To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - [Cari 1.8 GDI] GDI to beczka bez dna

demeone - 10-01-2009, 13:51

kozuch2 Ja po wyczyszczeniu przepustnicy i zamontowaniu jej tez mialem sporo problemow nauka nic nie pomagala bo nawet podczas nauki obroty sam sobie podbijal do 2000 i spadal i tak caly czas a podczas jazdy to strasznie te obroty sie wachaly tzn np na swiatlach jak stalem to tez tak podchodzily a wiec wymontowalem ponownie przepustnice i ruszylem lekko TPS i namieszalem z ta srubka SRG zamontowalem i znowu to samo dopiero wczoraj ustawilem na poczatek śrubkę IPS w taki spowob: wykrecilem ja i wkrecajac z powrotem pilnowalem kiedy dotknie tego "bebna ze sprezyna" (bo ja mam na linke gaz) dodalem pol obrotu i zakontrowalem wtedy wykrecilem przepustnice ponownie, ustawilem TPS tak jak byl originalnie (ustawilem dzieki farbie ktora byly pomalowane srubki trzymajace TPS) wkrecilem lekko srubke SRG i po zamontowaniu i odlaczeniu klem od akumulatora i podlaczeniu ponownie zaczalem nauke i co dziwne nawet podczas nauki nie podbijal nie wiadomo jak wysoko obrotow od razu zjechal do 1000 a po chwili pod kreske tak na oko 750 lub 800, i teraz podczas jazdy nie odczuwam szarpania tak jak to bylo po moim pierwszym wyczyszczeniu przepustnicy. Szarpanie bylo wkurzajace bo np jadac 30 mil/h na 3 biegu majac obroty 2000 i puszczeniu gazu to szarpalo strasznie a teraz juz nie mam czegos takiego

a uczylem go wg sposobu ktory opisalem na stronie:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=31379

Moomin - 10-01-2009, 14:42

Cała ta dyskusja jest bez sensu bo nie o naszej rzeczywistości mowa. To raz. A po drugie, mając na uwadze warunki w UK to każdy paroletni samochód będzie skarbonką bez dna bo taniej kupić następny niż reperować ten. Więc nie na Carismę narzekajcie tylko na ceny jakie obowiązują w UK.
SHARK1979 - 10-01-2009, 14:45

Moomin ma racje, mają kase to sprzedają, u nas autka tak nie zmieniają często właściciela, nie pisze o sobie :mrgreen:
kornel - 10-01-2009, 19:08

ja zaczolem ta dyskusje i mysle,ze moge cos dodac od siebie. ciesze sie bardzo,ze niektorzy uwazaja samochod za srodek transportu,a nie zadanie domowe,bo po to go stworzono-ma byc uzyteczny,a nie ciezarem!!! mysle,ze ci ktorzy mysla inaczej to w wiekszosci bardzo mlodzi ludzie,ktorzy jeszcze czesto podchodza pod czerwona kreske i auto maja dla szpanu. auto ma mnie zawiezc i przywiezc z pracy,a w wolnych chwilach to wole sluchac muzyki! :!: o angli ,zeby cos powiedziec to trzeba troche tu pomieszkac,reszta to gdybanie :roll:

p.s ja place za insurance-£37/miesiac

SHARK1979 - 10-01-2009, 19:22

kornel "ze ci ktorzy mysla inaczej to w wiekszosci bardzo mlodzi ludzie,ktorzy jeszcze czesto podchodza pod czerwona kreske i auto maja dla szpanu."


Myślę że nie do końca masz racje, miło jest od czasu do czasu wkręcić auto :mrgreen: i nie dla szpanu ale własnej frajdy, to raz a dwa jak masz dobre nagłośnienie to możesz i muzy posłuchać i delektować się jazdą , pozdro dla młodych ciałem a starych duchem :badgrin:

Moomin - 10-01-2009, 19:30

Kornel, mam prawie 33 lata, więc pierwszej młodości nie jestem, a auto traktuję prawie jak członka rodziny. Przywiązuję się do każdego samochodu jaki mam (a kilka już miałem), dbam o nie i chcę żeby były sprawne i mi dobrze służyły. Nie każdy traktuje samochód tylko jak narzędzie. Interesuję się motoryzacją i jest to po muzyce mój drugi konik dlatego mam inne podejście do sprawy niż Ty.
W Anglii byłem dwa razy w wakacje w odwiedziny u siostry i znajomych. Fakt nie byłem długo, ale z ludźmi tam mieszkającymi utrzymuję kontakt prawie codziennie więc trochę się orientuję co i jak.

SHARK1979 - 10-01-2009, 19:39

Dobra muza i autko to podstawa :mrgreen: lubie jeździć autkiem, mam 30stke i 6 autko wciągu 4lat i cosik wiem o tym :) Jak wszystko sprawne i muzyka masuje me uszy podczas jazdy :!: to jet to :mrgreen: .Jestem Mitsu i moto maniakiem a nie jak widze kolega "kornel" i mam inne podejście do autek :twisted: podzielam bardzo zdanie Moomin-a, pozdro
kozuch2 - 10-01-2009, 23:20

demeone ja sobie z tym niestety nie poradze,szkoda bo lubie sie pobawic w takie rzeczy lecz bo je sie ze moge spier.... jeszcze :) chyba bede musiał serwis wybrac :( pozdrawiam szczeciniaka,mieszkałem tam przez rok,fajne miasto,pozdrawiam i dzieki za tłumaczenie
Tomashi - 10-01-2009, 23:30

SHARK1979 napisał/a:
6 autko wciągu 4lat

:shock: :mrgreen: Masz takiego pecha do aut, czy szybko Ci się nudzą że spytam?
pzdr.

SHARK1979 - 11-01-2009, 01:02

Tomashi napisał/a:
Masz takiego pecha do aut, czy szybko Ci się nudzą że spytam?
pzdr.

Szukałem tego prawie idealnego :mrgreen: dwa razy tak sobie trafiłem reszta spox, Colt super sprawa i Cari nie jest zła jak narazie, zmieniam bo lubie,mam jakiś pogląd jak się czym jeździ, miałem trosze Niemca i trosze Japana, zawsze staram się coraz młodsze kupić :wink:

Anonymous - 11-01-2009, 01:23

kornel napisał/a:
ja zaczolem ta dyskusje i mysle,ze moge cos dodac od siebie. ciesze sie bardzo,ze niektorzy uwazaja samochod za srodek transportu,a nie zadanie domowe,bo po to go stworzono-ma byc uzyteczny,a nie ciezarem!!! mysle,ze ci ktorzy mysla inaczej to w wiekszosci bardzo mlodzi ludzie,ktorzy jeszcze czesto podchodza pod czerwona kreske i auto maja dla szpanu. auto ma mnie zawiezc i przywiezc z pracy,a w wolnych chwilach to wole sluchac muzyki! :!: o angli ,zeby cos powiedziec to trzeba troche tu pomieszkac,reszta to gdybanie :roll:

p.s ja place za insurance-£37/miesiac


Bardzo zdrowe podejscie do sprawy:) klucze srubki itp zostawmy hobbystą ::D

wichura1 - 11-01-2009, 23:12

demeone napisał/a:
Zdaje sobie z tego sprawe tak wiec mysle ze nie ma co sie spierac po ktorej stronie kierownica jest "wada fabryczna" ;)


Mi nie chodziło o to, żeby się spierać, jazda którą stroną jest właściwa, tylko o to że Carismę w wersji LH można sprzedać w całej Europie, o ile ktoś kupi 10 letni samochód :D (poza byłym blokiem wschodnim). Samochód z UK kupuje się najczęściej jako dawcę narządów, lub co gorsza papierów. Jak się przekonał jeden kolega z Forum dekodując VIN.

kornel - 12-01-2009, 11:04

...ja tez bardzo lubie sluchac muzyki-kazdej dobrej (wlasciwie to moja pasja) -bylem kiedys D.J. mysle jednak,ze kazdy chwali to co ma.od malucha po lexusa. mozna lubic samochod,ale z razsadkiem :wink: ,wsczesniej mialem saaba wiec wiem co to komfort ,osiagi i prawdziwa bezawaryjnosc! niestety za duzo palil :lol: sklamal bym gdybym napisal,ze nie lubie carismy,lubie i to bardzo,ale uwazam,ze za duzo samemu trzeba robic przy niej :oops:
Piwor - 12-01-2009, 18:17

kornel, widzisz, a to już kwestia gustu. :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group