To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - [II 2.0 DID] Znikający płyn do chłodnicy w Outku II

rezon - 17-02-2011, 14:10

ichi napisał/a:
Teraz po 80 tys. wreszcie zdiagnozowano pękniętą głowicę, dodatkowo do wymiany jest blok silnika. Jak dla mnie to w takiej sytuacji gwarant powinien wymienić cały silnik.
przy zakwalifikowaniu do wymiany bloku i głowicy to powinni wymieniać całość. Przecież przejechałeś 80kkm i teraz będą wpasowywać zużyte tłoki, pierścienie itd. do nowego bloku?
ichi napisał/a:
Szczęśliwie dostałem bezkosztowo samochód zastępczy - Lanser 1.8 naprawdę miło się jeździ i żal będzie oddawać
są serwisy, gdzie jeśli na prawa trwa dłużej niż jeden dzień to jest to standard
ichi - 19-02-2011, 12:47

rezon napisał/a:
przy zakwalifikowaniu do wymiany bloku i głowicy to powinni wymieniać całość. Przecież przejechałeś 80kkm i teraz będą wpasowywać zużyte tłoki, pierścienie itd. do nowego bloku?


Układ korbowo-tłokowy jest w komplecie z nowym blokiem - chyba niemożliwe byłoby spasowanie tych elementów po przekładce. Ale cała reszta - przekładanka.
Stąd moje pytanie do Was co warto przy okazji wymienić, lub czemu się szczególnie przyjrzeć.
A może jednak upierać się żeby np. dostać również w komplecie nowy rozrząd.
Teoretycznie wymiana rozrządu nawet jeśli byłaby na mój koszt to odpada koszt robocizny bo i tak muszą to zrobić... Podobnie z innymi elementami osprzętu.

rezon - 19-02-2011, 13:14

ichi napisał/a:
A może jednak upierać się żeby np. dostać również w komplecie nowy rozrząd.
Przy tym przebiegu to chyba warto faktycznie wymienić, bo do planowanej raptem 40kkm zostało. Warto wymienić również pompę wody - wiele osób wymienia razem z rozrządem (w grupie VW).
mr_kister - 24-02-2011, 11:14

Mam pytanie, jaki poziom płynu utrzymywać min czy max i czy kontrolować na zimnym czy gorącym silniku. pzdr.
mitsu00 - 24-02-2011, 11:32

mr_kister napisał/a:
Mam pytanie, jaki poziom płynu utrzymywać min czy max i czy kontrolować na zimnym czy gorącym silniku. pzdr.
Musi byc pomiędzy skalą tak jk na bagnecie olejowym. Jeśli w zbiorniczku wyrównawczym wlejesz powyzej Max, to nadmiar po prostu odparuje.
mr_kister - 24-02-2011, 11:46

Kontrola poziomu na zimnym czy gorącym? Bo na gorącym chyba się trochę podniesie.
mitsu00 - 24-02-2011, 11:59

mr_kister napisał/a:
Kontrola poziomu na zimnym czy gorącym? Bo na gorącym chyba się trochę podniesie.
Nie odkrecaj na gorącym bo sie poparzysz. Wszystko tam jest pod ciśnieniem.
rezon - 24-02-2011, 12:37

mr_kister napisał/a:
Kontrola poziomu na zimnym czy gorącym? Bo na gorącym chyba się trochę podniesie.
Na zimnym. To nie apteka, jak będziesz miał nieco powyżej kreski to nic się nie dzieje. Jak dużo za dużo to go wywali przez korek. Jak poniżej, to dolej płynu (lub wody destylowanej) - można kupić w ASO, ale można trzy razy taniej poza siecią. Ja kupiłem w Auchan zalecany w instrukcji płyn BASF G30 do wymiany. Jak dolejesz więcej niż 0,5l w ciągu miesiąca to gdzieś Ci ucieka. Ja dolewałem raz w ciągu 2 lat jakieś 0,5l. Miałem też wymianę płynu zgodnie z instrukcją serwisową.
mitsu00 - 24-02-2011, 12:52

rezon napisał/a:
Ja kupiłem w Auchan zalecany w instrukcji płyn BASF G30
A to nie raptem Glysantin G33 zalecają? Ja kupiłem Castrola tej specyfikacji do przeglądu 80kkm i szrot jeszcze sie nie przegrzewa :D Co ciekawe to płyn Castrola jest przezroczysty, a ten zalany w fabryce był różowy. Jakie to ma znaczenie?
rezon - 24-02-2011, 13:29

Ja mam wpisany w instrukcji Glisantin G30. Ale mogło się zmienić - tak samo chociażby jak ze specyfikacją oleju - mam w instrukcji VW 50501/50601, a obecnie zalecają VW 504.00/507.00 Kolor do płynu jest dodawany z prostej przyczyny - łatwiej lokalizować wycieki. Nie wiem jak w naszych płynach, ale oleje hydrauliczne stosowane w lotnictwie przynajmniej kiedyś miały dodatki świecące w świetle UV z tych samych przyczyn.
mitsu00 napisał/a:
Ja kupiłem Castrola tej specyfikacji do przeglądu 80kkm i szrot jeszcze sie nie przegrzewa
co się ma przegrzewać. Nawet wodą można przecież zalać układ z punktu widzenia sprawności chłodzenia. Tylko korozja Al i innych metali pewnie by się pojawiła - nie wiem czy nie byłoby jakiegoś ogniwa Al z czymś innym.
mitsu00 - 24-02-2011, 13:34

rezon napisał/a:
co się ma przegrzewać. Nawet wodą można przecież zalać układ z punktu widzenia sprawności chłodzenia. Tylko korozja Al i innych metali pewnie by się pojawiła - nie wiem czy nie byłoby jakiegoś ogniwa Al z czymś innym.
Jakby wodą zalać to szrot mrozów by nie wytrzymał :mrgreen:
rezon - 24-02-2011, 14:06

mitsu00 napisał/a:
Jakby wodą zalać to szrot mrozów by nie wytrzymał
to oczywista oczywistość :)
mitsu00 - 24-02-2011, 14:15

rezon napisał/a:
mitsu00 napisał/a:
Jakby wodą zalać to szrot mrozów by nie wytrzymał
to oczywista oczywistość :)
Nie zawsze i nie dla każdego. Ja kiedyś na początku mojej przygody samochodowej dodałem glykolu do płynu do wycieraczek zima..... :butthead: Myślałem że to zapobiegnie jego zamarzaniu. Efekt? Musialem wymienić caly zbiorniczek, bo po spryskaniu cała szyba byla tłusta jak masło, a oczyścić zbiornik nie dało rady.
mr_kister - 24-02-2011, 14:42

Dzięki Panowie. Mam płyn na zimnym na minimum, kupiłem Febi G12+, uzupełniam i zaczynam obserwować. Samochód ma dopiero 18kkm i jeszcze ponad rok gwarancji. Wolałbym jednak pozostać przy fabrycznej głowicy i fabrycznym jej montażu. pozdr.
rezon - 24-02-2011, 19:17

mr_kister napisał/a:
Mam płyn na zimnym na minimum, kupiłem Febi G12+, uzupełniam i zaczynam obserwować. Samochód ma dopiero 18kkm i jeszcze ponad rok gwarancji.
Jeśli to pierwsza dolewka to nie masz raczej powodów do zmartwień. Płyn paruje, a samochód ma prawie dwa lata, więc mu się należało.
mr_kister napisał/a:
Wolałbym jednak pozostać przy fabrycznej głowicy i fabrycznym jej montażu. pozdr.
Nawet gdybym miał dolewać co pół roku litr płynu wolałbym dolewać niż zlecać rozbiórki i wymiany - nawet na gwarancji.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group