Nasze Miśki - Galant e88a czyli jak puściły mi nerwy i go kupiłem ;)
Wojciech Bogacz - 31-07-2013, 12:12
W niedzielę nieco przed północą miałem "przyjemność" trafić stado dzikich świń na trasie E7...
Skończyło się to nieco boleśnie dla Galanta...
Wojciech Bogacz - 31-07-2013, 12:25
Po lekkim demontażu jest tak:
Nie jestem pewny, czy dobrze zrobiłem że rozmontowałem trochę ale chcę przynajmniej wiedzieć jakie są przewidywane koszty naprawy.
krzysiakxxx - 31-07-2013, 13:24
Fotki Twojego Gala w negliżu zawsze mnie podbudowują w kwestii rudej
Szczęście w nieszczęściu że nie oberwał mocno
londolut - 31-07-2013, 13:51
krzysiakxxx napisał/a: | podbudowują w kwestii rudej | Serio to niezła kaplica jak te gale gniją
krzysiakxxx - 31-07-2013, 15:28
Wojciech Bogacz napisał/a: |
Nie jestem pewny, czy dobrze zrobiłem że rozmontowałem trochę ale chcę przynajmniej wiedzieć jakie są przewidywane koszty naprawy. |
Poskładaj to na przyjazd rzeczoznawcy bo jak trafisz na upierdliwego to się może na Ciebie wypiąć
kaczka81s - 01-08-2013, 00:12
Buuuuuuuu Misiu oberwał. Współczuję, niby nic wielkiego, ale zawsze jakaś strata, no i ta wszędobylska, przeklęta rdza niedobrze. Widzę że i u Ciebie z rdzą też nie za ciekawie tak jak i u mnie
mkm - 01-08-2013, 00:20
londolut napisał/a: | krzysiakxxx napisał/a: | podbudowują w kwestii rudej | Serio to niezła kaplica jak te gale gniją |
Panowie, czy Wy nie widzicie, że ten Gal był kilkukrotnie dzwoniony w swojej historii?
Możecie jedynie oceniać jak blacharz spartolił swoja robotę, a nie jak te gale gniją
jacek11 - 01-08-2013, 08:32
mkm, Mój nie był bity,a zgnił tak samo
londolut - 01-08-2013, 08:44
mkm, mój też był bity a takich widoków nie uświadczysz
krzysiakxxx - 01-08-2013, 10:47
mkm napisał/a: | londolut napisał/a: | krzysiakxxx napisał/a: | podbudowują w kwestii rudej | Serio to niezła kaplica jak te gale gniją |
Panowie, czy Wy nie widzicie, że ten Gal był kilkukrotnie dzwoniony w swojej historii?
Możecie jedynie oceniać jak blacharz spartolił swoja robotę, a nie jak te gale gniją |
vectra też była dzwoniona kilka razy, ale takiej rdzy nie uświadczysz na niej... mimo że to opel
Wszyc - 01-08-2013, 15:23
Ja was nie rozumiem mały kawałek rdzy w aucie z pierwszego roku produkcji modelu Vectra 2 generacji nawet w planach nie była dla norma w każdym średnio dbanym samochodzie bo zanim trafił do Wojtka to nie miał ślicznego żywota pewnie
krzysiakxxx - 01-08-2013, 15:38
Vectrę podałem tylko jako auto które było bite przodem ze 3 razy i nie ma rdzy pod zderzakiem Niestety nie mam innego auta bitego przodem Co prawda wczoraj astre 1 kupiłem, ale ona nie bita a rdzy mniej niż na vectrze
edit
Nie wiem...może jestem dziwny jakiś, ale dla mnie to auto było (teraz już może mniej ale nadal) zgnite na potęgę
Wszyc - 01-08-2013, 19:18
To co londolut pokazał to nie ma nic związanego z tym czy był pity czy nie to wada konstrukcyjna każdy tam idzie masakrycznie dużo powietrza i wigoci sie dostaje żadnych gum uszczelek nic nie ma
mkm - 01-08-2013, 19:35
Oj panowie, panowie.
Właśnie to co londolut pokazał świadczy o tym, że dawno temu przód był złożony.
Załamanie przy okularze z występującą korozją - jest.
Pęknięcie w dolnej części okularu - jest.
Rozwarstwienie zgrzewów - jest.
Rozerwana blacha w miejscach osłabionych przez grzanie i klepanie - jest.
Załamanie belki pasa - jest.
Już o sztukowanym wzmocnieniu zderzaka nie wspominam, bo to mogło być robione dużo później.
Auto było klepane i teraz są tego efekty.
Wkleję Wam zdjęcia Weterana to sobie porównacie dziewiczą fabryczną lewą część pasa i prawą - klepaną, naciąganą po upływie 10 lat.
Pobawicie się w "znajdź różnice"
angelos - 01-08-2013, 19:40
Trochę z innej beczki co się stało ze świniami był obiad ?
|
|
|