To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Off Topic - Destruction Derby...

maxwell61 - 25-11-2007, 09:45

inferno napisał/a:
Chciałbym, żeby maxwellowi61 nigdy tej grzybicy nie udało się wyleczyć.

wiec zyję sobie z tą grzybicą ust. jednakże Inferno :D także nie potrafi jej wyleczyć u stóp a co gorsze nie potrafi przez to chodzić, wiec musiał usiąść. jak usiadł tak ta choróbka przeniosła się na na jego zadek i coś jeszcze no i teraz ma problemy fizjologiczne, czyli nie może....hmmmm...w taki sobsób dochodzi do łuszczycy skóry, która całkowicie odpada i z Ynferno pozostaje tylko niezarażona ręka na klawiaturze próbująca napisać kolejny post dowalający maxwellowi na Destruction derby :D ... hehe

chciałbym miec lato na zawołanie

Grześku - 25-11-2007, 14:40

maxwell61 napisał/a:
chciałbym miec lato na zawołanie

Przechodząc koło kiosku kupujesz kupon, zwycięski kupon. Jesteś bogaty, trochę sławny i jak zawsze brzydki. Dzięki wygranej poznajesz mnóstwo nowych ludzi, niektórych nawet fajnych. Wśród nich jest Twoja nowa sympatia, maniakalna anorektyczka ze skłonnościami sado-maso o przezwisko Lato.
Masz ją na zawołanie.

Chciałbym sikać piwem

inferno - 25-11-2007, 15:08

Na ostatniej wycieczce zakładowej, podczas zwiedzania jednego z browarów, wpadłeś do kadzi i teraz sikasz piwem. Ty i Twoi koledzy uwielbiacie pić prosto z gwinta.

Chciałbym być niekwestionowanym mistrzem Formuły 1

maxwell61 - 25-11-2007, 17:28

inferno napisał/a:
Chciałbym być niekwestionowanym mistrzem Formuły 1

no i sie dochapałes mistrza formuły...jednakże po latach wygranych postanowiłeś zmienić coś w swoim życiu...rozpocząłeś starty w wyścigach rydwanów...aby dobrze przygotowac soje dwa konie mechniczne do zaprzęgu podczas czyszczenia otrzymałeś strzał z kopyta prosto w klatę...a że klata licha to i kopyto wyszło plecami...w taki sposób stałeś się niekwestionowanym bez talentu koniuszym bez klaty i duszy...

chciałbym wejśc na Mount Everest

Anonymous - 25-11-2007, 17:32

Maxwell Inferno skończcie już bo po tekście Maxwella umarłem ze śmiechu :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
inferno - 25-11-2007, 18:58

Najłatwiejszym (turystycznym) szlakiem wchodzisz na Mount Everest. Przy okazji odmroziłeś sobie uszy i małego, a zajęło Ci to pół roku i pochłonęło wszystkie oszczędności, które uzbierałeś uchylając się od płacenia alimentów, ale jesteś szczęśliwy. Przez pierwszych 30 sekund, dopóki nie uświadomiłeś sobie, że cierpisz nie tylko na lęk wysokości, ale i aerofobię, agorafobię, blanchofobię, seksofobię (której nabawiłeś się po tym jak odmroziłeś sobie małego) i jeszcze kilkanaście innych. Teraz boisz się zejść, więc stoisz nieruchomo i zamarzasz - przypominając morsa z tymi wiszącymi u nosa dwoma soplami. Dm17 widząc to umiera ze śmiechu.
Chciałeś zdobyć góry szczyt - dotarłeś tam nad ranem. Mógł być z tego hit, a jesteś bałwanem.

Chciałbym zbudować wehikuł czasu

Anonymous - 25-11-2007, 19:44

zbudowałes wehikuł czasu, niestetyt zamiast przenieść się w przyszłość gdzie jedynym ubraniem kobiety jest skromne bikini, wylądowałeś w świecie bez kobiet wśród gejów agresorów i kolegi maxwell61 :mrgreen:

Chciałabym być jeden dzień mężczyznom!! :)

maxwell61 - 25-11-2007, 20:00

weronika napisał/a:
Chciałabym być jeden dzień mężczyznom!!
niestety nigdy nim nie bedziesz bo walisz błędy w pisowni :D

chciałbym pojechac na mecz barcelony

Grześku - 25-11-2007, 20:22

JEST!!!! Ten doniosły krzyk uświadamia sąsiadom, że masz zgodę mamy na wyjazd na mecz Barcelony. Kupujesz grzecznie bilet i jedziesz autobusem do kolegi na mecz Barcelony z Motorem Lublin, który to kolega rozegra na swojej nowiuśkiej konsoli.
Ssąc cierpliwie kciuka wierzysz w zwycięstwo naszych. Na koniec i tak moczysz się w spodnie.

Chciałbym być na imprezie u Hugh Hefnera

cns80 - 25-11-2007, 20:24

Pojechałeś na mecz barcelony. W końcu ktoś musi dbaćo czystość TOI-TOI'a :D Niechcąc, aby kibole nabrudzili w twoim królestwie postanawiasz cały mecz przesiedzieć w kiblu. Niestety niecelny strzał Eto powoduje wywrócenie twojej toalety i zalanie Cię zawartością sedesu.


Chciałbym, aby moja żona była coraz piękniejsza.

inferno - 25-11-2007, 20:28

Pojechałeś na mecz Barcelony. Niestety funkcja parkingowego nie pozwala Ci śledzić przebiegu meczu. Od dwóch godzin usiłujesz więc dostroić stare radio, żeby chociaż poznać wynik meczu, który przed chwilą się skończył. Niestety umierasz w męczarniach po tym jak jeden z kierowców, wściekły bo ktoś wyrył mu gwoździem na masce "Pogonimy Szczecin", wyjeżdżając z parkingu, którego miałeś pilnować rozjeżdża Twoją kanciapę rozsmarowując po asfalcie Ciebie i Twój niedokończony chleb ze smalcem na odcinku 73 metrów.

Chciałbym mieć fabrykę czekolady

cns80 - 25-11-2007, 20:30

Grześku napisał/a:
Chciałbym być na imprezie u Hugh Hefnera
Jesteś. Nosisz drinki w foliowym bikini w specjalnej sali dla G-A. Ciągle komuś coś upada i prosi Cię o podniesienie :D


Życzenie JW.

inferno - 25-11-2007, 20:32

Faktycznie, Twoja żona jest coraz piękniejsza. Stwierdzam to z całą odpowiedzialnością za każdym razem kiedy wyjeżdżasz w delegację. Koledzy z drużyny również.

Życzenie jak wyżej

cns80 - 25-11-2007, 20:33

inferno napisał/a:
Chciałbym mieć fabrykę czekolady
Masz ją. Masz też na nią uczulenie. Dostajesz biegunki od samego zapachu i widoku czekolady.

Chciałbym mieć samochód, który płaci mi 1 euro za każdy przejechany kilometr.

Grześku - 25-11-2007, 20:45

Masz samochód który płaci Ci 1 euro za każdy przejechany kilometr. Podobno. Zgubiłeś kluczyki i nie masz okazji się o tym przekonać. Z żalu oddajesz się za 1 rubla w ręce rosyjskich gejów ekstremistów.

Chciałbym pokonać lęk



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group