To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

siwek - 29-03-2009, 12:40

Cytat:
Akbi - nie odmawia im poruszania sie po drodze tylko stosowania sie do prawa. Skoro kierowca tego prawa nie zna lub niepotrafi go zastosować - stwarza zagrożenie bo porusza się niezgodnie z zasadami na publicznej drodze i teoretycznie nie powinien siedzieć z kierownicą.
również jest napisane że należy przestrzegać ograniczeń prędkości które określają maksymalną dozwoloną prędkość a nie obowiązek jechania z maksymalną prędkością, już nie mówiąc o przekraczaniu tej prędkośi i to w znaczny sposób...

Wczoraj jadac z Wa-wy do siebei z Patrycją byliśmy świadkiem jazdy dwóch debili(nie będę opisywał bo szkoda słów) i nie wyobrazam sobie by dla tekich bezmózgów znieść ograniczenia prędkości i zlikwidować radary i może wogóle zakazać policji karania za przekroczenie prędkości? :shock: dla mnie paranoja...
również się ciesze ze wejdzie ta ustawa i oby jak najszybciej wszystko zaczeło działac poprawnie i może być nawet dwa razy więcej fotoradarów, jestem za tym tylko dlatego że chcę się czuć na drodze bezpiecznie a nie ać sie że za chwile wyjedzie jakiś idiota myślący że jest najlepszym kierowcą świata i mnie może zabić ... to chyba tyle...

gulgulq - 29-03-2009, 13:21

siwek napisał/a:
również jest napisane że należy przestrzegać ograniczeń prędkości które określają maksymalną dozwoloną prędkość a nie obowiązek jechania z maksymalną prędkością, już nie mówiąc o przekraczaniu tej prędkośi i to w znaczny sposób...


otóż zgadzam się
i dlatego napisałem wcześniej:
gulgulq napisał/a:

oczywiście to że się ma doświadczenie nigdy nie zastąpi zdrowego rozsądku i wyobraźni bo tylko właśnie ktoś zadufany w sobie pomyśli skoro jeżdzę tyle już po drogach to jestem nieśmietelny i wszystko już widziałem, preżyłem i zawsze sobie poradzę.... i smutny przypdek takiego myślenia mamy właśnie w przykładzie Zientarskiego



ale jak Ci lewym pasem jedzie dziadunio w kapeluszu z prędkością 35 km/h a można 90??
kto stwarza zagrożenie ??



zaczynamy abstrahować w przypadki :0 i łapać się za słowa, no i robimy OT'a :)

rosomak1983 - 29-03-2009, 13:44

gulgulq napisał/a:
ale jak Ci lewym pasem jedzie dziadunio w kapeluszu z prędkością 35 km/h a można 90??
kto stwarza zagrożenie ??


to nie bedzie zagrożenie... tylko utrudnienie ruchu... Chyba wiekszym zagrożeniem bedzie jak ktos bedzie jechał lewym pasem 150km/h....

Morfi - 29-03-2009, 15:00

Uważam iż wieksze zagrozenie sprawi taki dziadziuniu, juz miałem taki przypadek i musialem ostro hamowac :(
jaca71 - 29-03-2009, 15:15

gulgulq napisał/a:
Cytat:
R3.Art.16
p. 2. Kierujący pojazdem, korzystając z drogi dwujezdniowej, jest obowiązany jechać po prawej jezdni; do jezdni tych nie wlicza się jezdni przeznaczonej do dojazdu do nieruchomości położonej przy drodze.


Trochę ci się cytat nie udał - ten punkt znaczy tylko tyle że jeździmy po prawej nitce autostrady lub drogi dwujezdniowej czyli odwrotnie niż w Anglii ;)

Żeby nie być złośliwym to zacytuje odpowiedni punkt ;)
Cytat:
4. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać możliwie blisko prawej krawędzi jezdni. Jeżeli pasy ruchu na jezdni są wyznaczone, nie może zajmować więcej niż jednego pasa.

Anonymous - 29-03-2009, 15:43

Hubeeert napisał/a:
A skoro są większością to zgodnie z zasadami demokracji to ONI mają rację a nie Ty i Tobie podobni


tak zupełnie w kwestii formalnej, to kiedyś zasłyszałem pewne sformułowanie na temat demokracji z którym w dużej mierze się utożsamiam, zamiast z tym, że rządzi większość. A szło to jakoś tak, że "demokracja to nie są rządy większości, tylko prawo mniejszości do wyrażania, prezentowania i bronienia swoich racji"

akbi - 01-04-2009, 08:58

Cytat:
Polskie prawo ciągle zadziwia. Prawo jazdy można stracić nie tylko jadąc po alkoholu na rowerze. Ale można je stracić nawet wracając na piechotę po pijaku z imprezy. Co więcej można stracić wszystkie uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Pijanego rowerzystę znajdziesz zawsze i wszędzie. Ten zagubił się na trasie Warszawa - Siedlce.

Pilot może stracić licencję, motorowodniak uprawnienia do pływania, kierowca prawo jazdy - i to nawet nie za jazdę rowerem po alkoholu, ale za powrót po pijaku z imprezy na piechotę.

- Artykuł 42 Kodeksu Karnego jest tak skonstruowany, że pozwala sądowi zabrać prawo jazdy nietrzeźwemu pieszemu, który spowoduje wypadek drogowy - mówi nadkomisarz Adam Jasiński, ekspert w Biurze Ruchu Drogowego KGP.

- Wystarczy, że pieszy wejdzie na jezdnię na czerwonym świetle i spowoduje wypadek. Wtedy przepis kodeksu pozwala sądowi, a w niektórych przypadkach nawet nakazuje sądowi zatrzymanie prawa jazdy - mówi Jasiński. Zachodzi wątpliwość, czy nie jest to przepis, który prowadzi do absurdalnej praktyki - dodaje.

Miejmy nadzieję, że absurdalne przepisy zakwestionuje Trybunał Konstytucyjny. Siódmego kwietnia ma badać, czy przepis nakazujący zabierania prawa jazdy pijanym rowerzystom jest zgodny z konstytucją. Przy okazji może zakwestionuje przepisy dotyczące pieszych.


Moim zdaniem, jeśli nie będą zabierać prawka za 0,5pr, człowiekowi, który sobie spokojnie idzie chodnikiem, a jedynie za:
Cytat:
- Wystarczy, że pieszy wejdzie na jezdnię na czerwonym świetle i spowoduje wypadek.

To jestem za tym przepisem.

akbi - 30-04-2009, 09:42

W związku z opisaną moją sytuacją:
http://forum.mitsumaniaki...r=asc&start=756
otrzymałem parę dni temu wyrok w którym to:

W dniu 1 marca 2009 ... ble ble ble ... kierujący akbi na zakręcie oznaczonym znakiem ostrzegawczym A2 wyprzedził samochód osobowy marki KIA a następnie zajmował więcej niż jeden, wyznaczony na jezdni, pas ruchu.

- Za złamanie przepisów - 150pln
- Za koszty sądowe - 50 pln
ŁĄCZNIE 200 pln

...no więc już jestem 300 pln do przodu :lol:

... ale nie popuszczam, bo uważam, że nadal nie było w tym najmniejszej mojej winy.
Znalazłem coś takiego:
Cytat:

A-2 Niebezpieczny zakręt w lewo

Znak ostrzega o niebezpiecznym zakręcie w lewo, i jest stosowany tylko w razie występowania pojedynczego zakrętu.
Zgodnie z zasadą stosowania tzw. prędkości bezpiecznej, prędkość na zakręcie i przed nim powinna być taka, aby kierujący - w razie potrzeby - zdążył zatrzymać pojazd na odcinku drogi, który przed sobą widzi.
Znak ten stosuje się głównie poza miastami, a w miastach gdy droga nie jest ulicą, a dopuszczalna prędkość na niej jest większa od 60 km/h. Na ulicach znak ten stosuje się w przypadkach uzasadnionych niekorzystnymi warunkami lokalnymi np. bardzo zła widoczność drogi.
Na tak oznakowanym zakręcie wyprzedzanie pojazdów silnikowych jest zabronione, co oznacza, że rowerzysta może być wyprzedzany.

Wszystkie znaki ostrzegawcze są ustawiane w odpowiedniej odległości od wskazywanego miejsca niebezpiecznego.
Na drogach o dopuszczalnej prędkości jazdy do 60 km/h, znaki powinny być ustawione w odległości do 100 metrów od miejsca niebezpiecznego.
Na drogach, na których dozwolona prędkość przekracza 60 km/h, odległość ta powinna wynosić od 150 do 300 metrów. Powyższe reguły nie dotyczą znaku A-7 (ustąp pierwszeństwa przejazdu).
Niekiedy odległość znaku ostrzegawczego od miejsca niebezpiecznego może być podana na specjalnej tabliczce umieszczonej pod znakiem - tabliczka T-1.

i w związku z tym uważam, że pomiędzy znakiem, a samym zakrętem wyprzedzanie jest dozwolone.


Co do zajmowania przeze mnie "dwóch pasów ruchu". w odwołaniu napisałem tak:
Cytat:
Po wykonaniu opisanego w 1 Zarzucie manewru wyprzedzania, "wracając na swój pas", zauważyłem w lusterku, że do wyprzedzania pojazdy KIA podłączył się jeszcze Mercedes ... i że jednym manewrem chce także wyprzedzić mój pojazd. Niestety widząc, iż za kilka metrów rozpocznie się ostry zakręt w lewo, jak również, że z naprzeciwka w odległości ok. 200-300 m zbliża się po przeciwnym pasie samochód ciężarowy. Ułatwiając manewr kierowcy mercedesa, a także zapobiegając potencjalnej kolizji nadjeżdżającego z naprzeciwka auta ciężarowego z autem marki Mercedes, natychmiast po moim wyprzedzeniu pojazdu KIA zjechałem autem ok 1-1,5m na pas pobocza (oznaczony od właściwego pasa jezdni, linią przerywaną). W czasie ok. 3-4 sekund pojazd marki Mercedes wyprzedził mój pojazd, a ja natychmiast powróciłem na "prawidłowy pas ruchu".
W związku z opisaną sytuacją, uważam, iż w żaden sposób moja jazdy nie powinna być ukarana w myśl przedstawionego mi zarzutu.


Zobaczymy co dalej :)

Uwex - 30-04-2009, 09:51

akbi - robi się ciekawie ! Powodzenia w dalszej walce :)
Hubeeert - 02-05-2009, 11:28

akbi możesz mi coś wytłumaczyć?

Wygląda na to, że zaparkowałeś nie tylko blokując cały chodnik ale również na wydmie/trawniku?
Jak to się ma do tych propagowanych przez Ciebie zasad :?:

krzychu - 02-05-2009, 11:40

:badgrin: To taka asekuracja przed następnym porysowaniem przez nieuważnych przechodniów.

A kogo to audi z naklejką mitsumaniaków?

jaca71 - 02-05-2009, 12:12

Jestem pod wrażeniem manewrów zwanych parkowaniem posiadaczy samochodów z tego zdjęcia :shock: Samochody staja na chodniku, a ludzie spacerują po zatoczce parkingowej :o
akbi - 02-05-2009, 13:50

jaca71 napisał/a:
Jestem pod wrażeniem manewrów zwanych parkowaniem posiadaczy samochodów z tego zdjęcia :shock: Samochody staja na chodniku, a ludzie spacerują po zatoczce parkingowej :o

jak to niewiele potrzeba aby byś w olbrzymim błędzie :lol: proponuje doczytać posty, w których ta fotka była pierwotnie wstawiona na forum.

Hubeeert napisał/a:
akbi możesz mi coś wytłumaczyć?

oczywiście :)
1 - jest to miejsce między Juratą a Helem ...teren generalnie w lesie
2 - chodnik ten z jednej strony zaczyna się jakieś 5m przed moim autem (nie widać na fotce) a kończy się jakieś 30m dalej - przed znakiem przejścia dla pieszych (widać na końcu fotki)
3 - chodnikiem tym na chwilę obecną nikt nie chodzi, gdyż ma w późniejszym czasie prowadzić do wieży widokowej, która jest obecnie nieczynna
4 - faktyczna droga dla pieszych i rowerów pomiędzy Juratą a Helem jest po drugiej stronie jezdni (nie widać na fotce)
5 - spacerujący ludzie po zatoczce parkingowej to: żona Sruby, która zamierza wsiąść do Audi (oznaczonego logo MM) oraz moja żona, która zamierza wsiąśc do naszego Gala

Hubeeert - 02-05-2009, 13:52

akbi napisał/a:
chodnik
czyli jednak :D

A wydma? ;-) W Darłowie dostaniesz za coś takiego wysoki mandat :P

akbi - 02-05-2009, 13:54

Hubeeert napisał/a:
akbi napisał/a:
chodnik
czyli jednak :D

tak, nieużytkowany :P

Cytat:
A wydma? ;-) W Darłowie dostaniesz za coś takiego wysoki mandat :P

to tylko takie złudzenie fotki ...wydma zaczynała się ok 2m dalej



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group