To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Klimatyzacja/Wydajność/Konserwacja

Owczar - 28-10-2015, 22:25

To oczko pokazuje tylko stan czynnika. Jeśli klimatyzacja jest szczelna to nie ma sensu ruszać osuszacza.
Ewcia80 - 28-10-2015, 22:49

Owczar,stan czynnika czyli?Ilość czynnika czy jego jakość?Czynnika stricte osusczacza czy tego,który sie nabija maszyna?
Owczar - 29-10-2015, 07:36

Jego ilość. Mowa o czynniku, który jest nabijany.
Ewcia80 - 29-10-2015, 15:40

Więc ktos wie co oznacza kolor zielony w oczku osusczacza?Czy to stan czynnika prawidłowy sredni czy za mały?Nigdzie nie moge tego znaleźć
Torp12 - 29-10-2015, 15:57

Czynnik jest w kolorze zielonym to co masz tam widziec?
Bizi78 - 29-10-2015, 17:00

Ewcia80 napisał/a:
Czy to stan czynnika prawidłowy sredni czy za mały?

Ilość można sprawdzić tylko poprzez ściągnięcie czynnika z układu.

Owczar - 29-10-2015, 18:32

Bizi78 napisał/a:
Ewcia80 napisał/a:
Czy to stan czynnika prawidłowy sredni czy za mały?

Ilość można sprawdzić tylko poprzez ściągnięcie czynnika z układu.


Gdyby tak było to po co rewizja? Przecież czujnik ciśnienia załatwia sprawę. Obserwacja okienka daje informacje o poziomie czynnika. Dmuchawa na maks temp na min, silnik na biegu jałowym. Jeśli podczas takiej pracy widać tam bąbelki, a mimo to klima chłodzi oznacza to za mało czynnika w układzie. W instrukcji od Lexusa opis jest bardziej rozbudowany, bo można też stwierdzic kiedy czynnika jest za dużo, ale to juz inna historia.

Jeśli podczas testu różnica temp rurek jest wyraźna, a w okienku nie widać pęcherzyków, babli itp to ilość czynnika jest prawidłowa.

wowo78 - 10-12-2015, 18:18

fergul11 napisał/a:
Wszystkie gale były montowane w Japonii , skrót myslowy polegał na tym że skrzynka gdzie miesci sie filtr kabinowy na wyspy jest zaślepiona fabrycznie i nie ma mozliwości włozenia go , chyba że wytnie sie ta zaślepke co uczyniłem .
Natomiast na Europę kontynentalna ten filtr jest zamontowany fabrycznie .
Czasem warto wrócić na pierwsze strony tematu .


Hej,
Przepraszam ze wracam do sterego posta ale tez mam misia z zaslepka i zanim rzuce sie na nia z nozem chcialbym zasiegnac wiecej informacji.
Jesli wytne zaslepke czy miejsce jest na tyle ciasne ze filtr po prostu sobie tam tkwi? czy trzeba go jakos przymocowac i wlozyc zaslepke z powrotem?
Z gory dziekuje za pomoc :)

SpaceLookita - 06-06-2016, 19:52

Wlasnie oczyscilem parownik srodkiem Wurth. JAko,ze o auto poprzednik nie dbal,glownie mowa o klimie,w koncu dobralem sie do parownika.PO zmianie ponownej filtra kabinowego,usunieciu odkurzaczem syfiku z wnetrza komory parownik-dmuchawa,wypsikalem na parownik od komory silnika,skraplacza i od wewnatrz parownik srodkiem Wurth. Jutro zalacze granat Ataca,czy czegos tam,potem wloze ozonator.Ogolnie,klima u mnie dziala,chlodzi,nic nie smierdzialo,ale wyczulony na obsluge klimy,jej wlasciwe uzytkowanie,oraz to,ze woze dzieci po miescie,musialem to zrobic.Panowie,mam klopot.OKazuje sie,ze nie ma do mojego Space-a filtra kabinowego z weglem aktywowanym.Tak mi w 2 hurtowniach powiedzieli.To prawda????POszukam w sieci,ale zdziwilem sie....
Bizi78 - 06-06-2016, 20:16

Jeśli mówisz o space starze to chyba corteco robi z węglem:
http://motoneo.pl/czesci/...97,corteco_140#

OcIeJ - 08-06-2016, 11:39

Witam
Zgaduj zgadula, kto mi powie skąd się wzięła ta dziura ; P
<a href=https://zapodaj.net/af36d49ef59a2.jpg.html>DSC_0092.JPG</a>
Ale od początku..
Próbowałem doprowadzić swoją klime do porządku, oczywiście przewody nie szczelne itd.. Wymieniłem osuszacz, dwa przewody od komory silnika i chłodnice. Spec sprzawdził szczelność i stwierdził że nabijamy. Wszystko niby ok, ale klima nie chłodzi. Spec wskazał kompresor, więc wymieniam. Kompresor używka, MSC90C chodził dość lekko więc zatarty nie był. Przy wymianie spec mówił bym ze starego kompresora wylał olej a do nowego wlał podobną ilość, oczywiście nowy olej. Wylałem około 40ml ze starego i tyle wlałem do nowego. Założyłem wszystko na miejsce i pomyślałem że sprawdze przed wizytą u nabijacza ; P rozsprzęglony chodził cichutko, myśle sprzęgle go na krótko w czujniku przy osuszaczu. Wszystko prawidłowo, obroty silnika, wentylatory, chodził tak około 2 minut, i tu nagle boom, efekt ze zdjęcia. Wina trefnego kompresora, wlanego oleju czy przyczyna może leżeć w innym podzespole? :roll:

[ Dodano: 08-06-2016, 11:40 ]
Poprawiam zdjęcie
https://zapodaj.net/af36d49ef59a2.jpg.html

robertdg - 08-06-2016, 22:00

OcIeJ napisał/a:
Założyłem wszystko na miejsce i pomyślałem że sprawdze przed wizytą u nabijacza ; P rozsprzęglony chodził cichutko, myśle sprzęgle go na krótko w czujniku przy osuszaczu. Wszystko prawidłowo, obroty silnika, wentylatory, chodził tak około 2 minut, i tu nagle boom, efekt ze zdjęcia. Wina trefnego kompresora, wlanego oleju czy przyczyna może leżeć w innym podzespole? :roll:
Napędzasz kompresor bez czynnika, ze zwartym presostatem i się dziwisz że go rozerwało, serio :?:
OcIeJ - 08-06-2016, 23:11

No trochę się dziwię, bo co go miało rozerwać skoro nie było czynnika? Gdyby układ był napełniony to by go nie rozerwalo, czemu?
kabar - 09-06-2016, 01:56

OcIeJ napisał/a:
Wina trefnego kompresora, wlanego oleju czy przyczyna może leżeć w innym podzespole? :roll:


Raczej wina w innym podzespole - właścicielu-eksperymentatorze. Co chciałeś sprawdzić przez uruchomienie kompresora bez czynnika i bez obiegu oleju?
Próba jak widać udana ;)

OcIeJ - 09-06-2016, 07:45

Np. Czy nie hałasu? Tylko nadal nie umiem zrozumieć dlaczego na pustym układzie wybuchł. Zamiast drwic, mogli byście wytłumaczyć ; D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group