Carisma - Ogólne - [Cari 1.8 GDI] Carisma w TVN Turbo "Na każdą kieszeń&qu
londolut - 05-05-2008, 02:15
Nie mam pytań, po obejrzeniu tego odcinka zwątpiłem. Wg prezenterów TVN Carisma to Holenderska kupa, składana z francuskiego badziewia na płycie podłogowej EVO
Słuchając wypowiedzi Pana Wojny podczas przejażdżki Mesiem można by dojść do wniosku, że to auto to król szos, który nie jest jeżdżącym ideałem z powodu popsutego mechanizmu otwierania maski.
Na temat Mitsu, wypowiadano się strasznie pobieżnie i ogólnikowo. Ceny części zamiennych opierały się chyba na cenniku ASO z 2000 roku bo przecież pompa paliwa nie kosztuje 7000 a 700 zł używana i około 2000 nowy zamiennik.
TVN Turbo coraz bardziej schodzi na psy podając mylne informacje.
[ Dodano: 05-05-2008, 02:18 ]
Zobaczcie co znalazłem. Wypowiedzi Pana Wojny można w takim wypadku nazwać cytatem.
http://auto.gazeta.pl/auto/1,72135,2132079.html
Cytat: |
Mitsubishi Carisma
Jacek Balkan, TOK FM
2004-06-15, ostatnia aktualizacja 2004-06-15 19:00
Jak bardzo niezawodny jest ten produkowany w Holandii japoński samochód?
Zobacz powiekszenie
MITSUBISHI
Mitsubishi Carisma
Kupiliśmy japońskie auto renomowanego producenta. Co prawda wyprodukowano je w Europie, w "odlotowym" kraju (Holandia), na płycie podłogowej wspólnej ze szwedzkim Volvo. Z francuską skrzynią biegów. I silnikiem (diesel). Czy taka kooperacja może zaowocować bezawaryjnym, precyzyjnie zmontowanym autem?
Oczywiście, że tak! Szkoda tylko, że tym razem się nie udało
Metryczka
Auto zaprezentowano w 1995 roku jako pięciodrzwiowy liftback. Rok później ofertę wzbogacił jeszcze zgrabniejszy sedan. Silniki benzynowe to przede wszystkim 1.6 (znane z lancera) i 1.8, oba z wielopunktowym wtryskiem paliwa. W 2000 roku pojawił się także w sprzedaży (jako jeden z pierwszych na świecie) silnik z bezpośrednim wtryskiem (paliwo dostarczane jest bezpośrednio do komory spalania pod bardzo wysokim ciśnieniem). Motor oznaczony symbolem 1.8 GDI miał sporą moc (ok. 125 KM) i zużywał niewiele paliwa - średnio 20 proc. mniej niż tradycyjne silnik. Tak przekonstruowana (ok. 150 nowinek technicznych) jednostka napędowa dała się jednak we znaki niektórym z właścicieli, podobnie zresztą jak silnik Diesla o pojemności 1.9 - początkowo sprzedawany z turbiną, potem bez, a następnie jako common rail.
Bolączki
Instalacje gazowe
W silnikach 1.6 może wystąpić przedwczesne (ok. 150 000 km) wypalenie uszczelki pod głowicą. W silnikach GDI instalacji gazowej radzimy nie zakładać - podobno nie radzą sobie z tym nawet Holendrzy.
Silnik 1.6 przed modernizacją (2000 r.)
miał małe problemy z cewkami zapłonowymi, w dieslu często przegrzewały się i pękały głowice (według fachowców winna była zła lokalizacja turbosprężarki). Modernizacja początkowo polegała na usunięciu turbiny.
Diesle z systemem common rail nie sprawiają problemów.
Silnik 1.8 GDI
to chyba najsłabszy pomysł Mitsubishi ostatnich lat. Część kłopotów to wina złego paliwa (producent zaleca przynajmniej 95 oktanów, przypadkowe tankowanie może nas kosztować nawet 7000 zł - przybliżony koszt wymiany pompy wysokiego ciśnienia). Jednak niektórzy właściciele Carismy GDI mają kwaśne miny, mimo że tankują na sprawdzonych stacjach. Silnik czasem kaprysi - nagle podczas jazdy we wstecznym lusterku zobaczymy kłęby ciemnego dymu. Silnik gaśnie. Po kilku minutach da się uruchomić, warto jednak zdjąć na chwilę jedną z klem akumulatora (żeby zrestartować komputer). Jedna ze 150 nowinek, prawdopodobnie któryś z systemów elektronicznych miał ochotę "zalać" silnik paliwem.
Podczas wymiany oleju musimy się przygotować na widok ciemnej i brudnej jak w dieslu cieczy. Zalecane częste wymiany i specjalne płukanki. Ten typ tak ma.
Tulejki lewarka skrzyni biegów (nie dotyczy GDI)
Objawy to kłopoty z pierwszym i wstecznym biegiem. Koszt to blisko 200 zł. Zalecamy możliwie szybką naprawę lub delikatność i wyrozumiałość (ew. coś na uspokojenie). Szukanie biegu na siłę może spowodować trwałe uszkodzenie skrzyni.
Wycieraczki
a raczej cięgna wykonane są ze zbyt delikatnego tworzywa. Niestety musimy kupić cały mechanizm (bez silniczka) i wydać od 500 do 1000 zł.
Silniczek spryskiwacza
może to przypadek, ale milknie na zawsze (zaciera się) najczęściej po 100 000 km przebiegu lub trzech latach eksploatacji.
Hamulce (pierwszy montaż)
potrafią piszczeć. Zalecamy wymianę na japońskie zamienniki.
Nasze typy:
Tym razem podziękujemy.
Przykładowe ceny:
Carisma 1996, 1.6 benzyna, automat, elektryka: 17500 zł
Carisma 1996, 1.8 benzyna, elektryka, salon: 21000 zł
Carisma 1997, 1.9 TDI, diesel, skóra, klima: 21000 zł
Carisma 1997, 1.8 GDI benzyna, elektryka, klima, salon: 27000 zł
Carisma 1998, 1.8 GDI benzyna, elektryka, salon: 31000 zł
Czy wiesz że
W czasie drugiej wojny światowej Mitsubishi dostarczało na front doskonały myśliwiec ZERO. A już w 1946 roku sztandarowym produktem był noszący dumną nazwę Silver Pigeon skuterek (skutek demilitaryzacji). |
Anonymous - 05-05-2008, 06:28
Hej, nie oglądałem, ale faktycznie wole nie myśleć co pomyślą o Cari moi koledzy i znajomi którzy oglądali ten odcinek!!!
Całe szczęscie nie mam tvn-u!!!
Anonymous - 05-05-2008, 07:07
Post do usunięcia
mlun - 05-05-2008, 08:55
Nie no uważam że to wszytsko wyszło niesprawiedliwe. Gdyby merc był tak świetny to wszyscy by takim jeździli:P A już z tym porównaniem na torze to nieźle polecieli. Czemu to właśnie mitsu jest uznawane za markę sportową a mercedes jako samochody dla ludzi lubiących komfort i wygodę? Nie można powiedzieć żeby była to bezzstrona recenzja aut. No ale jakoś nigdy nie przepadałem za tym programem, taki nudnawy był. Zdecydowanie wole Adama Kornackiego.
PS. A co do tych gwiazdek to się nie źle uśmiałem wspaniały mercedes a tylko dwie gwiazdeczki:P
Anonymous - 05-05-2008, 09:02
BeereQ, dzieki dzieki, ale w sumie nie ma na co patrzec nasz redaktor wolał by gołego złoma z zamknietą maską z gwiazdka na masce... od wypasionej limuzyny.
A do Pana redaktora jak uwiera Pana fotel to w carismach jest i to w tym wypasionym modelu możliwośc regulacji i to bardzo duża możliwość. aaa i polecam z szyberdachem podróżowac w korkach, bo ja tam wolę właczyć klimatyzator i szczelnie sie zamknąc w środku
Od kiedy auto z tylnym napędem jest lepsze od aut które przenosza napęd na przednią oś. pamietam jak dziś atak zimy 2006 droga biała i te auta z tylnym napędem pędzące 40 na godziną i blokujące drogę.
pozdro
[ Dodano: 05-05-2008, 09:10 ]
mlun napisał/a: | Nie no uważam że to wszytsko wyszło niesprawiedliwe. Gdyby merc był tak świetny to wszyscy by takim jeździli:P A już z tym porównaniem na torze to nieźle polecieli. Czemu to właśnie mitsu jest uznawane za markę sportową a mercedes jako samochody dla ludzi lubiących komfort i wygodę? Nie można powiedzieć żeby była to bezzstrona recenzja aut. No ale jakoś nigdy nie przepadałem za tym programem, taki nudnawy był. Zdecydowanie wole Adama Kornackiego.
PS. A co do tych gwiazdek to się nie źle uśmiałem wspaniały mercedes a tylko dwie gwiazdeczki:P |
No bo w carismach padake zaliczają gumowe elementy, a w których autach gumy nie trzeba wymieniać. i jeszcze dopierdzielił z dobrą widocznością przez tylna szybe. W pracy mam 2 kolegów i ja czyli 3 carismy każdy z nas uznał że widocznośc do tyłu zapewniaja lusterka zewnętrzne bo nic nie widac w tylniej szybie (lusterko wewnętrzne).
Czyba panu radaktorowi nie pasuja japońskie auta
pozdro
Anonymous - 05-05-2008, 09:19
hehe ale bezstronne komentarze
co do cen to koles bazowal na cenach w aso, przeciez nie bedzie podawal ile kosztuje silniczek od wycieraczek na allegro.
kolejna sprawa to bledy merytoryczne, skoro zdeklarowal swoja symaptie do merca to nie ma co sie dziwic ze carisma interesowala go tyle co zesloroczny snieg ale fakt mogl sie douczyc.
kolejna sprawa gwiazdki merca, merc byl poddawany testom kiedy to jeszcze carismy nie bylo na swiecie wiec tez nie ma co sie dziwic.
kolejna sprawa fotel, nikt mi nie powie ze w srodku cari moze byc wgodniejsza ze swoimi popekanymi sprezynami od merca no chyba tylko ten co mercem nie przejechal zadnego kilometra (tym bardziej ze to byl model z przebiegiem 110tys km, o ile dobrze pamietam).
no i na koniec przeciez cari wygrala bo tania i dobra, dobra bo tania.
niestety trzeba wziac pod uwage ze wypowiadala sie osoba ktora nie jest sympatykiem marki i miala poprostu takie odczucia z ktorymi sam sie spotykalem, czesto wyrazanymi przez postronne osoby.
reasumjac nie ma co sie unosic tyko cieszyc sie z auta jesli sprawia radosc
Anonymous - 05-05-2008, 09:54
deadly napisał/a: | No bo w carismach padake zaliczają gumowe elementy, a w których autach gumy nie trzeba wymieniać. i jeszcze dopierdzielił z dobrą widocznością przez tylna szybe. W pracy mam 2 kolegów i ja czyli 3 carismy każdy z nas uznał że widocznośc do tyłu zapewniaja lusterka zewnętrzne bo nic nie widac w tylniej szybie (lusterko wewnętrzne). |
On testował sedana. Może tam jest lepiej z widocznością. Nie wiem nie jeździłem. Bo w hatchbaku to rzeczywiście nie ma za bardzo po co nawet we wsteczne zerkać
Anonymous - 05-05-2008, 10:24
Cytat: | reasumjac nie ma co sie unosic tyko cieszyc sie z auta jesli sprawia radosc |
zgadzam się! Redaktorek nie jeździ Cari na co dzień więc nie wie o czym mówi... Nam Cari pasuje więc jest good!
Anonymous - 05-05-2008, 11:13
Nie chodzi już o to czy cari nam pasije czy jest inaczej, ale o to że tyle czasu czeka się na taki program, a tu ani obiektywnie dwóch aut porównać nie umią.
Zresztą jak powiedział redaktor Mercedes C nie jest najlepszym samochodem na świecie, bo jest jeszcze E- klasa i S- klasa ( z całym szacunkiem dla Mercedesa), ale już bez szacunku dla tego Pana.
Anonymous - 05-05-2008, 12:35
Najlepsze jest to, że 120 na godzine = 1 na 2 minuty
A drugie - Cari z silnikiem 280KM i płytą podłogową wspólną z lancerem
Ma ktoś na sprzedaż silnik 280KM do carismy? Chętnie kupię
deadly napisał/a: | BeereQ, dzieki dzieki, ale w sumie nie ma na co patrzec nasz redaktor wolał by gołego złoma z zamknietą maską z gwiazdka na masce... od wypasionej limuzyny. |
Np, polecam się na przyszłość
Aha bym zapomniał - widzieliście jakie gość ma fajne oczy? Pewno źle mówił o jakimś aucie w poprzednich odcinkach. No i te pierścionki na palcach... Powiązania z jakąś mafią?
Anonymous - 05-05-2008, 12:36
Przed emisja tego programu myslalem ze bedzie warty ogladania, jakies porady dla tych ktorzy chca kupic samochod, informacje ktore moga sie im pomoc w zakupie, ale po obejrzeniu pierwszych 3 odcinkow zrezygnowalem z ogladania tego programu poprostu byl do niczego informacje jakies wysnione, ceny z kosmosu wogole tandeta i prowadzacy jakala. Po tych nie zbyt pochlebnych informacjach na temat odcinka postanowilem go obejrzec i jest jeszcze gorzej niz na starcie programu. A Mercedes nie wiem jaki jest bo nie uzytkowalem ale mialem szanse obejrzec wnetrze i jak dla mnie wygalda tragicznie jak na taka marke to porazka, a jakosc tez wcale nie jest taka rewelacyjna. Dlatego drodzy uzytkownicy naprawde tak fajnych aut (Carisma) nie ma co sie przejmowac opiniami takich ludzi jak Pan Wojna, wszyscy doskonale wiemy jakie sa te samochody moze nie sa najlepsze, moze sa samochody ladniejsze od nich, ale najwazniejsze jest to ze sa nasze. I Carisma na torze takiego Mercedesa lyka jak mloda kaczka wode.
Student - 05-05-2008, 13:24
Znam Artura podejście do Carismy i jego problemy z Nią (bynajmniej te o których pisał na forum) jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniem że Merc z testu ma wygodniejsze siedzenia, porównał bym go do Astry I i II a nie do Carismy, tutaj Cari bije Merca na głowę (co do sprężyn, Mi żadna nie pękła ale nie zatrzymuję się pod lasem na Panienki )
Na pewno jest w Mercu ciszej (dla mnie to wielka zaleta) ale stylistyka wnętrza z początku lat 90-tych i tutaj Carisma jest o lata świetlne do przodu.
mlun - 05-05-2008, 17:27
Tylko czemu nie wspomniał że te mercedesy lubią rdzewieć:P? E klasa z tego rocznika też nie stroni od rdzy. Z tym wyposarzeniem to też nic lepszego nie znajdzie,przynajmnie jak na allegro patrzę to aż tak dużo z klimą nie ma a cari prawie każda.
To kopcenie z rury i gaśnięcie silnika też mnie do łez rozbawiło ale co tam:P
Uważam że jak coś się robi to porządnie a on wychwalił mercedesa przez 10 min pogadał 5 min o wadach Carismy i ucieszony.
No i jak to wcześnie napisano nawet nie pozdrowił klubu. Szkoda gadać normalnie
JCH - 05-05-2008, 17:34
mlun napisał/a: | No i jak to wcześnie napisano nawet nie pozdrowił klubu. | To może i nawet lepiej ....
Robson86 - 05-05-2008, 18:05
arturro napisał/a: | 110tys km |
100 000tys km ...a auto sprzed liftu z 97roku (nie wiem dokladnie jaki rocznik)
Student napisał/a: | jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniem że Merc z testu ma wygodniejsze siedzenia, porównał bym go do Astry I i II a nie do Carismy, tutaj Cari bije Merca na głowę (co do sprężyn, Mi żadna nie pękła ale nie zatrzymuję się pod lasem na Panienki ) |
ja to samo tym bardziej ze Cari ma regulowany fotel chyba we wszystkich mozliwych kierunkach lacznie z aktywnym zaglowkiem Co do pekajacych sprezyn...pierwsze slysze
Ale wracajac moze pan Wojna woli rozklepany fotel Merca gdyz...napisze to ladnie "bardziej wygodnie mu jest w nim"
ehh szkoda gadac jaki prowadzacy taki program...teraz mi sie skojarzyl z pewna scena z TOP GEARU kiedy to Richard Hamond odwozil jakis ludzi z knajp ich wlasnymi samochodami i trafilo mu sie Volvo v40... powiedzial ze niewiele o nim wie stanal na stacji paliw wzial pierwsza z brzegu gazetke w 2minuty przejrzal konkrety i pozniej kontynuowal program....w tym jest pewna roznica ze Hamondowi to wyszlo duuuuzo lepiej w duzo krotszym czasie
Pozdroo
|
|
|