu i tyłu to na 90% wina użytkowania.

Podstawowa zasada - przed zatrzymaniem zadbaj by tarcze schłodzić podczas jazdy. Chłodzenie na postoju powoduje różnicę temp między tym co na zewnątrz, a tym co osłania zacisk. Np hamując na autostradzie z 200km/h przed stacją możesz je skazać na pogięcie. Zatrzymujesz się z gorącymi tarczami, a dalej jak wyżej...

romek atomek2 - 15-02-2018, 11:54

Owczar napisał/a:
Klocki ceramiczne to nieporozumienie. Niszczą tarcze strasznie. Brat w BMW musiał zmieniać tarcze po jednym zestawie klocków...

Marka nie ma znaczenia. Nieprawidłowo użytkując zniszczysz każdą tarczę. Jeśli pogięte są z przodu i tyłu to na 90% wina użytkowania.

Podstawowa zasada - przed zatrzymaniem zadbaj by tarcze schłodzić podczas jazdy. Chłodzenie na postoju powoduje różnicę temp między tym co na zewnątrz, a tym co osłania zacisk. Np hamując na autostradzie z 200km/h przed stacją możesz je skazać na pogięcie. Zatrzymujesz się z gorącymi tarczami, a dalej jak wyżej...


nie no ok - zrobiłem może w życiu 700tys km mam 43 lata - ( to dużo kompletów tarcze klocki przeróżnych marek / cen ) ale Ci powiem że taki przypadek mam pierwszy raz .. nie no gięły się pojedyncze sztuki, czasem .. .. wymieniane z reguły na gwarancji jako wada materiałowa .. auto użytkuję obecnie 98% trasa !!!! - zjazd z autostrady i wbicie się do miasta .. czy dojazd pod lokalizację = zawsze bardzo spokojnie by schłodzić turbinę... jestem z tego pokolenia, które chłodzi turbinę wiesz ;) .. nie robiłbym sceny płaczu tutaj na oczywistą oczywistość..

ps. przed zjazdem na stację - też dużo wcześniej biorę prawy pas i też jadę prawie na luzie / patrz chłodzenie turbiny - t

no nic - zobaczymy co będzie ..
jedyne co mogłem spaprać to nie te klocki do nie tych tarcz kazałem sobie włożyć / tarcze tu są bodajże 280'ki - to w passerati miałem 320'ki - i paskiem latałem dużo szybciej .. dużo więcej .. i bardziej agresywnie ( bo prywatny ) ..

Bzyk_R1 - 15-02-2018, 12:17

Wypróbuj zestaw tarcze/klocki Textar PRO. Powinieneś być zadowolony. W outlanderze już mi długo wytrzymuje.
romek atomek2 - 15-02-2018, 12:27

Bzyk_R1 napisał/a:
Wypróbuj zestaw tarcze/klocki Textar PRO. Powinieneś być zadowolony. W outlanderze już mi długo wytrzymuje.
ładny ten Twój outlander ogladałem dawno temu ;) .. 380 niutków robi robi robotę - tyle miałem w passerati właśnie w szczycie przez chwilkę na wykresie po wirusie )

nad zmianą na inne to słabo - teraz muszę ratować z tymi tarczami co się da - te mają może 2 tys km- głupio mi tak przyjść do firmy że nówki pogiąłem .. i proszę o kolejny zestaw bo mi rzeczywiście zaraz skodę dadzą 110km manual w szmatach . jak reszta floty ;)

Owczar - 15-02-2018, 12:47

Przyczyna może być też inna - ciężko pracujące zaciski.

Auto ma już swoje lata i przebieg. Wymiana kompletnego zestawu gumek na nowe z ASO na pewno nie zaszkodzi.

Może być tak, że tarcze się grzeją nawet jak nie hamujesz. Na pewno coś jest nie tak... Inaczej by się nie pogięły. Ostatnio robiłem w lexie taką wymianę. Temperatura, odparowany smar. Tłoczki nie miały lekko.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group