Jackie - 09-11-2007, 13:11 Kochani, Niektóre opinie są miażdżące. Nie wiem czy uzasadnione czy nie, niemniej jest o czym myśleć. W swoim imieniu (choć myślę, że również innych dealerów) dziękuję za opinie krytyczne - to wskazówka, dzięki której można coś zrobić i poprawić. Ze swojej strony obiecuję, że powiadomię MMC o sytuacji. Prośba do Gonzo - napisz mi proszę gdzie były błędy w naszym przypadku (może być na PW) mam nadzieję, że pozwoli to na eliminację niektórych przykrych tematów. Pozdrawiam turek61 - 09-11-2007, 17:38
Pszczoła nie zazdroszcę usterki ale Twoja puenta jest boska 
Posiadam Carisme z 99 r. po liftingu i mam do wymiany lewy zewnetrzny przegub, którego nigdzie nie moge dostać (ilosć zebów).Napewno nie jest wstawiony jakiś zamiennik bo Cari była serwisowana w ASO w Holandii.Zadzwoniłem wiec do serwisu aby spytac jaki byłby koszt takiego ori przegubu.Poinformowano mnie, że nie posiadają takiego( nie wystepuje w katalogu), i że pomyliłem sie przy liczeniu zębów wewnętrznych.Spytałem więc ile kosztuje ten, który niby w.g. nich powinien pasować czyli majacy nie 23 a 29 wew. zebów ? Odpowiedź- 770 zł. 
Poszperałem w sieci i po VIN-ie znalazłem: METELLI 15-0491 lub LPR GMB675 Zewn. uzębienie, od strony koła 25, Wewn. uzębienie, od strony koła 23, Sr. pierscienia uszcz. 54 mm, Ilosć zębów, obręcz ABS 43, srednica zewnętrzna 88,9 mm Miejsce zabudowy od strony koła. Czy to ponad miare dla ASO ? Wiecej tutaj : http://www.mitsubishi-gra...pic.php?t=17872 Robson86 - 09-11-2007, 19:07
ja moglbym tez płente o ASO kielce wymyslic jakas, ale oszczedze slow... Robie przeglad przy 150tkm i pojechalem do nich, zeby zapytac sie co wchodzi w sklad przegladu i ile musze przyszykowac kasy (bo to jest istotne). Spalila mi sie zaroweczka od (jedna) na wyswietlaczu i od klimki (tez jedna) Pytam sie ile to bedzie kosztowalo (chce wymienic wszystkie zarowki zeby zapobiec predzej czy pozniej wymianie nastepnych). Gosc mi (kierownik serwisu) odpowiada ze nie ma pojecia i jak samochod bedzie u nich to mi odpowie. Za serwis (sam serwis) tez nie jest w stanie mi powiedziec ile bedzie mnie to kosztowalo...  A pytanie co bedzie wymieniane "ee filtr powietrza, przeciwpylkowy....olej. Przyjedzie pan to zobaczymy..."
Gdyby nie to ze do Lublina mam 200km w jedna strone i krzykneli mi cene bodajze 1300 czy 1400zl (czyli drozej niz w pozostalych-ale jak dzwonilem to gosc bez zastanowienia powiedzial mi co bedzie wymieniane i ile kazda czesc kosztuje  ) to juz bym tam byl....
Wracajac do tematu, dzieki wspanialej znajomosci pana z serwisu w Kielcach odechciewa mi sie jechac na jakikolwiek przeglad do ASO folwark kielce 
Pozdroo Pozdroo Marcin-Krak - 09-11-2007, 19:59
Też mnie to zastanawia - żeby było ciekawiej - ja swojego Miśka kupiłem w komisie przy ASO, a jak zdarzyło mi się szukać kiedyś za ich pośrednictwem (z ciekawości) części - to pan przez telefon z rozbrajającą szczerością powiedział mi - że "takie auto nie istnieje" 
No ale nie chcę robić OT - ktoś poświęcił może te 50 złotych i był na akcji ?? 
turek61 - 11-11-2007, 13:24 Jackie widząc, że śledzisz ten temat jak ustosunkujesz sie do tego wątku:
Hubeeert - 11-11-2007, 13:39 turek61, sprawa dotyczy innego serwisu. A Jackie jest dilerem a nie pracownikiem MMC. Anonymous - 13-11-2007, 09:10 Temat postu: akcja W wrocławiu na Obr. POczty Gd. niewiele wiedza dzwoniłem i mówili że coś tam ma dopiero być - ale cały czas maja bezpłatyny przegląd sprawdzający kilkanaście najwążniejszych punktów samochodu i za to ich lubie Anonymous - 13-11-2007, 09:28 jedno mnie tylko nurtuje, czemu w tematach podobnych temu, gdzie opisywane sa sytuacje w niekompetentych serwisach nie odezwie sie ktos z MMC...
ech... phixius - 13-11-2007, 21:35 Na razie mogę dopisać tyle że w ASO w Kaliszu akcja trwa. Zapisałem się na czwartek, po wizycie opowiem wrażenia. Wg bardzo miłego Pana sprawdzą mi całe zawieszenie, płyny eksploatacyjne a także w ramach przeglądu jest podłączenie do kompa... Wg mnie pięć dyszek za to wszystko to przyzwoita cena. [ Dodano: 15-11-2007, 14:25 ] Właśnie wróciłem z przeglądu i przyznam że jestem usatysfakcjonowany. Mechanik z kartką po kolei sprawdzał wszystkie punkty i zapisywał co dobrze, a co źle. Puściła mi jedna opaska (przerdzewiała) na węźu od chłodzenia i miałem wyciek-opaskę wymienili. Sądziłem po stukach że amorki z tyłu się skończyły, ewentualnie łożysko amora-okazało się że tylko gumowe tuleje-cukierki (koszt jednego u nich 215,0 ... bez komentarza) Samochód podłączony pod MUT II (na moją prośbę, ale bezpłatnie)-błędów nie stwierdzono, prawidłowa praca lambdy i TPS) Sprawdzono płyny eksploatacyjne, wszystkie ok z wyjątkiem hamulcowego. (Koszt wymiany, robocizna z materiałem w granicach 80 zł, z czego robocizna 20zł- i z tego na pewno skorzystam) Zapieczona prowadnica zacisków hamulcowych, rozebrali przesmarowali i poskładali. Podsumowując, 50 zł za sprawdzenie z usunięciem drobnych defektów (trwające niema 2godz) to wg mnie bardzo niewiele. Poza tym nie muszę się prosić żeby sprawdzić to czy tamto, jak to ma miejsce zazwyczaj w warsztacie "u Pana Henia". Na pewno jesli będę takie przeglądy robione w przyszłości chętnie skorzystam. A serwis w Kaliszu szczerze moge wszystkim polecić. Anonymous - 16-11-2007, 15:40
Byłem, sprawdziłem: jest tak jak panowca napisał. Mało tego: przed stanowiskiem serwisu jest czytelna tablica na której wyszczególniono wszystko co wchodzi w zakres BEZPŁATNEGO przeglądu. Po przeglądzie dostałem kartkę ze spisem sprawdzanych pozycji. Na fakturze zapłata tylko za to, co zleciłem poza przeglądem. Ale ciśnienia w kołach nie sprawdzili. Albo mój manometr pokazuje inaczej: mam przód 2,4; tył 2,2 (specjalnie sprawdzałem po powrocie) a na karcie przeglądu wpisane: wszystkie 2,0! Czyli co za darmo to  warte.
mlun - 17-11-2007, 22:18 To jak z wawą? Jest jakiś serwis godny polecenia? Chętnie bym się przejechał jakbym miał wolną chwilę i dowiedział się co jest do zrobienia? Anonymous - 19-11-2007, 10:07 wszystkie 2,0! Czyli co za darmo to warte.[/quote]
jest w tym dużo racji ale dla kogoś takiego jak ja (czytaj: średnio zorientowanego) to jest zawsze dodatkowe sprawdzenie czy cos się nie dzieje nie chce ich chwalić na wyrost bo zaczniecie mnie podejrzewać o jakieś powiązania )ale w piątek znów stanęli na wysokości zadania miałem przed soba długi wyjazd i mrugała mi cały czas kontrolka napędu 4WD - zadzwoniłem kazali przyjechac i fakt że czekałem godzinę ale wcisnęli mnie do kolejki mechanik został dłużej - odblokowali mi czujnik załączenia napędu bo coś się w nim zapchało - zrobili to bezpłatnie - nawet było mi głupio z tego powodu bo miałem cały samochód wina na imprezę i sie nie owdzięczyłem choćby w ten sposób - co się odwlecze to nie uciecze zwłaszcza że mam coś z tulejami przy amortyzatorach - strasznie sie tłucze tył na zakrętach
Anonymous - 19-11-2007, 13:38 A gdzie w Wawie ? Anonymous - 24-11-2007, 15:57 No i wczoraj właśnie skorzystałem z owej oferty zimowej. Cóż mogę powiedzieć? Obsługa w białostockim serwisie Grafix-u jest więcej niż poprawna (miłe przyjęcie, propozycja kawy itd. Jedynym mankamentem było to, iż w zasadzie nie widziałem swojej Misi i tak naprawdę nie wiem co mi sprawdzono a co nie (jeżeli nie). Oczywiście dostałem zalecenia co należy zrobić i kiedy, m.in. minimalny poziom oleju w silniku - natychmiast uzupełnić! Po powrocie do domu odczekałem pół godziny, wziąłem olej, wyciągam bagnet i widzę pół cm ponad minimum - dolałem pół litra i mam teraz dwa mm poniżej maxa...musieli sprawdzać zaraz po podjechaniu na stanowisko (?) Sam nie wiem co o tym myśleć, może się czepiam ale...w zasadzie jestem zadowolony i chyba o to tutaj chodzi. Anonymous - 30-11-2007, 14:05 Witam wszystkich! Zaczytałem się, to już 7 stron, no i jeden wniosek: dużo gadania - mało faktów. Ale do rzeczy. Wczoraj skorzystałem z przeglądu w ASO AUTO-WACHE w Przeźmierowie pod Poznaniem. Czym jeżdżę, proszę sprawdzić z boku. Pomimo 16 lat auta żadnych komentarzy. Ogólnie jestem zadowolony; zapłaciłem i sądzę, że wiem za co. Umówiłem się kilka dni wcześniej; na miejscu pełna kultura. Auto wjechało na jakieś prawie dwie godziny do warsztatu (ktoś wcześniej podawał podobny czas). No niestety nie byłem na stanowisku i nie "patrzałem na ręce". Po przeglądzie dostałem spis znalezionych usterek. Było tego trochę, wiele takich, których się nie spodziewałem, gdyż żadnych oznak jeszcze nie dawały. Wypytałem o koszt części i robocizny tych najistotniejszych - dostałem szczegółowe informacje. Czegóż chcieć więcej? Mnie to satysfakcjonuje. Jeśli ktoś nie chce skorzystać... no cóż, wolny kraj. Przy następnej okazji znów pojadę. Drodzy klubowicze! Może generalizuję, ale nie znam mechanika, który z pełną odpowiedzialnością określi zakres naprawy czegokolwiek i jej koszt nie widząc pojazdu. To tak jak lekarz i pacjent. Piszę o tym jako komentarz do wcześniejszych wpisów, że nie podano wiążących informacji przez telefon. Ja się temu jakoś zupełnie nie dziwię, a mechanikiem nie jestem. Lekarzem też nie. POPIERAM AKCJĘ ZIMA (niezależnie od ewentualnej przyszłej nazwy) idea jest bardzo dobra. |
||||||||||||||||||
