Nasze Miśki - Lancer CB4A mój drugi japończyk
rosomak1983 - 10-04-2011, 22:02
idas, bardzo mi sie podoba szczególnie zazdroszcze tylnego zderzaka tj.tej dokładki
Ale jedno bym zmienił ... felgi. to 14'' czy 15'' ????
idas - 10-04-2011, 22:28
| rosomak1983 napisał/a: | | to 14'' czy 15'' ???? |
14, mnie się podoba-podobny wzór widziałem w którejś starej evolucji, tyle że białe. Też bym je chętnie na biało przemalował, moim zdaniem kształt shurikena pasuje do lancera;-) Nie ukrywam jednak że chciałbym do niego felgi a'la enkei ev5, jednak nie ma chyba sensu kupować felg wartych 1/3 auta (nie mówiąc już o nowych oponach). Póki co zostają te, ewentualnie będą białe:P
idas - 15-04-2011, 23:02
Dzisiaj pozbyłem się ekologicznej przeszkadzajki-zaślepiłem zawór EGR. Był okropnie zasyfiony, jeden z otworów praktycznie w całości zaklejony był nagarem, jak to zobaczyłem to coraz bardziej zacząłem się zastanawiać nad czyszczeniem kolektora ssącego...
Blaszkę wyciąłem z... blaszki doklejanej na koperty inpostu:-) Wiem, że ludzie używają nawet blaszek po piwie, więc myślę że 1mm blacha ze stali ocynkowanej spokojnie da sobie radę. Dodatkowo uszczelniłem całość silikonem wysokotemperaturowym (zapomniałem dać jednak oryginalą uszczelkę, ale chyba się dość ładnie uszczelniło bo nie ma przedmuchów). A teraz ciekawostka, auto zaczęło zdecydowanie lepiej jechać od dołu! Być może zawór był non stop otwarty i teraz auto odzyskało pełny oddech. W każdym bądź razie polecam każdemu, bo to prosta operacja (tylko najlepiej przepustnicę zdemontować-dostęp się znacznie poprawia).
rosomak1983 - 15-04-2011, 23:26
idas, moze idz za ciosem wywal podscisnienia , odme do oiltanka, wywal podgrzewania przepustnicy
idas - 30-04-2011, 15:24
Wczoraj zmieniłem filtr paliwa (poprzedni przejeździł 40tkm), po czym wlałem STP do czyszczenia wtrysków (do połowy baku, nie tak jak zalecają do pełna), dzisiaj jechałem na przegląd i akurat w drodze przepaliła mi się żarówka w światłach mijania:/ No to pojechałem na stację, kupiłem dwie nowe i wymieniłem, był to chyba jednak zwiastun problemów...
Na przeglądzie wszystko ok, hamulce bardzo mocne jak żyleta, niestety podczas tego ostrego hamowania puścił jeden z przewodów stalowych tuż przy baku:/ (w sumie dobrze, że w warunkach warsztatowych a nie drogowych...) No i autko zostało u mechaników na stacji w warsztacie... Będzie do odebrania w poniedziałek już z nowymi przewodami miedzianymi. Powiedzieli że wymienią mi tylko odcinki, nie całe bo mam bardzo ładne aż do baku (jest na nich konserwa, po zmazaniu konserwy przewody są jak nówki), pytałem ile to mniej więcej będzie kosztowało, ale nie wiedzieli więc pytam Was :] Ile mnie to może kosztować? Odcinki będą zarabiali dość krótkie, ale mocno pozaginane. Łączna ich długość to myślę, że maks 4 metry (to tylko dwa tylne, od początku baku).
Na dodatek koleś powiedział, że mi się amor tylny chyba rozciekł (mokry był) więc kolejna przyjemność dla kieszeni (co jest dziwne bo działają bardzo dobrze, nie są oryginalne tylko już wymienione i to jeszcze dobrej firmy-Koni), acha jeszcze poduchy wahaczy wleczonych (tych dużych) tylnych są do wymiany:/ Znowu koszty! Ale z tym to mi raczej podbiją przegląd:-)
robertdg - 30-04-2011, 20:10
To zalezy jak Ci e policzą za przewody i robocizne, u mnie około 20zł metr przewodu miedzianeko z końcówkami, może ze 200zł w sumie no bo jeszcze trzeba odpowietrzyć hample, no to i płyn dojdzie, nie mam bladego pojęcia co moga nawymyślać
idas - 02-05-2011, 10:49
| robertdg napisał/a: | może ze 200zł w sumie |
niewiele się pomyliłeś, wyszło 180zł (3,5m rurki miedzianej użyli).
razem z przeglądem 279zł ;( a jeszcze w planach najbliższych doszło mi kupienie tulejek wahaczy wleczonych (wymieniał ktoś? jaki koszt samej robocizny?) no i może poszukam amorków, ale to przy następnej wypłacie
idas - 23-05-2011, 15:29
Teraz tylko czekam na siódemkę z przodu
j-rules - 26-05-2011, 21:25
osiągalne, zwlaszcza na liczniku dziennym
idas - 27-05-2011, 09:52
Wczoraj wszedłem pod samochód w celu dokręcenia łączników stabilizatora i zauważyłem że na oplocie złącza elastycznego są czarne kropki o średnicy ok. 1cm w różnych miejscach, wygląda jak by było okopcone punktowo. Czy w taki właśnie sposób złącze mówi pa pa? bo wydawało mi się że raczej w jednym miejscu gdzieś popuści:/ szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia...
mkm - 28-05-2011, 22:03
Sprawdź czy to sadza czy np.olej lub jakiś syf z drogi.
idas - 23-06-2011, 19:33 Temat postu: jak zwykle... No i znowu moja nadgorliwość doprowadziła do uszkodzenia samochodu:/ Chciałem wymienić oba czujniki temperatury-jedno pinowy i dwupinowy, więc takie zakupiłem, jedno wszedł gładko, dwu postanowiłem mądry na końcu gwintu posmarować lekko silikonem (wiem, głupek...) żeby lepiej uszczelnić... Podczas dokręcania ciężko szło, po czym coś lekko strzeliło... i już szło nieco lżej:/ Tak więc najprawdopodobniej pękła mi obudowa termostatu, bo teraz po zagrzaniu od strony listwy wtryskowej kapie woda :/ Teraz pytanie: da się to jakoś tymczasowo uszczelnić? Tylko do czasu aż uda mi się załatwić nową/używaną obudowę?
rosomak1983 - 23-06-2011, 19:59
ciezko ale spróbuj sprawdz a potem cały czas podczaas jazdy kontoluj temperature.
Plus jakas woda w bagazniku na wszelki wypadek.
mkm - 23-06-2011, 19:59
Możesz spróbować Poxyliną - tylko dokładnie odtłuść i osusz pęknięcie.
robertdg - 23-06-2011, 20:33
idas, dałeś ciała, posłuchaj mkm jedyne co może pomóc doraznie, nastepnym razem pamietaj, że te czujniki maja gwint stożkowy i nie trzeba ich dokrecać na siłe.
|
|
|