tomwasz - 10-02-2011, 18:21 Informacyjnie: Gal EA2W '97, tarcze Mikoda (perforowane i nawiercane) wytrzymały z klockami TRW jakieś 8kkm, jazda głównie po mieście, bez szaleństw, jeżdżę ekonomicznie - dużo hamuję silnikiem. Nie mówię że sprzęt do dupy ale może komuś da do myślenia. Pozdrawiam! Anonymous - 10-02-2011, 18:34 ale co się z nimi stało ? pękły, pokrzywiły się, zużyłeś  ?
nie od dziś wiadomo że w przedliftowych galantach ciężko o tarczę która się nie pokrzywi. tomwasz - 10-02-2011, 19:11 Pokrzywiły się, powyżej 60km/h rzuca całym przodem i trzęsie kierownicą. Jestem "lekko" wkurzony. zbir - 10-02-2011, 19:31 czy jak piszcecie o pokrzywionych tarczach to macie na myśli ze biją zawsze powyżej tych np. 60 kmh czy tylko po ich porządnym zagrzaniu (np. odhamowaniu ze 140 kmh) ?? Bo u mnie wystepuje tylko to drugie, tzn. dopiero jak ostro przyhamuje od ok. 140 to pojawia sie bicie. I tylko na chwile - znika po przejechaniu kilku kilometrów bez hamowania (czyli gdy tarcze ostygną)... Poniżej 120 też wogóle nie wystepuje (bo chyba tarcze nie zdążą sie tak zagrzać) wiec nie wiem czy moze być jeszcze gorzej? m6riano - 10-02-2011, 21:50
U mnie zrobił sie już lekki rancik...troszke piszczą...(klocki road house czy coś takiego, niebawem zmieniam na ferodo) Hugo - 11-02-2011, 08:00 U mnie biją ponoć najlepsze tarcze (Mountain Nishioka) z klockami Ate , po typowo emeryckim przebiegu ok. 2 000 km  Co prawda biją delikatnie i tylko po rozgrzaniu oraz podczas hamowania z wiekszych prędkości, ale...
brodzky - 11-02-2011, 10:15 Podłączę się do tematu. Mam EA5W z samego początku produkcji (12.1996). 2 lata temu po zakupie wymieniłem z przodu hamulce i było nawet nawet jak na moje potrzeby (czyli jazda samemu ewentualnie jeden pasażer). Teraz jednak przy 120km/h wpada mi kierownica w wibracje ale co dziwne czasami jest bez wibracji. Głupie jest to, że wydaje mi się iż jak konkretnie zahamuję (prawie awaryjnie) to się coś układa(?) i wibracje czasem ustępują. Czym to może być spowodowane? Tarcza? Łożysko? Końcówka drążka? I jeszcze jedna ciekawostka. Co pare miesięcy przy hamowaniu (90-0) coś zaczyna mocno wyć prawdopodobnie z jednego koła jakbym okładzin nie miał na klockach (a mam)/ jakby do wirującej tarczy śrubokręt przyłożyć. Skąd ten efekt dźwiękowy? Przegrzane tarcze? Przy okazji: mam zamiar na wiosnę wymienić tarcze na 276/24mm (Japaneze mówił, że takie podejdą bez zmiany mocowania zacisku i domyślam się, że to te same co w wersji SE bo polift ma 26mm i inne mocowanie zacisku). Czy wystarczy wymienić tylko przód czy z tyłem też powinienem pomajstrować (gdzieś na forum było o tarczach z SpaceStara)? Chodzi mi o rozkład siły hamowania - zwiększając tarcze na przodzie zmienię stosunek więc albo coś muszę pomajstrować z tyłem albo zmienić korektor siły hamowania ale tego to już chyba nie ma jak jest ABS? Wydaje mi się, że ABS bez EBD posiada gdzieś korektor. Czy bez zmiany na tyle nie będzie niespodzianki przy awaryjnym hamowaniu zarzuci mi tyłem? I odnośnie tego powyżej jak już założę te 276 to żeby ich nie przegrzać może doinwestować w nacinane/nawiercane? Z automatem dużo częściej hamuję niż z manualem. robertdg - 11-02-2011, 11:32 brodzky, najprawdopodobniej któryś klocek z sygnalizatorem akustycznym się kończy i temu taki dźwięk się pojawia Co do wibracji, prędzej spowodowane tarczami, ale trzeba także sprawdzić elementy układu kierowniczego i zawieszenia, bo też potrafią powodowac wibracje. Tylny zestaw hamuclowy zostawiasz w standardzie, taki był stosowany przez cały okres produkcji, ewentualnie możesz zrobić tak jak Krzyżak tylny zestaw hamulcowy wenntylowany od E88A brodzky - 11-02-2011, 11:56 A co odnośnie nacinania? Z tyłu tarcze też wymagałyby już wymiany więc wystarczy wsadzić same tarcze E88A czy coś więcej tam trzeba zmienić (inne klocki/zaciski)? robertdg - 11-02-2011, 12:03 Cały zestaw hamulcowy, tarcze, klocki, zaciski, jarzma, jeżeli chodzi o tył Kwestia nacinanych tarcz, z tyłu wydaje mi sie to zbędne, z przodu można próbowac, ale w wymiarze 276mm chyba nie ma takich tarcz, bynajmniej z Mikody. denver - 13-02-2011, 23:52
Siemka, Jeżdżę na takim zestawie od września (tarcze TRW, klocki Road House) w poliftowym galu i powiem, że szału nie ma. Hamowanie jakoś spektakularnie się nie poprawiło, a do tego niestety dalej mam problem, którego bardzo chciałem uniknąć decydując się na ten zestaw...PISZCZENIE!!! Nie piszczy stale, ale tylko kilka/kilkanaście metrów przed zatrzymaniem. Niesamowicie denerwująca sprawa, bo gdyby piszczały przy hamowaniu ze 140 do 60kmh to bym nie rozpaczał gdyż nie było by to tak słyszalne. Co do zużycia to niewiele na razie powiem, klocki pylą mało, nie ma bicia tylko pisk.... Następny zestaw to będzie coś innego, zdecydowanie. Fikus83 - 15-02-2011, 23:02
Witam Ja mam w SE 98' tarcze 276/24 (Mikoda nacinane i wiercone) i klocek ATE 13.0460.5958.2, czyli o wymiarach 149,9 x 58,8 x 15,8 i jeżdżę na tym zestawie od 17 m-cy. Wg Ciebie Rafal_Szczecin klocki powinny być inne 128mm? Rafal_Szczecin - 16-02-2011, 08:14
wg katalogu klocki ktore powinny byc do tego zacisku ( 2 tloczki ) to 128mm adt81 - 16-02-2011, 08:48 Ja mam zaciski dwutłoczkowe, tarcze 276/24 i klocki 144,8mm Anonymous - 16-02-2011, 18:15 denver, ja u siebie mam tarczę bosch i klocek trw, też minimalnie popiskuje, ale nie zawsze więc nie przeszkadza tak bardzo jednak trochę irytuje 
|
||||||||||||||||
