Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...
Jack - 27-03-2009, 08:43
Akbi
nie zamierzam nawet cytować Twoich "argumentów" - bo Twoja retoryka osiągnęła poziom pp. Zientarskich - tam też był super kierowca, tysiąc razy lepiej oceniający warunki i sytuację na drodze - rezultat? nie muszę mówić jaki.
Jeżeli to do Ciebie nie przemawia - poczytaj sobie o wyczynach DEO na wrocławskim spocie - taki sam mistrz kierownicy, podobne podejście do Twojego - rezultat jak widać opłakany.
Dodatkowo - nie wiesz kim jestem i jakie mam doświadczenia - więc bez wycieczek osobistych proszę. Tylko mała uwaga - jak zrobisz ponad milion kilometrów za kólkiem (to sporo mniej niż ja) - wróć do dyskusji.
Na razie pozdrawiam i bez odbioru.
Hołek miał więcej szczęścia - i tyle - Zientarski mniej. Ale obaj zaprezentowali podobny styl jazdy i myślenia.
gulgulq - 27-03-2009, 09:26
hmm...nierozumiem dlaczego się czepiliście Akbi'ego??
przecierz wyraźnie napisał że nie pochwala pstępowania Hołka tylko ze doświadczony kierowca jest prawie zawsze lepiej ocenić sytuację na drodze, możliwe niepsodzianki, zachowania, czy może sobie pozwolić na wyprzedzanie oraz to że ktos kto ma za sobą te przysłowiowe milion kilometrów pewniej i lepiej wykona manewr unikajacy jakiegoś niebezpieczeństwa itp...
choćby w tym przypakdu gdy jedzie taki wariat Hołek to doświadczony kierowca spokojnie zjedzie na pobocze i pokaże mu środkowy palec a kiepski moze spanikować np. pójdzie na czołowe albo wjedzie do rowu...
a kierowce pewnego i obczaskanego w jeździe widać od razu na drodze...
oczywiście to że się ma doświadczenie nigdy nie zastąpi zdrowego rozsądku i wyobraźni bo tylko właśnie ktoś zadufany w sobie pomyśli skoro jeżdzę tyle już po drogach to jestem nieśmietelny i wszystko już widziałem, preżyłem i zawsze sobie poradzę.... i smutny przypdek takiego myślenia mamy właśnie w przykładzie Zientarskiego
cns80 - 27-03-2009, 10:29
MITSUBISHI_GT napisał/a: | apropo wypadku M. Zienarskiego, to chciałbym żeby wszystkich równo traktowali (wyżej wymieniony dostał sie do jednego z najlepszych szpitali który robi rechabilitacje, bez kolejki a tam na miejsce podobno czeka sie kilka miesięcy) no ale wiadomo to jest ktoś znany i takiemu zawsze będzie łatwiej. | To że jest znany raczej nie miało nic do rzeczy. Prędzej pomyślałbym o znajomościach lub łapówce.
Jack napisał/a: | Wyprzedzanie Impezą na trzeciego w terenie zabudowanym na zakręcie tuż przed zjazdem z górki | Nie będę bronił Hołowczyca, bo znam jego jazdę, ale pamiętaj że każdy kij ma dwa końce. Kiedyś miałem podobną sytuację. Wyprzedzałem ciąg samochodów i nagle w ostatniej chwili jeden z nich rozpoczął wyprzedzanie. Nie było czasu na hamowanie więc odbiłem i wyprzedziłem go na trzeciego. A jakieś 150 km dalej jakiś palan podjechał do mnie na stacji benzynowej i zaczął drzeć ryja że jeżdżę jak wariat i wyprzedzam na trzeciego (on był tym który jechał za pojazdem który zajechał mi drogę). Facet po prostu nie widział co się działo wcześniej za nim i ocenił że to ja spowodowałem zagrożenie (notabene - bardziej własne niż kogoś, bo to ja otarłem się o rów). Może w tej sytuacji o której piszesz z Hołkiem było podobnie ? Nie wiem. Jeśli widziałeś od początku to opisz.
JCH - 27-03-2009, 10:30
gulgulq napisał/a: | przecierz wyraźnie napisał że nie pochwala pstępowania Hołka tylko ze doświadczony kierowca jest prawie zawsze lepiej ocenić sytuację na drodze, możliwe niepsodzianki, zachowania, czy może sobie pozwolić na wyprzedzanie oraz to że ktos kto ma za sobą te przysłowiowe milion kilometrów pewniej i lepiej wykona manewr unikajacy jakiegoś niebezpieczeństwa itp... | Racja. To wszystko co napisałeś się sprawdza. Ale tylko do tego "pierwszego razu". Bo pewne rzeczy na drodze są nieprzewidywalne i lepiej zachować ostrożność niż pakować kogoś do plastikowego wora. Wtedy już jest za późno i to było o ten raz za dużo.
Jack - 27-03-2009, 11:09
cns80
Bardzo proszę- sytuacja wyglądała następująco - jechał sznur samochodów (trasa Poznań Warszawa sprzed zbudowania autostrady) - po jednym paśmie w każdym kierunku, pobocza asfaltowe dość zniszczone. Teren zabudowany, dozwolone 70 km/h. NIKT nie wyprzedza - podwójna ciągła linia, za chwilę zjazd w prawo w dól - nic (!) nie widać co jest za zakrętem (jeszcze jakieś drzewa + oczywiście zabudowania). z przeciwka też sporo samochodów. Jadę spokojnie z klientem (też miałem czym pociągnąć - Saab 9-3 2.0 turbo). nagle ryk silnika i Hołowczyc (skąd wiem że on - pół godziny wcześniej wychodziłem z restauracji przy drodze gdzie on dopiero czekał na jedzenie + dość znany jego samochód) przepycha się (głównie pasem pod prąd - ludzie na obu pasach ustępują miejsca debilowi). Gdyby ktokolwiek odbił w lewo wypadek murowany - to że go nie było to zero zasługi Hołowczyca tylko ludzi którzy uważali na niego. Komentaż klienta (Anglika) "what for idiot???" I jak mu wytłumaczyć że to "najlepszy" polski kierowca rajdowy? (niestety powiedziałem mu o Hołowczycu na wspomnianym wcześniej obiedzie).
Tak jak powiedziałeś - debili na drogach nie brakuje - gdyby Twoja sytuacja przydarzyła się wtedy karambol byłby jak nic - bo nie miałby gdzie uciec (tylko na czołowe).
Zmieniliśmy trochę temat - od młodego Zientarskeigo - jednak dla mnie te znane postacie światka motoryzacji czują się mocno bezkarne na drogach bez względu na nazwisko.
rosomak1983 - 27-03-2009, 11:24
Nie wiedziałem ze Hołek az taki jest bezmyslny... W tej sytuacji kazdy przyzna ze zachował sie ekstremalnie głupio...
Jednak nawet jadac za szybko i nie wyprzedzajac na trzeciego w niektórych warunkach moze zdarzyc sie tragedia od której nawet umiejetnosci rajdowe nie uchronia...
Chociażby dziecko wyskoczy zza rogu na ulice za pilka... Albo sarna wypadnie z krzaków... Dlatego trzeba być BARDZIEJ ostrożnym niż trzeba rzeczywiscie bo jest zawsze ułamek ryzyka którego nie da sie przewidziec.A przy pewnych prędkosciach w pewnych sytuacjach nie da sie juz nic zrobic... umiejetnosci nie pomoga.
akbi - 27-03-2009, 14:52
Hubeeert napisał/a: | Nie odpowiadaj mi bo nie interesuje mnie Twoje zdanie - już je znam - lepszy kierowca może wszystko co mu się podoba. |
przeczytaj jeszcze raz moje dwa wcześniejsze posty ... bo chyba nie zrozumiałeś tego co napisałem i intencji moich słów ... jeśli dalej uważasz to co napisałeś, to przeczytaj kolejny raz to co ja napisałem bo nigdzie nie chwaliłem nikogo za jakikolwiek styl jazdy
Hubeeert napisał/a: | Kazdy kto wyprzedza na 3 spychając z drogi innych jest debilem, ćwierćinteligentem i kompletnym bezmózgiem oraz chamem. Nie ma obowiązku uciekania do rowu lub na dziurawe pobocze przed kimś kto jedzie szybciej od nas a drogi są dla wszystkich, nie tylko "miszczóf kułka" |
tak samo każdy kto np: jedzie 40 km/h lewym pasem pomimo wolnego prawego; blokuje skrzyżowania poprzez wjazd na zakorkowane skrzyżowanie z niemożliwością jego opuszczenia a później stoi, bo sięświatłą zmieniły ... tak samo jest "debilem, ćwierćinteligentem i kompletnym bezmózgiem oraz chamem"
...a poza tym nie będę polemizował ...przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wcześniej
Hubeeert napisał/a: | Pozdrawiam i BEZ ODBIORU. |
również ...
cns80 - 28-03-2009, 08:00
Jack napisał/a: | Zmieniliśmy trochę temat - od młodego Zientarskeigo - jednak dla mnie te znane postacie światka motoryzacji czują się mocno bezkarne na drogach bez względu na nazwisko. | Masz rację. Jedni jeżdżą po pijaku, inni jak debile, jeszcze paru parkuje gdzie chce - totalny upadek motoryzacyjnych obyczajów.
gulgulq - 28-03-2009, 12:20
cns80 napisał/a: | Masz rację. Jedni jeżdżą po pijaku, inni jak debile, jeszcze paru parkuje gdzie chce - totalny upadek motoryzacyjnych obyczajów. |
trochę tak...ale niestety na kursach to raczej ne uczą kultury jazdy i niepisanej jazdowej etykiety
z drugiej strony - przynajmniej w moim regionie- widze zmianę obyczajów: choćby brak migania swiatłami jak stoją policjaci i dużo większą skłonność do ustępowania sobie w mieście
Hubeeert - 28-03-2009, 13:51
Arek - Twoja opinia jest taka, że każdy sam powinien oceniać sytuację na drodze i dostosowywac swój styl jazdy do niej. Sam. Łącznie z max prędkością oczywiście. Im lepszy tym szybciej może jechac. To przeciez w skrócie twoje główne postulaty, do tego sprowadza się Twoja retoryka i próby przekonania nas do poparcia Twojej idei zniesienia prędkości max.
Co do tych akbi napisał/a: | tak samo każdy kto np: jedzie 40 km/h lewym pasem pomimo wolnego prawego; blokuje skrzyżowania poprzez wjazd na zakorkowane skrzyżowanie z niemożliwością jego opuszczenia a później stoi, bo sięświatłą zmieniły ... tak samo jest "debilem, ćwierćinteligentem i kompletnym bezmózgiem oraz chamem" | Pomysl jeszcze raz. Nikt z wyminionych przez Ciebie nie sprowadza na innych zagrożenia utraty zycia. Są to kierowcy którym chciałbys odmówić prawa porusznia się po drogach na których akurat prowadzisz samochód. Ale to są PUBLICZNE drogi Arku.
Nie sa Twoją własnością. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że tych mniej sprawnych kierowców jest więcej niz takich jak TY. A skoro są większością to zgodnie z zasadami demokracji to ONI mają rację a nie Ty i Tobie podobni. Cieszę się, że w Polsce wejdzie w zycie za miesiąc (lub cos koło tego) ustawa "fotoradarowa", która w szybkim tempie wypleni takie zachowania na drogach a w każdym razie solidnie je ograniczy.
ja naprawde czytam uwaznie to co piszesz Arek. Natomiast pisząc do Ciebie nie odnosze się tylko do Twojego ostatniego postu. Ja wyrażam swoje odczucia co do całej Twojej "twórczości" na ten temat. I podobne.
Arek - lubię Cię, jesteśmy kumplami, cenię Twoje zdanie na temat Forum i Klubu, odwalasz dobra robotę z gadżetami, Forum, Klubem.
Niestety uważam, że gadasz bzdury w temacie jazdy i bezpieczeństwa na drogach.
Tylko tyle. Nic osobistego.
Pozdrawiam
cns80 - 28-03-2009, 19:57
Hubeeert napisał/a: | Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że tych mniej sprawnych kierowców jest więcej niz takich jak TY. A skoro są większością to zgodnie z zasadami demokracji to ONI mają rację a nie Ty i Tobie podobni. | Nie rozpędzaj się Jak większość nie chce płacić podatków to zniesiemy ? A jak większość chciałaby być pilotem to też im pozwolimy latać ? Demokracja na drodze no najgłupsze co się na niej może przydarzyć
Hubeeert napisał/a: | Cieszę się, że w Polsce wejdzie w zycie za miesiąc (lub cos koło tego) ustawa "fotoradarowa", która w szybkim tempie wypleni takie zachowania na drogach a w każdym razie solidnie je ograniczy. | I w takim samym szybkim tempie prawdopodobnie poleci do trybunału konstytucyjnego
Hubeeert - 28-03-2009, 20:48
Patryk - jakby z lekka kulą w płot. Przestrzeganie przepisów jest zgodne z prawem - anarchia nie jest. Zniesienie podatków choćby było pragnieniem wszystkich nie wchodzi w grę bo zgodnie z prawem Rząd musi nas okradać cns80 napisał/a: | I w takim samym szybkim tempie prawdopodobnie poleci do trybunału konstytucyjnego | Jakieś wieści z mediów? Linki?
cns80 - 28-03-2009, 22:01
Hubeeert napisał/a: | Patryk - jakby z lekka kulą w płot. Przestrzeganie przepisów jest zgodne z prawem - anarchia nie jest. Zniesienie podatków choćby było pragnieniem wszystkich nie wchodzi w grę bo zgodnie z prawem Rząd musi nas okradać | Ja to odnoszę do demokracji. Przecież można demokratycznie zadecydować że nie płacimy i wtedy to będzie zgodne z prawem
Hubeeert napisał/a: | Jakieś wieści z mediów? Linki? | Broń Boże ! Tylko jeśli dobrze widziałem zamysł tej ustawy to będzie niezgodny z konstytucją.
Hubeeert - 28-03-2009, 22:07
cns80 napisał/a: | Tylko jeśli dobrze widziałem zamysł tej ustawy to będzie niezgodny z konstytucją. | Nawet Prezydent chce ją podpisać.
gulgulq - 29-03-2009, 11:45
Hubeeert napisał/a: | Pomysl jeszcze raz. Nikt z wyminionych przez Ciebie nie sprowadza na innych zagrożenia utraty zycia. Są to kierowcy którym chciałbys odmówić prawa porusznia się po drogach na których akurat prowadzisz samochód. Ale to są PUBLICZNE drogi Arku.
Nie sa Twoją własnością. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że tych mniej sprawnych kierowców jest więcej niz takich jak TY. A skoro są większością to zgodnie z zasadami demokracji to ONI mają rację a nie Ty i Tobie podobni. |
Niemasz racji Hubeert - zgodnie z demokrytycznym i większościowym ustaleniem kodeksu drogowego:
Cytat: | R3.Art.16
p. 2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze. |
Akbi - nie odmawia im poruszania sie po drodze tylko stosowania sie do prawa. Skoro kierowca tego prawa nie zna lub niepotrafi go zastosować - stwarza zagrożenie bo porusza się niezgodnie z zasadami na publicznej drodze i teoretycznie nie powinien siedzieć z kierownicą.
|
|
|