Nasze Miśki - Mitsubishi Galant Avance 2,5 V6 '01 A/T
Bartekkita - 10-01-2015, 21:51
Hugo, ja cały bagażnik wygłuszałem w ten sposób, że w miejsca o które obija się piasek, woda dawałem maty bitumiczne(można je zastąpić matami butylowymi, które ponoć są dużo lepsze, ale i droższe) i na to oraz cała resztę nakładałem piankę kauczukową 9mm. Jestem bardzo zadowolony z efektu
Hugo - 10-01-2015, 22:36
Bartekkita, dzięki. Tak zrobię, z tym, ze mam w zapasie rolkę 10cm x 10m taśmy dekarskiej SOUDAL i chyba ją zastosuję zamiast mat bitumicznych, a na nią tą piankę kauczukową.
Przy okazji dzisiaj zamontowałem w paneliku pod kierownicą inny przycisk włączający spryskiwacze reflektorów (zamiast wcześniejszego od Subaru Imprezy). Ten ma podświetlenie i pochodzi z Gala E5x hatchback. Okazało się, że sam przycisk pasuje idealnie, niestety jego obudowa już nie. Jest duża, tak jak obudowa pokrętła do regulacji wysokości świateł mijania. Trochę zabawy nożykiem i pilnikiem, a na koniec POXIPOL i jest jak oryginał.
Przycisk w E5x obsługiwał wycieraczkę tylnej szyby, więc jest trzypozycyjny. Mnie interesuje tylko podświetlenie i naciśnięcie przycisku pośrodku.
Na zdjęciu poniżej zagięte kable to te, które wytypowałem jak kable od podświetlenia (na prawo kabel czarny z żółtym paskiem i zielony z białym paskiem)i te, które odpowiadają za podanie napięcia po naciśnięciu przycisku centralnie (na lewo kabel czerwony i niebieski):
Z tymi od podświetlenia wiadomo, podłączałem w różnych kombinacjach kable pod akumulator i w końcu się zapaliło, a z tym od włącznika to ustawiłem miernik uniwersalny na brzęczyk, wcisnąłem przycisk i stykałem ze sobą na przemian pozostałe kable, jak dotknąłem masą miernika do niebieskiego kabla, a plusem miernika do czerwonego kabla to zabrzęczał. Czy znaczy to, że to są kable, których szukałem? Wybaczcie za te dziwne pytania, ale na elektronice się słabo znam. Jeszcze jedno, czy jest ważne jak połączę kable od przycisku do tych idących do pompki czy nie ma to znaczenia? Chodzi o to czy ważna jest tu biegunowość, bo jak kiedyś podłączyłem minus z akumulatora do pompki tam gdzie powinien być plus, a plus tam gdzie powinien być minus to pompka działała, ale 2 razy słabiej.
jacek11 - 10-01-2015, 23:48
Hugo napisał/a: | Ten ma podświetlenie i pochodzi z Gala E5x hatchback. |
Od razu poznałem
Hugo napisał/a: | Jeszcze jedno, czy jest ważne jak połączę kable od przycisku do tych idących do pompki czy nie ma to znaczenia? |
Oczywiście,że ma znaczenie jak to podłączysz.Akumulator jest źródłem prądu stałego,i jeśli źle podłączysz bieguny,silnik będzie działał w drugą stronę.
Dlaczego nie założysz manetki z z włącznikiem spryskiwaczy reflektorów
sveno - 11-01-2015, 05:56
Hugo napisał/a: | to pompka działała, ale 2 razy słabiej. | bo silniczek obraca się w druga stronę zamień kable.
Hugo napisał/a: | Czy znaczy to, że to są kable, których szukałem? | Nie. Te kable mogą być zwarte przed przełącznikiem. Multimetr ustaw na pomiar rezystancji, na najmniejszy przedział (do 200 oHm) jak jest przejście to multimetr pokaże wartość około 1oHm, jak nie ma to pokaże nieskończoność czyli jedynkę na miejscu liczb tysięcy, a potem nic na pozostałych miejscach.
Jak już wstępnie znalazłeś kable, to sprawdź czy są rozwierane jak odklikniesz przycisk.
Hugo - 11-01-2015, 10:28
sveno napisał/a: | Jak już wstępnie znalazłeś kable, to sprawdź czy są rozwierane jak odklikniesz przycisk | Tak dokładnie są. Jak puszczę przycisk to nie brzęczy, jak wcisnę brzęczy. jacek11 napisał/a: | Oczywiście,że ma znaczenie jak to podłączysz.Akumulator jest źródłem prądu stałego,i jeśli źle podłączysz bieguny,silnik będzie działał w drugą stronę | To jak jednoznacznie stwierdzić, który kabel to plus, a który minus z tych idących od pompki spryskiwaczy do włącznika w kabinie i w tych od włącznika?
Bizi78 - 11-01-2015, 10:32
Hugo napisał/a: | To jak stwierdzić, który kabel to plus, a który minus z tych idących od pompki spryskiwaczy do włącznika i w tych od włącznika? |
Podłącz miernik i włącz spryskiwacz.
Ewentualnie próbnikiem 12V .
jacek11 - 11-01-2015, 11:16
Możesz też sprawdzić miernikiem ustawionym na brzęczyk,który to jest masa.
jacek11 - 11-01-2015, 11:32
Instalacje roiłeś sam?
sveno - 11-01-2015, 11:40
Hugo napisał/a: | To jak jednoznacznie stwierdzić, który kabel to plus, a który minus z tych idących od pompki spryskiwaczy do włącznika w kabinie i w tych od włącznika? | miernikiem, jego czerwony kabel do potencjalnego plusa, a czarny do minusa, miernik ustawić na pomiar napięcia w zakresie do 20V. Jeżeli miernik pokaże napięcie dodatnie, to jest dobrze, znaczy przy czerwonym plus, jeżeli na mierniku będziesz miał napięcie ujemne, to znaczy, że przy czerwonym kablu miernik masz minus.
Pytanie czy pompka nie jest zasilana przez przekaźnik (powinna być), jeżeli tak to kabel idący do przełącznika nie ma znaczenia dla pompki, ale ma znaczenie dla przekaźnika, jeżeli jest źle podłączone to pompka nie ruszy.
Hugo - 04-02-2015, 14:16
No i pięknie, zacznijmy od tego, że wszystko mogę znieść, ale najbardziej na świecie nienawidzę skrobać auta z lodu zimą i odśnieżać.
Dzisiaj rano auto było całe oblodzone i drzwi były bardzo mocno przymarznięte. Udało się po kilku szarpnięciach otworzyć drzwi kierowcy i oba tylne, niestety przednie pasażera trzymały się tak, że jakby je ktoś obspawał dookoła ciągłym spawem to bym je chyba szybciej otworzył. Żona nie dała rady, chwyciłem za klamkę, szarpnąłem dwa razy i... wyrwałem klamkę z jednego bolca
Dałem sobie spokój, oderwałem wycieraczki od przedniej szyby, żona usiadła z tyłu, włączam wycieraczki i nie chodzą Okazało się, że nad wycieraczkami jest warstwa lodu o grubości ok. 1 cm i wycieraczki nie miały siły przez niego przeskoczyć. Silniczek cały czas próbował wykonać ruch wycieraczek, więc wysiadłem i podniosłem ramiona. W tym momencie okazało się, że ukruszył się plastik montażowy pióra wycieraczki pasażera do ramienia i pióro spadło na maskę
Myślałem, ze dostanę szału i zacznę krzyczeć, ale przecież obok stał żony Space Star, co ciekawe żadne drzwi nie były przymarznięte, wycieraczki się nie rozsypały, więc po oskrobaniu lodu spokojnie pojechaliśmy do pracy. Wspaniały dzień...
polaff - 04-02-2015, 14:19
Hugo, ja miałem kiedyś Skodę 120l w niej fajnie drzwi przymarzaly. Otwierały się bez problemu ale ze to nie dały się zamknąć - zamek nie trzymał. Codziennie rano musiałem drzwi przypisać pasami bezpieczeństwa by się nie otwierały
KsiadzRobak - 04-02-2015, 14:40
Hubercie - radzę sprawdzać fabryczny centralny zamek w EA. A konkretnie pozycję tego małego cycka, którym się blokuje drzwi od środka. Bo w EA w takich warunkach bardzo często się zdarza, że ten jedyny nie odbija i nie odblokuje drzwi. Wtedy prędzej wyrwiesz klamkę
komarsnk - 04-02-2015, 14:48
KsiadzRobak napisał/a: | Hubercie - radzę sprawdzać fabryczny centralny zamek w EA. A konkretnie pozycję tego małego cycka, którym się blokuje drzwi od środka. Bo w EA w takich warunkach bardzo często się zdarza, że ten jedyny nie odbija i nie odblokuje drzwi. Wtedy prędzej wyrwiesz klamkę |
Tak właśnie najprawdopodobniej było, że one się po prostu nie otworzyły
Trzeba to zrobić ręcznie i po problemie - przetestowane na własnej skórze
Hugo - 04-02-2015, 14:50
polaff, KsiadzRobak napisał/a: | w EA w takich warunkach bardzo często się zdarza, że ten jedyny nie odbija i nie odblokuje drzwi. | Potwierdzam, że zdarzają się takie przypadki w EA, ale mojego to nie dotyczyło nigdy. Podczas konserwacji drzwi od środka zostały wymontowane wszystkie zamki drzwi oraz cięgna i nasmarowane. Jednak dla pewności jak wrócę z pracy otworzę go z centralnego i zwrócę uwagę na ten "cycek". U siebie muszę zająć się uszczelkami drzwi, odpowiednie środki, dzięki uprzejmości kolegi boohal już czekają, teraz tylko żeby w sobote było na plusie i będę działał. No i klamkę trzeba skleić
WreX - 04-02-2015, 15:08
Hugo napisał/a: | Dzisiaj rano auto było całe oblodzone i drzwi były bardzo mocno przymarznięte. Udało się po kilku szarpnięciach otworzyć drzwi kierowcy i oba tylne, niestety przednie pasażera trzymały się tak, że jakby je ktoś obspawał dookoła ciągłym spawem to bym je chyba szybciej otworzył. Żona nie dała rady, chwyciłem za klamkę, szarpnąłem dwa razy i... wyrwałem klamkę z jednego bolca
|
Eh znam ten ból, w ostatnią zimę tak miałem, teraz mam wszystko poszprejane silokonem do uszczelek i na razie problemu nie ma, ale też się raz bałem że wyrwę klamke jak mi przymarzło a się do roboty spieszyłem już nie wspomne o warstwie lodu na słupkach i dookoła drzwi. Czasem życie potrafi masakrycznie uprzykrzyć dzień ;>
komarsnk napisał/a: | Tak właśnie najprawdopodobniej było, że one się po prostu nie otworzyły
|
uwierz że potrafi tak przymarznąć że się nie otworzy
|
|
|