Nasze Miśki - Galant 2,5 V6 1998 by fj_mike
Marcino - 15-01-2013, 23:20
Trzeba uważać na takie grzałki jak masz podłaczona do 220V z włacznikiem czasowym np pod wiatą. Roztopi śnieg, na szybach, ty nie jedziesz wiec sie wyłaczy czasówka i tak przez kilka dni to można soebie autko oblodzić, słyszałem to od szweda.... w skadynawi to prawie kazdy ma.
fj_mike - 15-01-2013, 23:23
Marcino, no jak się nie pamięta to tak właśnie jest
Nie mam sterownika więc problem odpada
Krzyzak - 16-01-2013, 08:40
Marcin pewnie miał na myśli czasowy włącznik prądu do gniazdka - ja czymś takim odpalałem tą farelkę. Bo samo urządzenie jest gołe, więc trzeba z zewnątrz sterować. No to w garażu wrzuciłem czasówkę.
Co do temp. powietrza - grzałka ma zabezpieczenie przed nadmiernym nagrzaniem - zdaje się, że max. temp. dmuchanego powietrza to 55*C (regulowana).
Co do diesla - odnosiłem się np. do Carismy DID, gdzie większość narzekała, że ciepłe powietrze ma dopiero po 30 km jazdy - to naprawdę bardzo długo.
Dlatego te fabryczne grzałki są w dieslach bardzo cennym dodatkiem. Pamiętam, że arturo miał w audi i też sobie chwalił. Ba - nawet mój kolega ma w fabii 1.9tdi i też uważa to za super zimowy dodatek - wcześniejszy passat też mu się 30 km rozgrzewał.
Swoją drogą dziwne, że auto tak wyposażone nie posiada grzanej skóry - i faktem jest też, że najgorsze jest kilka pierwszych sekund. Subiektywne odczucie zimna na welurze i skórze jest inne (skóra "zimniejsza"), ale za to skóra szybciej się od tyłka nagrzewa.
Tu uważam, że rozwiązania spalinowe - jak webasto - są najlepsze (5kW w końcu), ale i koszt nowego spory - ca 3000 zł. Dlatego po sprawdzeniu jak działa ta grzałka, stwierdziłem że nie warto tego rozbudowywać do pełnego systemu (czyli grzałka silnika, sterownik, ładowarka akumulatora i zestaw kabli - ca 2000 zł, więc dosyć sporo jak na "wyrzucone pieniądze").
Fragu - 17-01-2013, 12:41
a ja w łałdi mam 3 świece żarowe wpięte w układ chłodzenia, przy odpowiednio niskich temparaturach się załączaja ( 1, 2 lub 3 ) ..przez co ciepłe (nie gorące) powietrze zaczyna leciec juz po chwili.
rosomak1983 - 17-01-2013, 14:06
polaff napisał/a: | a co do alfy i reszty włoskich tematów to pizza jest ok resztę pozostawiam do własnej oceny - moje zdanie już nasz. |
o przepraszam Lancia robi czasem fajne auta, ferrari tez
fj_mike - 31-01-2013, 21:17
http://forum.mitsumaniaki...874bf82#1154540
darkus - 04-03-2013, 13:34
Pozdrawiam kolegę z prawie identycznym Miśkiem co mój
fj_mike - 04-03-2013, 15:15
darkus napisał/a: | Pozdrawiam kolegę z prawie identycznym Miśkiem co mój |
Ja również
Update z ostatniego tygodnia.
Z poważnych awarii, to zerwała się linka ręcznego, lewa. Sprężynka na końcu linki była w 3 częściach. Woda musiała się dostawać od dłuższego czasu. Wymienił obie, marki ABS (nazwa to chyba jakaś autosugestia dla posiadaczy samochdów bez ABSów ).
Blaszki trzymające klocki (Kłikbrejk 109-1194) także zostały wymienione. Klocki popukiwały przy lżejszym hamowaniu.
Sworzeń wahacza górnego, lewy przód też został w końcu zmieniony - stukał od czasu do czasu gdzieś od (aż wstyd się przyznać) kwietnia Nowy to oczywiście 555.
Po ponad miesiącu używania grzałki kabinowej stwierdzam, że to był dobry zakup.
Oszczędności grzania silnika i kabiny prądem względem mniejszego zużycia paliwa nie są duże. Komfort wsiadania do ciepłego auta, bezcenny.
fj_mike - 23-06-2013, 19:45
Czas na kolejny update.
Nadkola się już sypią. Na lewym jeden mały purchel. Na prawym małe rdzawe pęknięcie.
Drzwi rdzewieją Na szczęście mogę i muszę je wymienić. To te po spotkaniu z parkingowym agresorem.
Co się sypie w aucie?
Po kolei:
- łożysko KOYO - sam je zabiłem wpadając w dziurę w marcu :/
wpadło kompletne KOYO
- końcówka drążka kierowniczego 555, lewa ma delikatny luz :/
Owaczar ja odpadłem z porównania żywotności drążków kierowniczych
Nowy drążek to będzie Hyundai, wymiana niedługo
- zbiorniczek wyrównawczy sprzęgła jest pełen syfu. Mam wątpliwości co do jakości uszczelek. Możliwe, że te z Renault nie pasują idealnie.
Z nowości to zamontowałem tylne lampy poliftowe.
Zdjęcie niestety nie moje (nie mam auta pod ręką )
Poza tym to nic poważniejszego się nie dzieje.
Zastanawiam się, żeby pozbyć się dziada ale zawsze jest pytanie co później.
Żona znowu wyskoczyła z pomysłem "nowego" Galanta. Mnie się jakoś nie widzi ten pomysł. Ile można jeździć tym samym autem
Póki co nic się nie zmienia.
Za dwa tygodnie będą 4 lata z dziadem
Hugo - 23-06-2013, 21:49
fj_mike napisał/a: | Ile można jeździć tym samym autem | Sporo fj_mike napisał/a: | Za dwa tygodnie będą 4 lata z dziadem | U mnie byłoby podobnie, gdybym starego nie sprzedał w czwartek.
Wszyc - 23-06-2013, 22:28
4 lata i ty jeszcze te zwłoki trzymasz? kup w końcu jakiś samochód a nie galanta
Ja z zeszłego roku ze zlotu ogólnopolskiego przywiozłem długopis z napisem Mitsubishi ... popsuł się po 2 dniach
Krzyzak - 24-06-2013, 08:35
Wszyc napisał/a: | długopis z napisem Mitsubishi ... popsuł się po 2 dniach | weź przestań - psuj jesteś i tyle
z Grudziądza przywiozłem całą stertę długopisów Mitsubishi i wszystkie do dziś piszą
edit: z Grudziądza ze zlotu 5 lat temu
Owczar - 24-06-2013, 09:26
Cytat: | - końcówka drążka kierowniczego 555, lewa ma delikatny luz :/ |
Nawet mi nic nie mów Chociaż moje 555 już trzy lata jeżdżą, parę dziur zaliczyły. W tym czasie zamieniłem tylko końcówki yamato na 555. Weź zapytaj żony jak ona jeździ
fj_mike napisał/a: | Zastanawiam się, żeby pozbyć się dziada ale zawsze jest pytanie co później. |
A Ty znowu Zostaw chama na dożywocie. Będziemy porównywać naszych dziadków
Mój ze mną będzie już 5 lat we wrześniu
SPIDER-ek - 24-06-2013, 12:48
Owczar napisał/a: | Weź zapytaj żony jak ona jeździ |
Napewno tak
https://www.youtube.com/watch?v=qHT-HujXavI
fj_mike napisał/a: | Zastanawiam się, żeby pozbyć się dziada ale zawsze jest pytanie co później. |
Owczar napisał/a: | A Ty znowu Zostaw chama na dożywocie. Będziemy porównywać naszych dziadków
Mój ze mną będzie już 5 lat we wrześniu |
Ja mam dokładnie tak samo jak wy. Pozbyć się i kupić coś nowego, ale po co w sumie, jak on taki tani:)
fj_mike - 24-06-2013, 23:43
Owczar napisał/a: | Chociaż moje 555 już trzy lata jeżdżą |
Przecież wymienialiśmy prawie razem. Ty jakoś w grudniu 2011, ja w marcu 2012.
I to ja chyba mam 555 a ty CTRy. Lub na odwrót
Tak czy inaczej mało pożyła ta końcówka.
Może być. Przecież nie można mieć takiego pecha do części.
BTW, takie przekleństwa w tym URLu
Owczar napisał/a: | A Ty znowu Zostaw chama na dożywocie. Będziemy porównywać naszych dziadków |
Nie lepiej jakieś V8 porównywać
|
|
|