To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Kultura jazdy na drogach itp itd ...poraz któryś tam ...

cns80 - 05-05-2009, 11:03

http://maps.google.com/ma...004399&t=k&z=18

Tak wygląda to miejsce. Niewiele widać, ale chodzi o to że wszyscy ze wszystkich pasów chcą skręcić w prawo żeby nie wiem co. Muszą zdążyć przed barierką oddzielającą pasy, bo później nie ma nawrotki. Dziesiątki już zakończyło na rogu tej barierki, bo chcieli być cwańsi, ale nie wyszło.

Powodem całego korka jest to że oba skręty na Gocław są za barierką, a wcześniej jest skręt na Puławy, na którym zawsze jest korek, bo nie ma pasa rozbiegowego, a Wał Miedzeszyński miał mieć 3 pasy (ale wyszło 2 :roll: ). Jedni próbują nie stać w korku z tymi na Puławy, bo jadą na Gocław, inni próbują być cwani i lecą do końca lewym, a później wyhamowują do zera żeby skręcić na Puławy przez 3 pasy. A Ci, którzy chcą jechać uczciwie i płynnie są ciągle wyhamowywani przez buraków wpychających się z lewej.

jaca71, przepraszam że się uniosłem :oops: Miałeś prawo nie zrozumieć o co chodzi nie widząc sytuacji. Nie chciałem Cię obrazić. Po prostu nerwowo reaguje na tych cwaniaczków.

krzychu - 05-05-2009, 11:10

panowie karolgt i jaca71 mi nie chodzi o blokowanie lewego pasa kilometr wcześniej i wydłużanie korków. Chodzi mi o fakt niech oba pasy jadą z równą prędkością koło siebie na końcu się zamek robi (zamek z definicji jeden z lewego drugi z prawego więc muszą wcześniej jechać równo). A tak to jak jedziecie tym lewym pasem (bo inni już dawno zmienili pas) to wkurzacie tych co wcześniej sobie zjechali myśląc że tak się powinno robić. Moim zdaniem oba zachowania nie są do końca fair wobec innych i nie promują kultury na drodze bo jak jedziecie tym lewym pasem i wyprzedzicie 10 auto to jak będziecie się przede mnie chcieli wbić bo akurat ja jestem na prawym już to Was nie wpuszczę proste. Nie wiem co w tym skomplikowane wystarczy że każdy będzie jechał koło jakiegoś gościa nie będzie cfaniaków co będą tylko czychać na jakąś lukę między samochodami czy dojeżdżać do końca lewym i potem wciskać się na maxa bo jemu tym zimalskim wozem to się spieszy nie powiem na jakich rejestracjach coby nie rozgorzała dyskusja bo się spieszy. A w zachowaniu tirowców którzy jadą obok siebie ustawiając defakto 2 pasy tak żeby na końcu zrobić zamek nic dziwnego nie widzę i nie widzę sytuacji żeby było 1,5km wolnego jednego pasa bo ktoś tak robi. A jak Ci przed tym golfem sami się wcześniej ustawili na prawym pasie to ich problem.

Takie moje zdanie. A jack71 Ty piszesz o płynnym ruchu 2 pasów i na końcu zamku ale przez właśnie cfaniaków którzy to wolą poszarpać swoim ziomal wozem nie zawsze się to da jak 2 auta jadą spokojnie koło siebie to oni tez muszą jechać płynnie proste właśnie takie rzeczy są wywołane takimi cfaniakami i nimi prowokowane.

Krzychu

Morfi - 05-05-2009, 11:17

krzychu, Nie rozumiesz chyba zasady działania zamkna błyskawicznego w ruchu miejskim.
Przykro Mi, że inni kierowcy nie jada lewym do konca a później sie zazębiają z tymi z prawego pasa. Wielu jeszcze przed polskimi kierowcami nauki, aż zrozumieja jak sie jeździ.
Za specjalne tamowanie ruchu jest mandat. Jezeli masz wolny pas drogi przed sobą to nie zwalniasz tylko jedziesz.
Też często wpuszczam z uliczek podporzadkowanych, aby mogli wjechać.

krzychu - 05-05-2009, 11:24

Morfi napisał/a:
krzychu, Nie rozumiesz chyba zasady działania zamkna błyskawicznego w ruchu miejskim.


A no widzisz miejski ruch to co innego ja odnoszę się do zakopianki która miejską drogą nie jest. Co innego skrzyżowania w mieście, a co innego 10km bez skrzyżowania i zwężenie do 1 pasa.

Krzychu

akbi - 05-05-2009, 11:28

Morfi, krzychu, zasada jest taka sama ... wyjątkiem jest opisana sytuacja przez cns80, - nie można stosować zamka błyskawicznego jednocześnie blokując inne auta ...np zamek błyskawiczny z pasa 1 i 2 do 1 na wyjeździe (np skręt w prawo)... gdzie stojący do końca ludzie na pasie 2 blokują wyjazd nr 2 - możliwość jazdy prosto.
jaca71 - 05-05-2009, 11:41

cns80 napisał/a:
jaca71, przepraszam że się uniosłem :oops: Miałeś prawo nie zrozumieć o co chodzi nie widząc sytuacji. Nie chciałem Cię obrazić. Po prostu nerwowo reaguje na tych cwaniaczków.

Ok, już kumam o co chodzi. Sytuacja wydaje się z boku prosta - jedziemy do końca wszystkimi pasami. Ale jeśli jest jak piszesz i większość z jadących wszystkimi pasami skręca w prawo to jest to - klasyczny przykład działalności dezorganizatora ruchu, który spitolił węzeł nie uwzględniając przebiegu głównego nurtu :(
Mimo wszystko wydaje się (ale tylko z boku) że należy używać wszystkich pasów ale ci jadący na wprost maja przechlapane. Bez sensu to miejsce jest.
krzychu napisał/a:
A no widzisz miejski ruch to co innego ja odnoszę się do zakopianki która miejską drogą nie jest. Co innego skrzyżowania w mieście, a co innego 10km bez skrzyżowania i zwężenie do 1 pasa.

Dlaczego ludzie jeżdżący z głową i w miarę dobrze (bo chyba zmiana pasa nie jest trudnym manewrem) mają nie używać pasa, który jest stworzony do tego by po nim jeździć a nie by stał pusty. Problemem są ludzie bojący się, nieumiejący zmieniać pasów, którzy na wszelki wypadek od razu zmieniają pas "na właściwy". To przez nich reszta albo jest odbierana albo czuje się cwaniakami.

Dokładnie czym innym jest cwaniactwo w mieście kiedy cwaniacy pasami dla busów lub do skrętu tną prosto - tacy mnie wnerwiają na równi z szeryfami z zakopianki.
Jechałem z Amerykaninem tamta droga i mu nie wytłumaczyłem o co chodzi tym ludziom - nie był w stanie zrozumieć.

pawlos - 06-05-2009, 00:44

tam chyba wszyscy muszą w prawo jechac ze wszystkich pasów bo prosto jeszcze drogi nie wybudowali :)

oj dobrze że ja w stolicy nie mieszkam :)

cns80 - 06-05-2009, 08:03

pawlos napisał/a:
tam chyba wszyscy muszą w prawo jechac ze wszystkich pasów bo prosto jeszcze drogi nie wybudowali :)
Wybudowali, wybudowali. I to już dawno temu. Już się nawet zdążyła zapaść i nawet już naprawili ;)
Krzyzak - 08-05-2009, 12:39

akbi napisał/a:
co tak jak piszesz, na jazdę ekonomiczną bardzo duży wpływ, poza samą prędkością, ma również sama technika jazdy (hamowania, przyspieszania, zmieniania biegów)

to prawda
wiesz Arku - jeszcze mi sie przypomnialo, jak kiedys pisales o osobach, ktore zostawiaja sobie duzo miejsca z przodu jadac Spacerowa ze stala predkoscia - kiedys austriacy robili takie badania i to ma sens

gwaltowne przyspieszanie i hamowanie powoduje ruch kolumny na zasadzie gasienicy - poczatek jedzie, srodek rusza, koniec stoi; do konca dojezdzaja kolejne auta i sie zatrzymuja;
poczatek w koncu trafia na koniec poprzedzajacej go gasienicy i tamuje przeplyw wlasnie jadacemu swojemu koncowi
austriacy stwierdzili, ze obnizajac predkosc takiej kolumny tak, by wszyscy zaczeli jechac plynnie powoduje dwukrotny wzrost przeplywu - czyli na jednej zmianie swiatel przejedzie 2x wiecej aut

mysle, ze to ma sens, bo czasem tez jezdze Spacerowa i widze jak skutecznie mozna tam wyhamowac lub przejechac plynnie - w zaleznosci od stylu jazdy kierowcy


no i - o ile zgodze sie z faktem, ze moj przypadek jest skrajny w kwestii opłat eksploatacyjnych - o tyle na pewno mylisz sie co do predkosci mojej i rowerow :P
zreszta - ja sie wcale nie obrazam, Ciebie jezdzacego po np. pasach wykluczajacych ruch na obwodnicy osobiscie widzialem i sklasyfikowalem jako.... tu ciiiii, bo za przeklenstwa RB mi sie zwiekszy :P

akbi - 08-05-2009, 12:53

Krzyzak napisał/a:
wiesz Arku - jeszcze mi sie przypomnialo, jak kiedys pisales o osobach, ktore zostawiaja sobie duzo miejsca z przodu jadac Spacerowa ze stala predkoscia - kiedys austriacy robili takie badania i to ma sens

Darku ...20-30 ...no nawet niech to będzie 50m ...to się zgodzę, bo teraz jedziemy z taką prędkością, a za 10 sek już trzeba hamować .... ale 200m :|
W takich okolicznościach tylko korek nam się wydłuża, a przez to sięga kolejnych skrzyżowań i kolejne boczne ulice uczestniczą w tym właśnie korku

Krzyzak napisał/a:
zreszta - ja sie wcale nie obrazam

Darku, ja nie miałem absolutnie zamierzeń Ciebie choćby w najmniejszy sposób obrazić, użyłem tylko Twojego (bo się tu aktywnie wypowiadasz) przykładu na skrajny przypadek ...poza tym ja nigdy nic nie miałem przeciwko wolno jeżdżącym osobom (dopóki oni nie mieli nic przeciwko tym szybciej jeżdżącym :) )
Krzyzak napisał/a:
Ciebie jezdzacego po np. pasach wykluczajacych ruch na obwodnicy osobiscie widzialem

hm ... nie przeczę ...ciekawi mnie w jakich okolicznościach mnie widziałeś :) ... proszę o szczegóły na PW :)
...niemniej jednak jetem pewien, że przy tym manewrze nie spowodowałem żadnego zagrożenia i nikt nie musiał przez mnie hamować czy zjeżdżać gdzieś na bok

pawlos - 08-05-2009, 13:24

Cytat:
...niemniej jednak jetem pewien, że przy tym manewrze nie spowodowałem żadnego zagrożenia i nikt nie musiał przez mnie hamować czy zjeżdżać gdzieś na bok


może nie musiał hamować ,ale widząc takiego "kierowce" ,większąśc jadących zgodnie z KRD - traktuje jako nieprzewidywalnego pirata i zachowuje nawet nieświadomie zdwojoną czujność (co niektórym nerwowym nawet ciśnienie skoczy)

Hubeeert - 08-05-2009, 14:32

akbi mieszkam teraz w Sheffield i o ile mnie pamięć nie myli jest to miasto większe niż Warszawa położone na górkach z gęstym ruchem.
Jednak - wszyscy jadą zgodnie z przepisami lub wolniej (plaga fotoradarów), ostrzegają się przed stojącymi na poboczu furgonetkami z fotoradarami, wpuszczają z bocznych uliczek czekające samochody i generalnie jeździ się tu lepiej niż w Trójmieście czy Warszawie. Dodatkowo na idiotów którzy próbują tu wymyślać własne przepisy sa helikoptery, Policja w nieoznakowanych radiowozach, patrole mieszkańców, kamery CCTV.
Efekt? Owszem miasto się korkuje. Ale mimo tego, że wygląda na kompletny zator - to się to porusza. Światła ustawione w falę, kupe rond, respektowane zakazy parkowania (jak nie to blokada + 25-100 funtów za zdjęcie lub wywożą samochód).

Do czego zmierzam? Tu w tym mieście widac najlepiej, że Twoje teorie o jeździe bezpiecznej, szybkiej i dynamicznej się nie sprawdzają.
Przyjedź, zobacz, pojeździj jak lubisz. Nie wypłacisz się, rozbijesz kogoś bo TU NIKT NIE SPODZIEWA SIĘ, że ktoś może jeździć jak Ty bo NIKT TAK NIE JEŹDZI.

Znów to samo.... Arek - prośba - czy mógłbyś zakończyć prezentacje swoich poglądów na Forum? Alternatywą jest moje wnerwienie i ostrzeżenia.
Na Forum NIE WOLNO PROWADZIĆ I PROPAGOWAĆ DZIAŁALNOŚCI NIEZGODNEJ Z PRAWEM.

akbi - 08-05-2009, 15:06

Hubeeert napisał/a:
czy mógłbyś zakończyć prezentacje swoich poglądów na Forum?

nie, dopóki zacznie się coś dziać w kierunku poprawy bezpieczeństwa na drogach poza wystawianiem fotoradarów

Hubeeert napisał/a:
Na Forum NIE WOLNO PROWADZIĆ I PROPAGOWAĆ DZIAŁALNOŚCI NIEZGODNEJ Z PRAWEM.

Nie raz Ci powtarzałem ... że jedynie do czego namawiam (bo akurat JA uważam to za słuszne), to do zmiany paru przepisów w KRD (tu na forum robię to w bardzo pośredni sposób), nigdy nikogo nie namawiałem (a wręcz przeciwnie odradzałem - do jazdy szybszej aniżeli stanowią to przepisy, a tym bardziej do jazdy jaką prezentuje obecnie.
Świadkiem tego jest chociażby Krzyżak, kiedy to dwukrotnie jadąc z nim na Ogólnopolskie Zloty to JA dostosowywałem się do jego prędkości i nigdy nie sugerując Darkowi aby przyspieszył choćby o 5km/h :!: ) do szybszej jazdy :!:

Hubeeert napisał/a:
Przyjedź, zobacz, pojeździj jak lubisz. Nie wypłacisz się, rozbijesz kogoś bo TU NIKT NIE SPODZIEWA SIĘ, że ktoś może jeździć jak Ty bo NIKT TAK NIE JEŹDZI.

na to już mi się nie chce odpisywać, bo widzę że czytasz baaaaaaaaaaaaaaardzo wybiórczo i odpisujesz bardzo wybiórczo.
Zauważ ... że kiedyś tam opisując "mój styl jazdy" to zawsze zakładałem, że jeśli ktoś chce spełnić pkt A, to MUSI spełnić jeszcze pkt B i C :!: :!: :!:
Tylko łączność ma sens i ma możliwość stanowienia pewnych zasad, a Ty się czepiasz wybiórczych pozycji, które w pojedynkę całkowicie zmieniają "moje poglądy" :!:

Hubeeert napisał/a:
Alternatywą jest moje wnerwienie i ostrzeżenia.

nie wiem w myśl jakiego pkt regulaminu, ale zapewne coś wymyślisz :wink:

Anonymous - 08-05-2009, 15:07

Hubeeert napisał/a:
Do czego zmierzam? Tu w tym mieście widac najlepiej, że Twoje teorie o jeździe bezpiecznej, szybkiej i dynamicznej się nie sprawdzają.


dokladnie arku, jak cie lubie tak ci napisze aby tobie sie to kiedys tragicznie nie skonczylo :(

JCH - 08-05-2009, 15:25

arturro, każdy z nas jeździ jak uważa za stosowne i przy tym aby jazda ta była jednocześnie bezpieczna. I nie wierzę, że Arek myśli inaczej. Nie wierzę też, że Tobie, Krzyżakowi również nie zdarza się przekroczyć przepisy, w tym za prędkość. Niestety Hubert, przy całym jego doświadczeniu za kółkiem, mam wrażenie, że ma nas za idiotów.
Na podstawie wyrwanego z kontekstu zdania:
Cytat:
Ciebie jezdzacego po np. pasach wykluczajacych ruch na obwodnicy osobiscie widzialem
porównuje do jazdy miejskiej, w dodatku w zupełnie innych warunkach drogowych, kulturowych.
W ten sposób każdemu można udowodnić, że jest wielbłądem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group