To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Łódzkie - Gdzie naprawiamy nasze Miśki

jacek11 - 25-08-2009, 16:16

beben1982, A o co konkretnie chodzi?
Bo może dałbym radę pomóc :roll:

Anonymous - 14-09-2009, 16:57

Witam
Przeczytałem całe 7 stron w tym dziale ale nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi, więc zapytam się jeszcze raz i wprost :
szukam zakładu/mechanika który rzuci fachowym okiem na mojego miśka i go zdjagnozuje, na pewno do wymiany sa tyle amory, przednie chyba już tez plus dolny prawy wahacz ale nie to jest moim największym zmartwieniem a są nim stuki z przodu auta (jest to pojęcie ogólne ale powiem tak że 2 mechaników nie doszło do tego ani ścieżka na przeglądzie) podczas pokonywania np. torowiska, jedyne co jest słyszalne wtedy to stuki wydobywające się z pod auta. Ogledzin wymaga też przepustnica a może silniczek krokowy sam nie wiem ale obroty strasznie falują. Wracając do mojego stukania to znalazłem wątek o poduszkach pod silnikiem w takim razie jak mozna stwierdzić że są do wymiany owe poduszki? Następna sprawa to zapaliło mi się podczas jazdy check engine - krótka charakterystyka - kluczyk na zapłon kontrolka zapala się jest OK, uruchamiam silnik kontrolka gaśnie jest OK, po 10sek zapala się i już nie gaśnie i tu nie jest OK :/

I druga sprawa czy zna ktoś w rejonie łódzkim fachowca od holenderskiej instalacji gazowej? wiem że jest z tym problem ale aut sprowadzonych z Holandii przybywa no i gdzieś trzeba przecież je naprawiać. Słyszałem że ktoś się zajmuję tym w okolicach W.Polskiego ale jak pojechałem i zobaczyłem pana który każe otworzyć maskę kopiąc przy okazji w koło i dłubiąc w nosie rzuca coś w stylu.......zrobi się....tak moja noga tam już nie postała, dodam że autko mam 2 lata i żadnej regulacji gazu :/

Na pewno nie jest to cała moja lista życzeń i coś sie jeszcze przypomni ale jak sami widzicie do zrobienia jest sporo i możliwości naciągnięcia przez nieuczciwych mechaniorów też a auto służy mi do pracy więc nie mogę sobie pozwolić na to że stanie czy fuszerkę a każde auto ma swoją wytrzymałość a mojego chyba to już kres.

Proszę o pomoc i z góry dziekuję

fox - 24-09-2009, 08:47

watcher79 napisał/a:
"vendetta", dzięki za info ale odgrzybiłem już klimę na Targowej w Stacji Kontroli Pojazdów.
Z tego co widziałem to z powodzeniem można tę operację wykonać samemu. Wystarczy kupić specjalny środek do odgrzybiania w postaci pianki w puszce z gumową rurką i dokładnie wypełnić wszystkie przewody wentylacyjne w kabinie. Później pozamykać wszytstkie wywietrzniki, wyłączyć nawiew i przez kilka godzin nie używać.
Ja już wydałem kase na odgrzybianie ale polecam Wam wykonać tę czynność własnoręcznie i zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych. Z tego co się jeszcze dowiedziałem to "poważny" zakład jest na Śląskiej.
Kod:
"Grapow" Michał Grapow
Śląska 42
93-155 Łódź
42 674 37 73‎

(Niestety na urlopie do 31 sierpnia)
Dowiedziałem się też że co jakiś czas warto zrobić tak zwane ozonowanie. Niestety nie wszędzie to robią ale w GRAPOW tak.


Hej
Musze sie z Toba nie zgodzic, szczegolnie po tym jak leczylem drogi oddechowe po klimatyzacji. Te srodki w proszku spraju to jedno wielkie g... Jak tym psiknalem ( wszystko wedle instrukcji ) to oczywiscie zapach sie zmienil ae na kilka dni. Potem grzybki znow dawaly rade i rzwijaly sie w najlepsze.
Wiec po przejsciach z oddychaniem pojechalem na starorudzka.
Jak czyscili mi klime w srodku z chemia itd to nie uwiezysz jakie gowno wylecialo.
Tyle syfu co bylo w kanalach, tyle co przy filtrze - na parowniku.
Szkoda gadac.

Te spraje zabija zapach i nic poza tym. Tam by to wyczyscic trzeba bylo nornalne cisnienie z kompresora i preparaty odpowiednie.

Dlatego polecam nie oszczedzac paru zloty na zdrowiu i zrobic to porzadnie.

Ja sie nachorowalem i nie zycze nikomu innemu.

[ Dodano: 24-09-2009, 10:12 ]
A tak apropos - gdzie w lodzi w normalnej cenie wymienie uszczelniacze ??

Anonymous - 24-09-2009, 17:17

Cytat:
szukam zakładu/mechanika który rzuci fachowym okiem na mojego miśka i go zdjagnozuje, na pewno do wymiany sa tyle amory, przednie chyba już tez plus dolny prawy wahacz ale nie to jest moim największym zmartwieniem a są nim stuki z przodu auta (jest to pojęcie ogólne ale powiem tak że 2 mechaników nie doszło do tego ani ścieżka na przeglądzie) podczas pokonywania np. torowiska, jedyne co jest słyszalne wtedy to stuki wydobywające się z pod auta. Ogledzin wymaga też przepustnica a może silniczek krokowy sam nie wiem ale obroty strasznie falują. Wracając do mojego stukania to znalazłem wątek o poduszkach pod silnikiem w takim razie jak mozna stwierdzić że są do wymiany owe poduszki? Następna sprawa to zapaliło mi się podczas jazdy check engine - krótka charakterystyka - kluczyk na zapłon kontrolka zapala się jest OK, uruchamiam silnik kontrolka gaśnie jest OK, po 10sek zapala się i już nie gaśnie i tu nie jest OK :/

I druga sprawa czy zna ktoś w rejonie łódzkim fachowca od holenderskiej instalacji gazowej? wiem że jest z tym problem ale aut sprowadzonych z Holandii przybywa no i gdzieś trzeba przecież je naprawiać. Słyszałem że ktoś się zajmuję tym w okolicach W.Polskiego ale jak pojechałem i zobaczyłem pana który każe otworzyć maskę kopiąc przy okazji w koło i dłubiąc w nosie rzuca coś w stylu.......zrobi się....tak moja noga tam już nie postała, dodam że autko mam 2 lata i żadnej regulacji gazu :/

Na pewno nie jest to cała moja lista życzeń i coś sie jeszcze przypomni ale jak sami widzicie do zrobienia jest sporo i możliwości naciągnięcia przez nieuczciwych mechaniorów też a auto służy mi do pracy więc nie mogę sobie pozwolić na to że stanie czy fuszerkę a każde auto ma swoją wytrzymałość a mojego chyba to już kres.

Proszę o pomoc i z góry dziekuję


P Tyczyński w Pabianicach. Szybko, dobrze i solidnie, a także skóry nie zedrze. Adresu jak zwykle nie pamiętam, ale to jest uliczka odchodząca od ulicy Karniszewickiej w Pabianicach (tej jej części od Torowej aż do Chechła).

Jednak musisz liczyć się z tym, że uziemią auto na parę dni, bo Tyle napraw od razu nie zrobią.

Anonymous - 08-11-2009, 23:21

A ja chciałabym odradzić wszystkim warsztat na Bałutach ul. Kaletnicza, panowie - a raczej paproki urzędują również w Aleksandrowie na ul Daszyńskiego. Niecały miesiąc temu zakupiłam Colta IV z 95r. i oddałam go w ich ręce, wymienili mi rozrząd, olej, płyny, filtry, świece (jednym słowem to co się powinno zrobić jak zakupiło się autko :) ) zajęli się jeszcze wymianą amortyzatorów na tyle i łożysk z przodu, po odebraniu mojego miska obroty falowały a auto nie miało w ogóle mocy no i paląca się kontrolka CE podczas jazdy, więc jak szybko wyjechałam z warsztatu tak szybko do niego wróciłam, facet zaczął mi pod maską walić młotkiem :shock: i coś tam jeszcze grzebał i stwierdził że powinno być ok a za pare dni podjadą do jakiegoś swojego elektryka (bo narazie był na urlopie) i wtedy sprawdzimy go co za błędy wykrywa sonda... jak następnego dnia wsiadłam do colcika i probowałam nim pojechać do pracy już przy samym odpaleniu auta pojawił się problem, po paru próbach w końcu odpalił ale już po przejechaniu kawałka drogi stwierdziłam że jest coś nie tak(jak dodawałam gazu samochód zachowywał się jak kangurek, z rury siwy dym i coś śmierdziało, oczywiście bez zmian falujące obroty i paląca się kontrolka CE) i zawróciłam od razu do warsztatu, do którego już nie dojechałam, samochód stanął i paproki musieli mnie zcholować. Jak przyszłam go odebrać okazało się że musieli wymienić(już oczywiscie na swoj koszt) komputer, pompę paliwa i zdemontowali mi alarm(bo stwierdzili ze to wszystko przez alarm bueheheh - porażka), obroty falowały i jak o to zapytałam to stwierdzili ze to wina silniczka krokowego... Oczywiście już nie miałam do nich ani krzty zaufania i pojechałam na Janosika - auto komputer serwis- jak opowiedziałam historie mojego biednego misiaczka to mechanik sie załamał że tamci w ogole nie mieli pojęcia o tym co robili i chcieli nauczyc sie na moim mitsubishi naprawiac japonskie autka, ustawil mi obroty w jakies 10min i stwierdzil ze silniczek krokowy jest dobry, a ten komputer ktory mi wstawili nie mial zasilania w gniezdzie diagnostycznym i nie mogl go podlączyć pod komputer. Kazal odebrac mi od tamtych paproli moj stary komputer(bo oni na tyle aut co robili to moze 2 komputery tylko wymienili - reszte naprawili, a wiadomo ze najlepszy jest komputer ten ktory mamy), alarm i ta pompe paliwa. Przyjechałam do niego pare dni pozniej posiedział przy autku i stwierdził że: paproki musieli zrobić niezłe zwarcie i w ogole nie znac sie na tym co robili bo widzi to po spustoszeniach - okazalo sie ze alarm jest dobry i działa (lekko nadpalony przewod) ale tamci go zamiast wymontować to poprostu go pocieli!!, ze moj stary komputer da się naprawić a koszt naprawy to tylko 30zł, a i ze tamte (juz nie wiem jak ich nazawać szkoda słow) najprawdopodobniej wyrzucili mi jeszcze sprawny katalizator spalin - bo stwierdzili ze jak auto nie ma mocy to pewnie przez to - a powodem braku mocy była awaria komputera :( ((. Teraz jestem umowiona z tym mam nadzieje dobrym mechanikiem na czwartek zeby mi zamontowal mi moj stary komputer i allar z centralnym zamkiem - za to wszystko mam zaplacic (razem z naprawa kompa i nowym alarmem i centralnym zamkiem) 270zl. Natomiast jutro ide do tamtych paprokow powiedzieć im na ile jestem wdzieczna, że oddaam im sprawne auto a wyjechało od nich chore i ile będą mi winni za poprawki ich głupoty...
Harry79 - 11-11-2009, 18:47

No to Miałaś pecha. Mam nadzieję, że zachowali się przyzwoicie, uznali swoją nieudolność i kaskę oddali.
Anonymous - 11-11-2009, 23:25

Pecha to mało powiedziane ... Rozmawiałam z nimi, na początku migali się trochę, ale po dłuższej rozmowie już tak mnie chyba mieli dosyć ze zgodzili się na wszystko i kaske mają mi oddać jak już wszystko zrobię i pokarze im rachunki :D miejmy nadzieje, że już wszystko będzie dobrze i więcej się cosik takiego nie powtórzy :p
Grid - 02-12-2009, 22:48
Temat postu: Habenda, Towarowa 34
Warsztat Habenda - pojechałem tam na przegląd, wymianę oleju, pasków klinowych, filtrów, świec. Szybko profesjonalnie, robocizna w normie, części trochę drogo (lepiej samemu kupić). Ogólnie wrażenie bdb.

Warsztat reklamuje się że oprócz mechaniki robi też elektrykę i blacharstwo - z pewnością wypróbuję.

Zdecydowanie polecam! Do tej pory jeździłem do Mitpolu, ale ostatnio przestali odbierać telefony (zamknęli się?), teraz przestawię się na Habendę a części wcześniej u Japaneze :D

bercikoski - 03-12-2009, 09:15

Mitpol zmienił miejsce pobytu - teraz znajduje się na Strykowskiej 33/43. Numer tel - 605 101 901 :)
ogotai - 09-03-2010, 17:59

Ze swojej strony sprawdziłem Habende (przegląd okresowy oraz wymiana filtrów, pasków) również spokojnie mogę polecić.

Jeśli jest ktoś zainteresowany to mamy na początek 5% (ale można negocjować 10%) rabtu na hasło Mitsumaniaki u Wojt-Mar-Asmet na ul. Polnej firma zajmuje się całym wydechem.
Wymienili mi 2 plecionki podobno sporo roboty z tym mieli (300 PLN) ale całkiem nieźle im to wyszło.

zbilak - 22-03-2010, 18:34

Poszły mi biegi, typowa przypadłośc w colcie (temat opisałem na ogólnym http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=49463 ) podjechałem na Karolewską 5 bo najbliżej ,opisałem usterkę obejrzeli autko podwierdzili diagnozę i zabrali się za robotę .Po 2 h telefon autko naprawione do odbioru .Okazało się że były urwane oba cięgna które pospawali a przy okazji heftneli tłumik do zaczepu bo się urwał . A teraz pytanie ile płacę i co 100 zł tak tylko stówka dołożyłem na dobre piwo .Super polecam Pakulski Karolewska 5
SHARK1979 - 22-03-2010, 18:37

zbilak napisał/a:
Poszły mi biegi, typowa przypadłośc w colcie

Miałęm podobny przypadek ale nowy nabywca kumał czacze i sobie sam naprawił :wink:

ugly - 22-03-2010, 20:35

Witam, jestem nowy, od niedawna jestem posiadaczem Misia,mam mały problem z elektryką (abs,oświetlenie wnętrza,c.zamek). Znacie może dobrego elektryka? pozdrawiam
Grid - 26-03-2010, 12:05

ugly napisał/a:
Witam, jestem nowy, od niedawna jestem posiadaczem Misia,mam mały problem z elektryką (abs,oświetlenie wnętrza,c.zamek). Znacie może dobrego elektryka? pozdrawiam


Swego czasu naprawiałem elektr. usterkę w Mitpolu (były źle podłączone wiązki do przycisków od p-mgielnych i to powodowało różne dziwne problemy ze światłami), jak jeszcze nie przeprowadzili się na Strykowską. Było naprawione dobrze. Jeżeli to nadal ten sam elektryk to chyba OK, mechaników mają albo coraz gorszych albo coraz bardziej się śpieszą.

Elektryk jest też w Habendzie - ale nie sprawdzałem.

Kiedyś jak jeszcze miałem Opla to jeździłem na Wodną - ale tego elektryka zdecydowanie odradzam. Naciągnął mnie na diagnozę (że niby spalony silniczek od poziomowania świateł). Silniczek okazał się być absolutnie sprawny tylko wiązka była źle podłączona, do czego sam doszedłem i naprawiłem.

ugly - 26-03-2010, 17:57

Dzięki,sprawdzę ten namiar


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group