[XX-92]Colt C50 i starsze - [C58A 1,8] PROBLEM - okrutny...
Krzyzak - 16-10-2007, 16:55
- a sprawdz jeszcze EGR (moze zaslep na probe) - jesli zaslepiony, to niedoczytalem
- oraz zawor Purge
chociaz nie sadze by wspomniane powyzej dawaly takie efekty
to musi byc cos mechanicznego w bebechach silnika...
Hubeeert - 16-10-2007, 19:15
Ktoś Ci Roman pisal, że podkapca na niebiesko. Weź wyciagnij kat i sprawdź pod swiatło.
Aha - jeszcze coś - sonda sondą ale jej odczyty ECU bierze pod uwage tylko do pewnej granicy.
ROMEL - 16-10-2007, 20:38
Qrka....
Fakt że mam zalanego teraz Mobila 10W40 a nie Castrola jak wcześniej (na zlocie)... ale własnie pod tym tytułem katowałem ostatnio na różne sposoby auto z kolega z tyłu innym autem... postoje i ostre ruszania, ciągnięcie do odcinki... wszystko niby przetestowane... jedyne co sie pojawia to czasami czarny dymek nieprzepalonego paliwa... ale to i tak rzadkość... ja już sie uspokoiłem a Wy dalej z tym olejem i ze kopci...
Proszę mnie nie wpędzać do grobu - ba ja zaraz silnik będę rozbierał...
Ale fakt wywalenia kata nadejdzie w tym tygodniu najprawdopodobniej w czwartek, dobrze że jest na flanszach i po prostu go wykręcę, i przykręcę w jego miejsce dorobiona rurę... nic nie muszę ciąć.... bo każdy spaw na wydechu to ognisko korozji i potencjalna dziura.... a wydech świeżutki więc szkoda by było...
Dużo osób obstawia w tej chwili KATA... zobaczymy - ja podchodzę sceptycznie...
Dam znać co i jak...
Dzięki i pozdrawiam
Anonymous - 16-10-2007, 21:21
Romel obejrzyj przepustnicę i co TPS pokazuje. Jak coś masz moją na podmiankę. Podmieniałeś może TPS? Bo o tym nie pisałeś a miałeś to zobaczyć.
Zobacz także może uszczelkę w dolocie wypluło. Nie wiem na co obstawiać. Rozbiórka silnika nie potrzebna, bo to nic nie da. Była przecież wykonywana 5000 km. Co zoabczysz jakie fajne gładzie masz, super głowicę i tyle. Zobaczysz jakie masz ładne tłoki i jak dobrze trzymają. Będziesz musił tylko zmienić uszczelkę oryginalną. A pracy tyle że głowa boli.
Trochę mało ci leją wtryski na 4500 obrotów. 2,6 milisekundy to standard dla wolnych obortów (w górnej granicy). Czyli ewidentnie nie dolewa i jest spalanie stukowe. Uboga mieszanka. Więc problem czysto elektorniczny. Bo odcina dopływ paliwa ...
saphire - 16-10-2007, 21:28
ROMEL napisał/a: |
4500 obrotów - const
- sanda pokazuje wartość około 0,85 const
- CO rośnie - nawet do wartości 2,5
- a wtryski są na wartości 2,6 ms
|
(CO) tutaj rośnie więc paliwo nie jest spalane do końca bo normalnie to CO jest małe bo jest pełne spalanie do CO2 więc albo za mało powietrza albo za dużo paliwa no i lambda <1 czyli za bogata mieszanka bo gdy lambda >1 to za uboga (o ile to odczyt z lambdy z czujnika spalin a nie napięcia z lambdy w aucie).
Hubeeert - 16-10-2007, 21:54
saphire napisał/a: | (CO) tutaj rośnie więc paliwo nie jest spalane do końca | Tlenek węgla wydziela się o dziwo gdy paliwa jest za dużo a tlenu za mało.
Ciekawe dla mnie jest to, że faktycznie jest bardzo bogato, wtryski krócej pracować nie mogą i stuka bo jest gorąco. A obcinanie zapłonu przez kompa nic nie daje....
Katalizator?
Nie wiem...
Stuka gdy:
1. Gorąco
2. zapłon jest za wczesny
3. paliwa za mało
4. Powietrza za duzo
Gorąco - ostre, żarzące krawędzie - wykluczone
Zapłon - wykluczone
Paliwo - wtryski krócej nie mogą pracować
Powietrze - to nie turbo
Ale gdyby komory spalania nie mogły się opróżnić i zostałyby gorące spaliny to mamy problem. Całość nagrzewa sie od spalin. Zapłon nastepuje samoistnie więc obcinanie zapłonu przez ECU mało daje, spalić się tego nie da więc spaliny są aż ciężkie od benzyny. I tak w kółko.
Roman - sprawdź jeszcze ten *cenzura* katalizator a jak to nie to to wypierdol ten silnik i kup 2,0.
saphire - 16-10-2007, 22:06
Widzę Hubeeert że obstawiasz na wydech i kata tak samo jak ja
Ciekawe czy wstawienie rury zamiast kata załatwi sprawę
Hubeeert - 16-10-2007, 22:12
saphire napisał/a: | Widzę Hubeeert że obstawiasz na wydech i kata tak samo jak ja |
Ja już sam nie wiem. Prawdę mówiąc obstawiam, że to jakaś totalna duperela typu szmata w wydechu albo cos w tym rodzaju. Samochód jest w stanie igła. Właściciel to perfekcjonista. No i klops.
saphire - 16-10-2007, 22:16
Jak z Romelkiem na gg gadałem tez tak mówiłem że to albo pokruszony wkład kata przytyka czasem wydech albo wypalone coś w wydechu lub zaprany kat itp. no bo co innego pozostało skoro reszta jest na tip-top
ROMEL - 17-10-2007, 21:19
No panowie...
Nadal LIPA.... KATA ściągnąłem jest jak NOWY... nic po prostu po nim nie widać.... jasny kolor prześwit idealny, żadnych ale to żadnych oznak zużycia czy tez uszkodzenia... co do reszty wydechu i jego drożności wszystko OK... środkowa przelotówka.... jak nowa - od środka również, tylny tłumik podobnie jedynie do środka nie można zaglądnąć... ale absolutnie nic w nim nie lata, dzwoni czy coś podobnego.... oglądając wydech od zewnątrz nie widać żadnych śladów korozji NIC.. zresztą pisałem że jest NOWY...
Z Bartkiem mam pewien szyderczy plan...ale to w niedalekiej przyszłości. (sobota)
Jutro czy sie wali czy sie pali, ściągam konsole (parapet) będzie przegląd laboratoryjny instalacji...każdej kosteczki i każdego kabelka po kolei...
Powoli zaczynam traktować to jako zabawę, "rozbierz, stwierdź że jest idealnie.... i złóż z powrotem...." miła zabawa tylko trochę czasu zabiera....
Jeden jest plus z całego tego nie kończącego sie zamieszania.... znałem Colta takiego czy innego C5X można powiedzieć że dobrze pod każdym względem....ale teraz... no nie chwaląc sie części-pierwsze po prostu... i to w każdym miejscu auta... mogę powoli robić jako manual ONLINE.... ehhhh
Słuchajcie.... nie wiem może ja sam coś w "czeski" sposób mógłbym omijać... ale auto stało dość długo pod kablami (oscyloskopy, pierdoły itd..) pod okiem wypasionego diagnostyka i LIPA... do tego wasze wszystkie podpowiedzi czy też rady są wdrażane w warunkach laboratoryjnych.... czyli następne "głowy" itd,,,.... i nie pojęte dla mnie jest to, iż ciągle jest LIPA....
Ale jak u każdego cierpliwość sie kończy.... i tym samym przygoda również... nie pyatajcie co oznacza ta wypowiedź...
PZDR
tomusn - 17-10-2007, 21:41
cy_cek napisał/a: | Trochę mało ci leją wtryski na 4500 obrotów. 2,6 milisekundy to standard dla wolnych obortów (w górnej granicy). Czyli ewidentnie nie dolewa i jest spalanie stukowe. Uboga mieszanka. Więc problem czysto elektorniczny. Bo odcina dopływ paliwa ... |
dziś sprawdzałem u siebie,
na wolnych obrotach (781) mam INJP 2,6ms i INJD 1,5%
podczas zmiany obrotów (wzrost) zmienia się INJP (rośnie do ~4,8ms), ale podczas podtrzymywania na podwyższonych obrotach (2500-3000) wraca do 2,6ms. natomiast INJD skacze na 4,6% i się tam trzyma cały czas podczas trzymania gazu.
stąd wnoszę że nie należy dopatrywać się lania (bądź nie) wtryskiwaczy z samego czasu wtrysku, a należy wziąć pod uwagę też ich obciążenie, czy jak tam zwał (INJD - INJector Duty
saphire - 18-10-2007, 13:20
ROMEL podmieniłeś kata na rurę i stestowałeś to wszystko czy tylko oglądałeś kata że niby czysty? Bo to że na oko czysty to nic nie znaczy - wewnątrz kata może być zabity. Chyba że masz coś jednak nagibane z elektryką...
Anonymous - 18-10-2007, 16:33
ROMEL a podmieniałeś przepustnicę i TPS-a?
Nie odpowiedziałeś. Sprawdź proszę to. Przecież gadżety wysłałem.
ROMEL - 18-10-2007, 22:20
Przepustnica jest w takim stanie że niestety nie da sie jej założyć, a TPS - owszem przymierzałem sie, ale udało sie mój sprawdzić na specjalnym oscyloskopie i wskazania/pomiary ma idealne... więc na tą chwilę odpuściłem
Co do KATA - SAPHIRE... NIE MA cudów ... jeśli zdjąłem, i nie jest on oberwany, pęknięty, prześwit idealny, kolor taki jak mam być na całym swoim przekroju z jednej i drugiej strony... ale OK... dla spokoju sumienia wstawię tą rurę...
Dzisiaj rozkopałem całą konsolę, mam dokładnie przeglądniętą prawą stronę, czyli ECU, masy, wiązka aż do przejścia przez ścianę grodziową.... zabrałem sie za lewą stronę panel bezpiecznikowy itd... ale brakło czasu...
Przyszło mi coś do głowy, na początku jak go kupiłem przeszkadzam mi ABS w hasaniu... po wypięciu bezpiecznika 10A ABS nie działał a i owszem, ale silnik szalał z obrotami na wolnym nawet miał 2000rpm... po wpięciu było OK... no i pojawił sie problem jak wyłączyć ABS żeby nie miało to pływu na obroty silnika itd... po dużej wydumce został przerwany przełącznikiem jeden z przekaźników w module ABS-u - ABS-u nie ma a obroty nie szaleją..... ABS świeci błędem owszem....
I teraz pytanie - czy wyłączanie w ten sposób ABS-u mogłoby powodować moje problemy - czy mogłoby to powodować jakiekolwiek problemy...???
PZDR
Bartek - 19-10-2007, 07:43
Najbezpieczniej odcinać przekaźnik pompy ABSu.... Miałem tak w Galu i było OK.
|
|
|