Nasze Miśki - Moja nowa (już stara) Żona.
WreX - 03-07-2015, 21:12
Byłem dzisiaj u tłumikarza czy jakkolwiek się ten fach nazywa, obejrzał wydech, miałem racje, coś mi tam pordzewiało na łączniku przy końcu układu wydechowego i się rozszczelniło. Raczej to jest tylna połowa wydechu, teraz pytanie czy to ma jakikolwiek wpływ na prace silnika/osiągi? Bo gość mówi że nie koniecznie, a ja np jak dodam nagle z wolnych obrotów gazu to czuje jakby ten "pierd" który idzie w wydech blokował troche wkrecanie sie na obroty ale może majacze. Jak to jest naprawde?
Powiedzieli że mi coś tam jakąś obejme chyba wspawają w każdym razie 30min roboty i 60zl to nie jest zle.
eremita - 03-07-2015, 21:19
Może to łączenie tylnego wydechu też to miałem, zobacz w moim temacie jak samemu można zrobić
http://forum.mitsumaniaki...r=asc&start=150
robertdg - 03-07-2015, 21:30
WreX napisał/a: | Byłem dzisiaj u tłumikarza czy jakkolwiek się ten fach nazywa, obejrzał wydech, miałem racje, coś mi tam pordzewiało na łączniku przy końcu układu wydechowego i się rozszczelniło. Raczej to jest tylna połowa wydechu, teraz pytanie czy to ma jakikolwiek wpływ na prace silnika/osiągi? | Może mieć wpływ, nawet na spalanie
WreX - 03-07-2015, 22:33
Eh <3 może znów zacznie jeździć
eremita, oto to to, to samo mi pokazywali tą obejme, to jak to zrobić samemu?
eremita - 04-07-2015, 07:31
WreX napisał/a: | eremita, oto to to, to samo mi pokazywali tą obejme, to jak to zrobić samemu? |
Odcinasz to stare połączenie, nakładasz mufkę smarujesz tą pastą i skręcasz
WreX - 04-07-2015, 10:02
eremita, Ta rura ma średnice około 61mm ?
Tyle mi z mierzenia wyszło ;p
eremita - 04-07-2015, 10:38
WreX napisał/a: | Tyle mi z mierzenia wyszło ;p |
Nie pamiętam ale jak wyszło to tyle musi być te mufki są zaciskane tak że o mm nie chodzi
WreX - 04-07-2015, 18:36
eremita, dobra dzięki wielkie za informacje, dzisiaj z moim mechaniorem zrobiliśmy, było cięcie rżnięcie i poczęcie czy coś, i te emocje tnąc boszką przy zbiorniku na paliwo...
Ale się auto nagle ciche zrobiło, w ogóle warto robić reset ECU i uczyć wolnych obrotów czy olać i samo się wszystko ustabilizuje i wróci do normy?
WreX - 05-07-2015, 20:40
ECU zresetowane auto potestowane, no i co mogę zawuażyć na plus to jedynie że stało się ekstremalnie ciche, chyba nawet aż za, nawet przy przyspieszaniu ledwo słychać ale mnie martwi bardziej brak mocy i to że nie "mruczy" tak jak powinno. Czasy do setki na poziomie 10,5-11s ostatnio miałem przyjemność mierzyć się z Volvo S40 I lift diesel 115km... no i LEDWO LEDWO galant dał rade, ale przewaga była paru metrów więc raczej na 99% mam racje.
Teraz pytanie do Was, co to może być? ja cichaczem obstawiam np zapchany wtrysk albo brak iskry na jakimś cylindrze jak łatwo zdiagnozować czy pali na wszystkie gary? I co może być przyczyną realnej straty mocy?
Kolejną rzeczą może być opór na łożysku pompy albo alternatora czy sprężarki od klimy? Czy to możliwe że po moim "zderzeniu" sprężarka zatrzymała się w pozycji "włączonej" albo ten warsztat montując na szybko na odwal się alternator mógł coś zepsuć? albo pompa która czasem nie ułatwia kręcenia kierownicą może jakiś opór tworzyć?
Czy stuki silnika gdzieś z okolicy zaworu EGR chyba tzn lewej strony jak się stoi które kiedyś nagrałem i tu wrzuciłem mogą mieć wpływ? czy to popychacze czy coś gorszego?
Tyle pytań i tak mało odpowiedzi...
MichciuGT - 05-07-2015, 20:59
może ktoś będzie miał lepszy sposób...
czy sprężarka klimy, alternator, pompa wspomagania obciążają za mocno silnik można by sprawdzić przez lekkie poluzowanie naciągu paska/ pasków i wtedy na postoju sprawdzać np. włączając klimę czy koło od sprężaki stanie, a pasek będzie ślizgał się i piszczał, czy np. podczas kręcenia lewo, prawo koło od pompy wspomagania stanie... i tak samo z alternatorem, gdy się trochę obciąży np. ogrzewaniem tylnej szyby, choć alternator akurat i klima pobierają sporo energii podczas pracy
to czy masz zanieczyszczone wtryskiwacze zdaje mi się że można sprawdzić przez czasy wtrysków i poprawki paliwowe, jeżeli będą wydłużone czasy wtrysków wtedy mogą być one zanieczyszczone
WreX - 06-07-2015, 09:46
MichciuGT, dzięki za informacje, może z mechanikiem spróbujemy to sprawdzić.
Jeszcze jedna myśl to aparat zapłonowy, lepiej kupić sprawną używke czy wymienić cewkę? czy coś poza cewką może też być uszkodzone?
Przypominam też że mam te kody błędów:
P0340 i P0335 i opis: obwód czujnika A położenie wału (rząd 1 lub pojedynczy czujnik) i obwód czujnika A położenia wału korbowego
Dzwoniłem do mechanika powiedziałem o błędach i powiedział że jak jest brak synchronizacji na nich to właśnie takie są objawy. Także co łatwiej wymienić i sprawdzić czujnik położenia wału czy rozrządu? tzn ten przy rozrządzie czy przy aparacie zapłonowym.
Marcino - 06-07-2015, 10:59
WreX napisał/a: | Także co łatwiej wymienić i sprawdzić czujnik położenia wału czy rozrządu? tzn ten przy rozrządzie czy przy aparacie zapłonowym. |
Przy rozrządzie jest na dole pod kołem..... dostęp słaby
WreX - 06-07-2015, 11:14
Marcino, domyślam się, to co mam kupić kompletny aparat zapłonowy czy samą cewkę i wymienić? albo jak sprawdzić które padło...
WreX - 06-07-2015, 14:44
Fajnie, chciałem poszukać czegoś w okolicy co mogłoby pomóc zdiagnozować problem, to każdy po kolei warsztat jak tylko usłyszał że auto japońskie i że mitsubishi bezyna "oo to nie nie to nie moge Panu pomoc" albo ze za skomplikowane, albo ze nie maja dedykowanego komputera, albo ze sie nie znaja albo ze jeszcze cos tam. W koncu trafił sie jeden z rzekomą wiedzą to tylko napomknnąłem że chciałbym być obecny przy pracy przy aucie bo już mnie jeden warsztat próbował wykiwać to się zaczeło, zjeby dostałem że trudny klient że raczej nie bo bedo z Pane problemy i ze nie chca, no ale poprosilem zeby chociaż zerknął cokolwiek, to kazał podjechać to zajrzy pod maskę, zajrzał stwierdził że musi sie przejechać jechaliśmy z 15km przez 10 gadał przez telefon, i później się zaczeło, że czemu sie czek endzin swieci, mowie ze od dawna sie swieci ze najpierw była grzałka sondy a później 2 błędy od tych 2 czujników wałka i wału. No to się uczepił że nic nie zrobi póki sonda lambda nie będzie zrobiona. I w kokółko było gadanie że bez sondy ani rusz że to psuje całą adaptacje i że roboczo godziny kosztująpo 70zł za auto że schematy będzie patrzeći to długo będzie jezu przyjechałem bo auto mocy nie miało a słysze coś co już wiem i cały czas żę sonde mam wymienić ze ze mną problemy będą i że jemu też sie musi oplacac ze 70zl za godzine itd... ale łaskawie stwierdził że jutro o 8 mam przyjechać to zbada na podnosniku dokładnie. Tylko teraz pytanie czy warto w ogóle, bo jak mnie skasuje na 200zl i powie to co wiem albo ze mam sonde wymienić i mi nie pomoze to wątpie w to wszystko. I teraz nie wiem czy ze mnie cebula wychodzi czy po prostu trochę dziwnie sie ten gość zachowywał...
Fragu - 06-07-2015, 14:51
WreX, weź lepiej zatankuj za 200zł i jedz do Bartka do Wroclawia, zjesz loda na rynku, a i się coś dowiesz o Galancie
|
|
|