Tomek - 21-06-2011, 15:27 ja mam zalany Motul 5w40, 8100 na początku byłem zadowolony, ale teraz rozklepał mi się jeden popychacz (tzn brzmi to jak 1 sztuka), i klepie cały czas jade na wakacje, jak wróce to przechodze spowrotem na Valvo po płukance [ Dodano: 21-06-2011, 15:31 ] ten motul co mam wygląda na oryginał (po butelce), ale po zachowaniu (po jakis 3500 km w 5 miesiecy) wnioskuje, ze jednak moze to nie byc taki oryginal Krzyzak - 21-06-2011, 15:32
osobiście leję mobil 5W50, ale i lotos quazar 5W30 mam zamiar przetestować nie ma co przesadzać - nie musi być to olej spełniający normy dla diesli z filtrem DPF, więc 100% syntetyk z grupy 5Wx0, gdzie x={3,4,5} będzie wystarczający Tomek - 21-06-2011, 15:33 a jeszcze sie zastanawiam nad Valvo 5w30, Durablend/Synpower Tomii - 21-06-2011, 19:45
a czy aby na pewno Lotos Quazar to full (100%) syntetyk ? 
mariusz00212 - 21-06-2011, 20:08 [quote="annihilator"]Ja wcz@@eśniej miałem castrola 5W50 i klepało na zimnym a po 10 tysiach klepało i na ciepłym, teraz mam mobila 5W50 i cisza, wymieniane zimą i czy to na zimnym czy na ciepłym - błoga cisza, od zimy to teraz przejechałem jakieś 8kkm, więc szukać innych smarowideł raczeoj nie będę, kolego a gdzie kupywales takiego castrola . Bo ja jeszcze w sklepach takiego nie widzialem .? marcinzam - 21-06-2011, 20:27
a dokładnie który 5w50 mobila bo jest kilka rodzai ? annihilator - 21-06-2011, 20:27
literówka, 5W40 *marcinzam W moim przypadku to SuperSyn 5W-50 Rally Formula Fully Synthetic Hugo - 21-06-2011, 22:30
kassyx - 22-06-2011, 00:46
właśnie zrobiłem tym płukankę tydzień temu, olej zleciał trochę ciemniejszy (chyba). Zalałem Mobilem 1 10W60 - przebieg mam teraz na 191000km, wcześniej miałem 0W50 Halforda dla "entuzjastów sportowej jazdy  ". Mam swojego gala od 4 lat miał przejechane 154000km jak go kupiłem i przez cały czas cisza, nic nie klekocze
PIOTR_FOTO - 22-06-2011, 01:12 Ja pomimo, że mój Gal pracował u poprzedniego właściciela na 10W40 (przebieg 242 000) zalałem bez płukanki Valvoline 5W40. No i coś się odezwało w silniku. Po przejściu silnika na bieg jałowy początkowo nic nie słychać, potem pojawia się pojedyńczo takie KLI KLI KLI a następnie jest tych dźwięków coraz więcej-najbardziej słyszalne na rozgrzanym silniku. Dodam gazu-wszystko cichnie, zejdzie na bieg jałowy-stopniowo zaczyna się odzywać. A dźwięk ten nie jest to typowe CYK CYK popychaczy-jest bardziej przytłumiony i nieregularny. Wiem, że słowami tego nie opiszę. Wymyśliłem kilka tez: 1. Po wymianie oleju na rzadszy przy przebiegu 242000, gdzie silnik ma już pewne "luzy" zaczęły sie odzywać pewne części silnika, które na gęstrzym oleju 10W40 pracowały ciszej, ponieważ on trochę uszczelniał te luzy. 2. Na rzadszym oleju na biegu jałowym jest za niskie ciśnienie oleju. 3. Zanieczyszczone popychacze dletego przy niższym ciśnieniu oleju na biegu jałowym klepią a po dodaniu gazu odrazu cichną bo wzrasta ciśnienie oleju a tym samym napełnianie popychaczy. Dodam jeszcze że: -na starym oleju, który był w sprowadzonym aucie klepania NIE BYŁO -po dodaniu gazu ODRAZU wszystko cichnie. Krzyzak - 22-06-2011, 06:33
nawet nie wiedziałem - patrzyłem na opakowanie - 5W50 rally formula
(http://allegro.pl/olej-silnikowy-mobil-5w50-w-wa-sklep-4l-i1665398816.html) rikso - 22-06-2011, 18:38 Zawsze wlewam tylko Millers Oils - 100% syntetyk , bez dodatków HC, jeszcze (chyba) nie podrabiany. Wszystko chodzi idealnie. Elmosquito - 22-06-2011, 18:59 Witam. Ja zalałem Castrol magnatec 5W40. Silnik pracuje ciszej i jak by był żywszy  , ale to może byc zasługa nowych filfrów.
Polecam Castrola, wysoka jakoś za niezbyt wygórowaną cenę. rikso - 22-06-2011, 22:26 Hmmm.... jakby nie patrzeć, to Castrol to od pewnego czasu obok Elfa najgorszy olej na rynku.... 5w40 w większej części mineralny, wyprodukowany gdzie popadnie.... albo w Płocku, albo na Węgrzech...a na butelce made in UE. Na rynek niemeicki - napisane HC-Synthese, ten sam olej na polskim rynku - Full Synthetic Ale grunt to sponsorowanie piłki nożnej
PIOTR_FOTO - 22-06-2011, 22:46 Czytając temat o olejach nasuwa się jedno: najlepszy jest olej syntetyczny zarówno dla popychaczy jak i dla czystości silnika. Jeżeli mamy zdrowy silnik o niezadużym przebiegu można swobodnie lać syntetyk i będzie ok. Pamiętajmy jednak o tym, że olej syntetyczny 0w30, 5w40 jest rzadszy w całym zakresie pracy. Zalanie takiego oleju do silnika z dużym przebiegiem nie zawsze jest idealnym rozwiązaniem. Dla popychaczy owszem zawsze jest lepiej syntetyk ponieważ zapewnia wypełnienie regulatorów oraz drożność kanalików olejowych ale co z resztą silnika? Panewki, korbowody, gładzie cylindra, tłoki-tam w silnikach z większym przebiegiem tworzą się minimalne ale jednak luzy. Olej syntetyczny w takim silniku oczywiście zapewni optymalne smarowanie ale nie zawsze jest w stanie zapewnić "grubszy" film olejowy aby "wypełnić" luzy silnika. Dlatego nie należy przekreślać całkiem stwierdzenia, że do silnika z większym przebiegiem należy zastosować olej półsyntetyczny 10w40 zamiast syntetycznego. Ja zastosowałem w miom Miśku olej 5W40 przy przebiegu 242000 km i na biegu jałowym pracuje głośniej (pomimo że popychacze nie hałasują) niż na poprzednim oleju 10W40. Nasuwa mie się jeszcze jedno pytanie: czy przypadkiem do mojego silnika nie będzie "złotym środkiem" olej syntetyczny 5W50 (np. Mobil czy Valvoline)? Na zimnym silniku zapewni łatwe smarowanie popychaczy (5W-rzadki) a po rozgrzaniu jest na tyle gęsty aby zapewnić mi cichą pracę silnika (oznaczenie 50)? |
||||||||||||||||||||||||
