Nasze Miśki - Moja nowa (już stara) Żona.
WreX - 04-08-2015, 12:04
Ktoś mi powie jak to jest z tymi lakiernikami?
Zostawiłem auto na praktycznie tydzień wstępnie i miałem lekkie w zasadzie nawet dość mocne obawy, bo już raz miałem po tym złodziejskim "spa karze" nauczkę, jeszcze padł żart jak za mocno nie widziało mi się oddawanie kluczyków, że takie fajne auto to się przejedzie, ja mówię też w "żartach" NO CHYBA PO PLACU, a on że nie no ma czym jeździć i że żartował przecież, w każdym razie to jest dobry znajomy mojego dobrego mechanika i tylko dlatego się na niego zdecydowałem więc zostawiłem auto, sprzęt audio też został środku, nic tam specjalnie nie wyjmowałem. Na UKP wiem ile paliwa jest i ile powinno być jak wrócę po odbiór. Ale wracam z kumplem bo ktoś mnie odebrać musi i gadamy i mówi że obok siebie na wsi ma warsztat Bosh i że każe auto jest brane na "próbną jazde" i te "co fajniejsze" cytując jest katowane na 1 i 2 do odcinki i tylko słychać piski opon. Jak to sobie wyobrażam to aż mi się nóż w kieszeni otwiera i zaraz po tym widzę w głowie "WYBUCHŁ POŻAR Z NIEWIADOMYCH PRZYCZYN" u osoby która tak robi z czyimś autem...
Masakra mam urlop a jedyne co widzę że będę robić przez cały tydzień to siedzieć i się denerwować co z autem.
STax - 04-08-2015, 12:07
WreX napisał/a: | Ktoś mi powie jak to jest z tymi lakiernikami? |
No, lakiernicy to zwykle droga przez mękę. Jak nie ma się po prostu jakiegoś konkretnego znajomego, który to robi, to ryzyko jest duże, że albo coś spartoli albo właśnie będzie autem świrował... To samo tyczy się blacharzy, sam niedawno to przerabiałem.
WreX - 04-08-2015, 12:21
Omg człowiek nie dość że oddaje komuś auto i MUSI ZA TO PŁACIĆ to ryzykuje stratą tych pieniędzy uszkodzeniem auta i spi..erdzieleniem całej roboty. Tragizm po prostu.
Hugo - 04-08-2015, 12:40
Polska...
Zainstaluj kamerę w aucie i do sądu z cwaniakiem.
WreX - 04-08-2015, 13:00
Hugo, edytuj zanim moderacja się dopatrzy...
Nie no wiem, że dramatyzuje ale po prostu boje się, wiadomo człowiek inwestuje w samochód wkłada serce prace czas i przede wszystkim pieniądze i ta świadomość że ktoś tego nie poszanuje. Obym się mylił i było wszystko dobrze ale no wiemy jak być może...
STax - 04-08-2015, 13:21
Jak znajomy znajomego to może nie będzie tak źle. Najlepiej dawać auta tam, gdzie klienci byli zadowoleni, choć nigdy 100% pewności nie ma.
booohal - 04-08-2015, 13:53
WreX, Trza było do mojego ojca oddać to byłby należycie traktowany
Jaki zakres prac i ile $?
WreX - 04-08-2015, 14:17
booohal napisał/a: | WreX, Trza było do mojego ojca oddać to byłby należycie traktowany
Jaki zakres prac i ile $? |
A no mogłeś wcześniej mówić ;(
Do malowania zderzak i atrapa i pas przedni do prostowania. I maska do poprawek. Wstępnie na 800 jestem umówiony...
booohal - 04-08-2015, 14:47
WreX napisał/a: | A no mogłeś wcześniej mówić ;( |
Wydawało mi się, że gdzieś wspominałem. A może miałem tylko taki zamiar, a nie napisałem co by reklamy na forum nie było...? Nie pamiętam w sumie już.
Cenowo myślę, że tata podobnie by wyliczył tyle, że z lakierowaniem całej maski.
To maski nie robisz całej? Wkurzkę tylko?
Hugo - 04-08-2015, 14:48
WreX napisał/a: | Wstępnie na 800 jestem umówiony... | O matko. To jak za darmo. Już bym się bał. Pewnie cena niska, bo sobie autem pojeżdżą
Fragu - 04-08-2015, 15:00
Hehe mój kuzyn miał kiedyś praktyki w serwisie francuzów. Serwis niby ok..ale mówił co tam się działo. Za warsztatem były jakieś nieużytki..każde auto upalali na dziurach i w piachu, jezdzili do domu, na zakupy, wozili czesci itp Jak cos rozpieprzyli na tych wertepach to klient placil za dodatkowe czesci, bo wmawiali, ze cos znalezli uszkodzonego przy wnikliwej diagnozie
strach się bać
STax - 04-08-2015, 15:14
WreX napisał/a: | Do malowania zderzak i atrapa i pas przedni do prostowania. I maska do poprawek. Wstępnie na 800 jestem umówiony... |
Dość tanio. Zwykle lakiernik woła ok. 300zł za element. Teoretycznie maska + atrapa to powiedzmy 1,5 elementu, poprawki maski to już zależy jakie to faktycznie poprawki.
Prostowanie to już fantazja blacharza ile zawoła.
Ja płaciłem 800zł za prostowanie pasa tylnego + malowanie klapy w aucie, bez żadnych dodatkowy prac, ale za to zrobione jest tak, że śladu nie ma.
WreX - 04-08-2015, 16:11
Zaczynam żałować że mam samochód...
booohal - 04-08-2015, 16:30
WreX napisał/a: | Zaczynam żałować że mam samochód... |
Nie pitol.
Normalna sprawa. Zrobisz wszystko na cito to znowu mordka się ucieszy
STax - 04-08-2015, 16:44
booohal napisał/a: | Normalna sprawa. Zrobisz wszystko na cito to znowu mordka się ucieszy |
Dokładnie tak. Ja byłem załamany jak mi gość wjechał w tył auta, o które dbałem i chuchałem od lat. Myślałem nawet czy robić, czy sprzedać... Ale zostało zrobione i jeździ dalej a śladu nie ma.
Głowa do góry, nie ma co się martwić na zapas w tym wypadku
|
|
|