Rafal_Szczecin - 13-04-2012, 12:34
ta strach jezdzic dlatego ,nabijam na nich kilometry jak szalony i latam juz tak drugi sezon. jestem takim malym kamikadze. ( zreszta na forum nie tylko ja ) opony nierownomiernie zuzyte, kazda zjechana do ogranicznika , do tego wystajace druty, jak szalec to szalec 
polecam zapoznanie sie z komentarzami na temat nankangow i pozniejsze pisanie o nich MKV - 13-04-2012, 12:41 [quote="Rafal_Szczecin"]
Wiesz ja się opieram tylko na tym co pamiętam z jakichś tam testów w porównaniu do innych opon - nie wiem - mogę się mylić ale w czołówce to one nie chyba były (głownie na mokrej nawierzchni) 
Aha i jak mam się zapoznać z komentarzami to podajcie jaki to model
Tomek - 13-04-2012, 12:45
żadna opona kosztująca połowę z tego co inna nie będzie w czołówce mam na tyle 2 sztuki Nankangów NS2 poza hałasem nie narzekam, również na wodzie się trzymają u mnie niektórzy twierdzą inaczej kolega z pracy miał 2 sztuki NS2, też mówił, że kiepskie na wodzie teraz kupił NS-20 i mówi, że są o niebo lepsze, zarówno jeśli chodzi o hałas, jak i o trzymanie na wodzie pomimo tego, ze na necie czytałem, że te NS-20 są gorsze od NS-2 wynika z tego, że opinia jest jak dziura w tyłku edit: dodam, że więcej bym nankangów nie kupił, ale jeśli chodzi o cena/jakość to na pewno jest to czołówka wśród taniochy Anonymous - 13-04-2012, 12:51 MKV, bez obrazy, ale zapisz sobie wszystkie pytanie jakie chcesz zdać na kartę i zadzwoń to na bieżąco Ci odpowiem, szkoda naszego czasu na nabijanie tutaj postów, pisania PW, czy wysłania SMS, pisałem Ci już wcześniej i napiszę też tutaj, TO NIE JEST POWAŻNE, jeżeli naprawdę jesteś zainteresowany kupnem tego czy innego samochodu, to zacznij zachowywać się jak poważny kupiec a nie jak ktoś kto tylko zawraca głowę, w obecny sposób tylko irytujesz mojego brata 
opony nankang NS-2, (jest to opisane w ogłoszeniu), opony są po 1 sezonie, teraz jeżdżą drugi sezon, boczek jeszcze nie wymieniony, masz więcej pytań to zadzwoń albo nie dzwoń jak sobie chcesz. MKV - 13-04-2012, 13:07
Ja tam wolę mieć wszystko na piśmie jak porównuję jednocześnie rożne oferty i z tego powodu nie lubię dzwonić bo się można pogubić między tym co jeden samochód ma a co nie ma - tłumaczyłem Ci to już. Poza tym powiedziałeś mi, że wolisz samochód sprzedać komuś innemu kto był zainteresowany nim na początku niż mi, więc wybacz ale z takim podejściem z Twojej strony nie palę się z telefonowaniem do Ciebie z każdym pytaniem jakie mi przyjdzie do głowy. Model opon faktycznie jest w ogłoszeniu - moje niedopatrzenie. Jestem poważnie zainteresowany kupnem samochodu ale mówiłem Ci do jakiej kwoty do której nie chciałeś zejść a teraz jednak jakimś cudem się udało z alufelgami więc rozważam ponownie i taką opcję. Rafal_Szczecin - 13-04-2012, 13:16 MKV, z tego co zauwazylem to jestes typowym apaczem ( a se popacze ) ile "potencjalnych fur" juz wklejales na forum? 5 ? ogladales ktoras ? ( z tego co pamietam 2 byly z Twoich okolic ) pytasz, negocjujesz, pozniej jeszcze negocjujesz a na sam koniec piszesz ze sie jeszcze zastanowisz. gniewasz sie o to ,ze Dominik powiedzial, ze pchnie Białego komus innemu , kto jest nim POWAZNIE zainteresowany a nie tylko pyta. sorry,ale to chyba normalne, ze kto pierwszy ten lepszy. nie mam racji ? MKV - 13-04-2012, 15:14
Miałem kupić czarnego Elegance z Radomia którego oglądał dla mnie brat w sobotę oraz byłem umówiony z gawron-em na oględziny (z zamiarem kupna) w środę tylko jakieś 3 godziny przed spotkaniem dostałem informację, że niestety samochód został sprzedany dzień wcześniej wieczorem - wybacz ale nie czuję się "apaczem". Dodatkowo kilka miłych godzin spędziłem na spocie Warszawskim Mitsumaniaków gdzie porównałem kilka różnych wersji. Co do tego ile samochodów oglądałem osobiście to większość jest okł 600km ode mnie więc wybacz ale nie mam zamiaru jechać w sumie 1200km żeby sobie tylko obejrzeć autko. Facet z kobyłki ściemnia więc go sobie daruję - więcej interesujących mnie po 2000r w okolicy nie ma (srebrnego nie chcę bo takowy był w Radomiu też) Jeśli chodzi o Dominika to oczywiście kto pierwszy ten lepszy ale słowa "jak to mówią kto pierwszy ten lepszy ale w tym wypadku wolę żeby to był On niż Ty" odbieram raczej z wyraźną niechęcią do mojej osoby. Notabene z tego co widzę ta druga "poważnie" zainteresowana osoba tez go nie kupiła... W celu jeszcze małego wyjaśnienia, żeby nie było że jestem święty - miałem Dominikowi znać do 12:00 któregoś tam dnia czy biorę "białasa" ale bank udzielił mi odpowiedzi apropos kredytu dopiero okł 15:00 za co Dominika przeprosiłem - na to niestety nie miałem wpływu. mkm - 13-04-2012, 16:35 Panowie, pw lub tel.
MKV, Rafał z Derpinem nie pierwszy raz sprzedają swoje auta i zawsze ceny były zaporowe i zawsze auta w końcu sie sprzedawały
Jak czytam Twój temat w "NieMiśkach" to chyba pojęcie o motoryzacji jakieś masz - może powinieneś kupić jakiś tańszy egzemplarz Gala i go "doinwestować"? Przemyśl to, bo z tego co czytam auto spełniające "na wejściu" Twoje wszystkie wymagania, będzie ciężko znaleźć .
MKV - 13-04-2012, 16:42
Nie przeczę, że chłopaki mają o tym niezłe pojęcie i doinwestowane samochody - pewnie w końcu się sprzedadzą - z Derpinem negocjacje stanęły w miejscu przez 800zł więc do porozumienia daleko nie brakowało
Taki plan miałem w przypadku czarnego Eleganca - niestety zwinęli mi go sprzed nosa 
Wiem - i niełatwo będzie mi taki samochód znaleźć - dlatego rozważam 3 różne - zawsze większe szanse - Galant mnie ciągnie dźwiękiem V6 (pozostałe to R4 a nawet i ewentualnie H4). Tak czy tak pozdrawiam Dominika i Rafała mimo, że jak widać mamy jakieś lekkie spięcie - chłopaki dbają o swoje samochody a takie osoby szanuję. danino88 - 13-04-2012, 23:50
I nadal nie wiem co za tą kwotę chcecie zmieniać gala,no ale spoko. Tez takie PACZE, albo NAPICZE, ażeby tylko napisać 
Tylko jak Wy chcecie konkrety to jest źle jak ich nie macie  pozdro
rosomak1983 - 14-04-2012, 00:16
no ale ceny tez lawinowo spadały
Z ciekawosci bracia jak teraz wyceniacie swoje fury
Rafal_Szczecin - 14-04-2012, 09:27
ja w euro, Dominik w PLN rosomak1983 - 14-04-2012, 17:00
???, wiec co nie uznajesz płatnosci w rodzimej walucie 
Tomek - 15-04-2012, 16:29
widzę zasadniczą różnice taką, że ja - nie dysponując odpowiednią kwotą i nie będąc zainteresowany kupnem - nie zawracam ludziom czterech liter (typu ustalanie ceny przez smsy, nie oglądając w ogóle auta) londolut - 16-04-2012, 09:25 Jeśli nie przestaniecie bić piany to zamknę temat aż wam ciśnienie nie zejdzie. Pozdro |
||||||||||||||||||||||||||||||||||
